Skocz do zawartości
Forum

zonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zonia

  1. Witam, ja też mam kotkę, jest z nami prawie od dwóch lat.Mam córkę 10 letnią i teraz jestem w ciąży. Szczerze się obawiam o moje małe dzieciątko, które ma przyjść na świat.Nasza kotka jest strasznie temperamentna,dzikie harce wyprawia z córką staszą, często ją atakuje, poluje na nią, gryzie do krwi, niby to w zabawie.Córka jakoś z tym sobie radzi.Boję się jednak jak zareaguje na dzidziusia, czy nie zrobi mu krzywdy.Z drugiej strony strasznie się przywiązaiśmy do tego zbója mruczącego i nie wyobrażamy sobie wygonić jej na dwór.To typowy domowy kotek, nie przystosowany do życia na zewnątrz.Pewnie za bardzo ją rozpuściliśmy. Nie jest to typ przytulaczka, miewa takie nastroje,że biega jak oszalała i skacze dosłownie po ścianach.Może macie jakieś rady jak zrobić z niej potulnego kotka, bo nie wiem czy będę w stanie upilnować kota i niemowlaka.
  2. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    I po świętach, strasznie nie chciało wstawać się do pracy. Isia śliczna mamusia z Ciebie, brzuszek już ładnie zaokrąglony ;-). Dzisiaj całą noc śniłam o moim synku, nosiłam go w nosidełku i pokazywałam wszystkim, był okrąglutki i śliczny, wszyscy pytali czy to nie za wcześnie, a ja na to,że jutro wsadzają mi go z powrotem do brzucha ;-). Chyba za dużo zjadłam na wieczór haha. Generalnie samopoczucie ok, dzidziuś szaleje w brzuszku szczególnie w wannie i wieczorami.Cera troszkę jakby lepsza, chyba zrezygnuję z dermatologa, bo jutro dentysta i tyle wydatków,ze nie wiem jak ten styczeń przeżyję... Pozdrawiam
  3. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    ita83Dziewczyny - bede miala SYNKAPrawdopodobnie bedzie mial na imie Ksawery Zapomniałam Ci pogratulować! Ładne imię..ja dałam sobie spokój z poszukiwaniem, miał być Krzyś, ale jak zobaczę oczęta to na pewno znajdzie się najbardziej odpowiednie imie, tak było z Weroniką do końca wymyślałam inne a została Weronika ;-).
  4. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    No ładnie, nie dość,że najstarsza mama na forum to chyba jeszcze najgrubsza.Ja przed ciązą ważyłam 57 kg, więc zaczynamy z zupełnie innego pułapu. Wczoraj do 22 piekłam ciasta, dzisiaj dokończę po pracy. Jutro w końcu wolne, więc ubierzemy choinkę i posprzątamy.Maż już wniósł choinkę do domu. Pachnie pięknie lasem :-).Mój mały szaleje po nocy i to szczególnie kiedy lezę na prawym boku, chyba mu ciasno bo jak przewracam się na lewy to siedzi grzeczniutko.W zasadzie to budzę sie kilka razy w nocy, jakoś nie mogę spać ostatnio. Co do prezentu, to chciałam rękawiczki skórkowe, ale nie mam kiedy się już wybrać na zakupy.Zleciłam mamie zakup prezentu od nas obydwu..nie wiem jak to się skończy.Ale mój mąz nie cierpi dostawać prezentów i zawsze jak mu kupuje to marudzi.Natomiast ja uwielbiam, ale on wychodzi z założenia,ze to głupota i że mam kupować sobie sama co chcę. Wiec kupiam sobie sliczny perfum;-).Oczywiście on zapłacił. Mamuśki życzę Wam miłych, rodzinnych świąt, zdrowia i spokoju, buziaczków namiętnych pod jemiołą i super samopoczucia pod pięknymi choinkami. Zróbcie zdjęcia, chętnie zobaczę Wasze maleńkie brzuszki ;-).Mój już jest baaardzo ciążowy.
  5. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witam.U mnie mroźnie a co gorsze wietrznie, głowa boli mnie drugi dzień.Chyba jestem meteopatką. Isia nie drażnij mnie z tymi 4 kg do przodu! Ja staram się nie opychać (chociaż przyznaję apetyt mam) a już 10 do przodu! Tragedia No ale co mam zrobić, przecież diety nie wprowadzę teraz, będzie na to czas. Spodnie dzinsowe M które kupiłam na początku ciąży pewnie może jeszcze na miesiąc wystarczą. Na szczęscie nie idzie mi w uda tylko w brzuch i biust, chociaż nie wiem co lepsze;-). W dodatku , mąz teraz na noce chodzi i mam samotne wieczory.Dobrze, że mogę do łóżka zabrać Weroniczkę i kotka;-).Jest mi cieplutko no i mam się do kogo przytulac, a one są w siódmym niebie,że mogę spac ze mną. Jak się czują wasze dzidziusie w brzuszkach? Mój jakoś mało ruchliwy, czasem cały dzień się martwię bo ledwie wyczuwam ruchy, czasem kopnie mocniej, ale generalnie spokojny.Oczywiście zamartwiam się,że za spokojny a maz krzyczy,że panikara ze mnie,ze na usg cały czas się ruszał, a ja przeciez podczas badania tego nie czułam...może ma rację. Dzisiaj biorę się po pracy za pieczenie, ale zminimalizowałam do jednego placka i babeczek z makiem.I tak nas w domu praktycznie nie będzie. Nie mam nic pod choinkę dla męża i nie mam pojecia co mu kupić, a Wy co kupiłyście, może jakiś pomysł? Pozdrawiam
  6. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Moja koleżanka miała w pracy taki problem, miała założony szew na szyjce i musiała siedzieć w domu, skracająca się szyjka grozi przedwczesnym porodem. Z hemoglobiną to mam tak samo, nic mi się nie poprawiła mimi,ze brałam końskie dawki żelaza. teraz dostałam inne moze lepiej będzie się wchłaniało. Tym tak bardzo się nie przejmuję, z pierwszą ciąża miałam tak samo, widocznie taka nasza uroda. Bardziej niepokojące jest wysokie ciśnienie, musisz kontrolować najlepiej codziennie w domu i zapisywać. Tak swoją drogą to gdyby mi się skracała szyjka to nic bym o tym nie wiedział,bo mnie nikt nie badał ginekologicznie ostatnio. Są jakies objawy, po których się zorientowałaś,że ci się skraca? Czy wyszło to dopiero jak Cie zbadali? Nie martw się na zapas koleżanka ze skracającą się szyjką urodziła córeczkę w prawidłowym terminie. Niestety zero pracy, dźwigania itp.
  7. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    cześc dziewczyny Własnie wróciłam z wizyty u mojej Pani ginekolog prowadzącej i powiedziała,że dziewczynka będzie .Jestem w kropce bo wczoraj na 3 d wyraźnie ( a może to moja wyobraźnia) widziałam coś między chudymi nóżkami. W rezultacie dalej nic nie wiem, tzn wiem,że wszystko jest ok, więc będę miała niespodziankę do samego porodu ;-).Może to źle chodzić do dwóch różnych lekarzy. Sama nie wiem bo niby 3d wyraźniejsze od takiego tradycyjnego. Najbardziej szokuje mnie to,ze przytyłam już 10 kg! Moze dlatego,że przed zajściem w ciążę byłam na diecie a teraz jem w zasadzie wszystko.Jak tak dalej pójdzie to niezła cięzarówka będe;-). Co do zdjęcia to niestety nie potrafię wklejac, jestem zupełnie nietechniczna. Oczywiście napiszę co dermatolog mi radzi wizytę mam 28. Pozdrawiam
  8. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Jestem już po USG,wszystko w porządku, serduszko, nerki, brzuszek itd.to chłopczyk!Strasznie się cieszę, chociaz na tych zdjęciach to mały brzydal :-).Waży już 370 g.No to zacznie się szaleństwo zakupu ciuszków typowo chłopięcych. W czwartek ide do swojej ginekolog, bo na USG byłam prywatnie, tak poza normą;-). Mam nadzieję,że takie częste usg nie zaszkodzi. Pozdrawiam nową mamusię.
  9. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Jak świątecznie robi się na naszym forum... Ja na szczęście wigilię do mamy, pierwszy dzień świąt też, a w drugi tez w gości na chrzciny.Wobec tego nie będe się wysilała w przygotowaniach, tylko prezenty no i może dwa placki upiekę, bo brat przyjeżdża na święta i jest stęskniony za domowymi wypiekami. Piszecie o chorobach lokomocyjnych, moja Weroniczka nigdy nie miała a ostatnio (jakies dwa lata) ją dopada.Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Próbowałam wszystkiego, nawet zaklejanie pępka lepcem hihihih.Nic nie pomaga, zawsze musimy sie awaryjnie zatrzymywać.Chociaż lepiej znosi podróż jak siedzi z przodu.Ale Wasze dzieciaczki jeszcze są za małe. Dzisiaj idę na usg popołudniu, no i umówiłam się do dermatologa z moimi krostami, bo na brodzie mam coraz więcej i wyglądam już koszmarnie. Dzisiaj strasznie ślisko się zrobiło u nas, popruszyło śniegiem i jak szłam do pracy to miałam stracha bo moje buty okazały się strasznie śliskie.Nie chciałabym się przewrócić i coś zerwać przy okazji.Moja dzidzia rusza się coraz cześciej, ale bardzo delikatnie, bardziej mam wrażenie,ze się okręca i przesuwa niż rozpycha łokciami:-). Trzymajcie się cieplutko
  10. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Tak to jest ,że w pedzie codziennosci nie zatryzmujemy się i nie pochylamy nad tym co ważne, dopiero takie sytuacje podobne do Twojej uświadamiają nam jacy jesteśmy szczęśliwi. Wydzieram się czasem na córę,ze bałagan,że czwóra zamiast piatki a potem patrze jak śpi i rozczulam się i myślę,ze to moje największe szczęście moja córka ,mój mąz no i teraz jeszcze ta kruszynka ;-). Iza ja tez ide dzisiaj do fryzjera i to w dodatku do zupełnie nowego ( wiem,ze taki eksperyment może skończyć się źle ;-)) mam długie dość włosy i już mi się znudziły, mam zamiar drastycznie zmienić uczesanie ,ale sama nie wiem jak. Jutro znowu mam gości.Szczerze mówiąc mam co weekend i juz mam trochę dosyć..znowu coś trzeba upichcić. Za to mąz miał wczoraj wolny dzień w końcu..posprzątał, ugotował obiad, wyprasował..miło było wrócić do domu po pracy;-). Ja pewnie przeleżałabym w wolny dzień do góry tyłkiem, no może coś bym ugotowała... Pozdrawiam
  11. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Iza cieszę się z Tobą, no i gratuluję coreczki, czy już wiesz jakie imię jej dasz?Ja będę wiedziała juz we wtorek..nie mogę się doczekać.Mam nadzieję,że u mojego bobasa też wszystko ok. Jakiś dzisiaj spokojny...miłego wieczoru.Pozdrawiam
  12. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Iza na pewno będzie dobrze, trzymamy kciuki, wiem,że jak coś idzie nie tak to cięzko zachować spokój, ale czasem dodatkowy stres spowodowany zamartwianiem się jeszcze pogarsza stan dziecka no i Twój. Ja przez ostatnie trzy dni też się martwiłam bo miałam malutkie brudzenie ( pozwoliłam sobie na seks) i pewnie jednak dał o sobie znać polip o którym juz zapomniałam. Za tydzień mam wizytę i poproszę o gruntowne badanie bo wydaje mi się,ze mam jakiś mały stan zapalny a wiadomo przy polipie niebezpieczny może być. Ja tez mam rozstępy po pierwszej ciązy, smarowałm się drogimi środkami i nic nie pomogło, teraz niestety się powiększą pewnie, ale musimy tłumaczyć sobie,ze sa to ordery macierzyństwa i nosić je z dumą. Teraz używam w zasadzie olwiki codziennie, najbardziej jednak swędzą mnie piersi, czasem aż wstaję w nocy i się smaruję. U nas fatalna pogoda, pada, mgła...gdzie świateczny nastrój.Nie chce mi się nawet myślec o ubieraniu choinki i w ogóle o świetach. Moze jednak dzisiaj z córą zabierzemy się za pieczenie pierniczków na choinkę, ostatnio kupujemy świeże drzewko i ubieramy tradycyjnie, potem wysadzamy do ogrodu. Pozdrawiam cieplutko
  13. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witajcie dziewczyny.U mnie po mikołajkach spokojnie, tzn ja nic nie dostałam ;-(, no ale uzgodnilismy z męzem,ze pod choinkę...teraz tyle wydatków.Werka natomiast zachwycona laptopem, ogłosiła,że pod choinkę nic juz nie chce. Widzę zmianę w jej zachowaniu ciągle chce się tulic, dawać buziaki, zaczyna się to robić natrętne.Wydaje mi się,ze im mój brzuch zaczyna się robić większy to ona bardziej zaczyna zdawać sobie sprawę z końca panowania jej jako jedynaczki ;-).Moje maleństwo jest ruchliwe wieczorami, ale jak mój mąz przyłoży rękę i chce poczuć to się uspokaja i nic z tego. W pracy w zasadzie czuję czasem lekkie "smyrniecie" może poprostu jestem zbyt zajęta. Jak się czujecie ? ja tak sobie, boli mnie dół brzucha,wczoraj serducho mi szalało, nawet się położyłam po południu i na dzisiaj nic nie ugotowałam. Trudno pozjadaja resztki z lodówki.Zresztą mnie boli żoładek czesto, wydaje mi się ,ze przez zelazo które mam końskie dawki jakieś. Kolezanki mi powiedziały,ze jestem gruba, a mama moja rodzona,żebym poszła do dermatologa bo tragedia z moim czołem. I jak tu się czuć kwitnaco w ciązy?Ech! Chyba umówię się do fryzjera może jakaś mała zmiana poprawi mi nastrój. Mąż na moje pytania o kragłości czy krostki kwituje tylko no przeciez jesteś w ciązy! A mógłby pokłamac,ze ślicznie wyglądam! :-). Buziaki
  14. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Isia gratuluję parki i zazdroszczę, chociaż ja mam cichą nadzieję,ze jednak synek..za dwa tygodnie dowiem się na pewno. Michał to bardzo ładne imię, w grudniu idę na chrzciny do Michałka ;-), śliczny i grzeczny chłopczyk. Kupiłam wczoraj śpioszki pierwsze i bluzeczkę, niby uniseks ale ze wskazaniem na chłopaka ;-). Mam wrażenie,że rosnę z tygodnia na tydzień, zresztą koleżanki w pracy się śmieją,ze po każdym weekendzie jestem grubsza.Ale chrzanię to , tak ma być dzidziuś rośnie i fajnie. Dzisiaj wybieram się po prezent na mikołaja dla Weroniczki, zaszalejemy i kupimy jej wymarzony prezent, a marzy o laptopie.Juz widzę jej radośc .Dlatego warto nawet obciązyc się kolejną ratą ;-).A ja jak zwykle pewnie nie dostanę nic...no cóż chyba zamówię sobie nowe kozaczki na pocieszenie. Isia masz jakieś smaki jedzeniowe? Takie na chłopczyka? Pozdrawiam!
  15. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witam i pozdrawiam wszystkie nowe przyszłe mamusie. Dawno nie pisałam, ale w pracy zaczynam widzieć koniec nawałnicy więc więcej czasu mam ;-). Wychodzi na to,że jestem najpóźniej z Was.. dzisiaj 19 tydzień i 1 dzień mi pokazuje kalkulator.Dzidziuś od 3-4 dni rusza się systematycznie wreszcie bo wcześniej to sporadycznie, to strasznie miłe (póki co ;-). Zaczęła mi się zgaga po wszystkim co zjem. Nie moge doczekać się wizyty na 3 d ,ale chce jeszcze poczekać ze dwa tygodnie,bo wtedy najlepiej robić. Co do imion to dla chłopca od dawna mam Krzyś, a dla dziewczynki podoba mi się Antonina..Tosia i pewnie tak zostanie. U nas szaleje w okół grypa,coraz więcej przypadków i coraz bliżej, niestety nie ma szczepionek, więc trzeba być dobrej myśli i nie wpadać w panikę.Chociaż jak ostatnio siedziałam w zatłoczonym kościele i pani za mną strasznie kaszlała przez całą mszę to cały czas myślałam,ze łatwo zarazić się grypą. Wczoraj byłam z Werką na basenie, było póściutko, może z 6 osób w tym dwoje dzieci...widać,że ludzie się boją.Ja niestety nie pływam ze względu na mozliwosc infekcji. Ściskam serdecznie
  16. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witam Dziewczyny, a przede wszystkim Wiolę Anetko świetnie,ze wszystko ok z dzidzią, ja dzisiaj była na wizycie kontrolnej, chciałam usg i widziec płeć dziecka no i troche rozczarowanie bo dziewuszka ma być ;-).Chociaz pani mówi,ze nie na 100% itd.Za miesiąc wybiorę się na 3D to będzie na pewno widać lepiej.Wszyscy jakoś tak mówiliśmy on, a teraz imie dla dziewczynki zaczynam wymyślać.Poza tym u mnie wszystko ok, chociaz bardzo boli mnie spojenie łonowe i pani chciała wysłac mnie na chorobowe, ale pomyślałam,ze jeszcze popracuję, jak bedzie gorzej to pojdę na parę dni. Wiolu nie martw się przeziębieniem, ja miałam dosyć mocne, ale polezałam dwa dni i w sumie mi przeszło. Piłam dużo, ciepłą herbatkę z imbirem i cytrynką, jadłam na gardło homeopatyczne leki. Myślę,że najlepsze jednak jest leżenie pod kołderką, chociazby dwa dni. Dzisiaj rano poczułam delikatne ruchy to na pewno to! Bo wcześniej to nie wiem czy dobrze rozpoznawałam. Pozdrawiam wszystkie mamusie
  17. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witam mamuśki! Cieszę się,ze u Was wszystko ok :-). U mnie w sumie tez, chociaż jakiś katar mnie dopadł od poniedziałku i martwię się żeby to nie jakaś grypa. Z siusianiem w nocy to minimum dwa razy, ale i tak mniej niż na początku. Brzuch mnie czasem dołem ciągnie, czasem mam wrażenie jakbym miała jakiś cięzki taki, nie wiem czy to macica się napina, czy tak ma być. Wizyta kolejna dopiero 18 listopada, już nie mogę się doczekać bo mam nadzieję,ze bedzie widać czy to chłopczyk czy dziewuszka. Chętnie kupiłabym juz coś ślicznego. Straszna się beksa ze mnie robi ostatnio, oczywiście zwalam na hormony ;-).Mąz ostatnio strasznie zapracowany i jakoś tak mi samotnie.Pogoda jeszcze fatalna i jakies doły mnie dopadają, do tego masa pracy w pracy i na wolne raczej nie bardzo sobie mogę pozwolić.Ech marudzę. Pozdrawiam gorąco ( ostatnio ciagle mi gorąco, jakbym kilmakterium przechodziła haha)
  18. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Jestem Anetko, śledzę forum , ale w pracy mam teraz młyn i czasu brak na pisanie.Pozdrawiam!
  19. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witam nową mamusię ;-). Zaczynam się trochę martwić tą szalejaca grypą na ukrainie, bo w sumie nie tak daleko ode mnie, sporo ludzi jeździ na zakupy tam i mogą coś przywlec.Na razie o szczepieniach cisza, ale pewnie bałabym się zaszczepić. Ja też zakupiłam spodnie na allegro w rozmiarze m, jeszcze w nich nie chodzę, ale myślę,ze tak za miesiąc będą w sam raz.Kupiłam tez kilka bluzecze, ale tez za duże jeszcze.Generalnie mieszczę się jeszcze w stare rzeczy, chociaz posiłkuję się gumką zachaczoną o guziczek ;-).Chociaż przytyłam już 5 kg, więc myślę,ze te spodnie M wystarczą do 7 miesiąca a potem będę musiała kupić większe.Przed ciążą nosiłam rozmiar 38.U nas zresztą nie ma fajnego sklepu z odzieżą ciążową, więc jestem skazana na internetowe zakupy. Raz trafione raz nie, ale staram się nie przepłacać, więc jak za duże to mała strata ;-). Teraz poluję za fajnymi kozaczkami na płaskim obcasie i niestety co zmierze to wygladam jak kaczka. Mały wybór w sklepach u nas. Mam straszną cerę, coraz gorszą, na czole pełno drobnych krostek.Wyglądam okropnie.Zastanawiam się czy nie wybrać się do kosmetyczki. Córa pytała mnie czy nie mogłabym poprosić pani doktor,zeby dzidziuś się urodził w styczniu, bo ona juz nie moze się doczekać...a tu jeszcze prawie pół roku ;-). Uściski dla maluszków!
  20. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witajcie, jakoś spokojnie na tym naszym wątku się zrobiło. Strasznie doskwiera mi ból pleców, tak na samym dole, normalnie czasem stać nie mogę ;-(.Dobrze,że pracę mam siedzącą, jakoś nie bardzo chciałabym juz iśc na chorobowe. Ja córke ambitnie karmiłam piersią tylko przez miesiąc, ale słabo przybierała na wadze i lekarz zalecił dokarmiać.Jednak nocami karmiłam ją piersią z wygody zwyczajnie i tak do 9 miesięcy miałam troszkę pokarmu.Samo mi się tak wyregulowało,ze nigdy nie ściągałam, zawsze miałam tak w sam raz.Teraz chciałabym dłużej na samym cycu, ale nie dajmy się zwariować,jak dziecku nie wystarcza to czemu nie dać flachy :-).Jakoś nie widzę,żeby Werka gorzej się rozwijała bo miała mało mojego mleka.Do 3 roku życia nie chorowała , a potem normalnie jak każdy przedszkolak. Roże polecam jak najbardziej, wygodnie dzidziusia trzymać, nawet do karmienia.Koleżanka polecała mi tez dla niemowlaczków takie otulaczki, że dzidziuś w nich bezpieczniej się czuje, ale to tak chyba na pierwsze tygodnie. Nie mam jeszcze nic a nic, jakoś boję się kupować, pomyślałam,ze jak dowiem się co bedzie to zacznę, czyli pewnie za jakiś miesiąc.Przede wszystkim muszę zakupić jakas komodę bo nie będzie gdzie trzymać ciuszków maleństwa. Strasznie chciałabym już poczuć ruchy maleństwa, bo czasem niedowierzam,ze jestem w ciąży;-). Miłego dnia
  21. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witajcie dziewczyny, ja codziennie jestem i czytam, tylko na pisanie nie ma czasu. W pracy zawalona jestem papierzyskami ech. Tez miewam zawroty głowy ale nie tak często.Generalnie to dobrze się czuję, gratuluje Anetko pierwszego kopniaczka, mój jakiś leniuch albo spokojny bardzo.Na razie nic. Zmykam do domu bo do córki maja kolezanki wpaśc na tańce, wiec wolę być w domu.Pozdrawiam wszystkie kwietnióweczki!
  22. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Dzień dobry! Malwi gratuluję dzidziusia ( pewnie chłopiec bedzie jak taki duzy:-)). Ja dzisiaj się przeraziłam jak stanęłam na wagę bo dopiero mi się zaczął 15 tydzień a pokazało 5 kg więcej, a trzy dni temu było 3-3,5 kg.Myślę,że to woda zatrzymana bo jakoś mniej siusiam, ale nie wiem czy się złudnie nie pocieszam. Rozumiem Cię Isia, bo choroba dziecka potrafi dać w kość, ja jak Weroniczka miała napady kaszlu takiego,ze o mało się nie udusiła to ja nie spałam całymi nocami, byłam bardziej wykończona od niej. Na szczęście jak skończyła 6 lat to jej przeszło.Ale żaden lekarz nie potrafił zdiagnozować skąd takie napady. Masa pracy, ale codziennie czytam co u Was. Isia od kiedy czujesz ruchy dzidziusia? Ja nie mogę się doczekac...ale pewnie jesteś bardzo szczupła, aja mam warstwę tłuszczu na brzuchu:-). Pozdrawiam!
  23. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    cześć dziewczyny;-) Iza ja mam termin na 27,może nawet zostanę majówką:-).Moje pierwsze dziecko kilka dni po terminie urodziłam. Zazdroszczę wam,ze nie tyjecie na razie.Ja mam rodzinne tendencje i potem mam problemy wrócić z powrotem do w miarę normalnej wagi.Udało mi się niedawno zrzucić 10 kg,więc tak sobie myślę,że po urodzeniu tez dam radę jak sie zawezmę,więc sie nie przejmuję.Staram się nie jesc słodyczy, ale jakoś chlebka nie potrafię sobie teraz odmówić.Co do folika to kończę drugie opakowanie( przed ciążą niestety nie brałam) i na tym kończę bo moje gin. powiedziała,że zbedne jest potem.Witamin tez na razie nie bedę brała bo mam dobre wyniki.Zdrowo jem, staram się warzywa i ryby więc myślę,że będzie ok.wydaje mi się,że witaminy tylko rozbuchają mój i tak nie mały apetyt. dzisiaj rano poczułam takie motylki słabiutkie i sama nie wiem czy to dzidziuś, ale mam nadzieje ,że tak;-). Tak naprawdę to nie mogę się doczekac większego brzuszka. teraz martwi mnie kręgosłup bo boli mnie caly czas, szczególnie mocno popołudniu. Ból przechozi w pośladek prawy a wtedy jest żle nawet chodzi ć.Siedzę całe 8 godzin przy kompie może dlatego. Pozdrawiam cieplutko.
  24. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Malwi na kiedy masz termin? bo chyba mamy podobny :-)
  25. zonia

    Termin - kwiecień 2010

    Witam Anetko musisz uważać na siebie, przy biegunce lubią pojawiac sie skurcze. Ja dzisiaj mam świetne samopoczucie, pewnie to zasługa baardzo miłego wieczoru;-).Zresztą uspokoiłam sie trochę po wizycie. Cieszę się,że nie tylko ja mam tyle obaw.Jednak chyba najbardziej boję się porodu. W domu mogę liczyć na męża i w sumie przebywanie w domu z maluszkiem wspominam jako naprawdę miły czas i to od samego początku. To był taki czas spokoju, zostawałam sama w domu z córkę, była grzeczna ,mogłam wpatrywać się w nią godzinami ;-), dużo czytałam i spacerowałam z nią.Mam nadzieję,ze i tym razem tak bedzie. Moje znajome śmieja się,że zawsze to drugie ma inny charakterek, więc na pewno da mi w kość.Mam nadzieję jednak,że spokój rodziców udziela się maluszkowi, zresztą zobaczymy:-).Ja też bałabym się szczepić w ciąży.Jeżeli nie jesteś bardzo narażona na kontakty z masa ludzi to chyba dobra decyzja.Nie doczytałam, ale nie wiem czy pracujesz, bo jednak w pracy ma sie spory kontakt z ludźmi i zawsze może się coś przyplatać. Ile dziewczyny przytyłyście do tej pory? ja już ponad 3 kg..troche duzo jak na początek drugiego trymestru. Pozdrawiam gorąco, u mnie słoneczko nieśmiało zaglada do okna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...