Skocz do zawartości
Forum

Ilka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ilka

  1. Ilka

    Majówki 2010

    Sopfie - nie zmuszaj się do karmi, ja tez nie lubie, za słodkie, blee..spróbuj więcej pic kawy zbożowej - w tym karmi to chodzi o słód jęczmienny, który wspomaga laktacje. Nawet na parenting.pl był wywiad z doradzą laktacyjnym, która ona o tym mówiła.
  2. Ilka

    Majówki 2010

    kamelia06 - nasz mały tez najchętniej chciałby być tylko przy cycku i czasami niestety tak jest, ale pracujemy nad tym żeby to zmienić, tzn nakarmić i odstawić. Mnie z kolei pediatra ochrzaniła cytuje "mam się zastanowić czy jak mały płacze koniecznie chce do cycka" tu dodaje że maly dosyć szybko przybiera na wadze ;) ale jak mu nie dac jak on szuka buźką piersi...tzn ma bardzo mocny odruch ssania, a smoczka nie chce, ani pieluszki, tylko cycek. Ja tez miałam płaskie brodawki i maly nie chciał ssać, przez kapturki też nie chciał, ale wytrwale dostawiałam i teraz efekt taki że nie chce nic innego niż cycek. Sopfie- kryzys minie, nie poddawaj się!! u nas już sie unormowało i mały i ja szczęśliwsza, ale było ciężko. Czytałyście "Język niemowląt" T. Hogg, M. Blau? ja własnie czytam, kiedys oglądałam dokument o Hogg-zaklinacza dzieci. I powiem Wam ze w kilku sprawach mnie oświeciła. Spróbuje jej metody na karmienie i usypianie, może się uda - żeby mały nie wisiał całymi dniami na cycku, a ja żebym mogła coś zrobić bo teraz to cięzko. Acha- nasze dziecko jak zayspia ok 20-22 to śpi (od kilku dobrych dni) do 3-3.30, potem pobudka w okolicach 6. Przestałam go wybudzać na karmienie.
  3. Ilka

    Majówki 2010

    Witaj kamelia06 , nasze maleństwa są z tego samego dnia
  4. Ilka

    Majówki 2010

    u mnie jeszcze 8kg na plusie, wczesniej szybko spadało i po 2 tyg zatrzymało się, ale teraz znów idzie w dół ;) jedno jest pewne na tych 8 nie porzestanę, chciałbym jeszcze 8! Jest okazja i motywacja by zdrowiej się odzywiać.
  5. Ilka

    Majówki 2010

    Witajcie, u nas oczywiście dzisiaj pada deszcz.. z resztą rewelacje sie u nas nie skończyły..Przez gorączke, stres itd przezywam kryzys laktacyjny (6tygdonia). Na szczęście dzisiaj jest juz lepiej, ale przedwczoraj wieczorem była tragedia. Wczoraj cały dzień z małym przy cycku + laktator miedzy karmieniami i widać że mleczka jest wiecej, ale co sie poryczałam to moje. Do tej pory mleka było dla bliźniaków, a teraz taka walka. W okolicach 6 tygodnia dzieci mają skok rozwojowy i zapotrzebowanie na jedzonko się zwiększa, a piersi muszą się znów dostosować a u nas jeszcze ta drożdżyca i nerwy. Zważyłam jednak dzisiaj małego na wadze łazienkowej i nie widać żeby głodował-klocuś-żarłoczek niezły bo wyszło mi że waży ok 4,8kg(900gr w 2 tyg-znów lekarka nas ochrzani że za dużo ;) parnoja), tym bardziej mi go żal było jak pokarm mi się kończył a on chciał jeszcze. A że pokarm mi sie zmniejszył sprawdziłam laktatorem, szczególnie w tej jednej piersi, która bardziej ucierpiała przy drożdzycy. Naszemu małemu tez włoski się przerzedziły trosze, bródka mu lata jak zmarznie, albo jak się denerwuje. Przez to że teraz walczymy z drożdzami witaminy odstawiałam-pożywaka dla grzybków. Jak sie wyleczymy to zaczne znów brać, tym bardziej że diete teraz mam ubogą i posypie się sama.
  6. Ilka

    Majówki 2010

    Witajcie po przerwie, To kiedy to wirtualne pępkowe robimy? :) Anmiodzik i Ewcia nie zazdroszcze i mam nadziej że wszytsko skończy się pomyślnie, a wiem Co przeżywacie, bo u nas tez nie wesoło. Teraz ja się pożalę. Moze pamiętacie jak pisałam 2tyg temu ze mały ma plesniawkę-nyststyna nie pomogła a z plesniawki zrobiła sie drożdzyca ukł. pokarmowego. Mały dostał nowy syrop i maść na krostki na pupci i wszytsko idze u małego ku dobremu, ale za to ja zaraziłam się od niego i mam drożdzycę piersi. W sobote obudziłam się rano jakas taka połamana, zmęczona-potem pojawił się okropny ból piersi, potem dreszcze i gorączka prawie 40oC. Pomijam fakt żę w niedzielę - chrzest małego i urwanie głowy. Dobrze że przyjechała moja mama i pomogła, w włąściwie zrobiła prawie wszytsko. Oczywiście nie mogłam się dodzwonić do nikogo, położna też nie odebrała..koszmar...NA szczęscie chrzciny sie udały, a my z małym leczymy się oboje a ja mam nadal gorączkę. Karmię małego dalej piersią, ale widze że z tej jednej, która jeszcze mnie troche boli mleka jest mniej, a i mały nie mógł zrobić kupki od soboty-dopiero po czopku i tak bedziemy sie leczyć i dietkować bo to cholerstwo lubi wracać. Tak że dziewczyny uważajcie na pleśniawki.
  7. Ilka

    Majówki 2010

    bursztynka - Nie denerwuj sie tak - ja tez mieszkam w mieście i wiem że ciezko jest o miejsce do karmienia. Ze swojego doświadczenia wiem że jak nakarmie małego przed samym wyjściem to powinno starczyć mu na powiedzmy 2 godz. A jak mały potrzebuje napić się bo gorąco to szukam ławki, albo i na łonie natury, na trawie też można przysiąść i nakarmić - radzimy narazie jakoś sobie. Asia - jesli u ciebie jest taka pogoda jak u mnie ;) to myśle że nie musisz go wiecej ubierać. Ja zawsze biore coś na spacer dla niego, jak widze że marznie to wtedy ubieram.
  8. Ilka

    Majówki 2010

    Witajcie, a u mnie w szpitalu i położne i babeczki z poradni laktacyjnej i teraz tez położna środowiskowa mówią żeby dziecka nie dopajać do 3 miesiaca jak jest na cycku. Jak jest ciepło to małemu częściej cyca daję i wtedy nie je tylko trochę się napije i jest ok hmmm.. U nas pepek odpadł w 12 dobie, potem troche wydzieliny i teraz czekamy aż się wciągnie, położna mówiła ze można troszkę masować okolice pępuszka. Odchody teraz mam takie przezroczyste, rózowawe, czasem trochę śluzu. Szwy te wewnątrz jeszsze sie u mnie nie rozpuściły, ale dla pewności wczoraj pokazałam je połoznej i powiedział ze jest ok i jeszcze się goją. Cos czuje że to jeszcze potrwa, poki co korzystam z pogody i wietrze sie :) bigbitówka - u nas z zasypianiem jest podobnie, kapiel o tej samej porze, cycuś i łóżeczko. Ale róznie to bywa, czasem sa takie dni że mały spać nie chce i meczymy się i on i my i tak jak w poniedziałek ryczymy oboje.. Dzisiaj u nas bardzo gorąco, powyżej 30stopni w cieniu...dobrze ze rano bylismy na spacerku a o 11 juz był skwar i wróciliśmy do domu.
  9. Ilka

    Majówki 2010

    Nie pisałam wczoraj bo już siły nie miałam, pól dnia walczyłam z małym-nie chciał spać, tylko u mamusi na rączkach, a potem wizyty u pediatry i ortopedy. Po pierwsze moje dziecko chyba pobiło wszystkie majowiątka - w 2 tyg przybrało więcej niż powinno w miesiąc. 800gr!!! jak pielęgniarka mi powiedziała ile wazy złapałam się za głowe!! wynik taki ze lekarka kazała zmniejszyć karmienie, ale jak to zrobić jak mały chce, a smoczek wypluwa-bo mleczko nie leci. Po drugie moge znów wprowadzać do swoje diety mleko i inne nowości (oczywiście w rozsądnych ilościach). Dostaliśmy tez kropelki do oczu-bo jedno małemu ropieje a rumianek nie pomaga i nystatynę na pleśniawkę, która wczoraj wyskoczyła na języczku małego. Poza tym zdrowy i kluskowaty :) Uspokoiła mnie trochę pediatra, ech.. A i u ortopedy też raczej ok, bioderka w normie, zalecił więcej układania małego na brzuszku, zeby sobie mięsnie ćwiczył i masaże stópek, bo za bardzo sobie odwija do góry(zapewne leżał tak w brzuszku i tak sobie zapamiętał). śmiać mi sie teraz z siebie chce jak panikowałam w poprzednim tyg że pokarm trace czy coś-a teraz okazuje się że bliźniaki mogłabym wykarmić-masakra.. AnkaS - witaj z powrotem w domu i na forum :)
  10. Ilka

    Majówki 2010

    Witajcie, w nocy dostałam mmsa od Anmiodzik: Natalia na dzień dziecka :) ur po ciężkich bojach skurczowych od rana w końcu przez cc o 20:25 , waga 4040gr i 59cm! Teraz trochę boli rana po cieciu, ale oj! Warto to znieść!
  11. Ilka

    Majówki 2010

    Info od Anmiodzik: Jestem na porodówce. Popieli mnie pod oxy i czekam az się zwiększy rozwarcie. Ciekawe czy to dziś na mnie zadziała. Pozdrawiamy.
  12. Ilka

    Majówki 2010

    Info od Anmiodzik - jest po usg - mała ma juz 4kg, a lekarze czekają na poród naturalny, ech.. bidulka - należny się w szpitalu..
  13. Ilka

    Majówki 2010

    Justi - Jak wszystkie majowe maleństwa - córka sliczna my tez leżeliśmy w szpitalu z powodu CRP podwyższonego - w sumie 9 dni. I małemu tez zrobili usg główki i brzuszka. Nam jednak zalecili powtórkę i dodatkowo usg bioderek i badanie okulistyczne noworodków po naświetlaniach.
  14. Ilka

    Majówki 2010

    Gosiak- położna kazała mi odstawić nabiał, większość warzyw i owoce, czyli żadnej sałaty, ogórka..zostały ziemniaki, marchewka , buraczki, jabłko, mączne rzeczy i mięso. Do wczoraj tez tak myślałam, ze po prostu laktacja sie unormowała, ale dzisij juz nie jestem pewna niczego. Mały całą noc sie męczył i kupki nie było, rano do 6 do 10 siedział przy cycku i głodny nadal - kupki zero. Ugięłam sie i dałam z butelki i od razu cisza i spał i kupppa jak sie patrzy. Obejrzałam go całego, krostek nie ma-zjadałm troszke mleka do płatków i bede czekac, czy cos sie u małego pojawi. W srode idzimy do pediatry to babaczke pomeczę, wczesniej ma byc u nas tez połozna. Najwyżej mnie opiórka, ale przynajmniej bedie wiedzieć czy moge cos nabiałowego jeść, czy ona taka panikara.
  15. Ilka

    Majówki 2010

    M&M, AnkaS, wiewiorka10 i justi_m82 Gratulacje!!! :) Staram się Was czytać na bieżąco , ale sił mi brakuje na kompa-tez takie zmęczone jesteście? asiabambo - my też będziemy zrobic usg. Mamy w zaleceniu na wypisie ze szpitala. Witaminy podajemy wg zaleceń. Nam na łuszczące się stópki i nadgarstki pomogła zwykła maść ochronna z wit A-położna zaleciła. Po kąpaniu zamiast oliwki, a kąpiemy od wyjścia ze szpitala na przemian w emolium i krochmalu- i rumień i inne krostki zniknęły prawie. U nas średnio ogólnie, odkąd połozna zaleciła mi dietke, zaczeły sie problemy, i mały i ja mamy problemy z wyróżnieniem i chyba pokarm mam teraz za chudy, bo mały ciągle głodny. Przedtem jedliśmy bardziej urozmaicono i nie było problemu. Zaczne znów wprowadzać po troszke "nowości" i zobaczmy czy faktycznie mały ma alergie na coś, bo teraz to się wykończymy oboje i skończy się na tym ze pokarm strace i bedzie butelka. Przedtem miałam bardziej pełne piersi a teraz takie luźniejsze. I pogoda dzisiaj pod psem-znów leje...i dół znów mnie łapie...
  16. Ilka

    Majówki 2010

    KATARZYNA_198 - ciuszki i całą reszte płuczemy 2 razy- ja powiem szczerze myślę, nadal że to końcówka rumienia, ale zobaczymy bursztynka - Najlepsze zyczenia dla synka :)
  17. Ilka

    Majówki 2010

    Gosia - "mleko" jem od początku w ograniczonych ilościach - teraz odstawie zupełnie i zobaczymy
  18. Ilka

    Majówki 2010

    Witajcie, Dziewczyny - piękne maleństwa pokazujecie! Kaskam - kubek superaśny :) Ola - dobrze że wszystko szczęśliwie sie skończyło! Nasze dziecko wczoraj tez dało mi prezent, nie mogło zasnąć wieczorem..od 20 do 24 walczyliśmy i chyba padło ze zmęczenia. Położna, która właśnie od nas wyszła, mówiła że to raczej nie kolka, ale z dietą mam uważać, bo mały ma jakieś krostki. Myślałam że to jeszcze rumień noworodkowy, bo mały miał straszny po urodzeniu i jeszcze mu zostało, a babeczka mówi że to może być coś alergicznego. Także zaczyna się teraz dietka wykluczająca... I co tu jeść żeby dziecka i siebie nie zagłodzić...
  19. Ilka

    Majówki 2010

    Dzisiaj nasze dziecko skończyło 2 tygodnie!! jak ten czas leci.. :-) Już teraz Wszystkim MAMUSIOM najlepszego z okazji ich jutrzejszego święta
  20. Ilka

    Majówki 2010

    Gosiak - słodkie te Twoje maluchy a minki przednie ;) niczka86, nadinn gratki :)) herbanova, asiabambo - Witajcie z powrotem!Asia - sliczności !! Dzisiaj mam urodziny,to teściowa i moi rodziece zrobili nam niespodziankę i były odwiedziny wnuka. A co się nawychwali, ze taki słodki i grzeczny, heheh.. i udało mi się dzisiaj pójśc do kancelarii w parafi. Tak więc 13 czerwca o godz. 13 będzie chrzest.
  21. Ilka

    Majówki 2010

    Izzys, Kaja wielkie gratki!!! Dzięki dziewczyny za wsparcie. Smoczka używamy, do szpitala musieliśmy kupić, jak zabierali małego na badania to prosili żeby ze smoczkiem małego przywieść. I teraz smoczek niestety jest potrzebny. Spokojnej nocki!!! Info od Anmiodzik: Leży nadal w szpitalu i czeka na rozwój akcji.Pozdrawia majówki :) Odpozdrowiłam ją od nas i przekazałam niusy.
  22. Ilka

    Majówki 2010

    Jagoda, Izzys - gratulacje! Witajcie juz poniedziłkowo. Mały śpi, ale od 4 walczyłam... Taki sam nerwus z niego jak ze mnie. Gosiak- on chyba faktycznie bardzo lubi się przytulać do mamy. Na cycku śpi jak aniołek, a jak go odkładam to już nerwus sie z niego robi, ech.. Mimo powodzi itd wczoraj we Wrocku była tak ładna pogoda...byliśmy na spacerku, mały lubi te nasze wertepy bo nawet sie nie obudził :) Z dobrych wieści: Ksaweremu odpadł pępek! Jupi! czy w tez macie Babyblusa? w szpitalu ryczałam jak bóbr, teraz już jest lepiej, ale i tak mnie to wkurza że nie umiem nad sobą zapanować. Pewnie przy pierwszym dziecku jest najgorzej, potem już z górki? Po delektuje się Inką i ide spać, trzeba korzystać póki mały śpi. Nierozpakowanym rychłego porodu, maj się niedługo kończy :)
  23. Ilka

    Majówki 2010

    Izzys, Jagoda i AnkaS oby już szybko poszło :) kasienka90 Gratulacje!! U nas nocka koszmarna, mały nie chciał spać i jakby był głodny, do tej pory miałam dużo pokarmu, a teraz spadek. Dostawiam małego bardzo często, ale w nocy wyssał mnie na maxa i sama już nie wiedziałam co zrobić. Moze to kolka była? Nie wiem.. Odespaliśmy już trochę w ciągu dnia, piersi znów pełne.. mam nadzieje że tej nocy Ksawcio nie będzie się męczył. Przez te akcje, spanie, dostawianie do cycka co godzinę, nie poszliśmy na spacer..nie było kiedy i siły już zabrakło...
  24. Ilka

    Majówki 2010

    witaj Nadinn na forum- rychłego porodu :)!! Jeżykowa - tylko pozazdrościć!! przez to leżenie w szpitalu i zaleganie w łóżku mam tylko -5 kg.. nic to, trzeba sie wsiąść za siebie.. ale myślę, ze mały szybko ze mnie wyciągnie. bigbitówka - ja przestałam ściągać pokarm, bo mały już ciągnie cyca bez problemów, ale wcześniej to mogłam co 3godz ściągnąć na raz do 100ml, wiec chyba u mnie nie jest źle. I od początku jedziemy na moim mleczku (tylko jak był pod lampami to dostał pół na pół moje/sztuczne). Jak byłam w szpitalu to ciągle męczyłam babeczki z poradni laktacyjnej i teraz mały je bez problemu. Do poradni możesz zadzwonić i tez mogą udzielić rady. Przeżyliśmy dzisiaj pierwszą samodzielną kąpiel, uff..trochę sie bałam ale poszło chyba sprawnie. Jutro idziemy na pierwszy spacer-w szpitalu powiedzieli że jak jest powyżej 15stopni to nie trzeba werandować, tylko można iśc od razu. Pępek małemu szykuje się do odpadnięcia, juz ledwo sie trzyma:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...