Skocz do zawartości
Forum

Marmi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marmi

  1. Marmi

    Francja

    u nas jak zwykle w weekend rodzinnie więc tylko na chwilkę wpadam napisać tym co smsa nie dostały, że Kasia w nocy pojechała na porodówkę :) trzymajcie kciuki! mam nadzieję, że już urodziła :)
  2. Marmi

    Francja

    kasiu no to byle do soboty - już jest na co czekać. na pewno po weekendzie Martusia już będzie z wami - tak się pocieszaj i nie łap jakichś wstrętnych dołów bo najpiękniejsze przed tobą!! poza tym mówiłam ci jakie to głupie uczucie z tym przekonaniem, że w ciąży można być całe życie.... do mnie naprawdę już nic nie docierało.... jadzik fajnie, że do nas dołączyłaś. ja co do lekarzy i porodu we fr ci niestety nie pomogę bo ja przez to przechodziłam w niemczech ;) francuska służba zdrowia jeszcze przede mną marzenko podróż samochodem z maluszkiem na pewno wam się uda, ważne są postoje i co 2 godziny wyjecie dzieciątka z fotelika no ale to i tak nawet dla kierowcy się trzeba zatrzymać więc jakoś nie krzyżuje planów ;) paulinko cieszę się, że korzystasz z Polski, a tęskno ci za domem - nie ma co ukrywać, że teraz to francja nim jest - tam masz dom i chłopa, no i swoje życie. potęsknisz trochę to i dobrze zrobi dla związku :) monik zaglądaczu!! buziaki!! to lecę ogarniać dalej cały ten bajzel..... ja nie wiem jak ja dam radę w naszym nowym lokum..... może lepiej będzie bo miejsca będzie więcej na graty i nie będzie widać bałaganu?? a i jeszcze miałam pytać - jaką lodówkę polecacie? a kuchenkę? piekarnik? zmywarkę? jeszcze nigdy nie kupowałam takich dużych sprzętów kuchennych jak ja mam to wybrać??!!
  3. Marmi

    Francja

    monik najlepszego dla Natanka!! super, że impreza udana :) pati gratulacje zdanych egzaminów!! 49 kilo? ja mogę tylko pomarzyć.... a obrona we wrześniu? powiem ci tak - co się odwlecze to nie uciecze ;) kasiu kupiłam dwa katalogi phildara :) nawet kartę chciałam sobie sprawić ale jeszcze fr adresu nie mam ;) jak tam samopoczucie? marzenko 3 miesięczne dziecko jest moim zdaniem łatwiejsze w podróży niż np roczniak ;P większość i tak przesypia. my byliśmy i samochodem i samolotem. w samolocie jedyne co to trzeba podawać picie przy starcie i lądowaniu no a w aucie postoje co 2 godziny na chwilową zmianę pozycji, pieluszki, ewentualnie jedzonko itp. co do szczepień to wszystko jest w miarę zunifikowane (tak to się pisze?) poza tym jakbyś rozpoczęła w polsce to tylko pokazujesz we fr jakie szczepienia już były i oni już swoim rytmem będą kontynuować. co do podróżowania w ciąży to samochodem w 8 miesiącu bym ci nie radziła - długotrwałe wibracje mogą wywołać przedwczesny poród. samolotem można latać do 4 tygodni przed porodem - ja tak zrobiłam ;) dotka jak tam weekend? u nas całkiem udany długi weekend - udało nam się znaleźć dom do wynajęcia - aż 140 m kw!! teraz tylko właściciel musi nas zaakceptować i możemy się przeprowadzać ;)
  4. Szani84marmi mi tez teraz staneła waga a i tez czasem tak miałam ze waga nie chciała drgnąć........ tak miałam pamiętam jak waga była 90,5 i przez 2 miesiące nie drgnęła ........ ale pomału pomału jakos idzie :)a czy ja wiem mistrzynią- ludzie więcej chudną a ja pomału pomału od 1 kwietnia 2009 :) lepiej powoli a skutecznie niż szybko a z wielkim efektem jojo. pocieszyłaś mnie z tym, że u ciebie też waga się zatrzymywała. ja w sumie od końca lutego jestem na mojej diecie-niediecie. po prostu jem dużo mniej i prawie wcale słodyczy.
  5. szani ty to jesteś widzę mistrzynią świata w odchudzaniu!! tyle kilogramów zrzucić podziwiam cię! ja jakoś od ponad miesiąca stanęłam w miejscu i nic nie chce ruszyć w dół waga....
  6. to i ja się przyłączę - przed ciążą ważyłam 82 kilo, przed porodem 93,5, teraz 72 ale jeszcze chcę schudnąć do co najmniej 65.
  7. Marmi

    Francja

    paulina super, ze się odezwałaś. ja gotuje więc na szybko chciałam ci napisać - jak na moje oko to będzie "pour le meilleur papa du monde!" ale wolę, żeby monik zweryfikowała moją wiedzę-niewiedzę ;)
  8. Marmi

    Francja

    monik ja też zakochana w tych kolora - sama bym taki sweter mogła nosić. udanych zakupów! kasiu rozpinana bluzeczka dobra do karmienia piersią :) a nitek nie ucinam, przekładam je ale jakoś nie podoba mi się ta opcja - może jest jeszcze jakieś 3 najmniej upierdliwe wyjście ;) sweterek wrzucony do pralki - największy test przed nim. jak wytrzyma pranie to może być oddany do użytku świeżo upieczonej mamy - nie będę jej dawać czegoś co będzie musiała prać ręcznie bo kto przy 3 dzieci ma na to czas ;) a na drutach już kolejna włóczka - tym razem niebieskie dwurzędowe palto - takie samo jak ma Zosia :)
  9. Marmi

    Francja

    skończyłam prasować, zszyłam nawet ten upierdliwy sweterek a tu dalej cisza ;)
  10. Marmi

    Francja

    kasia ach to takie buty!? mama wykańcza czyli najgorszą robotę robi ? :P ja od wczoraj zszywam pasiasty sweterek i strasznie się męczę bo potwornie tego nie lubię. jestem straszną pedantką i wszystko musi być zrobione idealnie inaczej mam ochotę to wyrzucić.... jeszcze te wszechobecne nitki których nie można ot tak uciąć! porodówki słońce się doczekasz nie martw się na zapas ci powiem (do mnie to nie docierało ;) że NA PEWNO do końca życia w ciąży nie będziesz chodzić ;) ja wiem jak to się dłuży ale pomyśl, że jeszcze tylko kilka dni. tyle miesięcy czekałaś to te kilka dni też wytrzymasz :) dotka o to widzę ty też wybywasz na weekend. my jutro po południu ruszamy i wracamy w poniedziałek. a przeprowadzka jakoś w sierpniu bo 1 września Y zaczyna już nową pracę. znalazłaś butki dla Poldzia? ja dla Zosi kupuję z firmy superfit, trochę drogie ale podobno najlepsze, polecane przez lekarzy blablabla. no ale Poldek to już duży chłop chyba już można mu normalne butki kupić co? sama nie wiem. a to sandałki mają być? może do decathlonu się wybierz, tam mają dość rozsądne ceny i jakość nie taką złą. coś dziś się nie wyspałam, w nocy burze szalały, na szczęście Zosi nie obudziły, ale ja spać nie mogłam. grad walił po wykuszu, stracha miałam że się to plastikowe maszkaroństwo rozleci. na szczęście nic się nie stało ;) zaraz się zabieram za prasowanie bo przez te upały taka góra urosła, że aż strach patrzeć ;)
  11. Marmi

    Francja

    dotka majty dla dzieci nosisz? dobra jesteś. jeszcze lepsza niż ja ;) monik ty jak zwykle zabiegana, planujesz kiedyś urlop z siedzeniem na tyłku i nie robieniem niczego czy to nie dla ciebie? marta a wy w jakim mieście we fr będziecie mieszkać? a w pl skąd jesteś? oczywiście jeśli nie chcesz to nie podawaj tych informacji - mogę cię dopisać ot tak gdziekolwiek, żeby było wiadomo że jesteś ;)
  12. Marmi

    Francja

    hihi doti dobra jesteś z tym tchibo :P nie dalej jak dziś oglądałam bieliznę u nich - mają u nas dwa sklepy, nie tylko stoiska, całkiem fajne majtochy ale jakoś nie mogłam wybrać koloru i w końcu nic nie kupiłam...
  13. Marmi

    Francja

    dotka maaaa-łoooo maaaa-łoooo a tak na poważnie to nie bardzo zrozumiałam - w końcu mają być te kosmetyki dla Poldzia czy nie? a jeśli tak to jakiej firmy? penaten, bubchen, hipp czy może jeszcze jakieś inne? zapisuję sobie wszystko i myślę że w sierpniu już się uda to przetransportować. co do nagłej drzemki to moja Zosia dziś po spacerze zasnęła mi na rękach w drodze z korytarza na przewijak (normalnie śpi po obiedzie - taka siesta między 12 a 14). wybudziłam ją po godzinie i na szczęście wybiegana zasnęła o normalnej porze.
  14. Marmi

    Francja

    Paulinko 100 lat!! dziewczyny szczęście w nieszczęściu - mój brat miał dziś wypadek, auto do kasacji, on pierwszy raz w życiu pasów nie zapiął bo go uwierały w upale i nic mu się nie stało! doti to małe masz te wymagania, spodziewałam się dłuższej listy ;) a ja ci mogę to częściej wysyłać/przywozić, to nie tak jednorazowo, bo przecież my na samej granicy będziemy mieszkać. małżon będzie w niemczech pracował. a jesteś naprawdę po drodze do teściów więc to żaden problem.
  15. Marmi

    Francja

    hej! melduję się po weekendzie :) kasia super, że mama już jest, korzystaj ile możesz. a fotkami chwal się w piwnicy co do słodkich wypieków ja w ten weekend spróbowałam przepis na tartaletki z creme brulee - też wyszły pycha. dotka jak tam weekend? wymyśliłaś już co ci mam wysłać? marta co do upałów to my w najgorsze słońce z domu nie wychodzimy i rolety mamy pozamykane wiec w domu udaje się utrzymać 23-24 stopnie. zosia baaardzo dużo pije ale za to jeść za bardzo nie chce - jedynie owoce jej wchodzą bez problemu. mam nadzieję, że przeziębienie już zwalczone! monia super, że wypad się udał! u nas długi weekend minął pod znakiem lenistwa. nie było ani zwiedzania ani szukania mieszkania - tylko spacery i pluskanie się w basenie dziewczyny powiedzcie mi jak to jest - w ten weekend nie jadłam jakoś specjalnie dużo - jedynie pozwoliłam sobie na jedną tartaletkę i jeden raz lody (posiłek u mnie to porcja np dwie łyżki ryżu plus mały kawałek mięsa - jakieś 150g no i owoce albo jogurt na deser. takie posiłki są dwa plus na śniadanie kromka chleba z dżemem. zero podjadania) i już mam 1,5 kg na plus..... ja to chyba nigdy nie będę wyglądać normalnie...
  16. Marmi

    Francja

    marta wow to razem się będziemy przeprowadzać tylko my trochę później. Gratulacje przeogromne. cieszę się razem z tobą!! kindle kosztował 139€ plus 34,99€ za skórzany pokrowiec (no ale to opcjonalne ;). książki można kupić bezpośrednio na amazonie wtedy są wysyłane przez wifi od razu na kindle (ale te są nie po polsku bo amazon.pl jeszcze nie ma...). mnóstwo pozycji w języku polskim można znaleźć na wszelkiego rodzaju stronach internetowych no i są też księgarnie ebookowe (trzeba tylko zwrócić uwagę na format bo kindle pdf zabezpieczonego nie czyta. z pewnością zabezpieczenie to można zdjąć ale jeszcze się tym nie interesowałam). z komputera na urządzenie prosto szybko robi się transfer kablem usb. najlepiej odczytuje swój wewnętrzny format który zwie się .mobi ale pdf też czyta. ja wolę wszystko zamieniać na kidlowy format małym programikiem który zwie się "calibre" - wtedy wybór wielkości czcionek jest większy i samo się wszystko dopasowuje (wielkości strony, rozkład strony itp.) poza tym jest ten super sony prs650 nie produkowany przez tsunami i on czyta wiele więcej formatów, ale cenowo już gorzej bo sam czytnik to 229€ no i dostępność licha bo go nie produkują. Kindle WiFi Review - Compare Kindle 3
  17. Marmi

    Francja

    doti to teraz będziesz szalała w kuchni z nowym sprzętem upichciłaś już coś dobrego? kasi kasia zbieraj chęci!! dziewczyny ale tu u nas oszczędnie się zrobiło ;) odzywajcie się bo tęsknie za wami! u nas dziś nareszcie trochę deszczu ufff jestem zakochana w moim Kindle, siedzę z nosem "w książce" super sprawa takie urządzenie i wierzcie lub nie - komfort czytania jak na zwykłym papierze! jak go z pudełka wyciągnęłam to myślałam że standardowo jest na ekranie taki kartonik z informacją - okazało się, że to pierwsze instrukcje wyświetlone! nie emituje żadnego światła więc w nocy bez lampki czytać się nie da. dokupiłam do niego skórzany pokrowiec i teraz w ogóle jak książka się prezentuje ;) muszę też przyspieszyć z dzierganiem bo do porodu szwagierki już tylko trochę ponad miesiąc został a ja nawet pierwszego sweterka nie skończyłam! no i najlepszego dla dzieciaczków (tych już urodzonych i tego w maminym brzuchu :) z okazji dnia dziecka!!
  18. bogdanka2Marmiciekawe jak zareaguja jak się już urodzi. jakby nie patrzeć będzie miała dwóch starszych braci - wymarzona obstawa a ty pracujesz czy siedzisz z chłopakami w domu?Pomagam Lubemu w prowadzeniu biznesu sprzed kompa. Pewien zakres wytyczonych zadań nie kolidujących z opieką nad brzdącami - czyli pracuję jako mama na pełnym etacie + udzielam się jako wspólniczka:) podziwiam organizację. ja przy jednym dziecku ledwo znajduję czas, żeby iść pod prysznic ;) ale podobno im więcej dzieci tym człowiek się lepiej potrafi zorganizować u nas dziś nareszcie pada deszcz - tak sucho było, że nawet drzewa zaczęły wysychać....
  19. Marmi

    Francja

    kasia 18 to i tak szybciutko cię biorą do szpitala. u mnie było dopiero 10 dni po terminie zgłoszenie się do kliniki no i te przeklęte 3 dni wywoływania "żeby nie było zbyt drastycznie". poza tym po terminie wizyta u gina co drugi dzień przez pierwszy tydzień i codziennie w drugim tyg. dotka ale ci fajnie - taki weekend na południu. my planujemy w sierpniu pojechać na jakieś dwa tyg. standardowo w okolice 15 żeby załapać się na obchody i oglądać Patrouille de France i grupę Breitlinga :) monik super, ze bułeczki smakowały, mogę częściej jakieś przepisy wrzucać ja to sobie pomyślałam, że te bułeczki to można w zasadzie z czymkolwiek robić bo one jak pizza. miejsce na wyjazd piękne, trzymam kciuki żeby pogoda dopisała. dziecko mi jeszcze śpi a ja dumam. chyba będę tęsknić do tego naszego miasteczka. jakby nie było piękne jest, czyste i bezpieczne. no ale to nie francja a ja bym chciała, żeby moje dziecko do fr szkoły chodziło, nie niemieckiej. poza tym wszystkie wypowiedzenia już napisane i tylko mieszkanie zostało do wysłania. kupa rzeczy jeszcze została - meldunek, ubezpiecznie zdrowotne, ogólne ubezpieczenie, samochód etc jobla można dostać..... na szczęście odpocznę u rodziców w lipcu - kupiłam wczoraj bilet na 9 lipca do 24 mój mąż to chyba uschnie z tęsknoty. ale jak będzie chciał to zawsze może do nas przylecieć. wstrętna jestem wiem.....
  20. ciekawe jak zareaguja jak się już urodzi. jakby nie patrzeć będzie miała dwóch starszych braci - wymarzona obstawa a ty pracujesz czy siedzisz z chłopakami w domu?
  21. hej bogdanka! jak się czujesz? jak maleństwo? widzę po suwaczku, że chyba dziewuszka się szykuje, co na to twoje chłopaki?
  22. Marmi

    Francja

    oj kasia ja nie wiem czy ja cię nie pobiłam :P miałam termin na 7 lutego - mała urodziła się z wielkim trudem 19 - po 3 dniach wywoływania porodu! ;)
  23. witam lutowe mamusie :) ależ tu cisza nastała....
  24. Marmi

    Francja

    dzień dobry!! kasiu to jak już przyjdzie mój czytnik zdam ci relację z użytkowania :) zdecydowałam się w końcu na Kindle. cenowo atrakcyjny a opcje praktycznie takie same jak w tym Sony co go nie produkują przez tsunami. zresztą bestseller (zaraz po nim wyżej wymienione sony ;) a różnica w cenie spora bo aż 100€ dziś pogoda piękna więc zamierzam się wybrać z zosią na baaaardzo długi spacer. mamy taki plac zabaw dla maluszków jakieś 4 km stąd i dziś ją tam zabiorę - niech się wyszaleje ;)
  25. Marmi

    Francja

    marta te urządzenia są ze specjalnymi ekranami tzw e-papier. komfort czytania jest jak zwykłej książki. tylko tyle modeli, ze człowiek głupieje. wybrałam już ten co chcę i co się okazało? przez tsunami jest zatrzymana fabryka i już 2 miesiące ich nie produkują. więc kupiłam Kindle, w środę będzie. a zamawiam bo głupieję bez książek. wcześniej czytałam 1-2 tygodniowo a teraz ze względu na brak biblioteki susza. kupowanie takiej ilości to wydatek nie lada, zresztą za wysyłkę do niemiec sobie nieźle liczą, no i jest wiele książek które się czyta tylko raz. biblioteka u nas jest ale co z tego jak ja nie znam na tyle niemieckiego, zeby w tym języku czytać... dalej trzymam kciuki za wasz kredyt. pati biedna Kiki... poza tym wiesz, że to może też nie do końca przez zęby - nowe miejsce, nowi ludzie, dzieci kochają rutynę i taka radykalna zmiana też powoduje przyklejenie do maminej spódnicy - jakby nie patrzeć jesteś jedynym elementem który zna ;) przyzwyczai się i jej przejdzie. Zosik zawsze pierwsze dni marudzi, szczególnie wieczorami a bo to łóżeczko nie to samo, a bo pachnie inaczej, a bo nie takie same żaluzje itd. potem się przyzwyczaja i jest spokój do końca. no i potem ta radocha po powrocie do domu ostatnio po weekendzie poleciała do naszej półki z DVD (notabene ostatnio jej ulubione miejsce zabaw) i przytulała swoje ulubione pudełka od filmów (oczywiście te najbardziej kolorowe ) dotka i jak tam pogaduszki z siostrami? siostrzenica pewnie najpiękniejsza dzidzia na świecie kasia jak się czujesz? jak brzuszek? dalej między kolanami? ;) trzymam kciuki żeby chłopiec pozostał chłopcem - faktycznie należy się twojemu bratu u nas pogoda piękna to i korzystamy - mamy plan "delektować" się bawarią póki tu jeszcze mieszkamy więc są i wycieczki i restauracje :) jak tylko Zosia się obudzi idziemy na spacer i lody :) nie sprzyja to mojej diecie ale cóż - nie wiadomo kiedy tu wrócimy. poza tym między weekendami nadrabiam i w tym tyg udało mi się zrzucić aż 1,5 kilo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...