kaśka27

Trzymam więc kciuki za Pyzulinkę, niech szybciutko wraca do domku.

Starletka z tego co pamiętam jak mówiła moja mama to hydrokortizon działa usypiająco.

Pyzulina uff jak dobrze, że wszystko ok. Starletka o kurcze. Mam nadzieję, że za bardzo się Dominiczek nie podrapał.

patusia23KAŚKA super fotki Ali kobieta wie co jej potrzeba

Anulkakaśka27AnulkaAgnieszko a Wam niezmiennie zdrówka...i spokojudostałam od mamy wiaderko kapusty kiszonej...najpierw ugotowałam zarzutkę a wczoraj 5 godzin gotowałam bigos...wyszedł super! (chetnych zapraszam) Oczywiscie pierwszem małym sępem przy stole krzyczącym AAAMMM była Maja. nie wiedziałam, że 16 miesięczne dziecko może tak lubic kapustę kwaszoną...ale kupsko jak walnęła to zaczynała sie na szyji a kończyła na klatce piersiowej Moja też bigos jadła jak szalona, na szczęście nie było po nim żadnych rewolucji, ale powiem, że się obawiałam.Jak powiedziałam Sielskiej to usłyszałam kazanie, że dzieciom do 3roku życia nie daje się kapusty, bo jest ciężko strawna. jakbym słuchała Sielskiej od początku do końca to na Sobieskiego bym leżała ja a S biegałby z dziećmi po lekarzach... Dobry z niej lekarz bo dociekliwy. jeśli nie masz punktu zaczepienia a dziecko ciągle choruje to ona znajdzie przyczynę. Ale jak juz dzieci zdrowe gania z byle czym po lekarzach to zaczyna być denerwujące. W mądrych książkach wyczytałam, że kapusta kiszona może być podawana dzieciom 2 letnim. A nasze w sumie do dwójki maja niedaleko prawda? A tak na powaznie, to z Mikołajem działałam w ten sposób, że dostawał jedzenie zgodnie z wiekiem. Efekt taki że waży 15kg mając 4 lata i nie owoców w ogóle (tylko powidła w naleśnikach) i warzyw z pełna świadomością...tylko ukryte w zupie np. ja stwierdziłam że jeżeli Alka coś chce zjeść i jej nie szkodzi to dostaje. Zwłaszcza, że ona nie znosi obiadków ze słoiczka i takich lekkodoprawionych (takich odpowiednich dla maluszków) - pluje nimi dalej niż widzi. Ona dostaje to samo co my jemy, tak samo doprawione i wcina ładnie.

Martusia ojejciu, trzymam kciuki żeby Bartuś nie złapał tego paskudztwa.

AnulkaAgnieszko a Wam niezmiennie zdrówka...i spokojudostałam od mamy wiaderko kapusty kiszonej...najpierw ugotowałam zarzutkę a wczoraj 5 godzin gotowałam bigos...wyszedł super! (chetnych zapraszam) Oczywiscie pierwszem małym sępem przy stole krzyczącym AAAMMM była Maja. nie wiedziałam, że 16 miesięczne dziecko może tak lubic kapustę kwaszoną...ale kupsko jak walnęła to zaczynała sie na szyji a kończyła na klatce piersiowej Moja też bigos jadła jak szalona, na szczęście nie było po nim żadnych rewolucji, ale powiem, że się obawiałam.Jak powiedziałam Sielskiej to usłyszałam kazanie, że dzieciom do 3roku życia nie daje się kapusty, bo jest ciężko strawna.

Agnieszka31Kaska- Ala cudowna!!!, i tak masz szczesie ze to u niej w pokoju, znaczy ten "przadek", u nas zabawki w salonie i juz wychodza do kuchniMartusia- ojejku!!!!! non stop cos w tym przedszkolu wychodzi Dziękuję. Ale ten porządek to w dużym pokoju niestety, druga część zabawek w kuchni i kilka w Alki pokoju. Już nie nadąrzam z układaniem.

Mój mały komputeroweic Chyba pasuje na mnie ten biustonosz A tak wyglądał pokój 5 minut po uporządkowaniu Ali zabawek

Ann siłek

Aniołek Łysegodzięki kasiu... przejdę się pewnie jutro do miasta na zakupy to zobaczę za tym kremem... można go kupić zarówno w Rossmanie jak i w aptece tylko ceny będą różne. Ja jestem z niego zadowolona.

Wiatm. U nas kiepska noc. Ja nie wyspana, oczy na zapałkach trzymam Kronkiś kochana siłek dla Ciebie, kciuki zaciśnięte za Pyzulinę Anulka o masz ci los. Mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm. Aniołku ja mam ten sam problem. Stosuję krem do rąk neutrogena, jest dość drogi w porównaniu do innych mała tubka 50ml kosztuje ok 20zł, ale skóra rąk po paru stosowaniach robi się gładka. No i nie musisz kremować rąk za każdym razem jak je umyjesz, krem się nie smywa tak szybko.

justyna@otwarte 24 godziny na dobę już wszystko wiem ciąży brak dzwoniłam do lekarza ma brać duphaston przez 10 dni po 1 tabletce jeżeli sie nic nie zmieni mam podejść dziewczyny kamień z serca kamień z serca mi spadł jak to przeczytałam Teraz już będzie tylko lepiej. A teraz mówię juz dobranoc.

Agnieszko zdróweczka dla Was i sił dla ciebie.

Są już jakieś wieści od Justyny? Siedzę jak na szpilkach.

Justyna

justyna@kaśka27justyna@Wiecie co jakos mnie męczy to plamienie i mam złe przeczucia ehh ... cos podejrzewamJustynka tylko się nie obraź. Szoruj do lekarza. ja sie nie obrażam ale narazie nić nie zrobie dopóki M nie wróci z pracy konczy o 14 To daj znać po lekarzu. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

justyna@Wiecie co jakos mnie męczy to plamienie i mam złe przeczucia ehh ... cos podejrzewam Justynka tylko się nie obraź. Szoruj do lekarza.

Martusia Głowa do góry, będzie dobrze. Anulka, Starletka siłek kochane

Martusia u nas od jakiegoś czasu też jest tak, że gonię za Alką żeby ją ubrać. Poza tym stała się straszna przylepa. Jak mama nie chce jej wziąść to idzie do taty z minką zbitego psiaka i po swojemu się mu żali "budzia,budzia budzia". A tatuś uległy córeczce zaraz bierze ją na rączki.

Witajcie. U nas nocka dziś średnia, Alka budziła się i ogólnie jestem jakaś taka rozmita, łapie jakiegoś dołka. K8i kochana ściskam mocno. Justyna idź do lekarza Anulka Alka na razie odpukać jest zdrowa, nie widać po niej żadnych obiawów chorobowych. Wszystkie wyniki z Dziekanowa będą dopiero w przyszłym tygodniu. A 13.01 mamy jeszcze kontrolną wizytę u zakaźnika. Ann ale masz samodzielne dzieci, teraz wiadomo skąd czas na kompa

Kochane dziś zmykam już spać, więc wszystkim spokojnej nocki

Mój termometr chyba się pomylił było na nim tylko -6, a w rzeczywistości jest dużo więcej wyszłyśmi tylko na 15 minut na spacer, a przemarzłyśmy do szpiku kości. Mineralka to trzymam kciuki za dwie kreseczki K8I fajnie że G uratował kompa Gośka zdrówka. Super, że masz mame przy sobie.

Anulkajustyna@ Anulka mój M nie ważne jaka pogoda na rowerek i do pracy ale przez to potrafi zjeśc straszne porcje jedzenia to taniej wyjdzie jak mu bilet miesięczny kupisz i w autobus wsadzisz

Witajcie. Właśnie zerknęłam na termometr, u nas -15 stopni :Wrrr::Wrrr::Wrrr::Wrrr::Wrrr: Wczoraj popołudniu zjeździłam chyba połowę Warszawy żeby kupić Alce jakiekolwiek zimowe obuwie. W rozmiarze 22 lub 23 nic nie ma, ale jedną ostatnią parę udało mi się dostać. A to przymiarka na sucho na razie