-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaśka27
-
madalenkakaśka27madalenkakaska rekami i nogami sie podpisuje pod Twoimi slowami!! ja uwazam, ze zdrowiej jest dla nas wszystkich jak sie od czasu do czasu odpepowi. Serce mnie boli jak Malego oddaje, ale mam chociaz chwile dla siebie. Poza tym pierwszy raz od wielu miesiecy chodze wyprostowana a nie zgieta non toper i na podlodze. Spora zmiana Ja na początku ryczałam jak bóbr. A po paru dniach już mi przeszło, bo mogłam zrobić coś dla siebie i załatwić coś czego nie miałam możliwości jak siedziałam z małą. A ja wlasnie ani lezki nie uronilam!!! sam jestem w lekkim szoku, ale oprocz trzesacych sie z nerwow lydek to lez nie bylo. Dobrze będzie, krzywda Kajtusiowi sie nie dzieje.
-
Wiecie właśnie znałazłam zdjęcie, które koleżanka zrobiła mi na dzień przed porodem. Jak teraz na siebie spojrzałam to po prostu masakra.
-
madalenkakaska rekami i nogami sie podpisuje pod Twoimi slowami!! ja uwazam, ze zdrowiej jest dla nas wszystkich jak sie od czasu do czasu odpepowi. Serce mnie boli jak Malego oddaje, ale mam chociaz chwile dla siebie. Poza tym pierwszy raz od wielu miesiecy chodze wyprostowana a nie zgieta non toper i na podlodze. Spora zmiana Ja na początku ryczałam jak bóbr. A po paru dniach już mi przeszło, bo mogłam zrobić coś dla siebie i załatwić coś czego nie miałam możliwości jak siedziałam z małą.
-
Skoro zeszło na ile przytyło się w ciąży to ja miałam 21kg na plusie. Przy moim wzroście 160cm i wadze 71kg wyglądałam jak wielka kula na nóżkach.
-
Witam wszystkie mamuśki Ja nadal kaszlę, ale innych obiawów nie ma i czuję się dobrze. Alka rano miała temperaturę 38,5 stopnia, ale prawie przebiła się kolejna 4 więc na razie paniki nie sieje. Justyna Gajunia śliczna i pomysłowa jak zawsze. Co do Zinatu, my też miałyśmy i pani doktor kazała mieszać go z lakcidem - przez co robił się smaczniejszy i łatwiej dziecko można zmusić, żeby wypiło, a i jest osłona dla żołądeczka. U Alki nie było żadnych większych problemów ze złym samopoczuciem. Anetko śliczny ten twój brzusio , a ty pięknie wyglądasz w ciąży. Trzymam kciuki żebyś do niedzieli urodziła. Mada Alka jak chodziła do żłobka to przez pierwsze dni nic nie jadła w żłobku, jak ją oddawałam to darła się wręcz i kurczowo się mnie trzymała nie chciała pójść. Po tygodniu już było lepiej, zaczeła troszkę jeść, a potem wcinała na całego, humor też miała inny. Niestety po dwóch tygodniach żłobka mi się rozchorowała i trochę się to ciągnęło. Ale powiem szczerze, że jak teraz siedzę z nią od ponad dwóch miesięcy w domu i nie mogę jej oddać do żłobka chociaż na te dwie godzinki to już mam dość. Mam nadzieję, że od lutego Alka już wróci do żłobka i będę miała chociaż trochę oddechu od niej
-
Dziś mówię już dobranoc.
-
Kronkiś ja myślałam że jak Alka zacznie chodzić to będę miała po kwiatach, ale nauczyła się że kwiatka można delikatnie dotknąć, powąchać, ale nie wolno zwalać (o dziwo to jedyna rzecz którą rozumie że nie wolno, i obym nie zapeszyła). A jak podlewam kwiaty to ona mi nawet pomaga, ma swoją konewkę i mnie naśladuje
-
starletkakaśka27starletkaa masz storczyki? ja miałam (phalaenopsis orchidee) i ukatrupiłam albo za mocno podlałam albo nie wiem co.... choruję od dawna na storczyka, ale jak na razie jeszcze nie kupiłam sobie, a odnóżki nie mam skąd ukraść piękne są jak będę grzeczna to mi może B sprezentuje jeszcze jeden no jak ja będę grzeczna to może M mi kupi na walentynki (ale będę musiała być na prawdę grzeczna)
-
starletkakaśka27starletkaKaśka dzięki Mkarasowska śliczne zdjęcia nie ma za co. Trafiłaś w mój czuły punkt uwielbiam kwiaty. A mój kochany M mówi, że jestem zdrowo kopnięta na ich punkcie i gdybym mogła i miała gdzie trzymać to by dom tonął w doniczkach. a masz storczyki? ja miałam (phalaenopsis orchidee) i ukatrupiłam albo za mocno podlałam albo nie wiem co.... choruję od dawna na storczyka, ale jak na razie jeszcze nie kupiłam sobie, a odnóżki nie mam skąd ukraść Z tego co mi wiadomo nie wolno przy storczykach dopuścić do wysuszenia ziemi, a jednocześnie nie podlewać od serca. A i lubią zraszanie liści miękką wodą.
-
starletkaKaśka dzięki Mkarasowska śliczne zdjęcia nie ma za co. Trafiłaś w mój czuły punkt uwielbiam kwiaty. A mój kochany M mówi, że jestem zdrowo kopnięta na ich punkcie i gdybym mogła i miała gdzie trzymać to by dom tonął w doniczkach.
-
Starletka proszę linki do zdjęć Aglonema zmienna - SuperOgród.pl - Dom i ogród - Aglaonema zmienna Alokacja, zakleśń - SuperOgród.pl - Dom i ogród - Alokazja Epipremnum pierzaste - http://www.mob-zabrze.pl/flora/foto03/epipremnum1.jpg Fatsja japońska - Kwiatowo.pl Fatsja Fitonia verschafelta - SuperOgród.pl - Dom i ogród - Fitonia Verschaffelta Bluszcz pospolity - Bluszcz pospolity - Hedera helix Monstera dziurawa - http://www.pnacza.info/cgi/frame.cgi?monstera Orliczka kreteńska - http://www.mob-zabrze.pl/flora/foto/pteris1.jpg
-
madalenka zdjęcia śliczne.
-
starletkakaśka - nie kwitnący bo te światłolubne :) to kilka kwiatków nie kwitnących a o ozdobnych liściach. Później jak Alka zaśnie prześlę ci fotki tych kwiatków. Aglonema zmienna Alokacja, zakleśń Epipremnum pierzaste Fatsja japońska Fitonia verschafelta Bluszcz pospolity Monstera dziurawa Orliczka kreteńska
-
starletkapytanie mamszukam kwiatka doniczkowego który nie potrzebuje za wiele światła podpowiecie coś? a ma to być kwiatek kwitnący?? czy tylko żeby miał ozdobne liście?? Bo kwiaty kwitnące potrzebują stanowisk jasnych i bardzo jasnych, czasami półcienistych.
-
mkarasowska Kochana jak miło cię widzieć.
-
madalenka Tak sie zastanawialam nad tymi choróbskami i zastanawiam sie czy nie kupic syropu Alveo na podniesienie odpornosci. Moja byla szefowa podawala to swoim synkom i bylo widac spora roznice. Zwlaszcza, ze jeden przedszkole a drugi zlobek. Maduś czy ja dobrze widzę, że ten syrop kosztuje 175zł??
-
Witajcie. Nie wiem czy to za waszą sprawą, czy czyjąś inną, ale dzisiaj czuję się o niebo lepiej niż przez ostatnie dni. Niestety kaszel mnie męczy nadal i oczy czerwone mam jak u królika. Alka na szczęście zdrowa, co bardzo mnie cieszy. Byłam dziś u laryngologa i lekarz pocieszył mnie, że zdjęcie zatok ok, więc na razie operacji nie muszę mieć (bo nie wiem czy wam mówiłam, ale miałam mieć operowane zatoki, bo mam krzywą przegrodę nosową i coś tam jeszcze rośnie, jakaś blonka, która może z czasem spowodować głuchotę u mnie. To rodzinne u mnie bo moja prababcia i babcia też tak miały.). Jeśli chodzi o badanie słuchu, to słuch mam znakomity, jak powiedział pan doktor, tylko tyle że wybiórczy słyszę to, co chcę usłyszeć, co uważam za ważne informacje Martusia uważam podbnie jak dziewczyny, nie trzeba kupować sprzętu do poruszania. Bieganie, skakanie, dokazywanie z dzieckiem, tak żeby się zmęczyło. Gośka cieszę się że u ciebie lepiej.
-
Kochane dziś mówię dobranoc. To za zdrowie.
-
Patusiu zdrówka dla Was i siłek dla ciebie. Kronkiś no jeszcze nie wyleczone, jutro mam wizyte u laryngologa i zobacze co mi mądrego powie. Najgorsze, że na wizyty do niego powinnam iść zdrowa a tu nie wychodzi, jak nie jestem tuż po chorobie (i obiawy jeszcze całkiem nie zniknęły) to wogóle chora idę(jak teraz). A ja mam dziś już dość tego dnia. Nie dość że czuję się jakby mnie walec drogowy przejechał, to Alka dziś była męcząca. Nie powiem była wyjątkowo grzeczna, tylko trochę za bardzo okazywała mamusi swoją miłość. Jak tylko położyłam się na trochę to zaraz przybiegała do mnie i dawała buziaczki, przytułała, miziała po głowie, tuliła się. Po prostu czysta słodycz, tylko że dziś od tej słodyczy aż mi już nie dobrze.
-
OOOOOOOOO RRRRRRRRAAAAAAAAAAANNNNNNNNNNNNNNNYYYYYYYYYY, TAKIE WIEŚCI MNIE OMINĘŁY. INECZKO KOCHANA MOJE NAJSZCZERSZE GRATULACJE, BARDZO SIĘ CIESZĘ, BUZIACZKI DLA CIEBIE, PIĘKNEJ MILENKI, DUMNEGO TATUSIA I WSPANIAŁEJ STARSZEJ SIOSTRZYCZKI MAJUNI. Przeleciałam tak tylko pobieżnie. Śliczne zdjęcia maluchów. Zdrówka potrzebującym.
-
Witajcie Kochane. Melduję, że jeszcze żyję. Chociaż samopoczucie do d... . Głowa mi pęka, katar z nosa leje się ciurkiem, stan podgorączkowy się utrzymuje (mimo że na antybiotyku lecę), dostać się znowu do lekarza graniczy z cudem (pani w przychodni zapisała mnie na 9 lutego bo znalazla jakąś lukę), byłam dziś zapytać się czy między pacjętami mnie jakiś przyjmnie to 3 pracujących lekarzy powiedziało "nie" i mam iść się zapisać wizytę. Paranoja. Na szczęście Aliś trzyma się dzielnie, póki co odpukać w niemalowane, nie helbowane. Wybaczcie że nie nadrobie, ale nie mam siły.
-
Witajcie kochane Wybaczcie że nie nadrobie, ale kiepsko się czuje. Wczoraj wieczorem dopadł mnie kaszel, a dziś wszystko mnie boli. Widziałam tylko śliczne zdjęcia.
-
K8i może nie tyle zalatana co, siedzę dużo w necie i czytam. Moniq zadbała żebym miała co czytać Moniq dziekuję
-
witam U nas kompletny brak czasu i nic mi się nie chcę robić. Ta pogoda mnie wykończy, Alka też marudna i ćwiczy moją cierpliwość. Starletko smutne wieści o wójku Patusia trzymaj się cieplutko i zdróweczka dla was Inka czekam na wieści od lekarza. Katia miłego wyjazdu. Justyna zdróweczka dla Gajuni.
-
Nefretete zdróweczka dla Werci Justyna spokojnej pracki