-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Roxanka_89
-
agula we wrześniu może byc o wiele piękniejsza pogoda niż w wakacje więc się nie załamuj. :) na pewno uda Wam się wyjechac na kilka dni :) u nas dzisiaj... SŁONKO a ja od rana stoję zza deską do prasowania. powiem Wam szczerze, że jeszcze nigdy nie miałam takich problemów z pakowaniem jak teraz... mam pytanko do 'latającej' drodki - czy wózek wlicza się wagowo do bagażu w samolocie? bo nie mam pojęcia jak się zapakowac... przerażają mnie te kg :(
-
też bardzo chętnie dowiem się gdzie są te miejsca gdzie świeci słoneczko! :) swoją drogą... wielka tu cisza... wrześniówki na wakacjach? :) u nas wszystko w porządku. z Igora coraz większy (w pozytywnym znaczeniu) rozrabiak, coraz więcej słów wyłapuje ale nadal to takie największe minimum. co do nocnika to u nas ciężko, ciężko. ale chyba już po powrocie z wakacji wezmę się za to i zaangażuję tak w 100% :) miłego wieczoru!
-
a tu kolacja ;) nadmiar kurek - trzeba było coś wykombinowac a więc... potrawka. :)
-
dziewczyny, jeszcze do tej potrawki zapomniałam dopisac, że dodaje się boczek! gdzie ja czasami mam głowę... ja robię to dziś na kolację, późniejszym wieczorem wrzucę zdjęcie na 'nasze gotowanie' taką gotową potrawkę. :)
-
ezelka ja też poproszę o przepis tego jeżyka! a to nasz dzisiejszy obiadek ;) polędwiczki wieprzowe z sosem kurkowym + kluski + kapustka czerwona ;)
-
a ja polecam potrawkę z kurek :) kurki podduszane z cebulką, do tego jajka, serek w trójkątach śmietankowy, duużo pietruchy :) na kanapki lub jako oddzielne danie. PYCHA!
-
mosia M zakupił w zeszłym roku lustrzankę sony α 300 ale to obiektyw (sony dt 50mm f/1.8) daje takie rezultaty :) ezelka wieczorem wrzucę przepis na te w kurkumie bo ja to sklerotyczka jestem i z pamięci to Ci nie powiem :( postaram się w niedalekiej przyszłości znów coś wrzucić :) nie wiem czy w tym tygodniu dam już radę lub czy potrawy będą godne pochwalenia a w piątek na tydzień na wakacje. ;)
-
jeśli mogę to i ja dorzucę zdjęcia z dzisiejszego obiadku :) 1. zupa ogórkowa 2. piersi z kurczaka z pieczarkami, frytki i mizeria 3. ogórki z kurkumą
-
ja bym też chciała się z wami spotkac nad morzem! :( mieliśmy również nad morze jechac we wrześniu na kilka dni ale M wtedy urlopu nie dostanie bo mają młyn w pracy a znowu teraz dostał tydzień więc załatwiliśmy sobie z last minute wylot na tydzień do Turcji od przyszłego piątku :) okropnie się cieszę bo Igorek leci z nami i będzie mógł poszalec w morzu czy basenach bo u nas w PL to w tym roku zbytnio takiej możliwości nie było. :/ Agula ja bardzo polecam Władysławowo :) uciekam bo koleżanka na pogaduchy zaraz wpada a później zafundowałam sobie fryzjera! :)
-
aisha ja też się tego obawiałam gdy kupowaliśmy łóżeczko bo Igor był bardzo aktywny podczas snu w ciągu nocy ale teraz po prostu wiem, że było mu już nie wygodnie. tu ma otwartą przestrzeń, więcej miejsca. i czasami jak zaśnie to kilka godzin śpi w jednej i tej samej pozycji :) no i widzę, że czuje się taki bardziej 'dorosły'. sam decyduje o tym kiedy jest zmęczony i wtedy idzie spac, jak wstanie to drepcze do nas... nie musi siedziec w łożeczku i krzyczec, żeby ktoś Go wyciągnął. zdecydowaliśmy się też na to łóżko ze względu na to, że w łózeczku nie było możliwości wyciągnięcia szczebelek a nie chciałam niszczyc go i wyrywac więc tak jakoś zdecydowaliśmy i na prawdę nie żalujemy. :)
-
hej :) drodka my z Igorem chodzimy na basen 2 x w tygodniu na ok 1 h :) też jest wrzask jak ma wyjśc ale szybko Go zabawię czymś innym i już jest dobrze :) aisha my już ok 2 miesiące temu zamieniliśmy Igorowi łóżeczko na zwykłe łóżko KRITTER Rama łóżka z dnem z listew - biały - IKEA i odkąd Igor ma zwykłe i 'otwarte' łóżko śpi spokojniej, nie wierci się w nocy i przesypia całe noce :) u nas też okropna pogoda, zimno, pochmurno, deszczowo... mam wielką nadzieję, że M dostanie urlop na drugą połowę września - wylecimy na tydzień z Igorem do Turcji się wygrzac - i odbic sobie tą naszą pogodę pod psem. uciekam zrobic rosołek i coś poczytac do egzaminu (kochana szkoła gdzie sesja ciągnie się do końca lipca ...) 3majcie się :*
-
wczoraj: barszczyk z jajeczkiem, polędwiczki wieprzowe grillowane na liściach sałaty, z pomidorem, ogórkiem świeżym i sosem z octu balsamicznego, oliwy, przypraw i z marynowaną cebulką. :) dziś: pierogi ruskie :)
-
mleko z płatkami
-
serek wiejski ze szczypiorkiem, rzodkiewką i ogórkiem świeżym + wasa + herbata zielona :)
-
jajecznica ze szczypiorkiem, bułka z masełkiem i herbata z cytryną :)
-
u nas była obiadokolacja - pizza...
-
u nas dziś młode ziemniaki z koperkiem, pieczony camembert a la schabowy i mizeria ;)
-
witajcie kochane wrześniowe mamuśki :) widzę, że ostatnio tutaj wielka cisza, pewnie korzystacie z uroków lata pomimo tej niezdecydowanej pogody! ja ostatnio jestem jakaś taka 'wypluta'. brakuje mi ochoty na cokolwiek. u mnie sesja w pełni, jakoś tym razem nie mam weny do nauki i chyba dlatego nic mi nie wychodzi... przedwczoraj byłam na usunięciu nadżerki, nie czuję się zbyt dobrze, chyba się sypię... lekarz oprócz tego zrobił mi usg i stwierdził, że mi się duże zrosty porobiły po cc i to jest powód tego, że czasami nie potrafię z bólu z łóżka wstac... powiedział, że z tym nic się nie zrobi, mam o siebie dbac i jak najmniej dźwigac ciezkich rzeczy - ale jak tu się do tego stosowac skoro nasze dzieciaczki coraz większe i cięższe a nosic się chcą?! Igor powolutku rozwija swoją mowę, na pewno nie mówi tak jak Aurelka cliffi (świetne to wykonanie 'jedzie pociąg z daleka'!) ale powolutku do przodu. najbardziej nam się z M podoba jak Igor daje komuś jakąś rzecz i mówi 'osie' - 'proszę' albo jak coś dostaje to woła 'pilje' - 'dziękuję'. kulturka pełną parą :P Oczywiście rozrabiaka z niego nieprzeciętny, rozpieszczony jest... no ale mogłam się tego spodziewac, bardzo dużo czasu spędza u mojej T, np. teraz od poniedziałku siedzi dzień w dzień od 9:00 do ok 18:00... oczywiście nie daję Go bez powodu, w ten weekend mam 3 najważniejsze egzaminy tej sesji a niestety wieczory dla mnie to zabawy z maluchem, troszkę czasu dla siebie i sny... nie potrafię się uczyc wieczorami... no i tak to się zbiera, niedawno był tydzień jak my w Grecji byliśmy no i też nie to dziecko wróciło do domu, teraz w sobotę też jedzie z T na tydzień w góry bez nas... ale, ja to zawsze twierdzę - byle nie jest złośliwym dzieckiem. :) paulina.84 to chyba ten wiek, bunt dwulatka nadchodzi wielkimi krokami, bo mi też czasami ręce opadają, sił brakuje i nerwy puszczają... ale to jest właśnie to, że wystarczy po tym ich psoceniu jedno spojrzenie, jeden uśmiech no i jak tu się na tego maluszka gniewac, prawda? :) no nic, troszkę Wam nadrobiłam z tym co się dzieje u nas a teraz uciekam bo wyznaczona przez samą siebie przerwa w nauce dobiegła końca, pora wrócic do książek! 3majcie się mamuśki! :*
-
jarzynowa z kaszą manną na rosołku :) młode ziemniaczki z koperkiem i masełkiem, potrawka z pieczarek, mizeria.
-
wczoraj: udka z kurczaka, młode ziemniaczki z koperkiem i masełkiem, sałata zielona ze śmietaną a dziś: zupka ogórkowa filet z rybki, risotto z pietruszką i sałatka z pomidora, ogórka kiszonego, cebulki i śmietany :)
-
Jejku, poprzeglądałam wątek - smakowite te wasze obiadki ! :) aż ślinka cieknie! Jeśli nie macie nic przeciwko - dołączę. :) U nas dziś *zupka ogórkowa *filet z rybki + ziemniaczki młode z koperkiem i masełkiem + sałatka z pomidorów z ogórkami kiszonymi, cebulką i śmietaną lub mizeria (jeszcze się zobaczy) *na deser PRAWDOPODOBNIE muffinki jogurtowe z kremem truskawkowym :) *no i tak jak pisałam wcześniej - sałatka z tuńczykiem na kolację ;) zdjęcia wkleję później! :)
-
ezelkaProszę bardzo SAŁATKA Z TUŃCZYKIEM makaron penne - 1/4 opakowania2 puszki tuńczyka w sosie własnym1 papryka czerwona1/2 cebuli2-3 ogórki kiszonepuszka kukurydzypuszka czerwonej fasoli3 łyżki Maggi7-8 łyżek majonezusól, pieprz1/2 łyżeczki cukrunatka pietruszki, koperek(mogą być suszone) Makaron ugotować i pokroić na małe kawałki, tuńczyka trochę osączyć z zalewy, kukurydzę i fasolę osączyć dokładnie z zalewy, ogórki, paprykę i cebule pokroić, dodać przyprawy, zioła, majonez i wymieszać. Wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny pyszności :) zaraz lecę do sklepu po składniki i będzie na kolację jak znalazł
-
witajcie mamusie :) widzę, że choróbska się do Was przywlekły... Paulinko, Aisha dużo zdrówka dla dzieciaczków! Ja też pamiętam te czasy jak Igorowi na siłę trzeba było wlewac wszystko do gardła bo innego wyjścia nie było... teraz na szczęście jak jakiś czas temu biegunkę miał to smektę sam łyżeczką wypijał z kubeczka... ja też dziś obudziłam się z rana z bardzo silnym bólem gardła, chyba cholerna klimatyzacja w aucie mnie tak załatwiła.. wczoraj byliśmy z Igorkiem u nas w K-cach na lotnisku, Igor był tak zachwycony samolotami, że 3h siedzieliśmy w jednym miejscu i czekaliśmy na kolejne samoloty :P Madziu mi się też powoli zaczynają egzaminy, jak sobie o tym pomyślę to mi się już nic nie chce :P Na razie gromadzę zagadnienia do egzaminów, notatki od innych no i teraz mam zamiar jeszcze się zrelaksowac przed sesją . :) mało czasu mam ostatnio na wszystko, będę powolutku uciekała bo muszę się zabrac za prasowanie (...a tu taki upał!) bo w piątek rano mamy wylot. ;) miłego dnia kochane!
-
hello kochane ja tylko chciałam się zameldowac, że jestem, że żyję i co najważniejsze... CZYTAM WAS! :))) niestety ostatnio brak mi czasu na pisanie... u nas wszytsko w porządku, Igor z dnia an dzień robi się mądrzejszy.. :) my w przyszły piątek (3.06) lecimy na tydzień na Rodos z M, Iguś zostaje z T... :) jestem bardzo ciekawa jak to będzie :) troszkę mi tak ciężko, że Go zostawiam.. no ale wiem, że będzie w dobrych rękach :) przepraszam, że tak na dosłownie chwilkę, mam nadzieję,że się nie gniewacie :* miłej nocy!!
-
witajcie :) drodko faktycznie fajne te kartki informacyjne. :) agula widzisz, my będziemy w Krakowie z M 3 dni ale od 9 do 11 maja... :( wybieramy się z M bo jest jakiś 'e-biznes festiwal' więc M chce wykorzystac to, wziął urlop 3-dniowy i jedziemy sobie we dwójkę, Igor zostaje z babcią - jestem ciekawa jak to będzie... :) jeśli nie będzie żadnego problemu to w sierpniu zostaje w Polsce a my na tydzień z M lecimy do ciepłych krajów. :) u nas też sypało śniegiem, teraz z dnia na dzień jest coraz lepiej, dziś nawet słonko świeciło ale widzę, że coś znów się pogoda psuje... :( nic, lecę obiadek gotowac póki Igor śpi :) miłego dnia!