Skocz do zawartości
Forum

Agunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agunia

  1. Aneczka23AguniaAneczka23 Też mi zostały 3 tygodnie:) Może donosze do końca ale wątpie w to:( Aneczko ja też nie wiem czy donoszę a mam już ustalony termin cesarki na 16 marca. Ja jakos bałabym się cesarki:( jak by nie było to jest opercjia wiec niezazdroszcze Ci kochana. Ja bardzo bym chciała tak chociaż jeszcze tydzień do 38tc. Nie mam innego wyjścia niestety...boję się ale coz poradzić...
  2. qmpeelaAguniaqmpeelaWitam dwupaczki :) Przy pierwszej ciąży w ogóle nie zauważyłam odchodzącego czopu, a teraz to nie wiem czy go jeszcze mam czy już nie :) Właśnie wylazłam spod prysznica, chwilkę posiedzę i lecę spać, bo po lekach jakaś przetrącona jestem dosłownie... Witaj Qmpelo,też dzielnie leżysz,biedna Ty jesteś z tymi lekami. Trzymaj się mocno :) Witam cieplutko :) Nie jest tak najgorzej, obawiam się jutra, bo małżonek idzie do pracy a ja zostaje z Lenusią, dobrze, że mała dużo rozumie i wie, że musze leżakować i nie marudzi :) Coś wymyślimy i zleci :) To masz mądrą córeczkę :) Jeszcze trochę musisz wytrwać i będzie dobrze :)
  3. qmpeelaWitam dwupaczki :) Przy pierwszej ciąży w ogóle nie zauważyłam odchodzącego czopu, a teraz to nie wiem czy go jeszcze mam czy już nie :) Właśnie wylazłam spod prysznica, chwilkę posiedzę i lecę spać, bo po lekach jakaś przetrącona jestem dosłownie... Witaj Qmpelo,też dzielnie leżysz,biedna Ty jesteś z tymi lekami. Trzymaj się mocno :)
  4. Aneczka23AguniaracuszekWreszcie mam lepszy internet i mogę korzystać siedząc w łóżku .. eehhhh jeszcze całe równe 3 tyg do terminu porodu... Super Racuszu,to będziesz częsciej zaglądać do nas mam nadzieję. A do porodu to mamy tyle samo mniej więcej :) Też mi zostały 3 tygodnie:) Może donosze do końca ale wątpie w to:( Aneczko ja też nie wiem czy donoszę a mam już ustalony termin cesarki na 16 marca.
  5. RedberryracuszekWreszcie mam lepszy internet i mogę korzystać siedząc w łóżku .. eehhhh jeszcze całe równe 3 tyg do terminu porodu... a ja korzystam z lapka służbowego M., ale moze w tym tygodniu dostanę swojego?? Byłoby super kochana,zaglądałabyś częsciej do nas i czas by szybciej zleciał :)
  6. racuszekWreszcie mam lepszy internet i mogę korzystać siedząc w łóżku .. eehhhh jeszcze całe równe 3 tyg do terminu porodu... Super Racuszku,to będziesz częsciej zaglądać do nas mam nadzieję. A do porodu to mamy tyle samo mniej więcej :)
  7. RedberrystysiapysiaJak Twoje samopoczucie!!!!! Redberry brakuje pewnie Ci towarzystwa co?w porządku Stysiu - dziękuję. Najgorzej mi se leży koło południa-do czasu przyjazdu M z pracy..... okropnie się dłuży.... tak do 17ej..potem jak on już jest w domu, to jest ok i wieczór tak zlatuje, że nie wiem kiedy... A jak u Ciebie? Hej Redberry ale jesteś dzielna z tym leżeniem :) Grzecznie leżysz i nie narzekasz.
  8. zancia1907Aguniazancia1907No najwazniejsze że się dowiedziałam że wszystko oki No i wiadomo że trzeba czekać, czasami jest tak że jak jest wszystko jeszcze bardzo wysoko to to trwa, ale czasami wcale nie jest to tak i poród szybko się rozpoczyna:) A nie wiesz czy będziesz miala cc ? Czy normalnie spróbujesz urodzic? Lekarz coś mowil na ten temat? No mój lekarz już dawno mówił że on nie widzi przeciwskazań do tego abym sprubowała normalnie urodzić, ale wiadomo jak nie będzie postępu przez niedługi czas, to nie ma co czekać i mnie męczyć, tylko zrobic cc. więc mimo wszystko jestem dobrej myśli i mam nadzieje że tym razem mi się uda:)) No i mówił dzisiaj że jakbym nie urodziła do terminu, to nie powinni czekać tylko się mną zająć w szpitalu. Bo u nas niestety tak jest - mój lekarz da mi skierowanie do szpitala ja pójdę a oni jak zawsze mnie jeszcze znając życie odeślą i będa kazali jeszcze trochę poczekac i przyjśc za klika dni. Dlatego az jestem ciekawa jak to wyjdzie No to faktycznie najgorsze to czekanie,bo nie wiadomo jak to się wszystko potoczy. Ale miejmy nadzieję,że będzie dobrze. Ja mam już datę cc i praktycznie nie mam wyjścia. Chyba,że wcześniej cos się zacznie dziac to mam lekarza powiadomic i jechać do szpitala i zrobią mi szybciej.
  9. zancia1907Aguniazancia1907Witajcie kochane ponownie:))JA po wizycie:)) Wszystko oki, w/g badania mały jesn nadal dość wysoko, mimo że brzuszek dośc opadł, po prostu czekać. To ze brzuszek twardnieje, i boli wszystko tzn że się wszystko przygotowuje:) Ale ja jakoś dziwnie się czuje - jakieś przeziębienie mnie bierze..... Racuszku - to bardzo możliwe że czop odchodzi, bo to tak jest jakoś:) Owerpowerd - trzymamy kciuki za Tymka:)) Stosiu - suuperrrrrrr bardzo sie ciesze z wspanialych wieśći:))) Myślałam cały czas tez o twojej wizycie:)) Kasiu - trzymam kciuki aby w szpitalu w badaniach wszystko oki, nie poddawaj sie:) Niezapominajko - dobrze że z synkiem lepiej:)) A jakaś jestem nie do życia. Żanciu mam nadzieję,że jakies chorobsko się do Ciebie nie przyplącze. Super,że wizyta się udala i wszystko oki :)) No najwazniejsze że się dowiedziałam że wszystko oki No i wiadomo że trzeba czekać, czasami jest tak że jak jest wszystko jeszcze bardzo wysoko to to trwa, ale czasami wcale nie jest to tak i poród szybko się rozpoczyna:) A nie wiesz czy będziesz miala cc ? Czy normalnie spróbujesz urodzic? Lekarz coś mowil na ten temat?
  10. zancia1907Witajcie kochane ponownie:))JA po wizycie:)) Wszystko oki, w/g badania mały jesn nadal dość wysoko, mimo że brzuszek dośc opadł, po prostu czekać. To ze brzuszek twardnieje, i boli wszystko tzn że się wszystko przygotowuje:) Ale ja jakoś dziwnie się czuje - jakieś przeziębienie mnie bierze..... Racuszku - to bardzo możliwe że czop odchodzi, bo to tak jest jakoś:) Owerpowerd - trzymamy kciuki za Tymka:)) Stosiu - suuperrrrrrr bardzo sie ciesze z wspanialych wieśći:))) Myślałam cały czas tez o twojej wizycie:)) Kasiu - trzymam kciuki aby w szpitalu w badaniach wszystko oki, nie poddawaj sie:) Niezapominajko - dobrze że z synkiem lepiej:)) A jakaś jestem nie do życia. Żanciu mam nadzieję,że jakies chorobsko się do Ciebie nie przyplącze. Super,że wizyta się udala i wszystko oki :))
  11. stokrotka_87a ja tak sobie mysle... ze to wczoraj sie moj synciu tak pieknie przekrecil... pamietacie jak wczoraj wieczorem pisalam ze cos mi sie stalo w brzuch?? to ja mysle ze to wtedy sie obrocil... ciagle to przezywam tak sie ciesz sorry za tak wam truje...ale tak ciesze wafla ze hej Wiesz Stociu tak chcialam Ci napisać że to co poczulas mogl oznaczać ze synek zmienił pozycję,a tu proszę głowką do dolu. Super! :)))
  12. Stysiu ja też zapisalam Twoj numer :) Tak w razie co :)) Jak będzie tak,że trafię do szpitala to dam znać co i jak.
  13. NiezapominajkaaJestem, u pediatry ok, mam dawać małemu tylko sinupret i inhalacje, bo jednak przy jego różnych skłonnościach alergicznych te inhalacje są zbawienne. Fakt że dziś czuje się i wygląda zupełni inaczej niż w poniedziałek.Zrobiliśmy zakupy i wróciłam do domu z tak niesamowicie rwącym bólem, tak na poziomie blizny po poprzedniej cc, że nie mogłam się wyprostować. Minęło, jak sie położyłam, tak po 10 min, ale myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok, a moja wyobraźnia jest wtedy najgorsza, juz sobie wymyśliłam ze mi sie wewnętrzne szwy rozchodzą, albo łożysko odkleja - powinnam myślenie wyłączać w takich sytuacjach. Kasia trzymaj się, ważne że jesteś już pod opieką. Stysia pozwoliłam sobie spisać Twój numer tel. jak już będę w szpitalu będę Ci dawać znać. Niezapominajko to dobrze,że synek lepiej. Co do bólu to faktycznie jakiś dziwny,może to już jednak niedlugo.Może brzuch się obniża i stąd takie ciągnięcie i ból. Musisz więcej odpoczywać.
  14. stysiapysiaWiadomość od Kasi:Jest w szpitalu, lezy , pobrali krew i mocz do badania...badał ja ordynator i cos jej włożył do środka az się popłakała , tak ją zabolało- chyba ęcherz płowody jej sprawdzał.... ciśnienie spoko 130/80, ale nogi ma jak balony...Mai tetno sprawdzali i jet oki, kazali ruchy obserwować...Kasia napisała tez ze jak bedzie znała jakieś konkrety to da znać ...pozdrawia Was Kochane .... Oj biedna Kasia...trzymam kciuki żeby byla dzielna. Lekarz badal jej wody plodowe,co nie nalezy do przyjemnych badan...Ale jest pod opieką i to najważniejsze.
  15. NiezapominajkaaStocia, ale fajnie, tak Ci zależało, widzisz teraz już nie musisz się cc nakręcać:):)Kciuki za Tymka , Overpower mocno zaciśnięte. Miało być coś jeszcze, ale się zapomniało. Ja powoli się zbieram, bo na 13 z Szymkiem do pediatry idę. Agunia jak Twój synek????? A dzięki synek lepiej :) Na szczęscie mu mineło. To napisz po wizycie co z Twoim synkiem.
  16. stysiapysiastokrotka_87Jestem po wizycie !! słuchajcie ... modlitwy zostały wysłuchane... PRZEKRĘCIŁ SIĘ !! jest główką w dol!!! wczorajsze mycie okien pomogło.... !! poza tym wszystko okey... wazy 2700g wiec nie za dużo... do porodu jeszcze z kilo przybierze wiec jest okey Wspaniale !!!!!! Mam wiadomość od Overpowerd: Tymek od 4dni jest naświetlany , dostał żótaczki ...dziś po 12 tej mają być wyniki i będzie wiedziała co dalej .... Stysiu dzięki za wiadomość o Overpowered. To w takim razie trzymamy kciuki za Tymka,żeby wyniki byly ok i szybko wyszli do domciu :)
  17. gadziastokrotka_87Jestem po wizycie !! słuchajcie ... modlitwy zostały wysłuchane... PRZEKRĘCIŁ SIĘ !! jest główką w dol!!! wczorajsze mycie okien pomogło.... !! poza tym wszystko okey... wazy 2700g wiec nie za dużo... do porodu jeszcze z kilo przybierze wiec jest okey Stokrotko super wieści! Ja dziś idę na usg właśnie by zobaczyć ułożenie dziecka...ale Mikołaj raczej nie przekręcił się. mimo ćwiczeń. Lekarz zaproponował ze może spróbować ręcznie za tydzień...ale wiem ze czasem może to wywołać poród na który nie jestem przygotowana jeszcze czasowo;). Co radzicie ryzykować? Hej Gadziu. Powodzenia na wizycie. Za tydzień będziesz miala już skończony 38 tydzień więc skoro lekarz twierdzi że to może pomóć,to może warto? Dzidziusiowi już nic nie grozi i ciąza jest donoszona więc nie ma obaw. Ale decyzja należy do Ciebie i zależ co lekarz powie.
  18. stysiapysiaDzień doberek Marcóweczki!!!!!Się nie przywitałam jeszcze ...zaczyna się rozpakowywanie u nas .... ale wszystkie jesteśmy dzielne i damy rade!!!!! Kochane mnie dziś obudził telefon od koleżanki .... dzwoniła z wiadomością iż zobaczyła II KRESECZKI NA TEŚCIE, starała się z mężem od 3 lat i w koncu .... teraz tylko się modlić by to okazało się prawdą !!!! Ma problemy z jajnikami i hormonami , leczyła się i leczy ...myśleli o in vitro i ...niespodzianka ...jak ja się cieszę!!!! Dal Kochanych Marcóweczek ..... dużo zdróweczka, jak najmniej dolegliwości i wszystkiego najlepszego .... Stysiu witaj :)) Super,że koleżanka doczekala się upragnionej ciąży. Teraz niech szczęsliwie nosi dzidziusia i dba o siebie i wkrotce będzie tulić maleństwo :)
  19. stokrotka_87Jestem po wizycie !! słuchajcie ... modlitwy zostały wysłuchane... PRZEKRĘCIŁ SIĘ !! jest główką w dol!!! wczorajsze mycie okien pomogło.... !! poza tym wszystko okey... wazy 2700g wiec nie za dużo... do porodu jeszcze z kilo przybierze wiec jest okey Stociu to super wieści !!!! Widzisz już nie musisz się martwić cc :) A synek wagowo samo raz, boję się myślec ile mój waży...
  20. NiezapominajkaaAguniaNiezapominajkaaJa jestem, nigdzie nie uciekłam, podczytuję różne rzeczy w necie. Musze w tym tyg dokupić to czego mi brakuje jeszcze skoro tak sytuacja wygląda. Tak lepiej wszystko przygotuj,ja wczoraj nawet skarpetki i kapcie sobie do torby wrzucilam i spakowalam rzeczy dla synka do drugiej. Na wszelki wypadek. Tak ja mała torbę dla maluszka już mam, w mojej troszkę większej brakuje jeszcze właśnie skarpetek, kapci, ręczników..... muszę dopakować to. Chcę kupić jeszcze krem na brodawki Bepanthen, bo ja miałam jazdę z brodawkami poprzednim razem, a jak nie zużyje dla siebie to dla małego sie przyda, bepanthen ma wiele zastosowań. Musze też krem do golenia kupić, bo po maszynce w okolicach bikini robią mi się megaśne podrażnienia - ale to teraz w ciąży, normalnie nie mam takich problemów. Nogi naszczęście lecę depilatorem. I jeszcze jakieś tam kosmetyki mi zostały. Ja tą masc już mam w torbie. Pamiętam co bylo poprzednim razem kiedy brodawki tak mi popękaly do krwi,że z bólu wyłam normalnie. Nie dalam rady karmić,mam nadzieję że tym razem nie będzie tak zle. Ale dzieci zazwyczaj na początku zle chwytają sutka i stąd te dolegliwości.
  21. zancia1907kingusia1991Niezapominajko to te huśtawki nastrojów ehhhh ... wczoraj jak się napiłam Coca - Coli to cały wieczór miałam załatwiony... na małą kofeina podziałała i nie dawała mi spokoju ogólnie dzisiaj piłam samą wodę, ale ona dalej harcuje... a ponoć dzieci w tym ostatnim miesiącu mają mniej miejsca i się mniej ruszają... u mnie to odmiana Dokładnie odmiana tak jak u mnie, a zwłaszcza na wieczór. Ciekawa jestem wizyty mojej dzisiajszej:) Żanciu no czekamy też na Twoje wieści :))
  22. NiezapominajkaaJa jestem, nigdzie nie uciekłam, podczytuję różne rzeczy w necie. Musze w tym tyg dokupić to czego mi brakuje jeszcze skoro tak sytuacja wygląda. Tak lepiej wszystko przygotuj,ja wczoraj nawet skarpetki i kapcie sobie do torby wrzucilam i spakowalam rzeczy dla synka do drugiej. Na wszelki wypadek.
  23. kingusia1991Aguniakingusia1991Ja sobie pojękuję z bólu ... :/ Kinguś a Ty będziesz chyba jednak marcoweczką...:) Nic Twoja Kornelcia nie chce działać.Niby do terminu 3 dni... może w sobotę zechce wyjść albo w niedzielę to by było OK... bo zwariuje... szczególnie , że nieźle mnie dziś brzuch boli i płakać mi się chce... (ale nie z bólu, tylko tak jakoś nastrój mi się włączył ) Wiem Kinguś zaczyna się taki stres związany z czekaniem,oby długo to nie trwalo,bo nie sprzyja to dobremu samopoczuciu. Jeśli nic w terminie się nie wydarzy,to zobaczysz co na wizycie lekarz powie,może coś zacznie się dziać.
  24. kingusia1991Ja sobie pojękuję z bólu ... :/ Kinguś a Ty będziesz chyba jednak marcoweczką...:) Nic Twoja Kornelcia nie chce działać.
  25. Hej Żanciu ja jestem ale się trochę krzątam po domu, biodro mnie boli,że trochę kuleje... Ogólnie chyba już taki czas,że ciągle na cos będziemy narzekać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...