
QueenP
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez QueenP
-
MadziaK Nie ma problemu, możesz podrzucić my właśnie zmierzamy po łóżeczko i już wszystko mamy z tych większych rzeczy, jedynie jeszcze jakieś kosmetyczno higieniczne pierdoły i mogę rodzić ;)))
-
Emilka Właśnie zapomniałam o wiaderku do kąpieli, mieliśmy i tez właśnie pomagało, ale nie wiem czy nie Lilka nie jest jeszcze za mała na nie, no i czy tak już pewnie się z nią czujesz żeby ja tam wykapać. Asienka Noo i to rozumiem, jakby Cię wypuścili to byłabym w szoku, bo ja czuje ze jak nie dziś to najpóźniej do jutra urodzisz ja tu czekam na rozwój sytuacji :))) Basia Trzymaj się kochana, może poproś o jeszcze coś dodatkowego na ból. A jak malutki? Przepiękne macie brzuchy, każdy inny wszystkie jedyne w swoim rodzaju :) Oświadczam, że wstawiłam ostatnie pranie ubranek i zabraniam sobie już dokupować coś więcej, bo zaraz się okaże, że mam za mała komodę
-
Asienka29 U mnie tez tak było, że w ciągu dnia były słabsze i nieregularne skurcze, już traciłam nadzieje, że w ogóle kiedyś urodzę, no ale kazali czekać, bo poziom wód był w normie, wiec czekałam i tak jak pisałam wcześniej, dopiero w nocy się rozkręciło i poszło szybko, wiec może u Ciebie będzie podobnie :) Najważniejsze, że jesteś już w szpitalu i Was monitorują. Także kciuki nadal zaciśnięte i nie pozostaje nic innego jak czekać :)
-
-
emilka Wstawiam zdjęcie, te rurki wkłada się do pupy, bez obawy ze włożysz za daleko lub coś się stanie, bo one maja taka kreseczkę na końcu, żeby właśnie wiedzieć do którego momentu je wsunąć. Chodzi w nich głównie o „odpowietrzenie” czy odgazowanie dziecka. Chociaż widzisz, tak jak pisze MadziaK co działa na jedno dziecko, na drugie już niekoniecznie, wiec po prostu trzeba próbować aż znajdzie się ten złoty środek. Mam nadzieje, że szybko jej przejdzie i nie będzie się musiała męczyć :)
-
Emilka Co prawda Igor nie miał mega kolek, bo zaczęły się jakoś po miesiącu i dopadały go wieczorami, gdzie męczył się ok 1-2h, ale nam położna poleciła rurki windi. Wiem, że wiele osób tego nie toleruje, ale po przejściu przez wszystkie sab simplexy, espumisany itd, tylko te rurki przynosiły mu ulgę odrazu. Oprócz tego jakiś ciepły kompres na brzuszek, albo noszenie na brzuszku na ręce rodzica, mam nadzieje ze zrozumiale to wytłumaczyłam :) Ja mam pytanie o witaminy dla maluchów, w sensie K i D, macie jakies konkretne?
-
Basia Gratulacje! Witamy na świecie pierwszego (no chyba że Asia tez już urodziła) forumowego chłopaczka :) ale okruszek z niego, wstaw zdjęcie jak będziesz oczywiście mogła :) Kaśka Piękne zdjęcia! No i Ty śliczna mamusia, będziecie mieć super pamiątkę :)
-
Ewinka To zależy ile wód wyleciało, u mnie rano tylko delikatnie, w szpitalu zrobili USG, żeby sprawdzić ile zostało, a że sączyły się powoli, to kazali czekać na rozwiniecie sytuacji. Może u Ciebie poszło odrazu dużo, wiec nie chcieli ryzykować, dla dobra maluszka :) Zaniepokojona My tez nie wiemy jeszcze, ale chyba raczej nie. Igorek niby ma, ale w zasadzie nigdy do niczego niepotrzebne, wiec dlatego teraz chyba po prostu nie nadamy drugiego :)
-
Tak tak, ja tez mam na druga polowe października, bo na 20, chociaż wcale bym się nie obraziła jakby królewna zechciała wyjść wcześniej Dużo nas jest właśnie na koniec października, także zobaczymy jak to się wszystko potoczy, też będą emocje :))
-
Asienka29 Na razie nic mnie nie boli, po prostu czuje ze co jakis czas cos ze mnie wyplywa hehe. Kolo 6 mnie to obudzilo, i wtedy w ciagu 1,5h dwa razy zabolal mnie brzuch jak na miesiaczke. Akurat dzisiaj mialam wizyte u gina wiec tylko mnie zbadal i stwierdzil "no to malenka do szpitala czas sie szykowac" :) mam jeszcze posiedziec w domu i tak kolo 10.30-11 pojechac do szpitala. No to u mnie właśnie było tak samo, wody sączyły się cały dzień, a akcja rozkręciła się dopiero w nocy :) będzie dobrze, już niedługo maluszek będzie z Tobą :)
-
Asienka29 No proszę, co za niespodzianka! To za Ciebie tez trzymamy kciuki, żeby poszło szybko i bezbolesnie :) no i koniecznie czekamy na zdjęcie. A jak się trzymasz? Masz skurcze?
-
KasiaAsia To dobrze, że ładnie je oby tak dalej ;) odpoczywajcie dziewczyny. Basia To teraz czekamy na Ciebie i pierwszego księcia forumowego nie stresujcie, wszystko na pewno będzie dobrze, trzymamy kciuki :) Magda22 Daj znać po, a masz samo ktg czy wizytę tez? My właśnie wstajemy powoli się szykować do szkoły, a pogoda taka się zrobiła paskudna, że najchętniej zostałabym w łóżku cały dzień.
-
KasiaAsia Gratulacje kochana! Mała jest prześliczna! Witamy kolejna forumowa księżniczkę :)))) jak będziesz miała chwilkę zdaj relacje jak to się potoczyło :)
-
Uff, dotarłam do domu, obiad zrobiony, także mam chwile żeby napisać :) Tak wiec moja kruszynka waży całe 2150, także w dwa tygodnie przytyła ponad 0,5kg, wiec lekarka powiedziała, że już jest ok i wróciła do normy :) kolejne USG razem z konsultacja w sprawie porodu za dwa tygodnie. Z kolei na KTG wyszły mi trzy skurcze, ale na poziomie 40%, wiec powiedziała że dopóki nie boli cały czas i nie są regularne, to jeszcze mamy chwile czasu :) Sylwia1979 Piękny pokoik! :) aż nie można się doczekać kiedy mały lokator w nim zamieszka :) Sunflower No proszę włos zrobiony, także możesz iść rodzić Basia To jutro wielki dzień! A wiesz już o której masz CC? Natalia Ja w pierwszej ciąży w PL pierwsze ktg miałam w dzień porodu, tez przez cała ciąże nie było takiej potrzeby, bo tętno maluszka lekarz sprawdzał dopplerem. Dopiero jak przyjechałam na oddział, to mnie podłączyli żeby sprawdzić intensywność skurczy :)
-
MadziaK No też trochę taka tykająca bomba rzeczywiście, ale chyba chciałabym już być po wszystkim z mała w domu, jakoś tak z każdym dniem mi coraz ciężej i gorzej, że po prostu najzwyczajniej w świecie mam powoli dość ;) smalec wyglada apetycznie, może tez się skuszę na zrobienie, zawsze to cos nowego do wypróbowania ;) Zonia Rywalizacja w porodach i ogólnie we wszystkim takie porównywanie jest bezsensu, kompletnie tego nie rozumiem... przecież każda kobieta i jej organizm jest inny i to są rzeczy, których po prostu nie da się tak porównywać, wiec jaki to ma sens :/ zaniepokojona To rzeczywiście jakiś dziwny system, a jak rzeczywiście akcja będzie postępować szybko to co wtedy? Przecież musisz jakoś się dostać do szpitala. Magda22 Kurczę to niedobrze, coś wyjątkowo Cię ta ciąża nie oszczędza... odpoczywaj kochana i oby się uspokoiło choć trochę :)
-
Witam się i ja z poczekalni w szpitalu, właśnie czekam na USG i później KTG, zobaczymy jak tam mała się sprawuje :) Jeśli chodzi o moj poród to nie wspominam go zle, zaczęło się od męża, który stwierdził, że już nie może się doczekać małego i może trzeba zadziałać w sposób „jak wszedł tak i wyjdzie” i dwie godziny po przytulankach odeszły mi wody, także ta metoda „wygonienia” u nas się sprawdziła ;) z tym że u mnie tych wód nie było jakoś dużo, po prostu poleciało mi po nogach i później sączyły się już cały dzień, wiec tak co godzinę musiałam zmieniać podkłady na łóżku w szpitalu. Miałam skurcze, ale nieregularne, te poważne zaczęły się w nocy ok 1 i rzeczywiście były już takie, że ciężko było je pomylić z tymi przepowiadającymi. Dwa razy chodziłam pod prysznic, bo tylko to przynosiło ulgę. Rozwarcie nastąpiło dopiero ok 5, pojechałam na porodówkę, w międzyczasie zadzwoniłam po męża i o 6.57 przy trzecim parciu Igorek już był z nami :) bolało bardzo, nic przyjemnego, a skurcze to najgorsza rzecz z możliwych jeśli o mnie chodzi, ale tak jak mówiłam - widok maleństwa na piersiach wynagradza wszystko i człowiek zapomina o wszystkim, co się działo przed chwila :) Kaśka Ja tez mam taka wizytę w szpitalu właśnie na temat planu porodu 07 października, także u nas tez się coś takiego praktykuje :) no i tez mam nadzieje, że dotrzymam, bo przez dwa tygodnie to się może wydarzyć wszystko Sernik wyglada przepysznie :) Zaraz poodpisuje na resztę, bo właśnie idę na KTG :)
-
Magda22 To mnie trochę uspokoilaś, przynajmniej nie jestem sama. W dodatku po tych kilku dniach przerwy dzisiaj znowu złapały mnie trzy takie mocniejsze skurcze, dobrze że jutro mam wizytę z KTG, zobaczymy jak tam sytuacja wyglada. Ja jeden poród mam za sobą, a i tak się boje kiedy ten nastąpi, czy w nocy, a jak w dzień to czy jak Igorek będzie w szkole... niestety nie da się tego przewidzieć, ani zaplanować, po prostu trzeba być dobrej myśli, że pójdzie szybko i sprawnie. Od siebie mogę na pocieszenie dodać, że pomimo bólu i ogólnie całego porodu, widok maluszka jak już dostaniesz ja do siebie - wynagradza wszystko i zapominasz ile nerwów i stresu to wszystko kosztowało :) będzie dobrze, kto da radę jak nie my :)
-
Magda22 Dobrze, że się troszkę uspokoiło u Ciebie, obyś jeszcze te dwa tygodnie wytrzymała :) Sunflower Ja mam bóle takie okresowe codziennie, od jakichś dwóch tygodni, w międzyczasie dwie wizyty z KTG i USG, gdzie owszem wyszło kilka skurczy, ale nie jakichś dużych, wiec nie wiem czy takie bóle zawsze są oznaka porodu. W dodatku jeśli chodzi o poród, to u mnie były to tak silne bóle, że teraz wiem że to jeszcze nie to, ale wiadomo, każda z nas jest inna, odczuwa wszystko inaczej, wiec tak jak mowisz, po prostu nie da się nas wszystkich wrzucić do jednego worka i określić jednym konkretnym schematem, bo u każdej może to wyglądać zupełnie inaczej :) Natuska Moj brzuch tez przybiera takie różne śmieszne kształty, szczerze to tez już nie mogę się doczekać małej po drugiej stronie brzucha, bo czuje że przez te jej wygibasy wszystko w środku jest obolałe. Ja mam pytanie odnośnie śluzu, przez cała ciąże ogólnie wiadomo mam go więcej, później była chwila przerwy, a od tygodnia jest go naprawdę dużo, nie jest to chyba czop, bo nie jest zabarwiony, tylko normalny, wiec to chyba jeszcze nie to? Ma któraś podobnie?
-
Basia Jeszcze trzy dni i będzie maluszek z Wami :) aż nie mogę się doczekać :) MadziaK Ale historia z ta obrączka, dobrze, że zakończyło się szczęśliwie, mnie tez ciężko byłoby się pogodzić ze strata. A Filipkowi współczuje tych brzuszkowych rewolucji, no i oczywiście Tobie tez, bo się musisz nakombinować co możesz mu dawać i strach czy aby nie zaszkodzi. Kaśka Też polecam Amol, albo ogólnie coś rozgrzewającego, mam nadzieje, że szybko Ci przejdzie :) Ciekawe co z Magda, oby wszystko było ok i skurcze się uspokoiły, bo to jednak jeszcze chwila została do tzw „bezpiecznego” terminu. Ja dzisiaj w końcu pojechałam po fotelik. Kupiliśmy maxi cosi pebble z bazą, bo raz że pasowało do auta, no i nie trzeba nic kombinować z pasami, tylko klik i gotowe :) oprócz tego kolejna wyprzedaż w Next, wiec jak tu nie skorzystać, jak są tylko 4 w roku?
-
Ubranka zamówione, staniki i koszule nocne do karmienia też, także chyba zbliżam się ku końcowi Kasiek87 Jak dla mnie to ja mogę jechać rodzić nawet i w przyszłym tygodniu, jak już wszystko podochodzi, bo tak już mi niewygodnie, źle i ogólnie kiepsko, no ale wiadomo, że maleńka najważniejsza i niech jeszcze mi podrośnie trochę, żeby wszystko było ok :) MadziaK Gdzie Ty tam kobieto mieścisz tego Kamilka? taki malutki brzuszek, że aż ciężko uwierzyć że to 9 miesiąc :) Asienka Śliczny brzuszek, faktycznie jest nisko, ale wydaje mi się że jeszcze trochę opadnie przed porodem :) Magda22 O jejku, a mocne masz te skurcze? Jeśli wieczorem się nasila to może lepiej będzie jak jednak zostaniesz, zawsze to bezpieczniej dla Ciebie i Amelki, żebyście były pod stała opieka... chociaż mam nadzieje, że się uspokoją i księżniczka jeszcze trochę poczeka na wyjście :) odpoczywaj kochana i oczywiście daj znać jak sytuacja :)
-
MadziaK Pewnie tak jest :) Igorek tez musi pospać 11-12h inaczej wiem, że to będzie ciężki dzień, bo wtedy ma fochy i generalnie wszystko jest na nie. Jak chodzi spać o 19.30 to tez mam wolny wieczór, bo spać chodzę między 22-23 także mamy z mężem chwile dla siebie :) za to wstanie o 5 to dla mnie masakra, kompletnie nie jestem zdolna do funkcjonowania o tej godzinie nawet jakbym wypiła 5 kaw To i u Ciebie ruszyły przygotowania pełna para widze. Ja właśnie zajrzałam na stronę Asdy, gdzie maja dobre jakościowo ubranka „George” i jest wielka wyprzedaż, wiec grzech nie skorzystać za takie ceny
-
Dziewczyny pocieszę Was, uwierzcie mi że bezsenne noce mijają :) mój Igorek przesypia całe noce od dawna. W zasadzie odkąd skończył roczek i jak przestałam go karmić piersią w nocy, to skończyły się nocne pobudki, ewentualnie jedna jak za długo pospal w dzień. Nigdy nie zdarzyło mu się wstać np o 4 czy 5 i się bawić, w sensie zacząć dzień, bo jak się przebudzał, to zaraz szedł spać dalej. Drzemkę w ciągu dnia miał do ok 3,5 lat. Wtedy spał tak od 20 nawet do 10 ;) Teraz chodzi spać 19.30 - 20 i wstaje o 7.30. Nie wiem czy po prostu taki przypadek mi się trafił, czy to kwestia tego, że i my lubimy pospać, wiec i on nie pogardzi mocnym snem Ja mam termin za równy miesiąc, ciekawe czy księżniczka wytrzyma, czy podobnie jak brat postanowi się przeterminować :) Basia Czyli rodzisz w poniedziałek? Super, nie mogę się doczekać :) Emilka Tez mam nadzieje, że to taka jednorazowa sytuacja i odespicie sobie w dzień :) jak znajdziesz chwilkę to wstaw zdjęcie tej swojej pięknej kruszynki :) To która ma jeszcze termin CC na przyszły tydzień?
-
Natalia3g W takim razie przesyłam słoneczne fluidy do Was, mam nadzieje, ze dotrą :) I u mnie malutka ma czkawkę tak od 2-3 tygodni właśnie taka intensywna od kilku nawet do kilkunastu razy na dobę, nie wiem czy to przez te jej wygibasy, czy o co chodzi ;) A co do tego kontaktu skóra do skory po porodzie, to ja tak właśnie miałam. Zaraz po porodzie położyli mi go na piersi, mąż przecinał pępowinę, to trwało jakieś 5 min po czym zabrali go na ważenie, mierzenie i takie otulenie w pieluszkę i założenie czapeczki. Mąż tam przy nich cały czas stał, a ja w tym czasie rodziłam łożysko. Później higiena rany, wyczyszczenie wszystkiego tam na dole i przynieśli mi go z powrotem i właśnie zostawili nas na dwie godziny na tej sali poporodowej w trójkę i wtedy też mieliśmy taki czas dla siebie, no i pierwsze przystawienie do piersi. Po tych dwóch godzinach już przewieźli nas na oddział noworodków. A jak jest tutaj to dowiem się dopiero 7 października, bo mam wizytę z położna w celu ustalenia planu porodu :)
-
Agatka Ja widziałam na USG gdzie co ma, zresztą jest już główka w dół od kilku tygodni w tej samej pozycji, także stad wiem gdzie co jest, no i mam nadzieje, że już tak zostanie do porodu. Okna myłam wczoraj, średnio przecieram je raz w tygodniu, bo moj 5latek uwielbia odbijać na nich swoje rączki ;) w pierwszej ciąży również myłam, nic złego się nie stało. Może to jakiś kolejny ciążowy mit Magda22 Dobrze, że już lepiej, teraz tylko się pozbyć tej wydzieliny zalegającej i zapomnisz o chorobie. A lekarka brak słów, idziesz po to żeby się wyleczyć a się okazuje że coś pomieszają, a Ty się męczysz... brak słów.
-
Współczuje katarów, zdrówka dziewczyny! Tak to jest jak się nagle z gorąca takie zimno robi :/ U nas na szczęście cały czas ładna pogoda, jak dla mnie mogłoby tak zostać właśnie po 21-23 stopnie. Za to kolejna tragiczna noc za mną, nie spałam od 3 do 6, mała się tak wierciła, że w każdej pozycji było niedobrze i mnie i jej. W dodatku co chwile ma czkawkę, Wasze maluchy tez? Magda22 Mam to samo, pupę wpycha mi pod zebra, nóżki wypycha z prawej strony tak mocno, że mam wrazenie ze przebije skore, a z kolei główkę ma tak nisko, jakby miała mi zaraz wypaść, a przynajmniej takie mam uczucie. Masz dalej te skurcze? U mnie na szczęście trochę się uspokoiło w tym tygodniu. Basia Jejku to już zaraz kolejny maluszek będzie z nami :) tez zazdroszczę, że będzie już po wszystkim i będziecie się mogli sobą cieszyć :) Co do ubierania, to ja tez sprawdzałam Igorkowi kark i jako że był malutki to leżał w rożku i pod kocykiem na początku. Później już stopniowo zmniejszałam warstwy. Ja tez zmarzluch, ale w ciąży jakoś tak mi gorąco ciagle, że śpię przy uchylonym oknie a przykryta pod brodę, bo nie lubię spać w takim zaduchu ;)