Bardzo fajnie tu z Wami!:) Zdecydowanie można się uzależnić:)
To jeszcze w temacie malowania (Gosia nie banuj proszę ), to ja kiedyś się malowałam i też znam uczucie, że jak wyjdę bez makijażu, to jak naga:) ale mąż mnie przekonał, że bardziej mu się podoba naturalnie, i tak zostało:) czasem, jak gdzieś idziemy, to pomaluję odrobinę rzęsy, to wtedy jest właśnie wielkie wow! Ale wyglądasz;);) i tak jak już mówiłyscie, chodzi o to żeby się dobrze czuć w swojej skórze i po prostu o siebie dbać:)
Czekam z niecierpliwością na kreseczki!! :) Oby Wam się udało!!
A u mnie dopiero 3dc, także sobie na razie czekam:) Pena szkoda, ale przynajmniej wiesz, na czym stoisz. Działamy w kolejnym cyklu:)