Skocz do zawartości
Forum

Agunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agunia

  1. KaszaaaaaaAgunia w chacie robicie chrzest ? Lepiej się czujesz ? Chyba nie będziesz sama gotować co ? Ja pierdziele ja na samą myśl,że z taką boląca głową bym musiała coś zrobić czuje się bardziej chora odrazu ! Kaszaa chrzest już był :) Teraz mamy komunię starszego. Robimy w domu ale zamówiliśmy catering bo nie sposob samemu wszystkiego naszykować. Tym bardziej przy malym dziecku. Czuję się trochę lepiej antybiotyk ruszył ale nadal katar i kaszel. Mam nadzieję,że do niedzieli chociaz lepiej będę wyglądać bo narazie nos jak u pijaka i oczy czerwone...:))
  2. Redberryzancia1907Witajcie !!! Redzia mój maluszek cały czas robi takie kupki jakie opisałaś, o takim samym kolorze i też żadkie:) aha, dzięki. ale czasem Mikołaj płacze przy kupce, albo jak idą bączki.. u Was też? Żańcia-ale szał imprezowy! Tobie też życzę wszystkiego naj! Redziu u mnie Kacperek ma tak samo,bączki są zawsze przed kupą a czasem i się pręzy zanim walnie kupala. Co do koloru kupek to były takie jak opisalaś,ale ostatnio robi ich mniej i są bardziej rzadkie i są megaśne.....Normalnie prawie zawsze nie mieszczą się w pampersie...:)
  3. Kaszaa niezłą masz artystkę :))) Mój Kacper po szczepieniu spał bardzo długo,więc na niego podziałało usypiająco. Serio wody nie możecie kupić?? Jak u Was po powodzi?
  4. ataWszystkim chorowitkom życzę zdróweczka! Kasza - to niezła artycha z Twojej Lenki! Agunia - jak tam bioderka Twojego synusia? Pytałam tą koleżankę, która miała podobny problem i okazało się, że stosowała specjalną rozpórkę. Ale czytałam na necie, że szeroki pieluszkowanie itp. to przeżytek i teraz się tego nie poleca, ale raczej ćwiczenia. Miłego popołudnia! Dzięki Ata. Nadal go pieluchuje ale czasem zakladam tylko jedną pieluchę,np dzisiaj bo u nas jest upał jak nie wiem i małemu pupka się odparza :(( Mamy dzis 25 stopni... Mamy zamiar dać go na ćwiczenia ale dopiero w przyszlym tygodniu spróbuję coś zalawić,bo u nas teraz zamieszanie przed komunią i nie wyrabiamy normalnie. Dobrze,że Ignaś ma się lepiej,może faktycznie to przez te afty. Pozdrowionka.
  5. stysiapysiaOch Aguniu ...gdzie TY się tak zaprawiłaś???? szybko ,szybko zdrowiej ... Kurcze Stysiu nie mam pojęcia...chyba coś w powietrzu jest. Najgorzej,że jeszcze Komunia nas czeka w niedziele musze troche się podleczyc do tego czasu.
  6. Hej dziewczyny. U mnie masakra. Tak boli mnie głowa i kaszel mam,katar ropny więc sama sobie diagnozę wystawilam,że mam chore zatoki....Wczoraj malą gorączkę mialam 37,5. W nocy kiepsko się spi kiedy oddychac ciężko. Niunio dobrze śpi w nocy więc nie mam z nim problemu. Kinia mam nadzieję,że ja też lepiej się poczuję jak jeszcze lyknę kilka tabletek antybiotyku.Ważne,że u Ciebie trochę lepiej :) Kaszaa Tobie też zdrówka,jeszcze Ciebie dopadło.... Stysiu może cos się uda,więć działajcie :)) Aniutko no faktycznie malutka reaguje na płacz...chyba jest bardzo wrażliwa. No ale co to za matka,żeby jeszcze w przychodni swoje dziecko bić.... Miłego dzionka.
  7. No i byłam u lekarza,dała mi antybiotyk Duomox,bo może nie przejsc samo i ze względu na maluszka żeby go nie zarazić....masakra. Kinia ja też tak samo się czuję,dobrze to okresliłas z tym walcem :) Normalnie jakoś wszystko mnie boli i siły nie mam. Redberry,Laninio powodzenia z laktacją życzę,może sytuacja się unormuje i nie trzeba będzie dokarmiać dzieciaczków.
  8. stysiapysiaAguniu ...zdróweczka ...kurka ... do mnie też jakieś dziadostwo przyszło...same krostki mam na twarzy a mój nos wygląda jak po miesięcznym katarze .... Normalnie nie wiem co z tymi choróbskami. No od tej pogody to wszystkie wirusy powyłaziły.
  9. laniniajeżuniu Stocia!! ufff że wszystko ok! Fabi pewnie sie też mega zestresował! no i cypuś! boszzzzz Redzia no właśnie słyszałam o tym opolu i tak sobie o tobie pomyslałam agunia ten syrop co można przy karmieniu to drosetux ( i ten z prawoślazu) kinia kuruj się szybko!a ja odebrałam wynik moczu i się okazuje że ślad białka mała ma...i urobilinogen podwyższony. cholera mam nadzieję, że to nic groźnego...jutro do lekarza lecimy. Laninio może to nic poważnego, dużo zdrówka dla malutkiej.
  10. Hej dziewczyny. Dzięki za wszystkie porady:) U mnie nic nie lepiej,w nocy męczylam się z katarem i bólem gardla. No i doszly wyrzuty sumienia,że jeszcze swoje dziecko zaraże....Idę dzis do lekarza,bo sama się nie wyleczę niestety. Ata może malego bierze jakaś infekcja,że nie chce jesc...sama nie wiem. Może lepiej do lekarza się wybierz z malutkim. Co do nalotu na języku to moj też ma trochę,mi się wydaje że to od mleczka. No i rzuca się przy cycu tak samo,może nie za każdym razem ale bardzo często. Myślę,że go wtedy brzuch boli. Kinia to nas dwie choróbsko dopadło.. Zdrówka życzę. Stociu musialaś przeżyc chwile grozy,bardzo wspólczuje. Dobrze,że nic Cypusiowi się nie stało,a Fabi też jeszcze mały i trzeba go bardzo pilnować. Napewno Ci ciężko z dwójką maluchów. Trzymaj się. U mnie dzis słoneczko świeci i jest calkiem ciepło. W końcu słonce bo mam dość tych chmur i deszczu.... Miłego dzionka dziewczynki.
  11. Cześć dziewczyny. Dawno mnie nie było ale jakoś czasu malo mam. Teraz jeszcze ta komunia w niedzielę no masakra normalnie. Kaszaaa,Qmpela ślicznie Wasze niuńki wyglądały w dzień chrztu. Wszystkiego dobrego dla nich Stociu bardzo Ci wspólczuję. Kurcze może pomalutku jakoś się Cypuś unormuje i będzie lepiej spal w dzień. Niestety moj też w dzien kiepsko sypia i chce żeby nim się zajmować. Redberry dobrze,że idziesz do gina,mam nadzieje że to nic poważnego. Mój Kacperek mnie dzisiaj zaszokował jak zasnął po 22 to spał do 7 rano.....szokkkkk!!!! Moje cycusie ledwo wytrzymaly,ale widze że przestwiają się i już w nocy nie są tak twarde jak wczesniej. Więc dostosowują się do tego,że synus w nocy je tylko raz. No dzisiaj zjadl dopiero rano. A mnie dopadło przeziębienie...Boli mnie gardlo i katar mam,głowa boli i jestem ogolnie rozbita. Mam nadzieję,że niunio się nie zarazi bo i mój R. też chory. No pięknie parę dni przed komunią a my rozłożeni jesteśmy...Musimy jakos się wyleczyc bo nie wiem co to będzie. Może podpowiecie co można brać bezpiecznie na te przeziębienie? Pozdrawiam Was wszystkie.
  12. Kaszaaa może te plamienie jest wcześniej bo dopajasz butlą? nie mam pojęcia, ja karmiąc synka pierwszego przez pół roku nie mialam okresu,praktycznie jak odstawilam niedlugo dostalam. Ale nie jest to regułą,każda ma inaczej.
  13. qmpeelaCholera ten maraton mnie wykończy, padam na pyska... Jutro jeszcze do ortopedy z małą, sobota zapiernicz, niedziela chrzciny i leżę potem tydzień do góry tyłkiem...kaszaaaa życzę, żeby Cię puściło bo dopiero miałabyś cyrk w niedziele. Qmpelo jesteś dzielna kobitka :)) Będzie dobrze, chociaż wiem jaki to zapiernicz, ja po chrzcinach dostalam takiego bólu głowy,że masakra...Ale potem leżenie i będzie git Powodzenia.
  14. RedberryMy dziś zaliczyliśmy maraton w Opolu, usg bioderek w porządku Mikołaj w drodze powrotnej odwiedził pradziadków :] a mamuśka była na masażu pleców i szyi Okay - padam na nos - jutro się zjawię. Pa! Super Redberry że Mikusia bioderka ok. Przynajmniej ominie Cię te bambułowanie jak ja to nazywam
  15. Witam kobietki :) Kaszaaa biedna Lenka oby szybko pupka się wygoiła,bo napewno mała cerpi. Ja na takie sytuacje mam sudocrem i dla mnie jest super. Przy pierwszym synku był numerem jeden i teraz też go uzywamy Ale każdemu co innego pasuje. Redberry ja myślę Kochana,że wszystko się unormuje,chyba nie jest tak zle z Twoim pokarmem skoro go tyle ściągasz. Dużo znaczenie ma to żebyś się nie poddała a pokarm będzie,jak będziesz dodatkowo ściągać laktatorem, cycus będzie jeszcze bardziej produktywny. Trzymam kciuki :) Stociu napewno Ci samej ciężko, znam to siedzę prawie co dzien sama bo mój R. ma taką pracę,że nie ma go czasem caly tydzien w domu. Ostatnio byl w domu 4 dni w ciągu 2 tygodni....masakra. Ale taka praca. No i z dwójką dzieci mam niezlą jazdę. A w dodatku za tydzien mamy komunię starszego. A z mężem może jakoś się dogadacie, ale super że ma pracę :) Dziewczyny co do okresu to pojawia się Wam dlatego,że już nie karmicie naturalnie. Podczas karmienia okresu nie ma dość długo,ale to też nie jest normą. Każda ma indywidualnie :) U nas przed chwilą był ryk na caly dom. Mały darł się pół godziny i nie wiem co mu było. Teraz śpi na kolanach...No i nadal zakładam mu te bambuły między nogi,koszmar...szukam rehabilitanta. Ale ciężko coś znalezc,najlepiej żeby ktos polecil. Buziole dla Was.
  16. laniniaqmpeela- ciotka dobra rada ;c)))) Zgadzam się Laninio :) Normalnie podtrzymała mnie na duchu i mam inne spojrzenie na ten problem :)
  17. A tak wogóle to witam się z Wami. Więc mamy jedną noc za sobą z pieluchowaniem....małemu wynalazlam stare spiochy po pierwszym synku w rozmiarze 68 i jakoś zmieścilam tą bambułę...Ale pozycja calego cialka jest tragiczna :((( Obawiam się,że jakbym mu to ciągle zakladala to będzie mial krzywy kręgoslup albo coś jeszcze gorszego. Pupa jest nie naturalnie podniesiona do góry a tułów leży niżej. Przez to mu się ulewa i się krztusi biedak..masakra. A przecież muszę czasem z nim wyjechać i jak go z tymi pieluchami ubrać normalnie??? Szok tak mi go szkoda. Będziemy coś myśleć innego bo zwariuję... Dzięki dziewczyny za wszystkie porady
  18. qmpeelaAgunia tu jest coś o pieluchowaniu: artykuł Pawła ZawitkowskiegoNiemowlę trzeba szeroko pieluchowaćTen mit pokutuje od dawna, głównie na skutek powszechnego przekonania, że wkładanie kilku sztywnych warstw pieluch między nóżki niemowlęcia nie przeszkadza mu w żaden sposób, a będzie korzystnie wpływać na rozwój stawów biodrowych. To nieprawda. Aparat ruchu rozwija się w ruchu, a każde jego ograniczenie, nie mówiąc już o unieruchomieniu, w ogromnym stopniu obniża sprawność, zmienia sposób i charakter ruchu (przekonał się o tym każdy, kto choć raz miał gips na nodze i ręku). Niemowlęta z reguły dobrze sobie z tym radzą, ale niestety nie wszystkie. Może nie u każdego dziecka szerokie pieluchowanie przyniesie niepożądane skutki, ale wystarczy się przyjrzeć, jak ruszają się niemowlęta ograniczone kilkoma warstwami pieluch, a jak te, które mogą swobodnie wierzgać nóżkami. Różnicę widać już na pierwszy rzut oka - ruchy dziecka (nie tylko jego nóżek, ale całego ciała) w kilku pieluchach są ograniczone, niezgrabne, monotonne. Maluch nie może swobodnie kopać, często wciska pięty w materacyk i pcha, unosi pupę, próbuje się wykręcić. Jeżeli już unosi nóżki, to asymetrycznie i bardziej na boki, niż do góry. Tymczasem najważniejszym czynnikiem chroniącym stawy biodrowe i kształtującym je we właściwy sposób jest ruch. I to w pełnym zakresie, w górę, do środka, w dół, w bok. Prostowanie i zginanie. Tylko wtedy stawy biodrowe dojrzewają prawidłowo i rozwijają się mięśnie, które teraz i w przyszłości będą je stabilizowały i chroniły. Ograniczenie naturalnych ruchów nóżek osłabia sprawność mięśni brzucha, które są potrzebne nie tylko do zapewnienia odpowiedniej pozycji tułowia, kiedy maluch już wstaje, ale też do raczkowania, siadania, obrotów... Po kilku tygodniach utrzymywania nóżek w rozkroku dziecko nie będzie nawet myślało o raczkowaniu czy turlaniu się. To zdecydowanie opóźnia tempo i jakość zdobywania kolejnych umiejętności. Poza tym grubsza warstwa pieluch znajduje się nie tylko między nogami, ale też pod pupą, co zmienia ułożenie całego ciała. Maluch jest jakby "wciskany" w podłoże na wysokości barków i główki, przez co częściej i silniej wciska rączki w materacyk, z trudem natomiast unosi je w górę i wyciąga do przodu. Do tego chętniej układa główkę i cały tułów asymetrycznie, co może prowadzić do asymetrii postawy i ruchów. Absolutnie nie należy też kłaść dziecka na brzuchu i przy odwiedzionych i zgiętych nóżkach, dociskać pupę do materacyka. Można mu w ten sposób zrobić krzywdę. Pamiętajcie, że szerokie ustawienie nóżek w stawach biodrowych (odwiedzenie, zgięcie w kolanach i zwrócenie na zewnątrz) to pozycja, w jakiej układa się nóżki dziecka w trakcie leczenia stawów biodrowych, kiedy są skrajnie niedojrzałe lub chore. Jeżeli stawy biodrowe są w normie, nie wolno ograniczać ich ruchu. Tylko ruch, przy odpowiedniej pielęgnacji i opiece, pomoże im się w pełni rozwijać, a przy okazji uniknąć pozostałych konsekwencji ograniczania swobody dziecka. Dzięki Qmpelo naprawdę dużo mi dał ten artykuł. Może faktycznie lepiej się z fizjoterapeutą skonatktować. Jak mam mu zrobic gorzej przez te pieluchowanie to wolę zasięgnąć porady. Dzięki bardzo :)
  19. ataAgunia - nie dołuj się. Na pewno mu to minie i nie myśl, że to Twoja wina. A może jakiś rehabilitant by podpowiedział, co można robić, może ćwiczenia by pomogły.Idę w kimono, bo choć dzien był spokojny, to wieczorem dzieciaki mi dały popalić. Nie wiem już, jak mam myć włosy Milence. Dostaje takiej histerii, że odzywają się we mnie instynkty mordercze. A może Wy znacie jakieś sposoby na mycie głowy dwulatków i na zapanowanie nad stanami histerii u dziecka i nad własnymi nerwami?! Muszę się przyzwyczaić do nowej sytuacji i mam nadzieję,że jakoś się z tym oswoimy. Co do mycia głowy to wiem jaki to problem. Mój synek starszy też przez to przechodzil. Ale wiem że można kupić takie ronda do kąpieli co na głowę się zakłada i na oczki nie leci woda. Poszukaj może to Milence pomoże. Ja też lecę spać,dobrej nocki i dzięki :)
  20. Dzięki Ata,kurcze naprawdę jakoś się zdołowałam. Bo będzie coraz cieplej a on będzie w tym uwięziony i oby mu to pomogło. Bo czytam na necie,że pieluchowanie nie zawsze pomaga i może być gorzej...masakra. Mam wyrzuty,że może cos zle robilam i mu się tak zrobilo... sama nie wiem. Normalnie w co go ubierac teraz,żeby się pomieścily te pieluchy. No dól na maksa..
  21. Hej dziewczyny. Kurde byliśmy z niuniem na usg bioderek. No i jeden staw jest na dolnej granicy normy... Lekarz kazał pieluchować go dwoma pieluchami tetrowymi....masakra Martwię się tak mi go szkoda,ze szok. Nałożylam mu i wygląda w tym okropnie i ruszać nozkami nie może.....Może ktoraś się z Was orientuje czy mu to pomoże.
  22. A lecę spać,oczy mi się zamykają...mały śpi to ide i ja. Dobrej nocki dla Wszystkich,buzka :)
  23. KaszaaaaaaStysiu Hane czaderska i jaka świecąca :)marta widze nowe fociszcze :) Zrobił mi mąż dziś fotke ale nie za dużo widać ... Kaszaa super wyglądasz :)))
  24. stysiapysiaDziewczyny zobaczcie Moją Haneczkę , która po kąpieli i 150 ml ma " zaspane" oczka ... hihi za to psinka zasnęła :) Stysiu słodziutka Twoja Haneczka
  25. KaszaaaaaaNie zdarzyło nam sie jeszcze żeby bokami coś poleciało ale moja Lenka ma udo po mamie więc jest szczelnie :) Ale Lena słodziak mały :))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...