-
Postów
26 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Teska
-
Cześć:) Mery współczuję przejść z zębem, mam nadzieję, że będzie lepiej. Dziękuję za pocieszenie:) oby to były właśnie piątki i szybko wyszły:) jeśli chodzi o karmienie, to początki były ciężkie. W szpitalu mi go dokarmiali, bo za mało przybierał, mnie po cc później ruszyła laktacja, w domu też kazali dokarmiać. Oczywiście naczytałam się w internecie, że dokarmianie jest zabójstwem dla laktacji, więc starałam się tylko karmić piersią, to znowu mały wisiał na mnie prawie cały czas. Nawet nie zliczę ile razy słyszałam, że pewnie mam za mało pokarmu albo za słaby i się nie najada. Gdyby nie wsparcie mojego męża, to nie wiem czy bym się nie poddała. Ale na szczęście się udało:) potem już synek pięknie przybierał. Ale naprawdę kp to wcale nie jest łatwa sprawa. A jak było u Ciebie? Nie stresuj się na zapas, teraz może być zupełnie inaczej. Klaudia oj, to pospałyście ładnie:) szykuje się weekend pełen atrakcji, super:) pamiętam dobrze, jakie to potrafiło być bolesne, jak się dzidziuś wciskał na jedną stronę. A ja wczoraj wieczorem w końcu czułam bardzo wyraźne ruchy małej, oby było już coraz więcej:) udanego świętowania:) A o której macie dziewczyny wizyty we wtorek? Ja o 9.30. Magdaa udało się jeszcze usnąć? Mega współczuję tych porannych pobudek. My dziś do południa byliśmy u sąsiadki na kawie, a po południu wybieramy się na większe zakupy. Jutro obiad u rodziców:) miłego dnia!
-
Klaudia już sama nie wiem, może to faktycznie zęby, zwłaszcza że ostatnio wpycha bardzo ręce do buzi. W każdym razie męczące są takie wieczory, brakuje mi chwili dla siebie, żeby załadować baterie. No nic, mam nadzieję, że szybko minie. Jeśli chodzi o ruchy, to ja czuję tak poniżej pępka, zazwyczaj gdzieś z boku, ale w generalnie w dalszym ciągu bardzo rzadko i słabo:/ myślę, że u Ciebie to kwestia ułożenia malutkiej, na pewno nie masz powodu do zmartwień:) Kikimora witaj, cieszymy się, że napisałaś:) u mnie już też ponad 5 kg na plusie, w pierwszej ciąży ostateczny bilans to +17 kg. Ale ja w sumie bez problemu zrzuciłam, bardzo liczę że teraz też tak będzie:) noszę się też z zamiarem zrezygnowania ze słodyczy,. chociaż to nie będzie proste, bo mam duże smaki:)
-
Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA
Teska odpowiedział(a) na gooosia271 temat w W oczekiwaniu na bociana
Mika cudownie!!:):) Wielkie gratulacje, niesamowicie się cieszę! Pamiętam, jak razem się starałyśmy, bardzo Ci kibicuję! Rysia również wielkie gratulację! Oby to była zapowiedź powodzi kreseczek:) -
Jezioranka tak jest, czekamy razem na wizytę:) ja już nie mogę wytrzymać:) postaram się wieczorem Cię dodać do naszej listy. Pink Rose bardzo Cię przepraszam, pamiętam też o Tobie, ale ostatnio miałam na głowie te urodziny i nie było czasu. W dodatku mój syn ostatnio odstawia jakieś cyrki ze spaniem wieczorem, pośpi godzinę spokojnie, a potem chce już od razu do nas i w ogóle nie mam wolnego wieczoru:/ albo piątki mu idą, albo to przez odstawienie od piersi, bo w końcu mam się udało. Klaudia ale historia z tym porodem, to musiało być przeżycie!:) Oj, dobrze by było mieć bezbolesny i szybki poród, ale chyba wolałabym jednak w szpitalu;) Magdaaa no nie, naprawdę przechodzą sami siebie. Najgorzej jak jeszcze próbują w to wciągnąć inne osoby. Agula mam nadzieję, że tym razem będziesz zadowolona z lekarza:)
-
Halszka dziękuję bardzo :) właśnie się zastanawiałam, czy znowu gdzieś pojechaliście, ale widzę, że wyjazd dopiero się szykuje:) mam podobnie, też odzyskałam energię i czuję się naprawdę dobrze:) jeśli chodzi o kosmetyki, to wcale się nie dziwię, też uważam, że im mniej tym lepiej. A to są jakieś specjalne łyżwy dla takich maluchów? U nas w pobliżu za niedługo pewnie otworzą lodowisko i sama się przez chwilę zastanawiałam, ale stwierdziłam, że chyba jednak za wcześnie.
-
Dziękuję Wam kochane w imieniu swoim i synka:) Magdaa udanego spotkania:) Pink Rose o nie, ale niefart:/ szkoda, że nie dali Ci znać. Dobrze, że następna wizyta już za tydzień. Jezioranka witamy serdecznie:) oj to po takich przejściach to pewnie cieszysz się podwójnie z dzidziusia. Mam nadzieję, że teraz już będzie wszystko dobrze. A kiedy najbliższa wizyta?
-
Witam wszystkich:) U nas pogoda dziś też mocno jesienna, ale nastroje mimo tego dopisują, bo mój synek kończy dziś dwa latka:):) aż sama nie mogę uwierzyć, że ten czas tak leci, dwa lata temu właśnie męczyłam się na porodówce ;) a teraz mam takiego kochanego łobuza w domu:) i tak samo będzie z naszymi maluszkami, ani się obejrzymy, a będzie kwiecień, a potem pierwsze uśmiechy, ząbkowanie, pierwsze kroki... Ech rozczuliłam się:) do południa byliśmy w sali zabaw, udało mi się też zrobić szybkie ciasto, a po południu jak wróci mąż będziemy świętować razem:) Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja myślę, że to bardzo indywidualna sprawa. Wiele zależy od naszego stylu życia, warunków w domu i w ogóle osobistych preferencji. Dla jednych kokon okaże się niezbędny, a dla innych to będzie niepotrzebny wydatek. Chyba po prostu trzeba się uczyć na swoich błędach:) chociaż wiadomo, że dobre rady są zawsze w cenie;) ja kokonu nie miałam, wystarczyła mi poduszka ciążowa i bujaczek. Za to u mnie przewijak bardzo się przydał, przewijanie na łóżku było bardzo męczące bo musiałam się schylać, a tak przewijak leżał na łóżeczku i był na idealnej wysokości. Agula faktycznie od 12 tyg to kawał czasu. Mam nadzieję, że dzidzia Ci to wynagrodzi i pięknie się ustawi do zdjęć:) Pink Rose trzymam kciuki za wizytę, pisz jak było:) oby udało się podejrzeć kim jest maluszek:)
-
Patka dopiero teraz zobaczyłam zdjęcie, prześliczna:):) Magdaa mój mąż ciągle czeka żeby poczuć córę;)
-
Klaudia chciałabym zobaczyć miny tych ludzi, jak im mówisz, że to połowa ciąży:):) Mama88 prawdziwe cudeńka:) jak tak patrzę, to sama mam ochotę coś porobić, zobaczę czy znajdę czas przed świętami:) a papużka prześliczna!:) Magdaa ekstra łóżeczko i ile bonusów!:) Ty to naprawdę masz nosa do okazji:) Patka cieszę się, że wszystko u Ciebie dobrze po wizycie:) to już spora panienka urosła;) A jeśli chodzi o starania, to myślę identycznie jak Wy. Nam przy obu ciążach schodziło parę cykli prób, no a kiedyś myślałam, że jak się chce mieć dziecko to nic prostszego. Z jednej strony tyle się słyszy, że dziewczyny zaliczają wpadki, a z drugiej tyle jest par, które starają się naprawdę długo i nic, a badania niby dobre i nie wiadomo gdzie leży przyczyna. Tym bardziej doceniam, że nas spotkało takie szczęście:):)
-
Cześć Kochane:) Klaudia mam nadzieję, że Cię żadne choróbsko teraz nie dopadnie! Walcz i dbaj o siebie:) a może to po prostu taki ciążowy objaw, bo chyba jest tak, że w ciąży właśnie często jest uczucie zatkanego nosa, coś mi się tak kojarzy:) Mama Aleksandra ojej, ale miałaś nieprzyjemne zdarzenie. Całe szczęście, że z Wami wszystko w porządku. A auto całe? Jak Ci się podoba łóżeczko i cena jest w miarę przystępna, to chyba też bym się zdecydowała:) Julka 4 mówisz?:):) Super sprawa z taką dużą rodzinką:) ja też właśnie myślę, że teraz to już można pomału coś gromadzić, w końcu została nam tylko druga połowa ciąży, która zawsze mija szybciej. Tym bardziej, że teraz święta, nowy rok i ani się obejrzymy, a będzie styczeń. Mnie trochę hamuje na razie to, że nie bardzo mam gdzie to trzymać wszystko. Dopiero po nowym roku weźmiemy się za pokój dla małej. Patka pamiętam, że czekamy na relację z wizyty:)
-
Nika jak dobrze, że już jesteś w domu i jest w porządku!:) Dużo odpoczynku Ci życzę;) Mery pięknie wyglądasz;):) a faktycznie ostatnio wrzucałaś zdjęcie i mało co było widać, a teraz proszę:) u nas też czasem są takie ciężkie dni, więc łączę się z Tobą. Magdaa no to do końca roku będziesz mieć wszystkie najważniejsze rzeczy z wyprawki:):) trzymam kciuki, żeby się udało z łóżeczkiem:) ja może po nowym roku zacznę powoli coś więcej kompletować. Ale najpierw musimy ogarnąć pokój, bo chwilowo jest w nim składzik na wszystko;)
-
O rany, dziewczyny to niezłe dziś niespodzianki;):) Sylwia jestem pewna, że synek wkrótce będzie się bardzo cieszył z brata;) Ady gratuluję córeczki:) super te zdjęcia 3d:) już poprawiam tabelkę;) i brzuszek masz naprawdę ekstra!:) Mama88 przykro mi, że tak źle się czujesz, mam nadzieję, że szybko Ci się poprawi. Dobrze, że chociaż już możesz odpocząć. Agula odpoczywaj już kochana, nic nie rób!
-
Mama88 chyba bardzo nieśmiały jest Twój maluszek:) ale w końcu i Ty się dowiesz;) bardzo się cieszę, że wszystko jest dobrze. Biedna córeczka, obyś już na nastepnej wizycie miała dla niej dobre wiadomości :) Pink Rose dużo zdrówka, mam nadzieję że się nie rozchorujesz. Klaudia faktycznie, trzeba niezła konspirację odprawiać, żeby zrobić niespodziankę mężowi:) Patka jutro Twoja kolej, już trenuje kciuki:):)
-
Witajcie:) Ja też bardzo lubię takie sesje, to fajna pamiątka:) u mnie na szczęście siostra robi zdjęcia, więc zawsze jest łatwiej;) Ady o, Ty też dziś wizyta!:) To oczywiście trzymam kciuki!:) Chyba zrobiłam jakiś błąd, bo wpisałam Ci na 20.11 wizytę. Piszcie dziewczyny jak najszybciej same dobre relacje z wizyt:)
-
Zakreskowane - wątek dla staraczek, którym się udało
Teska odpowiedział(a) na pena89 temat w 9 miesięcy, ciąża
Cześć Dziewczyny:) wyłączyłam się przez weekend, bo w niedzielę robiliśmy urodziny synkowi i było mnóstwo przygotowań:) ale impreza bardzo udana, synek zadowolony więc się bardzo cieszę:) chociaż wczoraj jak się kładłam to miałam cały brzuch twardy ze zmęczenia. Jeśli chodzi o prezenty, to u nas tak jak u Magaleny na Mikołaja raczej jakiś drobiazg (teraz będą książki, synek uwielbia wspólne czytanie z czego jestem mega zadowolona), a pod choinkę coś trochę większego:) mój uwielbia wszelkie pojazdy w każdej postaci, więc pewnie w tą stronę pójdziemy:) Magalena chodzi Ci o taką tablicę manipulacyjną? Mój syn dostał teraz na urodziny taką, dziadkowie sami mu zrobili, genialna rzecz:):) Czarna dziękuję bardzo:) będę trzymać kciuki, żeby Twój maluszek się ujawnił na wizycie:) -
Magdaa wow, ale super!:) Bardzo się cieszę z takich dobrych informacji, miło nam poznać Lenkę:):) musisz być mega szczęśliwa;) uwielbiam czytać takie wpisy:) Agula no to faktycznie trochę nie rozumiem, czemu nie chce Ci podać przepisu. Ale Twoje rogaliki wyglądają bardzo smakowicie:) Mama88 trzymam kciuki za Twoją wizytę:) Dziękuję Wam za miłe słowa o torcie;) Julka tak robiłam sama, nie jest jakiś bardzo skomplikowany:) Ja dziś bardzo odpoczęłam:) po południu wpadła jeszcze sąsiadka z rocznym synkiem, to mój urwis już zdecydowanie lepiej na niego reagował, ale dość często się z nim widzi:) ale trochę mnie to podniosło na duchu, może z siostrą nie będzie tak źle;)
-
Magdaa teraz zobaczyłam u Ciebie na suwaczku, to już połowa!:):)
-
Witajcie kochane:) my już po imprezie, bardzo udana, tort wszystkim smakował, synek bardzo zadowolony z prezentów:) był jego 8-miesieczny kuzyn, ale niestety synek nie był nim zainteresowany, nie chciał się też podzielić zabawkami;) mam nadzieję, że z własnym bobasem będzie jednak inaczej;) ja byłam padnięta wczoraj, więc tylko położyłam małego spać i też wskoczyłam do łóżka. Brzuch miałam trochę spięty, ale dziś już jest ok. Robimy dziś sobie dzień leniucha, może pojedziemy do rodziców w odwiedziny:) Mery, Klaudia ja też mam wizytę 26, prenatalne:) Mama88 myślę, że zdecydowanie szczera rozmowa z mężem o porodzie jest wskazana. My przez większość pierwszej ciąży byliśmy za tym, żeby mąż nie był przy porodzie, ale im bliżej tym więcej rozmawialiśmy i jednak zdecydowaliśmy, że będzie. Bez niego naprawdę byłoby mi o wiele ciężej. Black Panter masz świetną figurę!:) Faktycznie brzuszek zaczyna się pojawiać:) Magdaa jaki śliczny masz brzuszek, też już całkiem spory:) Fajnie tak pooglądać jak rośniemy:):) Miłego dnia dla Was:)
-
Haha, dziewczyny ale mnie rozbawiłyście z tym pępkiem dzięki za poprawę humoru:) no i za miłe słowa:) mnie się już wydaje taki duży, nie wiem jak go udźwignę w 9 miesiącu;) Klaudia no właśnie tak mi się wydawało, że mamy bardzo podobne te brzuchy:):) Pink Rose dodam Cię najszybciej jak będę mogła:)
-
Mery ja też chcę męża mieć przy sobie, przy pierwszym porodzie chyba bym nie dała rady bez niego;) mam nadzieję, że damy radę ogarnąć się z opieką do synka. I jeszcze dodaje zdjęcie brzucha, zgodnie z obietnicą;)
-
Hej Dziewczyny:) nadrobiłam na bieżąco:) ja jestem już dziś padnięta, od 6.30 na nogach, zakupy, sprzątanie, tort, gotowanie, uff ledwo żyje. Jeszcze jutro i koniec. Plecy mnie dziś tak bolą, że szok. Jeszcze na dodatek syn dziś spał 30 min w ciągu dnia:/ Ady cieszę się, że jesteś i że już czujesz się lepiej:) prosimy więcej nie znikać:) Mama88 super wózek, no i fajnie że się sprawdza w różnych warunkach:) Klaudia cieszę się, że córa zadowolona z imprezy, wielkie przeżycie:) no i fajnie że mieliście trochę czasu dla siebie:) Mery wspaniałe pierniczki:) też planuje w tym roku zaangażować synka, na pewno będzie miał frajdę;) Patka gratuluję córeczki!!:):) Black Panter to już lepiej między Wami?:) Pink Rose serdecznie witamy w kwietniówkach, rozgość się u nas śmiało:) sporo przeszłaś, bardzo dzielna jesteś. Z racji swojego zawodu znam dzieciaki z niepełnosprawnością i problemy z jakimi się na co dzień spotykają, więc tym bardziej podziwiam. Masz rację, u nas niestety edukacja, służba zdrowia i często też empatia społeczeństwa jest zdecydowanie niewystarczająca. Gdybyś chciała dołączyć też do naszej listy, to chętnie Cię dodam, podaj tylko jeszcze termin porodu oraz najbliższej wizyty:) Magdaa fajny projekt:) dobrze, że jest szansa, że później możecie jeszcze coś zmienić, może Wam coś przyjdzie do głowy. Mam nadzieję, że humor Ci się poprawi. Kochane, wybaczcie że nie odniosłam się do wszystkich, ale sporo dziś tematów się przewinęło, a ja naprawdę już odpadam.
-
Nika ściskam Cię mocno i wspieram! Mam nadzieję, że to tylko chwilowe przez nerwy i zaraz się unormuje. Pisz szybko jak się czujesz i co mówią lekarze. Kiedy wyjdziesz? Dobrze, że chociaż w tej sytuacji trafiłaś na odpowiedniego lekarza. Będzie dobrze!
-
Dzięki Kochane za wszystkie miłe słowa,:) to bardzo fajne uczucie, że można się podzielić z Wami swoimi radościami:) mam nadzieję, że u Was na wizytach też będą tylko same cudowne wieści i szybko zleci czas do tych wizyt:) Patka jutro kciuki zaciśnięte za Ciebie:) oby w końcu dzidzia się dobrze ustawiła:) Klaudia super masz ten brzuszek:) u mnie już też spory, jak jestem w zwykłej bluzce czy swetrze to widać od razu:) nawet moja gin dziś jak mnie zobaczyła, to ze śmiechem, że już mam całkiem pokaźny brzuszek:) jak będę mieć chwilę, to zrobię fotę:)
-
Zakreskowane - wątek dla staraczek, którym się udało
Teska odpowiedział(a) na pena89 temat w 9 miesięcy, ciąża
Madziak dziękuję:) jakoś ten poród robi się coraz bardziej realny;) Domka no, między nami jest niewielka różnica:) na kiedy Ty masz termin? Ja prenatalne mam 26 listopada. Będę trzymać kciuki za Ciebie:) -
Zakreskowane - wątek dla staraczek, którym się udało
Teska odpowiedział(a) na pena89 temat w 9 miesięcy, ciąża
Dziewczyny, wracam właśnie z wizyty. Potwierdzona dziewczynka, 270 g mojego szczęścia:) fikała tak, że ciężko ją było złapać:) niesamowicie się cieszę, będzie Emilka:)