Skocz do zawartości
Forum

Agunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agunia

  1. Witajcie dziewczynki. Ojoj co to się porobiło. Kasiu, Aniu w szpitalu będziecie pod opieką,współczuję Wam i trzymajcie się. Stociu czekamy na wieści po wizycie,może synek będzie już obrocony. Niezapominajko taki dolegliwości miewalam czasami,że te bole są jakby w pachwinach,może dziecko się opuszcza do dolu bardziej,ja od wczoraj czuję takie jakby zapelnienie w podbrzuszu,chyba mały się obniża do dołu. Mnie dzisiaj biodra bolą,w nocy nie dam rady już spac z tego powodu,jeszcze kolana doszly. Masakra.... Kinguś może już niedlugo...tak się męczysz. Miłego dnia bez dolegliwości życzę.
  2. NiezapominajkaaAguniaNiezapominajkaaMartabO ja biorę żelazo od tygodnia, ale nie mam żadnych sensacji, biorę femiferal.A mnie dzisiaj boli pachwina z lewej strony, tak ze nie mogłam dojść do toalety w pewnym momencie. Bóle jak przed @ też się nasiliły. Aż chwilami boję się myśleć co to może oznaczać. Moja gina śmiga na nartach w Austrii do końca tygodnia, a mój kuzyn który tez jest lekarzem na tym samym oddziale jest z córką w Zieleńcu. Więc ja muszę wytrzymać jeszcze. Nawet A który jakoś tak specjalnie nie przejmuje się moim brzuchem w tej ciąży, patrzy i mówi wiesz ale chyba masz brzuch jakoś tak niżej - no właśnie wiem o tym bo dużo łatwiej mi oddychać. Byle do marca:) Niezapominajko coś Ty...czekaj na mnie...z rodzeniem. Wiem, postaram się, mam nadzieje ze to tylko takie tam naciągania więzadeł, ale ten ból w pachwinie mnie niepokoi z innego powodu, jest taki dziwny, mam nadzieję ze to nie jakiś stan zapalny węzłów chłonnych. Cóż i tak muszę poczekać do jutra, będę najwyżej ścigać mojego kuzyna w Zieleńcu niech mi powie do kogo mam iść. Mam nadzieje,że to nic poważnego i przejdzie Ci.
  3. NiezapominajkaaMartabO ja biorę żelazo od tygodnia, ale nie mam żadnych sensacji, biorę femiferal.A mnie dzisiaj boli pachwina z lewej strony, tak ze nie mogłam dojść do toalety w pewnym momencie. Bóle jak przed @ też się nasiliły. Aż chwilami boję się myśleć co to może oznaczać. Moja gina śmiga na nartach w Austrii do końca tygodnia, a mój kuzyn który tez jest lekarzem na tym samym oddziale jest z córką w Zieleńcu. Więc ja muszę wytrzymać jeszcze. Nawet A który jakoś tak specjalnie nie przejmuje się moim brzuchem w tej ciąży, patrzy i mówi wiesz ale chyba masz brzuch jakoś tak niżej - no właśnie wiem o tym bo dużo łatwiej mi oddychać. Byle do marca:) Niezapominajko coś Ty...czekaj na mnie...z rodzeniem.
  4. martab0o to moj maly troche maly...jak twoj aguniu wazyl 32 tyg 2800 a moj w 37tyg 2900, ale moze masz racje mozliwe ze usg sie myli!!!!!!!! mam nadzieje witaj stysiu:) kurde nieciekawie sie czulam po tym zelazie:( mamnadziej ze przejdzie No pewnie,nie warto się przejmować. Waga Twojego nie jest zla, więc nie martw się, a umnie może wcale tyle nie waży.
  5. stokrotka_87ide do lozka... wrrrr mam nadzieje ze bedzie lepiej..jutro rano do lekarza jade wiec zobaczymy co tam sie dzieje.. milej nocy Oj Stociu oby jutro się wyjaśnilo co tam się dzieje u Ciebie,dobrej nocki i odpocznij.
  6. martab0HEJ MARCOWECZKI ANIU I KASZAAA sliczne te wasze cory:)) a reszta dziewczyn piekne brzuszki:) aguniu a to z kokarda poprostu rewelacja bedziesz miala super pamiatke!!! Ja wczoraj bylam na wizycie i maly wazy 2900, nie wiem to chyba dobra waga, a jak wasze malenstwa wazyly w 37 tyg?? poza tym nie mam juz wielowodzia wiec prawdopodobnie bede rodzila w terminie ale chialam was spytac bo dostalam zelazo i lykam od wczoraj tylko strasznie mi nie dobrze nie wiem czy to moze po tych tabletkach???? brala ktoras z was??? Hej Marta :)) Super,że wiadomości dobre Mój synek w 32 ważyl 2800 ,więc boję się myślec ile teraz... Ale podchodzę do tego z rezerwą,bo usg moze się mylić.
  7. aniutka86Aguniaaniutka86Kochana, oby jak najmniej boleśnie... ale i tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie dziecko... ja otwarcie mówię, że nie chcę, dla mnie to było straszne. Chociaż narazie tak mówię, zobaczymy co będzie za kilka lat, ale wątpię że będę tak odważna Wiesz na początku przez wiele lat nie moglam się zdecydować,chyba ze względu na ten strach jaki mialam przed następnym porodem. Ale potem bardzo zapragnęlam drugiego dzidziusia i to pokonalo wszystko,a teraz boję się ale wiem że nie mam innego wyjścia... no odwrotu już nie ma...ale chociaż wiesz, że nie będziesz się męczyć przed cesarką...to jednak dużo, ze mną na sali pooperacyjnej leżały dziewczyny po planowych cięciach... duzo szybciej wstały, i mniej były obolałe ode mnie. Więc na pewno będzie dobrze :) A przez ile czasu nie moglaś wstawać po cesarce?
  8. aniutka86Aguniaaniutka86Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki. Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa Aniutko to prawda,że to jest przeżycie. Mnie to dopiero czeka niedlugo i też się denerwuję,tym bardziej że wiem co to jest cesarka. Ale tyle lat minęlo od poprzedniej i nie wiem jak będzie tym razem. Kochana, oby jak najmniej boleśnie... ale i tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie dziecko... ja otwarcie mówię, że nie chcę, dla mnie to było straszne. Chociaż narazie tak mówię, zobaczymy co będzie za kilka lat, ale wątpię że będę tak odważna Wiesz na początku przez wiele lat nie moglam się zdecydować,chyba ze względu na ten strach jaki mialam przed następnym porodem. Ale potem bardzo zapragnęlam drugiego dzidziusia i to pokonalo wszystko,a teraz boję się ale wiem że nie mam innego wyjścia...
  9. aniutka86kingusia1991aniutka zazdroszczę, że jesteś po ... ja mam 4 dni do terminu, ale pewnie przenoszę, jak większość pierwiastek :|Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki. Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa Aniutko to prawda,że to jest przeżycie. Mnie to dopiero czeka niedlugo i też się denerwuję,tym bardziej że wiem co to jest cesarka. Ale tyle lat minęlo od poprzedniej i nie wiem jak będzie tym razem.
  10. KaszaaaaaaCześć brzuchaczki !! Śliczne macie brzusie !! aniutka86Witam kobietki zostałam na kilka dni odcięta z powodu awarii laptopa, a na moim zwykłym komputerze nie bardzo byłam w stanie napisać... już mam zdjęte szwy, całe szczęście, i ogólnie zaczynam trochę człowieka przypominać, ciężko się jeszcze chodzi i siedzi, ale powolutku wracam do formy. Widzę, że tu wszystkie jeszcze się brzuszkami chwalą...a ja już w temacie kupek, nieprzespanych nocy, ilości zjedzonego mleka... ale szczęśliwa niesamowicie :) i chwalę się Klarą, która zaczyna na powolutku nabierać ciałka Jaka laseczka códna !! Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!! :) AguniaA oto mój brzuś :) Zdjęcie z sesji robił mój R. Agunia wyglądasz bombowo ! Trzymasz się rewelacyjnie ! :) Też mam brzuszek Zaraz wam pokaże :) Chyba taki sam miałam w 4mc tylko,że tu wersja w mega seksownych jednorazowych gaciach Kaszaaa brzusio wygląda niezle,będzie pomalutku się zmniejszal. Po cesarce tak jest że trochę inaczej przebiega ten proces,ze względu na opuchliznę. Ale nie jest tak zle. Widzę,że blizna nawet niezle już wygląda.
  11. Kasia1983To ja tez wstawiam moja pilke :) Troche zylasta :) i juz obie dziurki po kolczyku sa na wierzchu :) Kasiu śliczny masz brzusio :)))
  12. Kasia1983Jestem Bylam w poradni k, pani doktor zmierzyla cisnienie 150/90!!!! Tragedia :( Zbadala mnie, no i zatrucie jest :( Dostalam leki na obnizenie, mam kontrolowac rano i wieczorem to cisnienie. Jesli jutro nadal bedzie takie wysokie tzn powiedziala jezeli to dolne bedzie 90 to mam sie zglosic do szpitala, wypisala mi skierowanie. Zmierzyla malej tetno i jest ok. Mnie zbadala i mowi ze szyjka sie skrocila ale rozwarcia nie ma, za to zaczelam krwawic ale to juz norma po badaniu w tym tygodniu pewnie zaraz minie. Acha i mam jeszcze unikac soli i jesc duzo nabialu. Zobaczymy czy do jutra sie poprawi, mam taka nadzieje bo nie usmiecha mi sie w szpitalu lezec :( Aniutka sliczna masz coreczke!!! Wszystkie brzuszki przepiekne ale Kinia to ma giganta :) Olusia bardzo ladne lozeczko :) Oj Kasiu,to jednak się potwierdziło...mam nadzieje,że leki pomogą. Jeśli nie to szpital Cię nie ominie. Zdrówka Ci życzę.
  13. stokrotka_87AguniaA oto mój brzuś :) Zdjęcie z sesji robił mój R. wow czad zdjecie to ostatnie suuuper Agunia foteczki...sweetasny brzusio...wcale nie widac ze tam taki klopsik siedzi Dzięki z sesji mam kilkadziesiąt i niektore cale gole tylko w tej kokardzie :) Naprawdę fajna pamiątka będzie.
  14. A oto mój brzuś :) Zdjęcie z sesji robił mój R.
  15. Olusiai jak? Olusiu cudnie wygląda to łózeczko w całości :) Ja mam takie same jak posciel przygotuję to też wstawię :)
  16. zancia1907stokrotka_87aniutka86Witam kobietki zostałam na kilka dni odcięta z powodu awarii laptopa, a na moim zwykłym komputerze nie bardzo byłam w stanie napisać... już mam zdjęte szwy, całe szczęście, i ogólnie zaczynam trochę człowieka przypominać, ciężko się jeszcze chodzi i siedzi, ale powolutku wracam do formy. Widzę, że tu wszystkie jeszcze się brzuszkami chwalą...a ja już w temacie kupek, nieprzespanych nocy, ilości zjedzonego mleka... ale szczęśliwa niesamowicie :) i chwalę się Klarą, która zaczyna na powolutku nabierać ciałka ale piekna laleczka super slodka jest ! zazdroszcze niech sie dobrze chowa zancia1907Oto moje szczęścia:))o kurczaki zancia wielorybku niezly brzuchalek :)) no mam co nosić:))) No ale co zrobić:)) Agunia a twój brzusio?? Ja już kończe obiadek i zaraz Wam wstawiam swoje foto. Może jedno wstawię z sesji? Jeśli trochę golizny Was nie wystraszy :)) heheh oczywiscie takiej w normie
  17. aniutka86Aguniaaniutka86Witam kobietki zostałam na kilka dni odcięta z powodu awarii laptopa, a na moim zwykłym komputerze nie bardzo byłam w stanie napisać... już mam zdjęte szwy, całe szczęście, i ogólnie zaczynam trochę człowieka przypominać, ciężko się jeszcze chodzi i siedzi, ale powolutku wracam do formy. Widzę, że tu wszystkie jeszcze się brzuszkami chwalą...a ja już w temacie kupek, nieprzespanych nocy, ilości zjedzonego mleka... ale szczęśliwa niesamowicie :) i chwalę się Klarą, która zaczyna na powolutku nabierać ciałka Boziuniu jaki aniołeczek,zakochałam się Aniutko w Twojej coreczce. Cóż za śliczności ja też jestem w niej zakochana...jak na nią patrzę, to cały ten ból staje się nieważny, ale to, że ja ja kocham tak bardzo to jest normalne, ale mój mąż zakochał się bez pamięci, jak wariat..mówią,że mężczyźni czują się odrzuceni jak pojawia się dziecko...u nas jest odwrotnie :)ja jestem jak narazie na drugim planie..ale cieszę się, że tak dobrze mąż się zaadoptował do roli ojca..nawet wcześniej z pracy wraca, i później do pracy wychodzi, aż dziwne... ale w ogóle się zmienił, był ze mną w czasie porodu, był w czasie najgorszego bólu, był kiedy małej zaczęło zanikać tętno, i przez szybę patrzył jak robia mi cesarkę, a Klarę taką zawiniętą w szmatkę poporodową wynieśli mu pokazać i dali na ręce. Powiedział, że to co przeżył jest nie do opisania, zresztą widzę po nim jak bardzo go to zmieniło. Się rozpisałam...ale odkąd wróciłam nawet nie miałam okazji wam tego napisać Aniutko to super,że mąż tak się zmienił.Wszystkiego dobrego Wam życzę. Napewno to że widzial Twoje cierpienie inaczej na Ciebie spojrzal,dalas mu wspanialą córeczkę,jesteś bardzo dzielna :)
  18. zancia1907Oto moje szczęścia:)) Super !!! Sliczny brzusio i synek :)
  19. aniutka86Witam kobietki zostałam na kilka dni odcięta z powodu awarii laptopa, a na moim zwykłym komputerze nie bardzo byłam w stanie napisać... już mam zdjęte szwy, całe szczęście, i ogólnie zaczynam trochę człowieka przypominać, ciężko się jeszcze chodzi i siedzi, ale powolutku wracam do formy. Widzę, że tu wszystkie jeszcze się brzuszkami chwalą...a ja już w temacie kupek, nieprzespanych nocy, ilości zjedzonego mleka... ale szczęśliwa niesamowicie :) i chwalę się Klarą, która zaczyna na powolutku nabierać ciałka Boziuniu jaki aniołeczek,zakochałam się Aniutko w Twojej coreczce. Cóż za śliczności
  20. kingusia1991No to i ja pokażę swoją uparciuchę Kiguś gratki pokaznego brzuszka
  21. Niezapominajkaa Niezapominajko jaki masz śliczny zgrabniusi,super!
  22. racuszekWitam !! i o zdrowie pytam...Kaszaa piękną masz córeczkę ... nawet Tomek przybiegł ją zobaczyć :) cieszę się że już Wam dobrze i że w domku jesteście... trzymam kciuki żeby już tak zawsze było dobrze zdrowo i bezproblemowo.... przekaż malutkiej kilo buziaków od ciotki z Poznania.... i drżyj bo jak będę we Wrocławiu to z pewnością Cię nawiedzę hyhyhyhy Agunia gratuluję kolejnego tygodnia !!!! Życzę wszystkim miłego dnia!!! Spadam do łóżka zdychać dalej.... Racuszku witaj Gdzieś Ty się podziewala tyle czasu,już się martwiłyśmy co z Tobą. Jak się czujesz?
  23. stokrotka_8735tc Stoci Stociu śliczny brzuchalek,taka piłeczka :)))
  24. A ja lecę pod prysznic dziewczynki. Potem zajrzę znowu. Kasiu a Ty daj znać co Ci powiedzieli :) Do potem :)
  25. Kasia1983Kurcze boje sie ze kaze mi przyjechac do szpitala i juz do konca bede musiala lezec :((( Może Cię nie położą,ale lepiej sprawdzić co się dzieje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...