Skocz do zawartości
Forum

Kasie

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasie

  1. agula89 próbuję to jakoś przełknąć, choc wiedzialam że to byłby cud jakby się udało, ale nadzieja matka... ☹️ 25dni mam cykle, teraz też dostałam w 26 dc
  2. Dziewczyny a ja nawet nie mam co testować, właśnie do mnie @ przylądka.
  3. Ja sprubuje wytrzymać do jutra, ale chyba nie zdążę zareagować bo czuję mokro pomimo że jesZcze nic nie widać
  4. Domka 1 nie miałaś okresu jak karmiłaś? ja z tego co pamiętam miałam normalny okres jak karmiłam piersią, i po odstawieniu jej od piersi nic się nie zmieniło. Iguana13 człowiek tak bardzo chce, że aż się tego boi. Agula89 ja chyba bym tych plamień nie wliczała do cyklu
  5. Nacia93 już trzymam :) ale do jutra to ja chyba zwariuje, każdy skurcz, uczucie wilgoci a ja biegam do łazienki i zaglądam.
  6. Nacia93 jak tak dalej pójdzie to będziemy jutro testować razem :)
  7. Pena89 szkoda :( Samożycie nie testowałam bo zaspałam dziś do pracy i nie miałam kiedy, a teraz siedzę jak na szpilkach i najmniejsze zakłucie w brzuchu mnie drażni. Popołudniu to chyba nie ma sensu testować i murze czekać do jutra, tylko tez nie wiem jak interpretować to czy jestem po czasie czy jeszcze nie, skoro zdarzały mi się cykle 28 dniowe kiedyś gdy jeszcze mi tak nie zależało.
  8. Pena89 i jak? testowałaś? Samożycie ja mam podobnie, jeden czy dwa dni miałam "objawy" zbliżającej się @ a tak to czuje się normalnie w tym cyklu. Może własnie to jest znak, ze jest dobrze? że coś z tego będzie? ja mam dziś 26dc, a przez ost pół roku miałam 24-25 dni, wcześniej były co 28 dni, i już się denerwuje. Mąż mówi, ze co ma być to będzie i samym myśleniem tego nie zmienię wiec po co się przejmuje, ale nie potrafię. Cały czas wypatruje, czy @ już jest i zastanawiam się czy testować czy się jeszcze wstrzymać. Nie da się, nie robić sobie nadziei w te dni. Szkoda, ze w pracy mam dziś luz, bo bym chociaż głowę czymś zajęła.
  9. Ja brałam jod ale miałam receptę od lekarza.
  10. Żaneta opanowałas sytuację? Magalena3 lekarz napenwo Ci powie w którym dniu przy Twoich cyklach najlepiej zrobić badanie, ja miałam jakoś na początku badane
  11. Anella super wieści :) na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki. Najważniejsze, że serduszko bije i że rośnie !
  12. ja mam skłonność do utraty żelaza,tak mi już kilku lekarzy mówiło bo od dzieciństwa mam ten problem, i właśnie im więcej go mam tym mniej krwawię, hematolog mówiła (też już byłam przebadana hematologicznie czemu ono tak ucieka) , że to taki niewyjaśniony paradoks jest, że im mniej żelaza w krwi to tym większe krewienia i u mnie się to sprawdza. A krzepliwość fakt nie zaszkodzi mi spr, ale to dopiero gdzieś na urlopie jak będę. W każdym razie już się do tych skrzepów przyzwyczaiłam i zawsze czuje kiedy mi jakiś zalega i wtedy idę do łazienki i go jakby wyrzucam :)
  13. magalena3 w 2017 miałam usuwane niewielkie polipy, niby wszystko miało być po tym dobrze , ale było tylko w jednym miesiącu bezpośrednio po usunięciu a później było to samo. Ale jak sobie przypominam to zawsze miałam skrzepy i zawsze miałam takie bolące @. Może tylko te skrzepy wczesnej nie były aż takie duże. Nie spotkałam się z opinią że to przez tyłozgięcie, ale może faktycznie bo mam dość znaczne. A ginekolog mi mówił tylko, ze taka moja uroda bo na UZG jest wszystko ok. Krzepliwości bezpośrednio nigdy nie badałam ale dość często mam robioną morfologię bo "ucieka" mi szybko żelazo z organizmu i non stop biorę tabletki z żelazem (moja mama to ma i widzę że moja córka też ma niskie żelazo)
  14. Zaneta30 albo próbuj z testami owulacyjnymi.
  15. Zaneta30 może faktycznie organizm Ci się "czyści". Ja mam prawie co miesiąc dużą ilość skrzepów i czasami wielkości jajka kurzego, ale podobno to nie dobrze jak tak jest.
  16. Zaneta30 a skrzepy też Ci schodzą? gorący termofor pomaga rozluźnić mięśnie brzucha,i mniej boli, ale to też zawsze wywołuje u mnie większe krwawienie, więc może poratuj się jakimiś tabsami? pena89 ja mam dziś 23 dc i też poczekam do poniedziałku na testowanie.
  17. Dziękuje dziewczyny za słowa otuchy dla mnie i córci, mam nadzieje, ze dzisiaj jej przejdzie i już będzie normalnie. Pierwszy raz coś takiego jej się zdarzyło, zawsze miała raczej odwrotnie. Magalena3 kurcze drewniany domek moje marzenie :) Spróbuje z tymi rodzynkami i domowe powidła ze śliwek jej jeszcze dam. Agula89 to, że widział pęcherzyk nie oznacza jeszcze, ze do owulacji doszło,a na to czy się uda czy nie ma jeszcze dużo innych rzeczy wpływ. U mnie za każdym razem na monitoringu widział pęcherzyk , czasem dwa a nadal się nie udaje się :(
  18. magalena3 dostała takich dreszczy i tak strasznie zaczęło ją pocić, że koszulka za koszulka jej wymieniałam. W gorącej kąpieli miała dreszcze i gęsią skórkę i płakała że jej zimno, temp 35,5 stopnia. Przypuszczałam, ze to zatwardzenie jakieś i lekarz mi to potwierdził, ale już spała jak ją badał wiec dostała tylko rozkurczowy zastrzyk a dziś popołudniu będziemy dalej działać. A co do drzwi, my jesteśmy świeżo po wymianie, ale nie kuli nam ściany tylko na stara ościeżnice nałożyli nową i do niej drzwi i nie było tyle bałaganu co przy kuciu.
  19. iguana i mnie jest przykro, ale jak raz się udało to teraz tylko kwestia czasu jak znowu się uda. Ja się chyba mogę pożegnać z testowaniem w niedziele bo czuje dziś ciągnięcie w dole brzucha i napuchłam jak na @ :( Jeszcze wczoraj w nocy z córką na nocnej opiece wylądowaliśmy w szpitalu i dziś już w ogóle dzień do d.
  20. Ja testuje w niedzielę jeśli w sobotę @ nie przyjdzie, a mam nadzieję że nie przyjdzie też z tego powodu ze w sobotę mam wyjazd na cały weekend i powrot w niedzielę. Nie będę przynajmniej myśleć i wypatrywać czy już jest czy nie. A objawów zbliżania się do terminu @ narazie nie mam żadnych.
  21. Naciąg ja też nic nie widzę, poczekaj jeszcze parę dni
  22. pena89 Patka to ekspresowo zrobili wynik. Dobrze że zrobiłaś przynajmniej wiesz na czym stoisz ! Wkoncu się uda ! Mój gin też powiedział że trzeba będzie w wakacje powtórzyć badania męża bo to już pół roku będzie jak się staramy. Tylko mój mąż uważa że jak jedno zrobił naturalnie to drugie też. Ja dziś byłam robić progesteron i bete też zaznaczylam ale u nas nie ma opcji na cito wiec musze czekac do wieczora. Wogole to muszę zmierzyć sobie ciśnienie bo tak mi krew leciała po pobraniu że nie szło zatamowac i znalazłam w torebce tampona i on pomógł haha ale ręka cała od krwi była. my z mężem też pierwsze dziecko mamy naturalnie po trzech cyklach starań a jak z drugim nie wychodzilo drugi rok mąż zrobil badania i nie wyszły dobrze, a nie pracuje w żadnych szkodliwych warunkach. Na szczęście zgodził się iść do lekarza i zobaczymy co on mu powie. Ja dzisiaj z rodziną spędziliśmy razem super dzień, najpierw pojechaliśmy nad zalew, później rejs statkiem, trochę pozwiedzalismy i już jesteśmy w domu. Relaks
×
×
  • Dodaj nową pozycję...