Teska

Kochane, wracam już od lekarza:) wszystko jest super, ,dziewczynka potwierdzona, więc może zacznę coś kupować;) ma 270 g i tak skakała, że ciężko ją było uchwycić:) możliwe, że czuję ruchy tak słabo przez ułożenie łożyska, mam się nie stresować:) teraz jak widziałam tą moją kruszynkę to czuję się jak w niebie;) Magdaa dziękuję za kciuki:) cieszę się, że jesteś i że już jest lepiej. Bardzo mi przykro, że musieliście przez to przejść. A ja widzę Twój suwaczek. Black Panter u mnie w sumie może o jeden rozmiar się powiększyły:)

Jestem już u lekarza i czekam na wizytę. Dzięki za wsparcie:) Black Panter witaj kochana!:) Właśnie ostatnio o Tobie myślą, już miałam Cię wywoływać, bo zaczęłam się martwić. Dobrze, że ze zdrowiem już lepiej, dbaj o siebie. Przykro mi, że masz takie przeprawy z narzeczonym. Ale może on właśnie na swój sposób to przeżywa i nie potrafi jakoś tego lepiej okazać? Wiesz, że faceci potrafią być czasem dziwni:) trzymam kciuki, żebyście się jak najszybciej dogadali, bo przecież obojgu Wam zależy na tym samym, a Ty nie powinnaś się stresować. I narzekaj ile tylko potrzebujesz, wiesz, że my tu po to jesteśmy:)

Klaudia uf, cieszę się że udało się szczęśliwie wszystko załatwić:) przynajmniej drugi raz nie stałaś na darmo. To teraz odpoczywaj, wystarczy atrakcji:) Mama88 naprawdę wyglądasz ekstra!:) A żylaków bardzo współczuję, u mnie też rodzinne, więc pewnie mnie nie ominą:/ na razie mam dwa małe, ale jeszcze mi nie dokuczają. Paznokcie super:) Agula Twoje też bardzo ładne:) fajnie, że dziś udało Ci się zjeść śniadanie spokojnie:) a coś konkretnego macie w planach w ramach tego shoppingu?:) Nika dobrze, że jesteś:) odpoczywaj, mam nadzieję że ból szybko przejdzie. I że zły okres już minął i będzie tylko lepiej:) Ja dziś do południa już byłam na zakupach, sprzątnęłam łazienkę ogarnęłam obiad, teraz chwila odpoczynku:) a wizyta o 16.50 dopiero.

Klaudia o rany, to faktycznie pech:( już wiadomo, że nie przyjedzie na pewno? Coś chyba jest z tymi lekarzami, bo ja z kolei od wczoraj próbuje dodzwonić się do diagnostyki, bo nie wrzucili mi na stronę jednego badania i nie mogę:/ a dziś wizyta, potrzebuję tego wyniku, a już nie mam szans tam dzisiaj podjechać:/

Anella wiadomo, człowiek zawsze boi się tego, czego nie zna. Ja bardzo chciałam rodzić sn, ale niestety się nie udało i skończyło się cc. Nie jest najgorzej:) wiadomo trochę boli, no ale w końcu to operacja. Ale ja dałam radę zająć się małym. Udało się też karmić piersią, mimo że w szpitalu dokarmiali synka mm, to po powrocie do domu laktacja się rozkręciła. Karmiłam dwa lata;) na pewno będzie dobrze!:) Madziak cieszę się, że jesteś;) zniknęłyście na fb i nie wiadomo co u Ciebie słychać:) jak się mają chłopcy?:)

Laura dołączam się do opinii dziewczyn o spodniach, legginsy bardzo fajne, jeansy też mi się podobają, ale nieco spadają:) Mama Aleksandra super, że u Was wszystko dobrze:) gratuluję córeczki, wygląda na to, że dziewczyny zdominują kwiecień;) Agula jeśli chodzi o ruchy, to u mnie też bardzo słabo w dalszym ciągu. Mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta mnie uspokoi. Mama88 brawo dla Ciebie za wychowanie do samodzielności;) Przede mną dziewczyny ciężki weekend, jak go przeżyję to będę bardzo szczęśliwa:)

Magdaa super kołyska:) to już nieźle Ci idzie kompletowanie wyprawki:) a jeszcze wracając do kolejki i korzystania ze swoich praw;) to mnie nawet przeszło przez myśl, żeby podejść i powiedzieć, że jestem w ciąży, ale w kolejce przede mną stały dwie kobiety też w ciąży i to chyba bardziej zaawansowanej, no i jakoś tak mi głupio było, że one stoją. Więc też grzecznie stałam:) ale nawet w miarę szybko poszło. Klaudia no to chociaż tyle, że jutro się uda załatwiać bez problemu. Mała rekompensata za wczoraj:) Agula no i fajnie, że miałaś okazję trochę pospać:) ja ostatni raz tak spałam dwa lata temu, więc trzeba korzystać. U nas ostatnio pobudki o 6.30 i nie ma przebacz:) Mama88 o rany, Twój syn rozłożył mnie na łopatki!:) Jest genialny! Mam nadzieję, że też się kiedyś czegoś takiego doczekam:) Laura ja nigdy nie miałam takich problemów, więc obawiam się, że nie pomogę. Ale często Cię łapią takie duszności? A lekarz zlecił jeszcze jakieś badania?

Anella spora dziewczynka:) a z jaką waga urodził się synek? Szkoda, że nie da się sn, ale to dla Twojego dobra. Też dasz radę:) przynajmniej już wiesz, co Cię czeka.

Klaudia odpoczywaj. Jutro na pewno będzie lepiej:) Magdaa a ja Ci zapomniałam powiedzieć, że masz przepiękne te pazurki, bardzo mi się podobają:) chociaż ja prawie w ogóle nie maluje paznokci, to takie mogłabym mieć:) Patka a jak Ty się dziś czujesz?

Klaudia ja też wspieram i rozumiem całą sobą! Czasem człowiek jest zupełnie bezsilny i tylko siąść i płakać. Mam nadzieję, że wieczór będziesz mieć bardziej udany! Ściskam kochana!

Anella to trzymam kciuki, żeby były dobre informacje:) daj znać po:)

Elis dużo spokoju życzę, mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie książkowo. Też mi się wydaje, że skoro Wam się udało, to organizm był gotowy. Patunia świetne wiadomości:) bardzo się cieszę, że słyszałaś serduszko i że jest w porządku:) Magalena dużo zdrówka dla córeczki. Dzielne jesteście, przetrwacie te pierwsze trudne miesiące przedszkola:) Princessa trzymam kciuki za wizytę Twojego synka! Musi być wszystko dobrze.

Klaudia mega współczuję! Wczoraj też stałam w kolejce do badań, nie znoszę tego. Mam nadzieję, że lekarz zaraz się zjawi i uda Ci się to szybko załatwić.

Dzień dobry:) Agula to faktycznie domowe spa u Ciebie się szykuje:) Patka cieszę się, że czujesz się lepiej. Widzę, że sporo z Was dokucza brzuch, ja w sumie teraz mało co czuję, a w zasadzie się nie oszczędzam, bo przy synku to nie da rady. Mam nadzieję, że to w porządku. Wizyta pojutrze, już bym chciała być po. Czekam jeszcze na wyniki morfologii, mocz chyba w porządku, tsh mi się trochę podniosło, więc pewnie będę musiała mieć zwiększoną dawkę. A jeśli chodzi o dzisiejsze plany, to rany był spacer, a po południu muszę trochę poplanować organizację urodzinowej imprezy syna, która mamy w niedzielę.

Patka i co, przeszło coś? Leż i odpoczywaj, mam nadzieję, że to z przemęczenia. I nie stresuj się na zapas. Julka gratulację!!:) No istny księżniczkowy wysyp nas czeka w kwietniu;) jestem pewna, że syn się przekona do kolejnej siostry:) Halszka bądź dzielna i nie daj się tam chorobie! Mam nadzieję, że Twoi chłopcy szybko dojdą do siebie:) to chyba będzie córeczka tatusia;) Agula o rany, też bym nie zniosła takiego wyliczania kalorii:)

Agula najważniejsze, że jesteś już spokojna o dzidziusia:) wiadomo, że fajnie jest zobaczyć maleństwo, ale myślę, że jak je słyszysz codziennie, to jest naprawdę miły zastępnik;) a waga się nie przejmuj, to naprawdę nie ma reguły, ile się potem tyje na miesiąc. Klaudia zdrówka dla Zuzi, oby szybko przeszło. I kciuki zaciśnięte za Krysie, oby poszło szybko i bezboleśnie:) Mery dokładnie Cię rozumiem z tymi ruchami, też czuję naprawdę mało, a to już prawie 18 tydzień:/ oczywiście powtarzam sobie, żeby się nie stresować, mąż też mi to mówi, ale wiadomo jak jest. Czekam na wizytę jak na zbawienie .

Princessa o rany, bardzo Wam współczuję:( najgorzej jak tak wszystko na raz się zwali. Oby synkowi szybko się poprawiło, bo to na pewno stresujące dla Was wszystkich. Magalena a byliście już na jakieś kontroli? No ten jesienny okres jest pod tym względem okropny:/ Elis dokładnie, beta bardzo ładnie urosła:) mam nadzieję, że na wizycie wszystko będzie super. Gratuluję:)

Agula szkoda, że nie widziałaś maluszka: ( dobrze, że masz ten detektor, na pewno jest teraz niezbędny:) no i 28 już w sumie za dwa tygodnie:) Ty już jesteś w zasadzie w połowie, więc 5 kg to chyba jest bardzo dobry wynik:) Julka czekamy z Tobą niecierpliwie:) Ja dziś byłam rano robić badania na piątkową wizytę, straszna kolejka była. A gdzie się podziewa reszta naszych kochanych forumowiczek?:)

Anella cieszę się, że impreza udana:) to teraz odpoczywaj, ile możesz:) o rany, synek przeuroczy, może już się wczuwa w rolę starszego brata:) dziękuję za życzenia w imieniu synka;) Czarna fajnie, że dołączyłaś:) to musicie jeszcze cierpliwie czekać na rozwiązanie zagadki:) Magalena chyba podpatrzę od Ciebie te pizzerinki na imprezę:) Hildegarda czekamy na Ciebie niecierpliwie, mam nadzieję, że to ten cykl:) ale i tak pisz jak najczęściej;) Pena u mnie identycznie, synek śpi a ja przeglądam forum:)

Witam :):) Magdaa ech, okropne są takie sytuacje. My z mężem w ogóle preferujemy ustalone wcześniej odwiedziny:) pięknie widać brzuszek:) i super psiak:) Mama88 bardzo ładny wózek. Dobrze, że będziesz mieć możliwość, żeby go wcześniej sprawdzić. A jak masz tylko okazję, to odpoczywaj:) Agula ja z kolei zapomniałam, że jest długi weekend i w sobotę wybrałam się na większe zakupy pod zbliżającą się imprezę urodzinową synka. Strasznie było, tyle ludzi nie lubię tego. Ale dużo kas było otwartych, więc przynajmniej nie było kolejek;) My dziś zaliczyliśmy spacer z kałużami do południa i kawę z ciachem, a po południu obiad i rodzinny odpoczynek:) Przez kilka dni fajnie czułam wieczorami ruchy maleństwa, a od wczoraj cisza;/ chciałabym już czuć je codziennie. Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty;)

Momof witaj! Pewnie, że pamiętam, od razu jak zobaczyłam nick, to pomyślałam, że znajomy:) rozumiem, że już czujesz się lepiej? Fajnie, że się odezwałaś:) super, że dzieciaki tak pozytywnie zareagowały, może będziesz mieć małych pomocników;) wieczorem dopiszę Cię do naszej listy, podaj jeszcze tylko termin najbliższej wizyty i przewidywany porodu:) Agula to weekend bardzo towarzyski u Ciebie:) wtorek już tuż tuż, zdecydowanie tym razem powinien zrobić usg.

Hildegarda ja myślę, że to bardzo indywidualna sprawa i wiele też zależy od tego, jak bardzo kobieta się wczuwa w swoje ciało. W pierwszej ciąży test był dla mnie totalnym zaskoczeniem, mąż mnie namówił żebym zrobiła, mimo że się staraliśmy jakiś czas, to w ogóle się nie nastawiałam i nic wcześniej nie czułam. Teraz kontrolowałam owu, więc wpisywałam w aplikacji objawy i kilka dni przed @ miałam mdłości i zawroty głowy. I faktycznie miałam przeczucie, że coś może być na rzeczy:) ale to moje doświadczenia:) a jak jest u Ciebie? Tobie chyba blisko do testowania?

Witajcie:) Black Panter u mnie jeśli chodzi o samopoczucie, to całkiem nieźle, mimo że pobudka o 6.30, a pogoda naprawdę kiepska. A jak u Ciebie? Aneczka89 połóg niestety nie należy do niczego przyjemnego:( jeszcze jak miałaś ciężkie doświadczenia, to wcale się nie dziwię, że się obawiasz. Mam nadzieję, że tym razem jednak będzie lepiej. Magdaa jak się dziś czujesz? Halszka dzięki Kochana:)

Iguana cudowne wieści, że u maluszka wszystko w porządku:) szkoda tylko, że Ty się tak męczysz bidulo. Mam nadzieję, że szybko się poprawi. A który to tydzień u Ciebie?

Magalena kochana, wszystkiego najlepszego!:) Zdrówka, miłości w rodzinie, spokojnej ciąży i wielu szczęśliwych chwil we czwórkę:) no i udanej imprezy oczywiście, niezła wyżerka się szykuje:) Anella bardzo dobrze, że sobie tak rozłożyłaś. I super, że jednak masz trochę pomocy:) Same imprezy:) u nas za tydzień urodziny synka;)