-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
wona dziewczyny a co to jest ta trzydniówka??
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
deva szkoda, że bliżej ciebie nie mieszkam bo bym przyleciała na masażyk angawia u nas problem powierzchniowy podobny - sypialnia plus salon. tyle, że salon u nas prostokątny i jeszcze dość "młodzieżowo" zaaranżowany więc wygospodarowaliśmy miejsce na łóżeczko, komodę i zabawki młodej - zrobił się taki fajny kącik, który zupełnie nie razi. śmieją się z nas wszyscy, że jak tylko się wchodzi to widać, że młode małżeństwo ;) w sypialni najpierw była kołyska, a teraz po przemeblowaniu przenieśliśmy drewniane łóżeczko z salonu (do salonu wstawiliśmy turystyczne, tak żebym mogła ją na chwilkę wrzucić np jak idę siku ;). plany przeprowadzkowe są ale póki co małż pracy szuka więc czekamy. -
hej!!! ulka a co to za sałatka z zupek chińskich? nigdy o czymś takim nie słyszałam. a Kacper śliczny i jakie ma zalotne spojrzenie na tym ostatnim zdjęciu!! angela Zosia super :P trochę maruda ale to chyba taki okres ma po prostu teraz, że troszkę marudzi ;) biedna, mam nadzieję, że ból głowy szybko przejdzie. monica no no ty mnie nie denerwuj z tymi twoimi upałami ;) u mnie właśnie jest 6 stopni. na weekend zapowiadają co prawda słońce ale stopni będzie 15 :P ja się już doczekać nie mogę wyjazdu do polski to poszaleję z zakupami dla małej ;) a wu was to same cudeńka są co? lamponinko jejku jaka Gabrysia jest słodka, takie czarne oczy! a jak sobie z bananem radzi ja nie wiem trochę trzęsidupa jestem i boję się Zosi cokolwiek takiego dawać, chrupki czy coś, żeby się nei zadławiła... u ciebie też upały...ehhhh. ja póki co podgrzewam w mikrofali ale w sumie tak tylko 10 sek bo do temp pokojowej jak z lodówki wyciągam, a jak ze spiżarki to nie podgrzewam w ogóle. one zawsze powinny być ciepłe, czy można takie niepodgrzewane - taka temp pokojowa - dzieciom dawać? bo ja już zgłupiałam. właśnie spojrzałam w tej mojej książce, że jednak żóltko od 7 miesiąca a całe jajko od 10 więc chyba też zacznę podawać. a patrzyłam, żeby zobaczyć instrukcję przygotowania - napisali tylko "dobrze ugotuj" ;) mag super, że wszystko załatwione. Emiś jakie minki strzela przy tym jedzeniu czy mi się wydaje, czy on ma zielone oczy? takie z odrobiną brązowego co? moja zosia ma teraz troszkę podobny bałagan - zielono-brązowo-niebieskie oczy jej się zrobiły. margaretko naprawdę olej tą Ewkę, co za babsztyl, widać pięknie wpływ twojej teściowej. a Arek samochód ma super i jak się z niego cieszy! i wydaje mi się, czy to zębole widać na tym zdjęciu? kingusia ja mojej tez ostatnio przymierzałam wszystkie czapy co mamy i żadna nie pasuje!! nawet te co były dużo za duże :P ja to sama na drutach zrobię a co moja oprócz czystego mleka modyfikowanego to niczym nie pluje - wczoraj jadła ziemniaka z dynią to aż popiskiwała z radości jak kolejne łyżeczki w buzi lądowały, a otwiera buzię tak szeroko, że szerzej się chyba nie da :P w sumie też mogę filmik wstawić a co :P wona ale super, że Nadia taka grzeczniutka była!! kachna ale elegancik z twojego Piotra a jakie wyróżnienie, nic tylko gratulować, dla takiego pierwszaka to pewnie jakby gwiazdkę z nieba dać ;) kejranko a są takie plecaczki na kółkach, jak walizki małe. może coś takiego jej kupicie skoro ma takie ciężary? magduska no to super, że Szymek jeszcze z tobą w domku zostanie. jak nie jest gotów to nie ma co go zmuszać. biedny musiał się namęczyć, dobrze, że się obyło bez lekarza i już jest ok! Bartolini mały intelektualista z tą książeczką aga trochę się zrelaksujesz w ciszy i spokoju jak chłopaków nie ma :P marqe super, że Arturek lubi przedszkole. a z komputerem przechlapane. jesli mam być szczera, to nie wyobrażam sobie, żby komputera w domu nie mieć. no ale u nas to inaczej bo my tv nie mamy no i ja mam kontakt z rodzina i przyjaciółmi tylko przez komputer na tym odludziu :P zoska a gdzie ty się podziewasz??!! tyle czasu nadrabiasz??!! zamiast nadrabiać to ty lepiej na bieżąco pisz bo nigdy do nas nie wrócisz!!!!! uh ja jeszcze te dwa tygodnie poczekam i zacznę sama zupki robić. mała wszystko pięknie wcina i nie ma sensacji brzuszkowych. ostatnio tylko jakieś krostki na polikach jej się pojawiły ale zastanawiam się, czy to nie czasem od pora którego ja zjadłam w sałatce. właśnie wciągnęła mleka i chyba zasypia, bo cicho w sypialni. tarła oczy strasznie to ją po jedzeniu z powrotem do łóżeczka włożyłam. ja idę poćwiczyć i pod prycho bo śmierdziel ze mnie ;)
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
bebe kochana duuużo owoców jedz, ja na początku też miałam problemy to się zaczęłam objadać brzoskwiniami, morelami i jabłkami (których nie cierpię notabene, lubiłam je tylko w ciąży :P) suszone i świeże. pomagały na nudności to raz a dwa, że jako zakąska zamiast słodyczy. do tego jogurtów dużo no i ćwiczenia, żeby pobudzić perystaltykę jelit ale to ostatnie to już po konsultacji z lekarzem. po 3 miesiącu jak ręką odjął wszystko wróciło do normy. a no i my po każdym posiłku jemy zieloną sałatę z sosem z oliwy z oliwek i octu winnego - jak prawdziwe króliki ;) deva no to świetnie, że Vick się tak dobrze zaaklimatyzował kata jak wczoraj zaczęłam czytać wieczorem tą stronę mamotoja.pl to dwie godziny się oderwać nie mogłam :P jomira my to tacy nie za wysocy - mój mąż 185 a ja 164cm to ta komoda dla nas super wygodna a takie meble haby to bym trzęsła tyłkiem, że dziecko zniszczy, połamie, porysuje itp itd a taka ikea to najwyżej się nowe kupi ;) chociaż nie powiem one są pięęęęękne i takie "przygodowe" zabawki w sumie to już inna historia bo można w rozsądnej cenie dorwać i tu można zaszaleć bo drewniane są praktycznie niezniszczalne i już jakoś człowiekowi mniej żal nawet jak się obskrobie bo nie wydał na to kilku pensji -
lamponinko nie ma takich prawdziwych kiszonych - takie najbliższe tym naszym polskim ogórkom i tak mają jakiś taki posmak octu i cukru. dziękuję za zupkę wygląda pysznie a my wczoraj z miśkiem sałatkę angeli zrobiliśmy - taka wielka micha wyszła, że połowę zamroziłam a resztę z wczoraj dziś na lunch zjadłam ;) pychotka
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
łooo jezzzzuuu ale żeście się rozpisały ;) z wpadek językowych najbardziej mnie powalił szlachetny holender, no nie mogłam naprawdę popłakałam się :P mój już gada ale kulawo póki co. żadna śmieszna sytuacja mi jakoś do głowy nie przychodzi, oprócz jego ciągłego powtarzania do moich rodziców, że "madzia jest niedobra dla swój mały biedny mąż, cały czas bije i zabiera pieniądze" co do haby to piękne rzeczy maja ale ta cena to mnie przyprawia o ból głowy, oszaleli trochę. fabryka 20km od nas, mąż z okien pracy widzi ale jakoś nawet nigdy nie pojechaliśmy do factory outletu, żeby się nie zapłakać nad krzesełkiem za 200€ albo innym drobiazgiem.... niby nas na to stać ale no gdzie komplet mebli dla dziecka za 15 tys zł.... jak w ikei takie piękności można kupić za grosze angawia ja z ikei kupiłam komplet LEKSVIK IKEA | Małe dziecko | Stoliki do przewijania i pielęgnacja małych dzieci | LEKSVIK | Stól do przeijania/ szafka IKEA | Małe dziecko | Łóżeczka | LEKSVIK | Łóżko dziecięce jeszcze tylko szafę trzeba dokupić ale to już jak się do czegoś większego przeprowadzimy bo tu póki co miejsca nie ma. dla wszystkich moich kochanych mieszanek buziak ogromny nie odpiszę reszcie bo lecieć muszę coś zjeść póki dziecko krzyczy do zabawek a nie na mnie -
lamponinko a mogę się wprosić? uwielbiam ogórkową ale nie potrafię zrobić to raz, a dwa, że u nas koszonych ni ma moja mała znów maruda, dobrze że mam tyle cierpliwości bo już bym ją dawno miśkowi do pracy zawiozła.... na szczęście zasypia więc moje ręce mogą odpocząć ;) a ja zamiast korzystać z chwili i sprzątnąć to siedzę i kapcie na necie oglądam ;) takie mi wpadły w oko tylko się mocno zastanawiam, czy warto tyle kasy nie nie wywalić... Crocs? Olivia | Crocs.de Crocs? Marnie | Crocs.de
-
lamponinko ojej to Marta też? jakiś przystojny włoch? to ty też teściowa ;) a Gabi ciekawa świata - to tylko o inteligencji świadczy :P gratuluję zębolka!!!!!!!! anusia wow 0!!?? nie to u nas aż tak zimno nie było. super, że Kinga nie płakała aga ja bez poduchy kładłam do spania. a kombinezony miałam dwa - polarowy 62 i zimowy 68 to do tego drugiego teraz dorosła ;) a polarowy (ten biały ze zdjęcia) - za duży był trochę ale zimę przenosiła, pod spodem miała ciepłe ubranka i na to kocyk i przykrycie od wózka.
-
kejranko nie nie to nie o małża chodzi ja tam nawet jak się z nim kłócę to zazwyczaj po 5 minutach jest rozejm ;) aga no no teściowo! a on nie za młody na prowadzanie się z babami??!!
-
mag no to nieźle ci buszował. ja pisałam ostatnio - moja sobie urządziła taką nocną imprezę od północy do 4 ;) a na to twoje ciśnienie nie możesz leków brać? moja mama też ma bardzo niskie - około 60/90 jeśli się nie mylę. raz miała takie, że lekarz jak jej zbadał to wielkich oczu dostał i stwierdził, że w sumie powinna już nie żyć.. zaczęła brać leki ale strasznie jej nie służyły więc dalej na 100 kawach dziennie jedzie. a ty już coś próbowałaś?
-
dzień dobry dziewczyny!! ewik jej ale masz super szefa. a Kubuś w rezultacie wcale tak długo w tym żłobku nie będzie. zresztą na pewno dobrze mu to zrobi - będzie miał dzieci do zabawy i panie do opieki - nie wyrośnie na aspołeczne dziecko jak moja Zosia ;) bardzo się cieszę, że się wszystko tak pięknie poukładało! kejranko pomysł z kaloszkami moim zdaniem trafiony - suche nóżki będą i Wiki będzie mieć takie butki jak chce w szkole ;) fajnie, że wypad na pampersa wam się udał powodzenia dla Wikuni - trzymam kciuki, żeby się od razu zaaklimatyzowała i poznała dużo nowych koleżanek :) aga powodzenia dla chłopaków w pierwszy dzień nowego roku szkolnego!! anulka no nie mogę z tymi twoimi ciastami! od samego czytania o nich przybyło mi pół kilo!! ;) my bez piekarnika niestety (lub stety) więc ja ciast robić nie mogę. a kupiłam ostatnio 4 formy do babeczek takie: Silikonmuffin Rose,Seifenform,Kerzenform,Rosenbackform,Dessertform,Blumenform Silikonbackform Muffin Sonnenblume 6er,Sonnenblumenmuffin,Backform Sonnenblume Silikonbackform Minigugelhupf 6er,Muffinform Gugelhupf,kleine Gugelhupf Backform (jeszcze taka czwarta z kwiatami ale znaleźć nie mogę) i nawet nie mogę ich wypróbować! nastrój lepszy ale i tak smutna jestem bo co się stało to się nie odstanie. monico oby lekarz wynalazł coś szybko działającego na twoje paznokcie! współczuję @. ja nie mam ale u mnie to pewnie też przez zastrzyki. poza tym u nas po staremu ;) martita widzę, że dołączyłaś do tych bez humoru i bez weny - dziewczyny co się z nami dzieje??? głowa do góry kochana wona powodzenia w pracy!! trzymam kciuki za ciebie i Nadię u nas pogoda taka, że załamać się można - czarno i 4 stopnie..... a niby jeszcze lato jest do 21 września!! Zosia śpi a ja się zabiorę za orbitrek bo masakra jakaś z tym tyciem, myślałam, że jak się karmi piersią to się chudnie ;) boję się tylko, że znów mniej mleka będzie...
-
aga strasznie się cieszę, że nastrój lepszy! anulka już biegnę na sernik - moje ulubione ciacho! a co do karmienia u nas cyc o 7-8, w południe dostaje najpierw mleka z obu piersi potem 65g warzywek (zaprzestałam dawania warzywek pomiędzy karmieniem z piersi bo zaczęłam karmić małą w krzesełku). o 16 znów mleko z piersi plus 65g owoców a ok 19:30 mleko z cyca plus 210ml kaszki na modyfikowanym. w międzyczasie około 14 i czasem o 10 dostaje soku jabłkowego z wodą 110ml. żółtka jeszcze nie dostaje, mięsa też nie - czekam aż skończy 7 miesięcy z mięchem a 10 z jajkiem ula jak tak poczytałam ile Kacper je to mi się wydaje, że Zosia coś za mało dostaje....
-
ula jak bedziesz chciala to instrukcja nadal czeka
-
o udało się!! a ju ci już ula wyszykowałam instrukcję z obrazkami, ale widzę, że się nie przyda ;)
-
ulka dobrze, że śpi bidulek malutki, szybciej wyzdrowieje.
-
kingusia dlatego ja zaczęłam rozszerzanie diety od warzyw, dopiero jak popróbowała kilka warzywek dostała owoce. czytałam też, żeby dziecku coś zasmakowało trzeba to podać nawet do 10 razy! a pan A. to niech się w tyłek ugryzie - teraz mu się przypomniało, że cię kocha.... a jakieś plany urodzinkowe są? ładnie Kornelcia waży, moja tydzień temu miała 7600g :) lamponinko no to niezły rachunek... ale w sumie dobrze, że po powrocie do pracy sytuacja będzie lepsza. wona Zosia lepiej, pisałam wcześniej nockę przespała ładnie :) super, że Nadia tak ładnie już butli ciągnie magduska kochana ty się tak nie zadręczaj!! lamponinka dobrze poradziła poszukaj jakiejś dorywczej pracy po godzinkę, dwie dziennie, myślę że teściowie by zajęli się na ten moment Bartusiem, albo jak mężuś będzie w domu to on się zaopiekuje. nie będzie źle kochana dacie sobie radę! tylko przestań się zamartwiać naprawdę bo to ci nic nie pomoże a tylko zaszkodzi.. a może posmęć nam tu trochę i napisz co ci na duszy leży to ci lepiej będzie? albo na prywatnym wątku jak nie chcesz, żeby ktoś przypadkowy to czytał ulcia ja tylko czopki bo nie wiem czy syropek by wypiła. oby szybciutko temperatura zeszła, biedny Kacperek :( ładnie waży synuś, duży chłop z niego kachna zanim się obejrzysz to sam będzie siedział. ja to myślałam ciągle, że Zosia nie siedzi sama a jak ją wczoraj posadziłam na łóżku u mnie to normalnie z podziwu nie mogłam wyjść jak już sobie radzi pięknie aga po to tu jesteśmy, żebyś nam mogła smutki wylewać i żeby cię pocieszyć najedzone, moje dziecię usiłuje zasnąć. chyba jej nieźle idzie bo nie słyszę, żeby kwękała w sypialni ;) marudna się zrobiła strasznie i oczy tarła to czas na drzemkę. ja lunch i dalej za kombinezon się biorę bo taka zimnica, że trzeba zosię w coś ubrać ;) a i zapraszam na lody, dziś takie serwuję
-
ula oj biedny Kacperek, oby to były ząbki a nie coś poważniejszego. co do obrazków to trochę na prawo pod spinaczem jest taka jakby pocztówka. wybierasz obrazek który chcesz wkleić w internecie (np wyszukując w google obrazy) i klikasz na tą pocztówkę, wklejasz link tego obrazka który wybrałaś w okienko które się pojawiło i klikasz ok :)
-
dzień dobry!! kingusia 100 lat!! radości z Kornelki, odnalezienia prawdziwej miłości i wszystkiego co sobie tylko zamarzysz! lamponinko to u was wcale tak kolorowo nie jest! musisz płacić za to, że masz dziecko!? u nas dają na mnie kasę (jako, że nie pracowałam jeszcze to minimalną kwotę ale to zawsze to 300€ miesięcznie) do tego 320€ z dwóch dodatków no i schodzimy niżej z podatkami bo nam się klasa podatkowa zmienia i to też sporo podwyższa pensję. w niemczech co jak co ale to nie jest tak źle zorganizowane - jeśli pracujesz legalnie i płacisz podatki to nie są tacy skąpi. wiadomo jak na te warunki to za samo 600€ ciężko by się utrzymać ale dałoby radę. macierzyńskiego jest rok płatny 60%, tacierzyńskiego dwa miesiące też płatny 60%. aga jeśli o płacze chodzi to ja naprawdę ryczałam też często - u mnie to się wiązało ze wzruszeniem - popłakałam się nawet na pokazie lotniczym jak samolot się "żegnał".... przypomniało mi się teraz, że w sumie jedynymi filmami które mogłam oglądać to był serial stargate SG1 (chociaż nie powiem i tak się wzruszyłam kilka razy) i baje disneya (oprócz króla lwa bo oczywiście przy tym ryczałam jak bóbr). mam nadzieję, że dziś już lepiej. może melisy się napij? to chyba w ciąży można pić. ubranka śliczne. oj jak ja lubię tą stronę tylko jakoś te ceny odstraszają.... anulka wiesz jak na robienie kariery to już taka młodziutka nie jestem - jak do pracy pójdę to już 30 lat będę mieć i brak doświadczenia - nie wiem czy ktoś mnie zatrudni, miejmy nadzieję, że tak bo jednak uprawnienia chcę mieć i swoje biuro kiedyś otworzyć. mi się niby też nie spieszy z pójściem do pracy ale wiesz tak jak pisałam, ten zgrzyt zazdrości zawodowej gdzieś w środku siedzi.... ewik a ty pochlipujesz z powodu powrotu do pracy? kochana głowa do góry nie będzie źle!!!! myślami jestem z Tobą. super, ze twoja koleżanka tak ci to wszystko wytłumaczyła, teraz ze spokojem ducha możesz oddać Kubusia w dobre, profesjonalne ręce. ja uważam, że żłobki i przedszkola 1000 razy lepsze od niani - tam pracują profesjonaliści przeważnie a nianią może każda zostać. mag widzisz ja zarabiać nie zarabiam ale jakoś nie mam z tym problemu. mam swoją kartę i kupuję co chcę. zazwyczaj mówię małżowi co i jak ale myślę, że jakbym nic nie powiedziała to by pretensji nie miał. zresztą on mi też zawsze mówi jak chce coś kupić. ale my strasznie skąpi jesteśmy i zanim coś kupimy to 100 razy musimy się zastanowić i poradzić drugiej połowy. ja nie wiem jak my przebolejemy samochód, naprawdę już się boje co to będzie jak przyjdzie do płacenia ;) a co do nie zginięcia samemu to między innymi dlatego kończyłam studia, żeby sobie w razie czego móc samej poradzić. estero kochana, super, że sobie dorabiasz, szkoda tylko, że Dawidek tak źle to znosi. trzymam kciuki, żeby się szybko przyzwyczaił. a z internetem kicha straszna! wiesz może co się stało i kiedy będzie normalnie działał? kejranko no to super sobie pospałyście z Hanulką. trzymam kciuki, żeby godzinowo dobrze plan Wiki ułożyli i żeby się szybko zaaklimatyzowała w nowej szkole. a powiedz mi jak Wiki w ogóle tą przeprowadzkę znosi? nie była na was zła? anusia no no podobno rodzice się bardziej od dzieci stresują. trzymam kciuki, żeby Kinga (i ty też ;) dobrze zniosła pierwszy dzień rozłąki kachna, ulcia najlepszego dla chłopaków!! to już 7 miesięcy!!! u nas nocka już normalnie. uf wyspałam się, wczoraj padłam o 21:30 i obudziłam się z małżem o 6:30 zrobić mu śniadanko ;) niunia zjadła jak tata wyszedł do pracy po 7 i dalej śpi. może dziś spacer się uda bo chociaż tylko 7 stopni to nie pada spieszę się z kombinezonem bo taka zimnica, że już można by małej zakładać ;) jeszcze tylko rękawy i kaptur. a na prywatny zaraz wam wrzucę kolejne porównanie - oj jak ja je lubię
-
ula to super masz plany. a twój mężuś to ma gest - tylko pozazdrościć :P ja się śmieję, że mój mąż z Zosią to przechlapane będzie miał bo ją najbardziej interesują moje pierścionki. ciągle je ogląda, przekręca mi na palcach i przygląda jak błyszczą zaręczynowy najbardziej bo kamyków więcej to się lepiej mieni ;) widać od małego ma pociąg do biżuterii a tatuś będzie musiał kupować magduska to fakt w polsce słaba pomoc dla rodzin z dziećmi, pod tym względem jestem przeszczęsliwa, że w Niemczech mieszkamy. tu jak człowiek pracuje legalnie i chce rodzinę zakładać to państwo dokłada. jedyne co głupie jest to to, że jak kobieta jeszcze nie pracowała (czyli np ja, dopiero po studiach) to przyznają jej minimalną kwotę a jak się już pracowało to w zależności od dochodów dają dużo więcej. na zasadzie "masz mało, to będziesz mieć mało"
-
ulka to dobrze, że póki co u Kacperka to nic poważnego. oby nie wywiazało się z tego choróbsko. a masz jakieś urodzinowe plany na dziś? jakaś imprezka będzie? kingusia no nareszcie jesteś Kornelka jak już ładnie siedzi :) ja nie smaruję tym żelem. opuchniętych nie ma, więc jeśli nie mam pewności, że to zęby nie będę jej niepotrzebnie lekami faszerować. wona wiesz ja też na jakichś tam praktykach byłam pół roku ale to na umowę zlecenie było. oczywiście czuję się nieprzydatna siedząc w domu ale do niemieckiego żłobka dziecka nie oddam - już całkiem jej się w głowie pomiesza. czekam na te 3 latka i wyprowadzkę do francji bo u nich to mają od 3r.ż. w sumie początek szkoły. niby to przedszkole ale tak jak szkoła. poza tym jakbym poszła do pracy to dzień w dzień (oprócz weekendów) po 9 godzin jak nie więcej, to bym wracała a dziecko by już do spania się szykowało - jakoś sobie tego nie wyobrażam. zosia mnie dziś wykończy. nie dość, że spałam tylko niecałe 4 godziny to musi być ciągłe noszenie na rękach, samoloty, bieganie po domu bo inaczej jest ryk. teraz mam chwilkę bo zasnęła - ciekawe na jak długo. najgorsze jest to, że na rączkach są śmiechy chichy a ledwo się tylko schylę, jakby do odkładania to już ryk. i co ja mam z nią zrobić jak tu nawet wysikać się nie można? a i do tego wszystkiego stoczyłam walkę z wielkim pająkiem - dopiero po 10 uderzeniach klapkiem przestał uciekać....
-
wona dlaczego nie zostałabyś tak długo? super, że Nadia zaczęła pić z butelki! teraz możesz spokojniej iść do pracy. lamponinko widzisz u mnie taka głupia sytuacja, że zdecydowaliśmy się na dziecko zanim się obroniłam, czyli nie zdążyłam pójść do pracy. wydawało mi się, że jak zacznę pracować to będę to za bardzo odkładać, a bo tylko trzy lata do uprawnień, a bo otwieram swoje biuro i tak by się przeciągnęło do 40. a finansowo w razie czego zabezpieczona jestem. ja nie wiem w sumie mi z tym dobrze i źle. chcę z małą w domu być bo wiem, że to dla niej najlepsze a jednocześnie żałuję, że nie mogę się spełnić zawodowo (niestety mój zawód jest taki, że na początku to albo praca albo dzieci jak chce się czegoś dorobić) zosia lepiej ale jakaś taka nieswoja, chichrała się więc jestem spokojniejsza ale jakoś widzę, że jej nudno ciągle
-
dzień dobry :) ula wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! dużo zdrówka, radości z bycia mamą i powodzenia w rozkręcaniu firmy! magduska dacie radę! będzie dobrze bo jak inaczej ma być. wona głupie gadanie - nie przyzwyczaiłaś do butelki! dałaś córeczce to co najlepsze karmiąc ją z piersi i każdy dzień się liczył. przyzwyczai się na pewno. a w środę będę mocno trzymała kciuki, żeby wszystko poszło super. ale fajnie, że Nadia już do czworakowania się podnosi - kiedy moja tak zacznie robić??? :P agnieszka każda z nas musiała przecierpieć burzę hormonów. u ciebie jeszcze stres dochodzi więc naprawdę spróbuj się zrelaksować ale nie przy smutnych książkach i ciężkiej muzyce. może jakąś muzykę klasyczną sobie włącz - tak neutralnie. do tego wanna i jakieś romansidło - słyszałam, że podobno "dom nad rozlewiskiem" taki lekki, łatwy i przyjemny (nie czytałam więc ci mojej osobistej opinii nie mogę napisać ;). a jak nie to, to spróbuj "zmierzch" - łatwo się czyta, nie trzeba myśleć, no i aż 4 grube tomiska więc pełen relaks ;) poza tym jest też super książka "mądrzy rodzice" to już tak bardziej okołociążowo ;) jak chcesz mogę jeszcze popatrzeć na jakieś tytuły filmów i książek dla ciebie. lamponinko moja też tak rączkę swoją ogląda i przekłada paluszki, drugą ręką też sprawdza jak tą pierwszą można wyginać ;) do wstawania to jej jeszcze daleeeeko. co do pracy to ja nie wiem do której z tych grup co napisałaś mam się zaliczyć - w domu póki co siedzieć będę bo chciałabym z Zosią do tego 3r.ż. pobyć ale zawód jako taki mam. myślisz, że też się obudzę z ręką w nocniku? ja się strasznie boję, że za te kilka lat jak będę chciała już iść do pracy nikt mnie nie zatrudni bo za stara i bez doświadczenia..... jeszcze teraz jest coraz gorzej bo znajomi na uprawnienia zdają a ja taka bezużyteczna siedzę w domu i nic nie robię.... ewik no to nieźle ci się obudził instynkt macierzyński :P a młodsze nie są zazdrosne? gratulacje, że udało się odzwyczaić Kubusia od picia mleczka w nocy! super tyle godzin śpi - to teraz i wy się wysypiacie ulka mam nadzieję, że u Kacperka to nie infekcja. daj znać koniecznie co lekarz powiedział. ja dziś niewyspana, Zosia od północy do 4 strasznie płakała. nic nie pomagało - ani pierś, ani bujanie ani śpiewanie. nie wiem co to było. już chciałam do szpitala jechać, ale temp nie miała więc przeczekaliśmy. może ząbki ale dziąsła ma normalne, brzuszek tez mięciutki nie wiem martwię się strasznie. teraz śpi ale obudziła się o 8 na cyca. mam nadzieję, że dziś w nocy będzie dobrze spała...
-
aga najlepiej dziesięć wdechów, zatrzymać się na chwilkę albo zamknąć w łazience na gorącą kąpiel z pianką. ja to się chowałam do sypialni na 5 minut aż do mnie docierało co ja wyprawiam janna ja to na twoim miejscu już bym dawno do szpitala na badanie poszła. moim zdaniem nieodpowiedzialna jesteś - 7 ibupromów? pamiętaj, że jak coś ci się stanie to nikt Arturkowi mamy nie odda. kachna pięknie siedzi wojtuś uf ja dziś bez weny. przepraszam, że reszcie nie odpiszę....
-
margaretko to się rozkręcił Arek z jedzeniem anusia a zupek wcale jej nie dajesz? ja na prywatnym wstawiłam jak moja się babrze w jedzeniu ;) lamponinko to widzę, że u ciebie takie zdzierstwo jak u nas. mi się wydaje, że ja takie same puzzle jak te twoje zamówiłam. wstawię zdjęcie jak przyjdą. a i już sobie model butów wybrałam, teraz tylko znaleźć w sklepie i poprzymierzać - w sumie strasznie się na nie nakręciłam bo tak wyglądają, że jesień się da w nich przechodzić Reebok 150226 Easytone Fusion Damen Sportschuhe - Fitness: Amazon.de: Sport & Freizeit. no i na wiosnę też będą monico ciekawe co z tą twoją pracą. a twoje Emily szybciutko wstaje!!! kachna u nas też pogoda straaaszna i mała przez to marudna w dzień. w nocy na szczęście śpi jak suseł. nastrój taki sobie, w sumie bez zmian ale przejdzie z czasem. gratuluję ząbków! kejranko mam nadzieję, że Hania ładnie zasnęła i obudzi się rano grzeczniutka ulka no to trzymam kciuki, żeby firma się szybko rozkręciła i wszystko poszło zgodnie z planem. ja nastrój znowu do d... idę spać bo żaden ze mnie pożytek
-
anusia !!!!!!!!!!!!!!!! wona ja się z moją tak codziennie bawię ale moja to leń straszny i już wyczaiła, że jak jej rączki podkładam wyprostowane to ma się obracać to zaczęła je zginać w łokciach i niemożliwe jest ją ułożyć do obrotu. póki co doskonali obracanie na brzuch więc nie będę jej poganiać. obracam ją z brzucha na plecy, ładnie mi pomaga ale sama nie chce jeszcze to poczekamy.