Skocz do zawartości
Forum

Cyśka11

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cyśka11

  1. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Hejka dziewczyny, ale się rozpisalyscie, miałam problem z nadrobieniem. Ogromnie Wam współczuje tych spzitali, płaczu maleństw i bezradności :( Co do „rozpieszczonych” dzieci to bardziej można powiedzieć o kilkuletnim niż kilkumiesięcznym. To ogromny stres dla takiego malucha być w spzitalu i jeszcze ciagle jakieś badania, albo same ukłucia :( Nie chce sobie teho wyobrażać i życzę Wam mnóstwo siły, cierpliwości i zdrówka. U nas tez odparzenia na szyjce, ale bephanten radzi sobie świetnie, smarowanie 2x dziennie musi być bez dwóch zdan. Ja w ciągu dalszym nie mam na co narzekać, bo jesteśmy na mm i zero problemu, kupki regularne, mały ciagle się śmieje, spi 6-7h i mamy pobudkę nad ranem, znowu idzie spac i wstaje o 9:00-10:00, wiec wysypiamy się za wszystkie czasy. Drzemki w ciągu dnia tez są regularne i można wszystko zrobić, albo sama mata daje rade :)
  2. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Cały czas Was bacznie czytam, ale zbytnio się nie udzielam, bo mój młody to istny anioł. Właśnie skończył 2 miesiące i nie długo wybieramy się na pierwsze szczepienie, wybraliśmy 5w1. W październiku się nie dostałam, a teraz cały czas czekam na terminarz mojej pediatry... Oszaleć idzie. Dziewczyny... co myślicie o szczepionkach na pneumokoki i meningokoki?
  3. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Jaś ma 8 tygodni i tez ślad po szczepionce jest mały, ale pediatra mówiła ze wszystko jest ok. Co do ciemieniuchy to walczyliśmy z nią i najbardziej pomogła nam maść i roztwór do kąpieli tanno hermal, przepisany przed pediatrę. Pieknie zaczęły schodzić płaty. Współczuje wam tych kolek i nieprzespanych nocy :( Ja w ciągu dalszym nie wiem co to zarwana nocka, budzi się na butle i dobranoc. Rano tez zje, chwile sobie pogadamy i posmieszkujemy i znowu idzie spac sam w dostawce, zostawiam kamerę i schodzę na dol. Ciagle mam czas na wszytako praktycznie.
  4. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Ale! Prawie wszystko mówię co ma zrobić :) I nie słyszałam jeszcze, aby mężczyźni się domyślali co i jak. Oni tacy są i trzeba się z tym pogodzić poprostu. A rozmowy to podstawa. Ja z moim jestem już 10 lat i jak pierwszy raz zamieszkaliśmy wspólnie to iskry szły. Wszystko na mojej głowie było, a gdzie myśl o rodzinie. Włożyłam dużo pracy w ten związek, mnóstwo rozmów i tłumaczenia. Aż dotarło i proszę! :) Tak wiec kochane rozmawiajcie i tłumaczcie, nerwy i ciche dni w niczym nie pomoga. Trzymam kciuki za Was :*
  5. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Musiałam Was trochę nadrobić. Czytam i muszę zacząć doceniać teho mojego męża. Do teraz mamy podział obowiązków i nie twierdzi, że coś jest tylko moim obowiązkiem, bo on pracuje. Bez problemu wieczory są dla niego i synka, kąpie zawsze razem ze mną małego, pracuje od 6-14, a wstaje 4:30, wiec nie budzę go na karmienie, ale w weekendy to on w nocy wstaje. I przy małym zrobi dosłownie wszystko i zawsze powtarza, że współpraca w małżeństwie jest najważniejsza i zawsze wszystko szybciej się zrobi i lepiej.
  6. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Najbardziej to tylko dbam o sypialnie, gdzie wszyscy spimy, zawsze wywietrzone, pieluchy rano wyrzucam po nocy, ścieram kurze i muszę mieć wszystko poukładane, aby była organizacja, ale syatematycznie to robię codziennie lub co 2 dzień i Dzięki temu zajmuje mi to tylko 5minut, a na reszte Mam już wyrąbane, miech maz tez wyjdzie z inicjatywa. Ja przed ciąża tez pracowałam i robiłam wszystko w domu, oni tez mogą :)
  7. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Zakochana ja 3 tygodnie rzucałam pranie do garderoby, aż w końcu zrobiła się taka sterta, ze nir można było nogi wsadzić. Mąż się garnął, wiec ostatnio 3h się odkopywalam. Same w domu nie jesteśmy! Ja mam bardzo grzecznego tego Jaśka i ogarniam wikol siebie, ale tylko ja i tak się wczorak wkurzyłam, że mój usłyszał kilka mocnych słów. Mamy dom 130m2 i póki co to ja latam i dbam o łazienki, kurz, kuchnia sama ma 16m2!!! I wiecznie ja tylko w niej siedzę ! Mam wrażenie ze nic innego nie robię ostatnio w ciągu dnia jak sprzątanie, czas odpuścić i nie dac się zwariować.
  8. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    ~Katia88 Cyska U nas byl ten problem z kanalikiem. Tzn dalej jest ale masuje oczko i jakby juz lepiej troche jest. Przemywaj sola fizjologiczna a jak bedzie dalej ropiec to niestety ale bedzie potrzebny antybiotyk w kroplach Dziekuje za odpowiedz <3
  9. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Sasanka88 dziś ci dokładnie napisze co tam było w tych wynikach. Dziewczyny obudziliśmy się dziś i mały miał zaropiale jedne oczko, spanikowałam. Ostatnio któraś z was chyba miała podobny problem? Zatkane kanaliki łzowe? Mały jest marudny od rana i nie wiem czy przypadkiem jego to nie boli
  10. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Cześć dziewczyny. Ja również Was ogromnie podziwiam! Macie mnóstwo cierpliwości i jesteście wspaniałe. Ja sobie nie wyobrażam tyle rzeczy naraz ogarniać. Czasem sama nie mam na coś czasu przy jednym, a co dopiero orzy dwójce. Nasz mały ma już 7 tygodni i od tygodnia leży na macie i jest pełne zainteresowanie, spokojnie mogę go zostawić, a on się zajmuje sam sobą nawet do 1,5h. Spi całe noce od początku w ciągu dalszym, mamy tylko jedna pobudkę i sen do 8-9 rano, wiec nie wiem nawet co to nieprzespana noc, ale cholernie się ich boje, bo różnie bywa. Co do laktacji to niestety nie udało się jej uratowac, ponieważ okazało się, ze mam złe wyniki i czy chce czy nie muszę odstawić małego od cyca, bo ani jemu to nie sluzy a mnie Bardxo osłabia, morfologia moja była tragiczna. Przeszliśmy na mm hipp proiotic HA tydzień temu i powiem Wam, ze dziecko w końcu jest szczęśliwe! Nie ulewa, nie mamy kolek, w ogóle nie płacze! Jestem tak szczesliwa, że się nie meczy. Kupa jest raz-dwa razy dziennie, pierdy idą spokojnie. Z mężem nie czujemy, ze mamy maleństwo. Dużo z nim rozmawiamy, bo Bardxo lubi i się cieszy cały czas. Ja powoli wracam do żywych, ale dalej jestem słaba.
  11. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Jaś ma 6 tygodni i w zasadzie bardzo często ma otwarte raczki, jak sam leży, czy go karmie, a jak spi to już w ogóle. Pięknie sobie guga, uśmiecha się do nas i macha rączkami, interesuje się kolorami i zabawkami. A jak wasze dzidzie znoszą leżenie na brzuszku? Mój się denerwuje zaraz i płacz... Przez to rzadko to kładę i się poddaje.
  12. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Cześć dziewczyny :) Ja wybrałam matę edukacyjna Lionelo Agnes. I w końcu zdecydowałam się na dostawkę do łóżka tez tej firmy. Niestety wstawanie w nocy jest uciążliwe, tym bardziej, że Mały sam usypia w łóżeczku i czasem wiszę ewentualnie głaszcząc go lub trzymając za rączkę.
  13. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Jak zawsze niezastąpione <3 Dziekuje za wsparcie. Się napłakałm dziś z tego powodu... wiem, że stres nie sluzy i maluch to odczuwa, ale złapał mnie jakiś taki chwilowy dołek, ze maskara. Pediatra poleciła mi wypić karmi i powiem Wam, ze po 3h pełne cycki nagle :)
  14. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Dziewczyny, które nie karmią piersią, jakie mleko podajcie swoim maluchom? U nas 5 tydzień leci, do tego czasu piersi były pełne, a od 3 dni nagle są miękkie, mały zjada mleko z jednej piersi w ciągu 5-10 minut i zaczyna się denerwować, prYstawiam już do dwóch, ale w drugim tez jakby było mało i się denerwuje, puszcza sutka i zaczyna bardzo płakać. Nie wiem co robić... odżywiam się dobrze, pije wystraczającą ilość płynów i nie mam żadnych stresów. Muszę dziś zakupić jakieś mleko, bo jak znowu w nocy będzie taka akcja, ze mały się nie naje i będzie płakał to nie wiem co zrobię. Miała któraś taka sytuacje??? :( Tak bardzo chciałam karmić piersią, ze teraz siedzę i płacze.... nie mogę się uspokoić.
  15. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Dziekuje bardzo :) A skarpety kupowałam latem w Karpaczu w górach :) Są bardzo cieplutkie, a do Karpacza mamy 100km, wiec takie rzeczy na wyciągnięcie ręki
  16. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Dziekuje dziewczyny za miłe słowa ;) Nam położna nie kazała dokarmiać niczym, wiec nawet wody nie podaje. Mały jak marudzi to daje mu cyca, napije się i tyle. Jeszcze raz zapytam Was o ta jelitowke. Ile czasu byście się nie spotykały z osoba, która zachorowała?
  17. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    U nas dłonie tez są ciagle zimne na spacerach. A ubieram póki co body, pajac, spodenki na to, wełniane skarpety i polar misiowy. Dziewczyny... ile czasu unikać kontaktu z chorym na jelitowke? Chodzi oczywiście o niemowlaka. Dziś moja przyjaciółka zachorowała, a za 2 tygodnie przyjeżdża do nas, mieszka 300km od nas stad wyjazd jest już zaplanowany. Boje sie, aby małego nic nie złapało i nie wiem, czy odwołać wyjazd. Nasz maluch kończy dziś 5 tygodni i już tak pięknie się uśmiecha i otwiera buźkę, aby coś powiedzieć :) Od samego początku przesypia pięknie noce po 3,5-5h, a nawet 6h. Od 1,5 tygodnia zero kołek, czasem coś pomarudzi ale tak to spi w ciągu dnia, cyca dam i dalej spokój. Potrafi już sam leżeć i się sobą zająć :)
  18. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Anna133 wielki ukłon w Twoją stronę. I tak jak piszą dziewczyny, w końcu to minie i będzie pięknie. Moze tez troszkę się odstresuj jak znajdziesz chwile i spróbuj podejść z większym spokojem? Twoje nerwy, zmęczenie i stres zapewne tez odczuwa i może ją to jeszcze bardziej rozdrażnia? Moja kuzynka miała podobnie i żadni lekarze nie byli jej w stanie pomoc, a się nachodziła do nich. Kazali zmienić podejście i troszkę odreagować wszystko, bo wiadomo ze ten cały czas jest stresujący dla nas i nie jest łatwo. Trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieje, ze lada chwila to minie
  19. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Kasiaa88 u mnie zaś libido bliskie 100 :p Ale boje się jakbym miała przeżyć swoj pierwszy raz hahha Coś tam próbowaliśmy, ale jestem tak spięta i nie wiem co mnie czeka w trakcie, że się wstrzymuje. Dziewczyny u nas kupy są co 2h non stop, ewentualnie co 1,5h nawet. A jak nie ma kupy przez 3-4h to panika u małego i marudny jest, nie wyobrażam sobie przerwy kilku dni. Ale czy karmicie się piersią? U nas tylko i wyłącznie kp, a ponoć te kupy są wtedy częstsze, dziś była u mnie polozna i powiedziała, ze do 4 dni to normalne jak nie ma kupy, maluchy maja jeszcze niewykształcony układ pokarmowy. Tak w ogóle u nas wszytako super. Podziwiam was za usypianie maluchów... u nas dalej to samo, odkładam i spi, ewentualnie utule i ucałuje, ale bez problemu usypia, żadne misie szumisie czy noszenie na rękach. Od początku staraliśmy się go odkładać i tulić. Kolki już te św sporadycznie i trwają krótko i sprawiają, ze mały tyko marudzi, bez płaczu. Kropelki espumisan tylko podawałam, na obecna chwile przerwałam bo jest poprawa. A mały wczoraj skończył 4 tygodnie :)
  20. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Cześć dziewczyny :) Cały czas Was czytam w miarę możliwości, ale czas ograniczony totalnie. Tatuś był z nami miesiąc w domu i w końcu wrócił do pracy, bardzo mi go brakuje, bo zawsze miałam druga rękę do pomocy w każdej chwili i od porodu każdy wieczór po karmieniu był mój, mogłam iść spokojnie wziąć kąpiel, zadbać o siebie itd, bardzo dużo to daje. Mały w końcu od kilku dni nie ma kolek i się nie meczy, a co najlepsze niby ma nietolerancję laktozy, a w sobotę będąc u rodziców troszkę poleciałam i zjadłam śledzie w śmietanie, gołąbki z kapusta, siostra zrobiła deskę serów i tez jadłam, miód i papryki z serkiem, małemu nic nie było i do dxis nic nie jest, a przez ten czas non stop się głodze i uważam co jem, bo położona wmówiła mi, ze to przeze mnie mały się męczył ... Co do antykoncepcji to pierwsze słyszę... Ale tez chce stosować, wiec temat przede mną. Dziś mija 4 tygodnie od porodu i w zasadzie nie mam już żadnych odchód poporodowych i zastanwiam się, czy to dobry czas na sex? Czy lepiej jeszcze poczekać te 2 tygodnie do wizyty??
  21. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    AggieUK mam tak od porodu... Fakt, że już coraz rzadziej, ale tez się budzę mokra, a co najlepsze jest mi w nocy zimno i mam dreszcze, gdzie w domu ciepło.
  22. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Hejka :) Ja tez szybko wróciłam do swojej wagi, a teraz to jestem na minusie 2kg. W ogóle nie widać, ze rodziłam, ale jakoś nie było to dla mnie najważniejsze i nawet z dodatkowymi kilogramami nic bym narazie nie robiła. Dziewczyny co myślicie o skuteczności kropel sab simplex?
  23. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Sasanka88 ja mam nietolerancję na laktozę, a mąż astmę i oboje jesteśmy alergikami, pediatra powiedziała nam, ze po 1 miesiącu życia może wyjść mu dopiero alergia, bo wychodzi w późniejszym czasie, a obecnie objawia się u niego zielonymi kupami i zagazowanym organizmem, a ja na początku jadłam non stop nabiał, bo lubię i w ciąży przeszły mi objawy nietolerancji, wiec chciałam jeszcze pokorzystac. A od tygodnia nie mógł dobrze zrobić kupy i męczył się z pierdami, a teraz jak ręka odjął. Tez dostałam tą zawiesinę do podawania, ale stwierdziłam ze narazie będę dawać espumisan z probiotykiem i wyeliminuje nabiał.
  24. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    U nas tez alergia na nabiał, od 3 dni podaje espumisan i oczywiście wykluczyłam z diety wszelki nabial, nawet w małych ilościach i dziś już widzę efekty. Mały w końcu puszcza bąki, kupa z zielonej robi się pomału żółta, a on od rana spokojny i nic go nie boli. Jestem szczesliwa, ze mu pomaga. A co do snu to u nas noce po 4-5h i ja nie wybudzam na karmienie, położona powiedziała, ze noc jest od spania i w dzień powinnam wybudzać i pilnować. Wiec o 23:00 idziemy spac, pobudka 4:00 i następna o 8:30. Pięknie je i usypia sam od razu. A w dzień różnie, Osttanio prawie w ogóle nie spał przez kolki i się męczył, a dziś pięknie spi.
  25. Cyśka11

    Sierpnióweczki 2019

    Hejka! My dziś po wizycie patronazowej i mały przybrał 800g w ciągu 2 tygodni, wiec wazy 3800g teraz. Mamy zakaz jedzenia nabiału, bo mały ma zielone kupy już od 6 dni. Zapytała nas, czy jesteśmy alergikami i stwierdziła, ze mały może mieć alergie, a teraz się meczy i lepiej odstawiać, po drugie męczymy się od kilku dni z kolkami...I mały czasem po karmieniu nie może zrobić kupy i się bardzo napina i marudzi. Dostaliśmy kropelki i probiotyk. Miała któraś doświadczenie z lekiem DEBRIDAT? Lekarka przepisała nam to razem z kropelkami espumisan i kazała dawać naprzemian. Szelcia życzę dużo zdrówka dla Was i cierpliwości :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...