-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 59
-
Aniu tez Mi zawalaja skrzynkę i fajnie y było jak by stary wygląd wrócił. Faktycznie pisałam o kredycie.Zazdroszcze,bo u Mnie poki co nie stać Nas na własny dom,więc możemy tylko pomarzyć. Za dwa tygodnie Misiu ma urodziny i chcieliśmy zaprosić tylko troszkę osób,a tutaj wczoraj siostra męża sie zapowiedziała z wizyta i wszystkie koleżanki sie upominaja kiedy to maja przyjść na te urodziny.Wiec chyba znowu bedzie impreza na 10-15dzieciaczkow(plus rodzice oczywiscie,wiec chata pelna)bo jak sie kogoś nie zaprosi to sie obrazi. Ja 23kwietnia mam 30-stke i zrezygnowałem z imprezy,bo szkoda Mi kasy.Jedyne co to kupie sobie jakiś ciuch,zeby nie byc całkowicie poszkodowana(bo co roku od kiedy Misiu jest z Nami rezygnuje z urodzin).Zreszta w urodziny Misia mamy 7 rocznice ślubu i sobie chcemy wyjść do restauracji sami(bo siostra męża bedzie,więc trzeba bedzie Ja troszkę wykorzystać:)))
-
Straszne są te zmiany:(( Najważniejsze, zeby Malgosi pomogła ta rehabilitacja.Fajnie-tez bym chciała pójść do zoo.Jednak u Nas ciepło +12 ale typowa angielska wiosna-deszczowa:((Jutro ma byc +17 i moze tylko lekko o 10 popadać,oby tak było.Aniu tez mam zamiar wziąć sie za ogrodek(przed domem)ale poki co pogody nie ma.Co będziecie budować?Ty sie oszczędzać i bądź inżynierem,a reszta niech sie zajmie pracami budowlanymi:)) Padam dzisiaj,bo wczoraj u Isi były na nocke dwie koleżanki.Dziewczyny były grzeczne,ale poszły spać po 23 i oczywiście Misiu za nic spać nie chciał,bo jak to mówił-Dziewczyńy nie śpią to Ja tez.Pierwszy raz w życiu poszedł spac przed 23 i spał do 9.10 Dzisiaj jak dzieci poloze spac to chyba wezmę szybki prysznic i pójdę tez spac.
-
Rownież chciałabym starego wyglądu!!!Brakuje Mi wiele opcji,których tutaj nie znalazłam.Jest tez mniej czytelnie i jak dla Mnie chaotycznie.Kompletnie nowa szata nie przypadła Mi do gustu.Zreszta chcąc napisać posta(na swoim stałym forum)zanim znalazłam je minęło trochę czasu,a na starym wyglądzie tylko jedno kliknięcie i było po wszystkim. Jeśli chodzio Mnie to jestem na NIE z nowym wyglądem!!!
-
Hej U Nas bez zmian.Wczoraj zalatwilismy paszport dla Misia i nie musimy po niego osobiście jechać do Londynu tylko Nam przysla:)) Dziewczyny jakoś nie moge ogarnąć tego nowego wyglądu parentingu.Szukam gdzie są zapisane Moje fora,z których korzystm i nie mam pojęcia gdzie to jest.Zeby napisać tego posta musiałam wejść we wszystko po kolei(maluchy,odszukać termin kwiecień 2010) .Jak znajdę wiecej czasu to moze to ogarne:)) U Mnie zapowiadają ocieplenie.Dzisiaj było +11 jutro cos koło +12 a w sobotę nawet 15.Jednak to nie na niedziele zapowiadają słońce i 20 stopni,więc nie pozostaje nic innego jak w bikini wskakiwac:))
-
Aniu My nie mamy jak zrobic dowodu,bo w ambasadzie sie nie da,a w Polsce jesteśmy zawsze za mało czasu i nie miał by kto odebrać.Na szczescie ostatni raz jedziemy,a pózniej dopiero za 4lata jak Isi sie bedzie kończyć ważność(zreszta Mi i mężowi rowńiez,bo w trójkę mamy praktycznie ta sama datę ważność) U Mnie wczoraj było,slonecznie i cieplo(cały dzien na dworze)Natomiast dzisiaj juz chłodno. Jeśli chodzi o jedzenie to podziwiam,ze Weronisia zjada wszystko,a zwłaszcza cebulę.U Mnie tez dzieciaki nie są niejadkami-wręcz przeciwńie,ale z warzyw to tylko zjedzą ogórek zielony,kukurydzy,gotowana marchew,kalafior i to chyba na tyle.Cebule to tylko w sosie,ale jak czasami trafi siedzą duży kawałek to dokładają. Dzieci nadal maja katar i nawet Mi sie nos zatkal i zaczynam byc pociągająco-kichajaca. Dobranoc
-
Ciesze sie,ze wszystko dobrze i masz lepsze wyniki.To jak widać było wyraźnie,ze chłopczyk to bedzie chłopczyk:))Małgosia pewnie nie moze sie doczekać dzidziusia:))Isia była u koleżanki na noc i dopiero za chwilke po Nią jadę,więc mieliśmy troszkę odpoczynku od chalasu.Nawet Misiu wstał o 8.40 ,a jak jest Isia, nigdy Mu sie tak długo spać nie zdążyło:))Nadal ma katar,ale przesypia ładnie w nocy,więc nie jest tak złe. We wtorek jedziemy do Londynu wyrobić kolejny paszport Michasiowi,a nie chce Mi sie strasznie.Dobrze,ze chociaż znowu są na 5lat,a nie tylko roczne.
-
Wspolczuje zimy,no u Mnie nie za cieplo(max 5 stopni)ale nawet deszczu nie widać:)) Święta spędziliśmy w domku,więc było spokojnie i we własnym gronie+Moja siostra i siostry przyszły mąż.W świąteczny poniedziałek były u Nas wyprzedaże i kilka rzeczy kupiłam.Udalo Mi sie kupic nawet sukienkę na wesele siostry,ale szkoda tylko,ze akurat ona nie była na przecenie. Michaś od kilku dni ma katar i rano wstał z chrypka,więc cos zaczyna Go rozkladac.Isia zreszta tez od kilku dni nosem pociąga.Mieli po świętach dzwonić,zeby przyjść na usg z Misiem i nie dzwonią.W poniedziałek będę musiała sama pewnie zadzwońic,a nie lubię bo czasami trafi sie na taka osobę za słuchawka,ze niby sie zna angielski a tak mówią,ze sie ich nie rozumie.Bylam tez na kontroli ze spirala i jest wszystko ok.Zreszta poki co sama jestem zadowolona,bo nie zauważyłam skutków ubocznych.Jedyne co to zamiasta 5dni dość obfitego okresu miałam tylko dwa dni lekkiego plemienia,co jest na plus:)) Musze sie zmobilizować i jechać na zakupy,a nie chce Mi sie z dwójka smarkajacych dzieci.
-
Michaś ma dwoch kolegach starszych o 10miesiacy(oboje są z czerwca 2009) wyglada jak rowiesnik. Rownież zycze Wam wiosennych i wesołych swiat oraz MOKREGO DYNGUSA:)) Ja wszystko mam zrobione.Tylko wieczorem wezmę sie za gołabki,bo teraz mąż jest w pracy i nie dam rady,bo Michaś wymaga prawie 100% uwagi. Spokojnej nocy
-
Wspolczuje pogody.U Mnie ok 2-3 stopnie na plusie w dzien i bez jakichkolwiek opadów.Od poniedziałku ma byc trochę ciepłej i sie cieszę,bo zwariuje 2tyg z dwójka dzieci w,domu. Michaś wczoraj był na badaniach i w sumie tylko mocz zbadali a usg po świętach,bo mieliśmy wizytę na 17 i juz nie tło lekarza,który je robi.Bedzie miał usg nerekmi całego układu moczowego.Misiu waży 18.5kg i ma 105cm i pani stwierdziła,ze jest wysoki jak na 3latka.Spytalam,czy nie za duzo waży i babka popatrzylam na Mnie jak na wariatke,mówiąc:ze waży dobrze i żebym czasem nie odchudzalam dziecka-jakaś wariatke,bo nawet o tym nie pomyślałam. Ja tez sernik robiłam,babike i salatki(jarzynowa i z tunczykiem)i padam juz.Nawet ńie miałam kiedy wlosow zafarbowac.
-
Ewelka zgadzam sie z Tobą w 100%,ze ciocia,dziadek itp to ,,zło,, w rodzinie:)) U Mnie tez zimno,ale dzieciaki zdrowe. Aniu mam nadzieje,ze u Was lepiej? Ja nie mogę wychodzić do sklepu,a szczególnie h&m.Poszlam tylko wymienić trampki dla Isi(bo kupiłam za duże)a wyszłam z 4 sukienkami dla Isi na lato:)) Dziewczyny co robicie na święta,bo chciałabym zrobic cos innego,ale nie mam pomysłu.
-
Aniu trzymaj sie i życzę zdrowka.Zycze zdrowego bobaska,bo to najważniejsze:))Ja bym chyba nie wytrzymała tak w niepewność:))Moze następnym razem maluszek dokładnie pokaże co tam ma miedzy nozkami:))Co do rozpieszczania mam to sama jak siostra czasami pilnuje dzieci.Po powrocie zachowują sie jak malpki i nic nie słuchają,a siostra oczywiście dokladńie tak jak Twoja sie tylko śmieje.Zawsze Jej mówię,ze jak tylko bedzie miała swoje dzieci to sie odwdziecze hehe:))Przyszła dzisiaj sukienka dla Isi i jest piękna,ale moze byc troszkę za duża,więc czekam aż wróci Isia ze szkoły,zeby Ja przymierzyć.Na szczescie w razie czego teściowa Mi zwezi,czy skróci jak trzeba bedzie.Zastanawiam sie w co ubrać Michasia,bo szkoda Mi jednorazowo wydać pieniądze na garniturek.Chyba kupie koszule i spodenki(tutaj takie do szkoły z kantem wyglądają jak od garnituru i kosztują z 4f,a nie z 20f)
-
Jaka tutaj cisza... Do Mnie wróciła zima.Od wczoraj biało i nadal sypie:(( Niedługo wybieram sie na zakupy i mam nadzieje,ze da sie jeździć po drogach,bo inaczej sie wsciekne. Śmiałem sie z koleżankami,ze chyba naturze sie cos pomyliło,bo wyglada tak jak by to miała byc Boże Narodzenie,a nie Wielkanoc.Zreszta na Boże Narodzenie nawet nie było śniegu. Isia w czwartek idzie ostatni dzien do szkoły i ma pózniej ferie 2 tygodnie.Juz teraz kombinujemy z koleżankami,co będziemy robić,bo patrząc na pogodę, to przez dwa tygodnie w domu, mozna bedzie zwariować.
-
U Mnie zimno,bo tylko 2 na plusie.Pochmurno,ale wszędzie wszystko kwitnie.O dziwo bez opadów.Dzieciaki zdrowe i wszędzie ich pełno.Codziennie wymyślać jakies nowe zabawy,bo zwariować mozna w domu.Wczoraj np.na krzesło daliśmy koc i była to buda dla psa,którym był Misiu:))Jednak najczęściej Michaś lubi sie bawić autami i Ja musze byc złodziejem,a On policja i Mnie goni:))Za tydzień idziemy w końcu na badania z Misiem,sama nie wiem co bedą dokładnie badać,no ale wola sprawdzić, dlaczego miał dwie infekcji moczu, w tak małych odstępach czasu.W weekend idę siostra na ciuchowe zakupy,bo została Mi ostatnia dobra para jeansow i moze jakaś sukienkę na wesele znajdę?
-
Aniu życzę dużo zdrowka.Przez ta pogodę pewnie cos Was rozkłada.Malgosia moze od zębów taka sie zrobiła? Współczuje śniegu.U Mnie tez zimno,ale śniegu na szczescie nie ma.Kiedy wreszcie ta wiosna przyjdzie?Wszystko niby kwitnie,bo i zonkile i na drzewach pełno kwiatków,a zimno nadal. Isi dwa dni temu wypadła dwójka i teraz ma na górze i dole szpary hehe:))Musiałam oczywiście sie w wrozke zebuszke pobawić i z pod poduszki wyjąć zabek a zstawic funta:))Jaka radość rano była.Za każdym razem jest to zabawne jak przeżywa,ze wróżka zabrała zęba:))) Kupiłam Isi sukienkę na ślub Mojej siostry,więc jeszcze jakies skandali i Isia ubrana.
-
U Mnie wczoraj cały dzien lato,więc po za zakupami nigdzie sie nie ruszalismy.Dzisiaj pól dnia padał śnieg,ale jest 6 na plusie i po śniegu nie ma juz śladu-na szczescie:))Juz nie mogę sie docżekac wiosny.Kiedy mozna bedzie siedzieć na ogrodzie i w końcu schować kurtki,czapki itp na strych. Wczoraj podcinalismy Michasiowi włosy maszynka,bo juz zaczął jak dziewczynka wyglądać.Maz ogłosił górę i raz koło ucha przejechał i co sie okazało-maszynka sie rozladowala:((Mamy taka na akumulator(który ok godziny sie ląduje)więc trzeba było tak zostawić i dzisiaj czekają Nas poprawki.
-
Ewelka jak masz okazje i talent to zawsze możesz spróbować,a gotówka zawsze sie przyda. Aniu GRATULACJE synusia:)))Moze za 2tyg mocz bedzie juz ok. Tort wyszedł rewelacyjny i wszyscy sie zajadali,więc sama zrobię Misiowi na urodziny. Strasznie zmęczona jestem i nawet myśleć Mi sie nie chce:)) Dobranoc
-
Aniu trzymam kciuki,zeby Wszystko bylo dobrze.Na hemoglobine pew nie tab dostaniesz(bynajmniej Ja tak mialam z Misiem w ciasto,jak mialam anemie).Oczywiscie czekam na wieść jak wrócisz od lekarza.Trzymaj sie. U Mnie Werońika przechodzi od dłuższego czasu bunt 6-latka,a w zoraj przebija wszystko.Ladnie zrobiliśmy zadanie i zabrać sie mialyscie za czytanie wiersza,który pani kazała sie ładnie nauczyć czytać,a Isia nawet nie patrząc na tekst,stwierdziła,ze nie bedzie czytać,bo jest za trudny i Jej sie nie chce.Spokojnie z 5min prosiłam,tłumaczyłem,dlaczego musi próbować,czytać itp.W końcu stwierdziłem,ze nie ma sensie odlozylam książkę,a mąż nie wytrzymał i zaprowadził Isie do swojego pokoju,gdzie siedziałem sama,zjada kolacje i poszła spać.Oczywiscie samo pójście do pokoju wyglądało jak porwanie.Maz niósł Ja na górę,a Isia kopali,krzyczała itp.Miala sobie wszystko przemyśleć i wrócić,ale twarda sztuka dopiero o 7 rano do Mnie przyszła i powiedział,ze juz rozumie i przeprosila za swoje zachowanie.Jednak za karę nie pójdzie dzisiaj na noc do koleżanki. Po południu będę robić próbny tort,bo jakoś nie chce tak w urodzińy robić,bo jak nie wyjdzie to nie chce kupować gotowca,bo te angielskie to sam lukier-ochyda.
-
Ewelka u Mnie jest to samo(tylko dwa lobuzy rozrabiaja)ale jak tata pilnuje,bo Jak są Tylko ze Mną to jest porządek,bo jak skończą sie bawić np .plastelina poki jej nie posprzątaja nie wolno im wziąć np.autek.Powiem,ze sprawdza sie to jak są na oku,bo jak idą na górę do swojego pokoju to po 20min wyglada jak by tornado przeszło.Jednak Isia ma 6lat i po skonczonej zabawie sprząta po sobie i czasami po bracie.Oczywiscie nie raz musze po Niej poprawiać,ale liczy sie fakt,ze sprząta. Wczoraj byłam z siostra w sklepie towarowym i chyba pojedziemy dzisiaj kupic rower Michasiowi,bo chcialysmy porównać ceny w innych sklepach i jednak w sklepie był najtańszy. U Mnie dzisiaj rano było -1 i sypał śnieg.Teraz jest pochmurno i zimno,ale na szczescie po śniegu nie ma śladu.
-
Weronisia daje radę-tylko ciekawe kto pózniej sprzątał? Anii Isia to Moja kopia.Nawet jak jesteśmy w Polsce to sąsiadki mówią,ze wyglada identycznie jak Ja kiedy byłam mała.Natomiast Michaś podobny jest do taty,ale ma Mój nos(tak Mi sie wydaje).Zmyakm spać,bo rano trzeba wstać,zeby Isie do szkoły zawieść.Jeszcze o 2 wstawania,bo musze podać antybiotyk małej. Dobranoc
-
Teraz tylko czekajcie na szóstkę:))To ma szczęście Małgosia,ale faktycznie 40km to trochę daleko.Jednak czego się nie robi dla dzieci:)) Poniżej kilka zdjęć: Między innymi Isi-Dzwoneczka i Jej koleżanki,Misiu Dynia-kilka dni temu dal się dziewczyną przebrać,a w hallowen nie chciał.Misiu też u koleżanki na urodzinach.
-
Marcysia to zbieraj juz na wesele:)))Na pewno panie maja ubaw:)) U Mnie tez zimno i deszczowa,ale wszędzie juz kwitną kwiatki(zonkile itp). Dzisiaj byliśmy z autem na przeglądzie.Oczywiscei musieliśmy opony wymienić i klocki hamulcowe,bo by nie przeszła przeglądu.Okazalo sie,ze jakiś tam zaciskala koło klocków poszedl(na szczescie jeden)i musieliśmy rownież go wymienić,ale juz mamy przegląd.Troche Nas to kosztowało,więc zajączek bedzie skromniejszy.Michas był dzisiaj na urodzinach u koleżanki i wybawil sie za wszystkie czasy.Na szczescie dzieciaki są zdrowe,czego ńie mogę powiedzieć o sobie:((Boli Mnie czwarty dzien gardło i nie chce przestac.Do tego zaczyna Mnie pobolewac ósemki,która w połowie nachodzi na siódemka pod działem i w razie ostrego boku bedzie do wyrwania.Umowilismy sie do ambasady,zeby Misiowi wyrobić nowy paszport,bo miał tylko na rok.Takze 9kwietnia czeka Nas wycieczka do Londynu. Spokojnej nocy i udanej niedzieli.
-
Ania ja Ci nie pomogę,bo nie miałam zaparc.Na zdjęciu ładnie Małgosia wyglada i nie widać,zeby miała jakies liche włoski-ładna dziewczynka. Wczoraj pogoda,a dzisiaj z rana padało i było cały dzien pochmurno i chłodno:(( Jutro muszę pobawić sie w fryzjera,bo Isia przebiera sie do szkoły w Dzwoneczka,więc czeka Mnie zrobienie koczka i będę sie starać zrobić podobna grzywnę na bok.Tylko,ze Isia ma juz prawie do brody grzywke(aktualnie zapuszczać)więc nie wiem czy Mi sie uda. Spokojnej nocy.
-
Aniu ładna masz ta corcia:)Tort piękny.Jak by sie dało to chętnie bym Cię zatrudniła do zrobienia dla Michasia:))Fajnie,ze z prezentów Małgosia jest zadowolona.Oj masz racje,ze ten wiek jest dziwny.Michas strasznie ognie do swoich koleżankę,za raczke chce z Nimi chodzić:))Mnie sama myśl ilośc dzieci na urodzinach przeraża,bo na pewno powyżej 10 bedzie.Isia w tym roku juz w domu nie będziemy robić,tylko na kregielni,czy placu zabaw(takim krytyk). My dzisiaj od rana na ogrodzie do późnego popołudnia.Nawet musiałam pojechać z Misiem dokupić piasku,bo z zeszłego roku w piaskownicy prawie nic nie zostało.Nawet na obiad nie dało sie małego do domu zgadnąć,tylko jedliśmy na dworze.Po antybiotyku oboje są jak nowo nagrodzeni i nareszcie nie maja gorączki.Isia w czwartek do szkoły ma przyjść przebrana z jakaś postać z książki.Wybrala sobie,ze bedzie Dzwoneczkiem z Piotrusia Pana,bo ma strój,więc tylko zrobię Jej kaczka i bedzie ok. Ewelka co do wlosow nie przejmuj sie,bo możliwe,ze za rok,dwa sie wyprostuja.Isia miała straszne sprezyny i tez nic nie mogłam Jej na głowie zrobić,a nawet nie wiem kiedy sie wyprostowaly.
-
Ewelka Ja tez naturalny mam ciemny blad,a wydaje Mi sie ze w ciemnych lepiej wyglądam.Czasami zmiany Nam są potrzebne. Aniu jak tam po urodzinach?Malgosia zadowolona? Byłam z dzieciakami u lekarza i oboje maja antybiotyk.Mam nadzieje,ze chociaż antybiotyk pomoże,bo juz tydzień oboje goraczkuje i juz miałam dosyć faszerowania nurofenem czy calpolem. Dzisiaj było u Mnie sloneczńie i ciepło:))Jutro ma byc 12 stopni i słoneczko.Nawet juz kwitną zonkile:))Trzeba chyba powoli za ogród sie wziąć,ale szczerze mówiąc nie chce Mi sie,a trawę trzeba skusić,bo jest juz strasznie długa.
-
100LAT 100 LAT Malgosiu!!! U Mnie nadal szpital.Misiu katar,a z Isia byłam u lekarza w czwartek wieczorem i dostała krople do uszu,bo płakała ze Ja ucho boli i miała gorączkę.Takze jak tylko nie podam dawki syropu,wraca gorączka:((Z ucha po tych kroplach cały czas wycieka Woskowina.Poki co nie ma poprawy,więc w poniedziałek będę musiała znowu iść do lekarza. Dzisiaj zaszalalam i z blondynki stałam sie brunetka.Juz miałam dosyć tych odrostow i farbowania co miesiac wlosow,więc kupiłam sobie farbe ciemny brąz i będę miała na dłużej spokój.od wtorku u Mnie ma byc dużo ciepłej,bo ponad 12 stopńi,więc moze w końcu wiosna przyjdzie? Udanego weekendu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 59