Skocz do zawartości
Forum

EMIlka1985

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez EMIlka1985

  1. Natuska, a orientujesz sie jakie kropelki stosowala twoja koleżanka? Dzisiaj zamówiłam przez Internet espumisan. Madzia, robiłam okłady na brzuszek, masowalam, z nóżek robiłam rowerek, zawsze biorę ją na ramię na odbijanie, nic nie pomaga. Nie moge patrzeć jak się ona meczy
  2. Queen, okłady robiłam, próbowałam kłaść na brzuszku na moim brzuchu, tzn.brzuszek do brzuszka. Na kropelki jest za mała. A co to za rurki? Jak się tego używa, kompletnie nie wiem co to jest. U nas wit k podają w szpitalu a wit d stosuję d-vitum dha 400 jednostek
  3. KasiaAsia, gratulacje, księżniczka jest śliczna, dużo zdrówka. Basia, czekamy na fotki i oczywiście gratulacje. Fabianek podobnie jak Lila, też wazyla 2,5 i była o 1cm większa, czyli 52 cm:). Asienka, powodzenia:) U mnie od wczoraj czas mija pod znakiem kolki. Cała noc nieprzespana, Lilka się męczy a ja razem z nią, jestem taka bezsilna, już nie wiem jak mogę jej pomóc...:(
  4. Cześć dziewczyny, mało mam czasu żeby czytać forum, ale z tego co pamiętam to Basia ma jutro wielki dzień. Basiu, czekam na zdjęcie Twojego brzdaca. Trzymaj się cieplutko i powodzenia:)
  5. Madzia, w sumie to nie wiem czy to nie były wymioty, bo właśnie tak jak piszesz to było z dużym ciśnieniem i wszystko było spienione. U mnie ten podgrzewacz chodzi praktycznie non stop, prawie go nie wyłączam i póki co jest wszystko super:)
  6. Ja właśnie odciagam mleko, jestem po dzisiejszej nocy bardzo zmeczona. Magda, pytałaś czy Mała jest grzeczna, czy nie płacze. Do wczoraj powiedziałabym ze jest aniolkiem, ale dzisiaj dała mi popalić. Nie wiem czy nie miała problemu z brzuszkiem, bo o godz. 24 strasznie ulala, wyglądało jakby wymiotowala, tyle tego bylo. Później poszła spać i co godzine- godzine i 15 minut budziła się na jedzenie takich małych porcji. Przed ulaniem chyba miała problem z kupka, bo strasznie się męczyła, prezyla i nic. Generalnie poza tą dzisiejszą nocą było ok. Mam nadzieję że wróci to do normy. Dziewczyny, jeżeli któraś z Was jeszcze nie kupiła laktatora czy podgrzewacza to mogę wam polecić te, które mam, bo widzę że spisują się dobrze . Laktator mam z medeli elektryczny a podgrzewacz babyono ( kosztował tylko 130 zl a jest super, z funkcją sterylizacji, łatwy w obsłudze)
  7. Natalia, wskaźniki czerwonokrwinkowe mogłyby być trochę wyższe, ale nie jest źle. Natomiast masz trochę niski poziom płytek krwi, odpowiedzialne są one za krzepnięcie krwi, więc przy zbliżającym się terminie porodu dobrze byłoby żeby były wyższe. Bierz witaminy dla kobiet w ciąży. Natomiast tsh jest za wysokie, masz jeszcze 5 tygodni do rozwiazania, zapytaj ginekologa albo endokrynologa o przypisanie eutyroxu, wydaje mi się że dawka 25-37,5 powinna pomóc, chyba że to tylko jednorazowy skok, tak się zdarza, powtórz tsh na wszelki wypadek rano na cczo.
  8. Agatka, na pobudzenie laktacji stosuje femaltiker. Co do ubierania to też nie wiem jak powinnam ją ubierać. Robię tak na wyczucie, dzisiaj ubralam jej body z krótkim rekawkiem i na to pajacyka, bo wydawało mi się że jest chłodno. Wczoraj tylko pajacyka. Jak leży w łóżeczku czy kolysce to przykrywam kocykiem i na to delikatna kolderka. Sprawdzam na karczku czy nie jest spocona, ale nigdy nie była, wiec wydaje mi się że jest ok. Ona jest wczesniakiem, więc potrzebuje więcej ciepła, bo nie ma tyle tluszczyku co inne dzieci. Jeżeli chodzi o mleko mam bebilon dla dzieci przedwczesnie urodzonych. Wydawało mi się, że jak będę wstrzasac to będzie napowietrzone i będzie bolał ją brzuszek, dlatego staram się tego nie robić
  9. Dziewczyny, chciałam zapytać te z Was, które już mają dzieci. Jak rozrobic mleko modyfikowane, żeby nie było grudek? Staram się odciagac mleko, ale nie mam wystarczającej ilości pokarmu, dlatego co drugie- trzecie karmienie jest mlekiem sztucznym. Robię wg instrukcji, czyli w ciepłej wodzie a i tak powstają grudki, czasem jak wsypie proszek to zbryla się i nie potrafię go rozbić. Nie wiem czy mogę rozbić te grudki łyżeczką czy nie za bardzo
  10. Agatka, ja mialam planowane cc i mój lekarz powiedział mi, żebym kupiła żel antyzrostowy ( zapobiega np.zrostom jajowodow) i plaster na blizne. Wszystko daje się na blok lekarzowi i zaraz po cieciu zakładają ten plaster. Ale to jest przy cc, z tego co pamiętam to chyba będziesz rodzić sn. Mnie lekarz podał nazwę konkretnego plastra. Dołączam zdjęcie, możesz sobie poczytać. Mnie i żel i plaster został, bo zaczęłam rodzić przed terminem i w pośpiechu zapomniałam zabrać, dlatego chcę odsprzedac
  11. Cześć dziewczyny, ja mam szumisia i póki co w ogóle się nie przydaje, Lilka nie jest zainteresowana, puszczam jej, ale nie zauważyłam żeby ją uspokajal czy przyspieszal zasniecie. Może dlatego że jest wczesniakiem, nie wiem, może później się sprawdzi. Mam pytanie do dziewczyn, które mają planowane cc. Czy któraś z Was planowała kupić żel przeciwzrostowy i plaster typy plaster miodu na blizne? Ja kupiłam żel ( kosztował 500zl) i plaster (kosztował 130zl), ale jak odeszły mi wody zapomniałam zabrać do szpitala, więc mogę odsprzedac taniej, jeżeli któraś z Was jest zainteresowana to co do ceny na pewno się dogadamy, jezeli nie planujecie zakupu to wystawie na olx:)
  12. Madzia, tak - Lilka jest malutka, w rozku to się topi;). A leków musi przyjmować więcej niż dzieci donoszone, nawet był problem żeby niektóre dostać w aptece, musieliśmy na zamówienie mieć. Monitor oddechu snuza do pieluszki nie sprawdził się, po prostu odstawal i non stop się wlaczal, na następny dzień kupilismy taki pod materacyk. Mieliśmy zalecenie przy wypisie, żeby stosować monitor, bo wczesniaki są w grupie ryzyka
  13. Cześć dziewczyny, wpadłam na chwilkę poczytać co u Was słychać i zobaczyć czy pojawiły się kolejne Szkraby;). U mnie czas mija na odciaganiu i karmieniu. Jest kołowrotek, ale jestem szczęśliwa:). Dzisiaj byłam na wizycie u pediatry, muszę teraz umówić się na przeswietlenie bioderek i usg nerek ( Lilka ma powiększone miedniczki nerkowe). Basia, Twoi chlopcy to wczesniaki, kiedy nadgonili rówieśników?
  14. Cześć dziewczyny, z tym karmieniem, odciaganiem i sterylizacja jest trochę zabawy jak trzeba karmić co 2 godziny, ale nie narzekam, nigdy nie byłam tak szczęśliwa;). Basia, pytałaś o butelki. Mialam kupione z medeli, bo laktator też mam z medeli ( spisuje się super- ja tylko karmię odcisgnietym pokarmem, nie przystawiam do piersi) oraz z philps avent. Ale okazało się że dla wczesniaka się nie nadają, tzn.smoczki do nich i dokupilam dr browns i te mi pasują, smoki z nich przekładam też do tych z medeli i jest ok. Philips póki co u mnie się nie sprawdza
  15. Cześć dziewczyny, jestem w domu i mam taki młyn, że na nic nie mam czasu. Teraz siedzę z laktatorem i odciagam, żeby za chwilę karmić. Bo wszystko kręci się wokół tego karmienia, odciaganie, karmienie, sterylizacja i jak skończę to od nowa. Lilka ma jeść co 2 godziny, sam proces jedzenia 30-40 ml trwa u niej prawie godzinę. Dzisiaj jadę z narzeczonym ją zameldować. A wczoraj dowiedziałam się, że mój brat będzie miał dziecko- zareczyl się w czerwcu i postanowili działać i w drugim cyklu jego narzeczona zaszła w ciążę. Moi rodzice dowiedzą się dzisiaj, chyba oszaleja ze szczęścia. Pozdrawiam Was wszystkie, trzymajcie się i czekam na Wasze pociechy:)
  16. Dziewczyny , czytam Was tak w biegu, oczywiście teraz to już brak czasu, żeby pisać, przy małej jest non stop zajęcie. Lilka ma się dobrze , ma zoltaczke, ale póki co to nic strasznego. Obok w pokoju leży chlopczyk urodzony w terminie tylko 200g cięższy od Lilki i ten sam wzrost. Na siebie to już nie patrzę, tzn chodzi o ból. Bo wiadomo, że rana boli, ciężko się kąpać i podnosić z łóżka, ale staram się nie oszczędzać i ruszam się, żeby było lepiej. Madzia, pokoik super:). Za parę tygodni czekam na Wasze maluszki
  17. Sunflower , jeżeli uda Ci się wytrzymać to byłoby dobrze. Lilka wydaje mi się taką kruszynka a Pani neonatolog powiedziała, ze jest duża jak na wczesniaka. Nawet sobie nie wyobrażam mniejszego maleństwa. Kolejne zdjęcie mojej Małej. Ja pokarmilam z butli, położyłam spać i odciagam kolejną porcję, ech....
  18. Moja Kruszynka śpi a ja zasnąć z emocji nie mogę i na nią patrzę:). Niedługo będzie nas tu więcej, czekam na Wasze pociechy
  19. Hej dziewczyny, siedzę z laktatorem i pobudzam laktacje, na razie nic praktycznie nie mam, ale staram się ją rozkulac. Małą przystawilam na chwilę, coś tam pomlaskala i nakarmilam butla mm. Teraz położyłam ją i za 3 godziny powtórka. Mogę się wypowiedzieć, że z laktatora jestem zadowolona, bo widzę że pomaga rozkręcić laktacje, elektryczny jest naprawdę wygodny. W szpitalu będę min 5 dni, ale to wersja optymistyczna, podobno u takich wcześniaków często jest przedluzajaca się zoteczka , czas pokaże. Lila trochę schudla, wazy 2300, ale to jest normalne. Dzisiaj dostałam czopek , żeby rano wziąć na wyproznienie, jadłam 2 kleiki, trochę się boję, bo rana boli, ale trzeba się przemuc. Starajcie się donosic wasze brzdace jak najdłużej, będzie wam łatwiej, bo przy wczesniakach jest chyba trochę trudniej Kończę odciaganie, położę się na chwilę i za 2,5 godziny powtórka:)
  20. Cześć dziewczyny, pierwsze dni macierzyństwa są bardzo trudne. Od dwóch dni w ogóle nie spałam. Lilka jest wczesniakiem i jest taką kruszynka, że strach cokolwiek robić a trzeba zrobić wszystko, tzn.zmiana pieluszki, mycie pupy, ubieranie i karmienie- to jest właśnie najgorsze, bo ja do tej pory nie miałam pokarmu, przed chwilą polecialo kilka kropel, więc podałam jej strzykawka do buzi a tak to na mm dla wcześniaków. Ale widok małej jest cudowny , widzę jak od wczoraj się zmieniła:). Rana po cc boli, ale przemoglam siei normalnie staram chodzić, wzięłam prysznic, choć nie było łatwo. Teraz czuję jakbym miała ogień w tej ranie, ech... dołączam zdjęcie Lilki i mnie z wczoraj i Lilke z dzisiaj:)
  21. Dziewczyny, nie jestem w stanie odpisać każdej z Was. Na jednej ręce mam 2 kroplowki w łokciu i dłoni a na drugiej klips od cisnienia. Pomimo skierowania na cc od onkologa kazali rodzić naturalnie. Meczylam się od 23 do 9 rano, skurcze co 8 minut, później co 4 i 2. Skończyło się cc, onkolog miał racje. Całą noc krzyczalam z bólu. Mała co 3 godziny ma sprawdzane płuca, ale daje radę oddychać sama. W przerwach ją dostaje:)
  22. Pomimo wskazania kazali rodzić naturalnie, bo rozwarcie duze, ale zakończyło się cesarska z komplikacjeami. Mala wazy 2,5 kg 52 cm, 10pkt. To jest 35+2 tc. Pojechałam do Siemianowic, ale odeslali mnie karetka do bytomia, bo ponad miesięczny wcześniak. Teraz jestem bardzo słaba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...