Agunia

racuszekDziewczyny po cc orientujecie się o co chodzi z tą kontrolą położniczą 30 dni po porodzie? Ja nie wiem u mnie nie ma takiej kontroli,lekarz kazał mi się pojawić na wzycie po 6 tygodniach po porodzie.

racuszekKaszaaaaaaAguniaWitajcie dziewczynki :) W końcu zgralam fotki z chrzcin.Oto mój Kacperek jaki przystojnia no no ! A na 3 jak MAESTRO :) Mamusia zresztą też ślicznie wygląda :) Aga miałaś becik ?? Bo ja im więcej myśle tym mniej mi się widzi becik dla takiej dużej krowy Ona + becik= 120cm racuszektak , położna przycięła mi "wąsy " te po bokach i zostawiła , a jak potem Tomek dzwonił to powiedziała że tak ma być. hmmm to dziwne,pierwszy raz słysze żeby nie zciągali ,u nas wszystkim do 5 doby zciągali :( Będziesz potem miała blizny po szwach bo one się powrastają... mnie tez to dziwiło .... jutro przyjdzie położna to z nią jeszcze raz o tym pogadam bo nić już mi zarosła... a dziś w nocy znów miałam ten atak gorączki... Ja tez jestem zdziwiona,że jakieś szwy masz. Ja mam rozpuszczalne i nic mi nie wyciągali. No ale co szpital to inaczej.

KaszaaaaaaAguniaWitajcie dziewczynki :) W końcu zgralam fotki z chrzcin.Oto mój Kacperek jaki przystojnia no no ! A na 3 jak MAESTRO :) Mamusia zresztą też ślicznie wygląda :) Aga miałaś becik ?? Bo ja im więcej myśle tym mniej mi się widzi becik dla takiej dużej krowy Ona + becik= 120cm racuszekRedberryale masz po cc jeszcze nie wyjete? tak , położna przycięła mi "wąsy " te po bokach i zostawiła , a jak potem Tomek dzwonił to powiedziała że tak ma być. hmmm to dziwne,pierwszy raz słysze żeby nie zciągali ,u nas wszystkim do 5 doby zciągali :( Będziesz potem miała blizny po szwach bo one się powrastają... Miałam becik bo nie bylo zbyt ciepło w kościele. Kupilam taki bialutki rożek polarowy. A maly byl ubrany w ten pajacyk z kamizelką srebrną a na to polarowy komplecik i potem w rożek do kościola :)

Gosia, Kingusia słodziutkie Wasze córeczki. Super,że macie takie ciepełko :) Kaszaa tak to jest z facetami.... Mili co za poraniona sytuacja z tym księdzem...brak słów. Nie mam pojęcia jak napisac taki list ale najlepiej po prostu opisz jaka jest sytuacja i tyle. Stociu mam nadzieję,że Cyprianek nie będzie chory. Ata gratki dla Ignasia skończonych 4 tygodni Pozdrowionka dla Wszystkich mamuś.

Witajcie dziewczynki :) W końcu zgralam fotki z chrzcin.Oto mój Kacperek

Kaszaaaaaakingusia1991zancia fajny niusiek buziaki od forumowych cioteczek trochę zimny wiaterek powiewa brrr... ale za niedługo wyjdziemy na spacerek :) to trochę się "rozgrzeję" Agunia ja kupiłam taką gruchę do noska dla małej, ale kurcze ma za mały otworek w nosie i jej wyjmuje patyczkami do uszu gluciki jak na razie ale coś czasem charczy nosek i nie wiem co robić czasami ale jak psiknie to już przestaje... Ja mam bardzo podobną tylko w krztałcie pingwina :) A co do całowania to ja nie znam umiaru ! sama widze po sobie że przeginam ale nie moge się opanować Kiniu też mam taką gruszkę ale nią za nic w świecie tych kozek nie dam rady wyciągnąc,stąd zakup fridy.Jest co prawda trochę obrzydliwa ale bardzo skuteczna

KaszaaaaaaNie no nawet mi by sie nie zmieściła ale przykładam szczelnie do dziurki i jak mała nie wojuje to jest o.k. :)I używam wody morskiej pomimo,że pediatra mówi o solach ale sól trudno wprowadzić a tak szybko się wpryskuje. Ja mam disne mar do noska, z takim atomizerkiem z malutką końcówka specjalnie dla dzieci,bez tego fluk by się z miejsca nie ruszył

zancia1907A oto mój skarbek:) Wspaniały słodziaczek Wycałuj go od cioci :)))

KaszaaaaaaMoje dziewczyny szczęśliwe że mogą spać w domu :)) Przesłodki widok ale masz fajne dziewczynki

Witam dziewczynki. Rany normalnie u nas jazda na calego,maly z grzeczniutkiego aniolka stal się terrorystą Ale i tak kocham go nad życie i nie jest to w stanie wyprowadzic mnie z równowagi :))) Wczoraj plakal a właściwie darl się caly dzien i wogóle nie spal. Jest tak nauczony,zeby trzymać go na rękach że nic innego nie dziala. Oczywiście kocha cyca i już po nim widać że niezly kluch się zrobił Krostki na policzkach ma nadal,a nalot za uszkami ścieram w kąpieli i jest lepiej. Kaszaaa super,że nie będziecie musialy z Leną leżeć w szpitalu,oszczędzi to Lenę od stresow i Ciebie również. Co do ciuszkow to muszę częsc w rozmiarze 56 już schować bo są za małe,teraz 62 już nakladam. Racuszku niepokojąca jest ta nawracająca gorączka u Ciebie,może cos się dzieje z tymi szwami ??? Lepiej niech Cię lekarz obejrzy,oby nie było to nic poważnego. Dużo zdróweczka życzę. Qmpelo ta pogoda mnie też dobija, u mnie dzisiaj rano bialo było,ale już snieg stopnial,ale co chwila nachodzą szarugi.... Na spacer nie możemy wyjść..... Stysiu oby Hani minęly te krwiste kupki,nie mam pojęcia co to może być. Mój maly czasem robi zielonkawe kupki ale jak się karmi naturalnie to takie mogą być. U nas inny problem,Kacperek ma ciągle zapchany nosek,dzisiaj rano mial zielonkawą wydzielinę i fridą ledwo mu oczyścilam. A wiecie,że pediatra powiedziala,żeby lepiej tego nie używać,bo to mocno podrażnia nos dziecka. W trakcie zasysania tworzy się podciśnienie i to podrażnia śluzuwkę,ktora jest bardziej przekrwiona i robi się obrzęk. Wtedy jeszcze bardziej robią się te kozy...Ale dzisiaj musialam jej użyc bo za nic w świecie rożkiem husteczki nie bylam w stanie wydrzeć tych fluczków... Żanciu miło Cię widziec,zaglądaj w miarę możliwości,buzka Rany nie mogę fotek wrzucic,bo moj R.zabral drugiego lapka w trasę i lipa..na nim jest oprogramowanie od aparatu....Zrobię to w weekend. Pozdrawiam Wszystkie kobietki i Wasze dzieciaczki.

Witam dziewczynki :) Jakoś mało czasu mam ostatnio ale zaglądam do Was choć na chwilkę. Kacperek już ochrzczony. Całą mszę przespal i nawet nie wiedzial gdzie jest Myslałam,że ręce mi odpadną taki kloc z niego Ja myślę,że im wczesniej się ochrzci to chociaż lżej trzymać w kościele bo im większe dziecko tym gorzej,poza tym starsze dzieci czasem nie śpią :))) W domu też sobie spał ładnie ale jak tylko goście drzwi zamknęli zaczęla się jazda. Chyba mial kolkę bo darl się non-stop przez godzinę....Potem mu jakoś przeszlo,ale od paru dni drze się cały dzien z malymi przerwami kiedy je albo trzymam go na rękach co widać bardzo mu pasuje. Narazie śpi z nami w łózku bo jego lozeczko jest w drugim pokoju i narazie jest za mały żeby go zostawiać samego w drugim pokoju. Mój R. też spi jak mumia Dzisiaj bylam u lekarza z małym bo dostał krostek na policzkach i ma za uszami biały nalot. Lekarka powiedziala,że być może rozwija się jakaś alergia i mam obserwować narazie. A za uszkami to może być też ciemieniucha i kazala to delikatnie ścierać. Poza tym ok, nie był ważony ale doktor mowila,że widać że przybral sporo bo niezly pulpecik z niego. Redberry ja mialam problem z sutkami i też mialam poranione do krwi,smarowalam bepantenem i wietrzylam. A bolało mnie bardzo przy karmieniu,niestety do tej pory czasem mnie boli szczegolnie prawy sutek,bo ten mam jakis bardziej wrażliwy,po tym jak ze dwa tygodnie temu maly bardzo boleśnie mi wy wyszarpnął z buzi i ścisnąl dziąslami,że zrobil się plaski. Normalnie wyłam z bólu..... U Ciebie początki karmienia wkrótce się to unormuje i ranki się zagoją Co do maści na hemo to zgadzam się z Tobą,że Avenoc jest ok,mąż mi kupil od razu jak wrocilam ze szpitala i doslownie odrobinkę użylam i guzek zniknąl Zdjęcia z chrztu postaram się wstawić jak tylko zgram na kompa i jak mały pozwoli Pozdrawiam Was Wszystkie bez wyjątku:)))

Witajcie dziewczynki. Ja szybciutko dzisiaj. Redberry witaj z Mikołajkiem w domku i na forum W końcu jesteście Teraz możecie się nacieszyc synkiem w domu :) Buziaczki dla Was :) Co do krostek to mój Kacperek ma kilka na policzkach więc będę obserwować. No i na brwiach coś się troszkę zbiera ale jeszcze nie jest to suche tylko się wałkuje. Jutro wielki dzień Kacperka, jego chrzest. Więc jestem mega zalatana i ogólnie zmęczona. A jeszcze sprzątanie mnie czeka a jest to dzis utrudnione bo małego boli brzuszek (wczoraj zjadlam za tłusty rosól ) no i mam tego skutki,rano zrobil takiego kupala że musialam go myć No i popłakuje co chwila i się spina cały. Nie mam kiedy wstawić fotek Kacperka ale tylko jak znajdę chwilkę to wstawię,może po chrzcinach :))) Co do smoczka to ja swojemu nie daję,mam i kilka razy próbowalam mu zatkać buzię ale nie chce ciągać,parę razy się udało,ale skoro nie chce to nie zmuszam. Ogólnie dajemy radę bez Buziaczki dla Wszystkich Mamuś i wybaczcie,że nie ma mnie prawie na forum. Po chrzcinach może jakoś się zorganizuje i napiszę więcej co u nas.

Dziewczynki śliczne macie dzieciaczki,każde na swój sposób piękne.

KaszaaaaaaNie ! Przypomniałam sobie ! Jeszcze 3-4tyg temu mogłam trzymać małą na ręce i buszować w internecie godzinami.Teraz się nie da bo jak widzi,że nie poświęcam jej uwagi to zaraz jest ryk ...Czyli jest gorzej :) Kaszaa ja na kompa mam czas tylko jak karmię małego Wtedy on je a ja sobie przeglądam neta. Przynajmniej narazie mi pozwala,zobaczymy jak pozniej będzie.

stokrotka_87a ja juz nie wiem co mam robic..doradzcie... moj Cypisek malo spi... i ciagle sie wydziera o cyca... budzi sie ..ja go dostawiam do cycusia on pije ...dlugo... potem zasypia (albo i nie... wtedy patrzy w sufit-cyca wypluje) i wtedy co 15min przez okolo 2 godz musze mu podawac cyca... bo on albo przy nim zasnie albo wypuje a za chwile znowu chce jesc... no dramat... dzis sie obudzil o 7:30 i do 10 nie spal..pospal 1 godz i potem dopiero o 12 zasnal... i spal do 14:30... i od 14:30 nie spal az do teraz..ja az plakalam z bezsilnosci...dostawialam go do piersi w tym czasie z 5 razy... Stociu mojego Kacperka wczoraj na rękach i przy cycu trzymalam 10 godzin! Tak dal mi popalić,jak od 10 rano wstal to do 20 prawie nie spal tylko przy cycu wisial i drzemał a jak go odkładalam znowu ryk i tak w kółko...A spał po 10 min i od nowa oczy jak złotówki i nie ma spania. A do tego głowa mnie tak bolała i nie moglam ani zjeść ani odpocząc, a mąz był w trasie także wesoło,dobrze że starszy synek jak wrócil ze szkoly to mi pomógl chociaż chwilę go zagadać. A piersi były jak flaki ale mleko cały czas było :) Tylko sutki mnie już masakrycznie bolały i zaczynałam już łapać doła. Ale po kąpieli zjadł i zasnął i tak spał 5 i pól godziny w nocy potem zjadl i dalej spał do rana. Także w nocy chociaż jest niezle.

A co do brzuszka to mój tez się tak szarpie i krzyczy jak je,wtedy pewnie go brzuch boli,no i ma te bulgoty w brzusiu...

Hej dziewczynki. Stociu znowu mam tego guza i znowu mnie boli....kurcze. Stysiu może za szybko się poddalaś z tym karmieniem. Dzieci ogolnie lubią dlugo wisiec na cycu i czasem nie oznacza to,że się nie najadają.Czasem chcą byc przy cycu bo chcą czuć blisko mamę. U mnie tez synek wrzeszczy zaraz jak go odkładam i dzisiaj od rana nawet nie chce mi spac,tylko od rana na cycu wisi....masakra. Ale nie dopajam go niczym tylko uparcie daję mu cyca.

KaszaaaaaaQmpeelo wszystkiego naj naj naj i naj :) Spełnienia marzeń :)Ja zaczynam mieć dola ,codziennie około 23 zaczynamy się tak z mężem kłucić nie wiadomo o co że aż wstyd :( Ja to zaczełam właściwie nie wiem o co mi chodzi-ale chyba o całokształt,mam do niego żal za cały okres ciąży bo spodziewałam się czegoś więcej po nim i teraz to chyba wychodzi,durne skarpetki rzucone w kąt i robie taką jazde że szok... Kaszaaa ja tez jestem jakas rozdrażniona ostatnio,nie wiem czy to od pogody czy to hormony... Mamy swoje humory i obrywają nasi faceci...ale mamy w końcu prawo,oni nie rozumieją że czasami nam jest po prostu zle...

stokrotka_87jakis guzek mi sie zrobil w tej piersi co mialam przewiana masuje o i masuje a on sie nie pomniejszaa Cypisek kurcze jakis rozdrazniony...malo mi spi.. co chwile sie budzi,ma jakies problemu z zasypianiem..ciagle chce cyca..pije tak dlugo i tak duzo ze potem az chlusta... Stociu napewno ten zły nastrój minie,na początku zanim się zorganizujesz to możesz się tak czuć. Ale będzie dobrze,napewno szybko się wszystko unormuje. Taki guzek a własciwie wielkości śliwki węgierki mialam parę dni temu w prawej piersi,wystraszylam się co to,bo bardzo mnie bolał. Ale to od zastoju mleka,masowalam i ciepłym prysznicem polewalam i zmniejszył się. Poza tym często przystawialam małego do tego cyca i teraz jest ok. Więc myślę,że i u Ciebie to powinno zniknąć. Trzymaj się.

Witam się dziewczynki. Ja na chwilę zaglądam,złożyć życzenia dla Qmpeli i ogólnie do Was zajrzeć. Na forum niewiele się dzieje ale zapewne wszystkie jesteście zajęte. Redberry dobrze,że już u Mikołajka lepiej. Dużo,dużo zdrówka i wracajcie szybko do domku. Olusiu śliczna Twoja córeczka :) Kinguś Twój bączek rośnie w oczach U nas ogólnie w tym tygodniu sporo spraw. Przygotowujemy się do chrzcin,ktore będą w niedzielę. Jestem zmęczona jakaś i bez sił. Wczoraj strasznie mnie bolała głowa i dzisiaj też nie jest lepiej. Pewnie to od pogody...ehhhh. Kacperek też raz marudny raz jest lepiej raz gorzej. Ogólnie w nocy śpi ładnie czasem tylko raz się budzi ale przeważnie dwa razy. W dzień jest gorzej bo już nie spi ciągle tylko się rozgląda,śmieje no i krzyczy Ale jest tak Kochany,że nie wyobrażam sobie życia bez niego Pozdrowionka dla Wszystkich i miłego dnia życzę.

Qmpelo wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Dużo zdrówka i pociechy z dzieciaczków,żeby się zdrowo chowały. A Tobie samych radości,zero smutków i spełnienia marzeń :)))

qmpeelaSms od Redzi Zostajemy jeszcze tydzien, bo Miki ma bakterie w moczu, mowia ze to czesto sie zdarza przy tak duzej zoltaczce :( ale dla pewnosci bedzie mial usg brzuszka :) Wczoraj pisala rowniez, ze usg przezciemiaczkowe wyszlo ok:) Kurcze biedna nasza Redberry tyle się wysiedzi z Mikolajkiem w szpitalu. Oby szybko wrócił do zdrówka,żeby mogli wyjśc do domku.Trzymam kciuki.

kingusia1991stokrotka ja słyszałam, że bez względu na to czy się jest chorym powinno się karmić piersią a my mieliśmy nocke pełną atrakcji... mała krzyczała w niebogłosy... chyba ją brzuch nieźle bolał bo jeść nawet jej się nie chciało hehe Agunia to macie przeboje z przewijaniem malucha ja miałam dziś identycznie, właśnie wycierałam małą chusteczką już tą nawilżającą i podkładałam świeżutkiego pampersiaka , gdy nagle zrobiła mi niespodziankę na moją rękę jeszcze w dodatku... a no i dzisiaj trzymałam ją pionowo na ramieniu... a było z godzine po karmieniu, i nagle chlusnęła mi wymiocinami na mój szlafroczek czyściutki no a my po spacerku wyjęłam ją nawet z wózka, żeby ją trochę wybudzić i pokazać jak kaczory (4) biegają za biedną kaczuchą płci żeńskiej ehehe ale jedynie otworzyła na chwile oczy i po chwili zamknęła załaczam zdjęcia jak się Kornelcii dobrze śpi na świeżym powietrzu Kinguś super jak sobie słodko śpiocha,faktycznie tak jej dobrze na powietrzu :)))

stokrotka_87zareagowalam w miare szybko i cale szczescie piers nie jest twarda tylko troche goraca i boli...zaczerwienienia tez nie ma wiec tyle dobrze... najgorsza jest temperatura i bol glowy... i mam strach przystawiac malego do piersi ze wzgledu na taka temperature wysoka... ale podobno mozna... ata mam nadzieje ze mi tez minie za 3 dni.. Stociu dobrze,że szybko zareagowałaś...teraz musisz dojść do siebie i często karmić to bardzo ważne. Malutkiemu nic nie będzie a Ty poczujesz ulgę i szybko dojdziesz do siebie. Trzymaj się dzielnie.

KaszaaaaaaAguniaHejka dziewczynki. Stociu strasznie współczuję tego bólu to napewno zapalenie. Okropnie bolesna sprawa,oby szybko Ci minęlo. Ja dwa dni temu na prawej piersi znalazłam guza wielkości sliwki węgierki strasznie bolącego aż się wystraszylam,ale zrobilam sobie masaż i na drugi dzień był mnuiejszy a dzisiaj tylko delikatne zgrubienie. Ale miejsce boli mnie nadal więc chyba kanalik się zapchał....Masakra ale to boli. Ata szkoda,że spacerek się nie udał. Teraz ma być taka zmienna pogoda... Kaszaaa super Ci z tą chustą Wogole świetnie wyglądasz,nie widać ze dziecko urodziłaś Następnym razem napewno lepiej wyjdzie Ci wiązanie,bo to jednak wprawy trzeba. Powodzenia. Stysiu ale Hania dała po spaniu Mój też lubi nocą pośpiochać długo ale cycusie bolą wtedy jak diabli i budzę malego czasami bo nie daję rady takie guzy mi się robią. Laninio takie historyjki z kupkami i siuskami to u mnie norma. Zawsze kiedy malego przewijam wali kupala i sika. Ostatnio obsikal się po twarzy i w ucho sobie nalał Z mężem tak się śmieliśmy,że masakra Pozdrowionka dla Wszystkich mamuś :) niezłą fontanne strzelił ! Dziękuje bardzo ale niestety widać :( Chodze w ciążowych spodniach bo nie mieszcz się w stare ciuchy a w sklepie nic nie znalazłam bo same rurki których nie lubie :( I brzuch mam którego nie widać bo Lenka zasłoniła na zdjęciu :) Narazie nie mam szans na schudnięcie bo widze,że od samego karmienia nic mi nie maleje a im bardziej tłusto jem tym mam wiecej mleka więc nie żałuje sobie :) Ale nie szkodzi :) Kiedyś schudne :)) No siknąl sobie calkiem niezle aż sam był zdziwiony No serio nic nie widać po Tobie :) A wiadomo,że trochę zostalo po ciąży ale i tak super wyglądasz. Ja już wrocilam do wagi sprzed ciąży ale i tak brzuch mam,sam fald na dole. A w spodnie swoje też nie wchodzę niestety. Więc nadal zamierzam trochę zrzucić.