Edzia987

Aa i zapomniałam jeszcze Szoti też w tym terminie. Magda może i szybciej się posypiemy kto wie :) Pinka kurcze to jeszcze cały tydzień do cc. W sumie przez tydzień troszkę przytyje. Teraz możesz odpocząć i wyspać się. Zdrówka dla Laurki

Magda może być bo my we 3 to praktycznie mała różnica. Ciekawe jak Pinka czy pojechała samochodem

Cebulka to masz dzień w salonie. A chociaż grzecznie da się obciąć? Ojj my tak będziemy czekać i zazdrościć dziewczyną że już mają maluszki :). Czasami się zastanawiam czy pójdzie sprawnie czy bedzie się przedłużać wiesz cc już wiem jak wygląda a tu idę też w nieznane. Wiesz na pewno będzie ciężko bo Dawidek jest jeszcze malutki i dużo trzeba będzie mu non stop tłumaczyć do znudzenia ale wierzę że sobie poradzisz

Magda teraz będę sn próbować na razie nie ma przeciwskazań od ostatniej cesarki 4 lata minęły, zrostów nie mam, mały tydzień temu miał 2600 (przy cukrzycy) więc jeżeli wszystko bedzie dobrze to obejdzie się bez cc :) Gosia Ty też jak bedziesz miała tylko chwilę i siłę napisz :)

Pinka zobaczysz ja byłam przerażona jak na 2 dzień mi.szwy zdjęli głupia bałam się że mi flaki wypadną hahahaha

Gosia mama mi powtarza żeby się nie przejmować porodem i nie myśleć bo zawsze Ci pomogą najważniejsze żeby maluszki urodziły się całe i zdrowe. Cebulka to jeszcze chwilę i będziesz piękna

Pinka spokojnie zagoi się ładnie i będziesz śmigać jak mały samochodzik- zobaczysz

Magda ja już od jakiegoś tygodnia nie mam problemu z pęcherzem ale z szyjką pobolewa jak przy badaniu ginekologicznym. Jakby ktoś ją ściskał co jakiś czas. Oj tak z Wami jest raźniej, można ponarzekać i skonsultować się w razie potrzeby :). Co do torby to mi się wydaje że oprócz swoich przyborów(szczoteczka, pasta, szczotka do włosów) to mam wszystko

Magda powiem Ci szczerze że jak myśle o Was to zapominam o swoich dolegliwościach . Dobry sposób żeby nie myśleć hihi. Mi to ta szyjka dokucza czuje jak w środku mnie kłuje od rana co kilka minut. Wczoraj mały znowu wieczorem poodpychał się i dzisiaj są tego efekty. Ale nie jest źle :) A Ty jak się czujesz?

Cebulka fatalny początek dnia ale zaraz się zrelaksujesz a kawkę może w salonie wypijesz :)

Pinka po cięciu to i owszem ja jak wyszłam to wogóle pasów nie zapinałam a klęłam na te dziurawe drogi. Każdy wstrząs bolał. Widzisz jaka dzielna jesteś 38 tc i donoszony malutki jest :) teraz spokojnie może powitać nowy świat Cebulka ooo to jeszcze i na dole bałagan zrobili współczuje. Najlepiej niech mąż pierwszy ogarnie to co najgorsze a Ty sobie tylko na błysk szmateczką dotrzesz ;) Koniecznie coś do pochrupania weź nie bedziesz tyle na głodnego przecież

Pinka dobrze że jutro już masz wizytę i dowiesz się kiedy zrobi cc. Leż odpoczywaj a my czekamy na dobre wieści od Ciebie :) Cebulka oo to fajnie że już widać koniec remontu ale tak jak Magda pisze nie przemęczaj się bo będziesz cierpieć. A jutro mówisz że czeka Cię mały relax i dobrze przyda się :) odpoczniesz od całego bałaganu w domu. Magda ja to zawsze swój gruby szal zwijam w kulkę i wkładam na brzuch tyle że nie prowadze tylko jako pasażer to mi wygodnie. A niefajnie z koleżanką ale najważniejsze że nic się nie stało jej ani dziecku

Kurczę tak siedzę i myślę jak tam Pinka i Gosia

Magda z tym fryzjerem może być ciężko po porodzie, nie znikniesz przecież na 3 godziny a tak jak Pinka pisze po co truć małą. A w malowaniu nawet mąż Ci może pomóc ścianę pomaluje to i włosy da radę ;) Pinka a może coś ciężkiego zjadasz wieczorkiem? Hmm powiem Ci że ostatnio wykupili mi płatki migdałów w biedrze i robie sobie na noc kakao pół szklanki mleka resztę wody i pije na ciepło. To tak w ramach mojej ostatniej kolacji i odpukać od kilku dni nie mam zgagi. Spróbuj nic Ci nie zaszkodzi zrobić sobie po południu taką szklaneczkę. A mnie wczoraj późnym wieczorem znowu szyjka bolała razem z podbrzuszem

Magda Garnier Olia albo Syoss Oleo Intense kupuje w zależności która na którą jest promocja w rossmanie :)

Skończyłam prasować huraaa! U mnie też śliczna pogodano ale co jak mój pan od poniedziałku do piątku w pracy a w weekendy na kursie... Pinka faktycznie niby dorosła kobieta a rozum kilkulatka... ale cóż jeszcze troszkę się przemęczysz. Mnie jak ktoś nie daje spać albo budzi to odwdzięczam się tym samym bo przecież trzeba odespać w dzień a wtedy ja wkraczam z odkurzaniem myciem itp :) Cebulka też nie słyszałam o gąbce, zawsze przód nakładam pędzelkiem a tył ręka wsmarowuje jak szampon i jest ok :) Magda nie byłam u fryzjera żeby mi podciął, sama to bym sobie krzywdę zrobiła :). Powiem Ci że tak 2 lata maluje farbą bez amoniaku żeby włosy troszkę odżyły(teraz też dlatego że w ciąży) i powiem Ci że nie narzekam wzmocniły się i tak nie wypadają. Jak mały podrośnie to chyba zrobie pasemka dla odmiany

Pinka to i faktycznie brak wyobraźni sama nie śpi i innym nie daje wrr ale możesz troszkę się zemścić heh jest w końcu 7 rano :) cisza nocna już minęła. Kurcze za 4-5 dni już bobas będzie z Tobą :)

Cebulka oj tak naklęczałam się trochę nad wanną ale było warto i podciełam włosy tak żeby móc je złapać w kucyk. Nie ma co sobie odmawiać przyjemności :) Magda ja mam nadzieję że do porodu już mi tak nie odrosną ale różnie to bywa. Taa czuje się jak przyszła mama a nie babcia hihi . Faktycznie troszkę przegięłaś a jak się dziś czujesz ?

A poczułam się trochę lepiej to zaszalałam i włosy pomalowałam. Obcięte, pomalowane i z głowy na jakiś czas. Już nie strasze . Pinka już ciasno ma i też mu nie wygodnie bo sobie pozycji znaleźć nie może :). Odpoczęłaś chociaż troszkę a i Laurka się wybawiła. No i dobrze że rodzice Ci trochę pomogą

Cebulka widocznie Adaś protestował :) Pinka a mam gdzieś to prasowanie niech leży bo nie mam gdzie tego upchać już i coś znowu mnie brzuch pobolewa

Pinka właśnie tak się zastanawiam czy to nie czop po mału się wykrusza. Gin stwierdziła że powinnam jeszcze trochę pochodzić przynajmniej do tego 8 marca. Aa już mam dość nie chce mi się prasować nie mam weny dzisiaj a z drugiej strony nie znoszę jak coś leży mi na oczach więc chyba będę zmuszona. Klodi Ty też już coraz bliżej. Już teraz z górki nie ma co się stresować czas wrzucić na luz i cieszyć się ostatnimi dniami co by nasze dzieciaczki nie miały dodatkowego stresu przed porodem. Tak czeka ich nowy sterujący świat :)

Pinka ale cieszę się że się dobrze czujesz, spróbuj się odprężyć i nie myśleć. Jeszcze tylko kilka dni. Magda ja to mam obiad z wczoraj kasza+ryba+kapusta kiszona a dla reszty domowników też nie mam pomysłu (bo przecież osobno gotuje obiady)

Pinka przy cc nie powinno to przeszkadzać pamiętam że dziewczynę która ze mną leżała w szpitalu też do ostatniego dnia dokarmiali nospą przy planowanym cięciu więc tak jak mówisz aby tylko dotrzymać. Ja o dziwo też 2 noc już przespałam nawet pobudki do wc mi nie przeszkodziły w spaniu. Ogólnie wczoraj troszkę podbrzusze mnie bolało. Dzisiaj skończyłam już 36 tc więc tak psychicznie już lepiej. Mały się wierci ale ja mam malutki brzuszek i on ma już tak mało miejsca że się nie dziwie że boli przy każdym ruchu. Do tego wydzielinę mam taką galaretowatą (ale czystą) mam nadzieję że nie otwiera się dalej. Choć jeszcze tydzień niech posiedzi :). U mnie dziś kiepska pogoda tak pochmurno i szaro. A ja jeszcze dostałam 2 kartony ubranek poprałam wczoraj (wyszły 3 prania), wyschły a dziś muszę poprasować. Ogłupieli z tymi ciuszkami już mówie żeby nikt mi nie przynosił bo nie mam gdzie tego składać

cebulka wczoraj mi umknął Twój wpis o wizycie ale dziś widzę że nasze chłopaki stawiają tą samą kategorię wagową. Dziewczyny jak się czujecie dzisiaj?

Pinka tak na spokojnie przerabiałam to jak mama leżała też był zakaz odwiedzin i zależy jaka zmiana była. Wpadałam brałam brudne i zostawiałam czyste i uciekałam aby nie siedzieć. Do dzieciaczków tak samo jak miałam siostrzenice 2 latnią w szpitalu też była możliwość wejścia i podania potrzebnych rzeczy. Więc tym się nie przejmuj. Nie wpuszczą tylko na odwiedziny