-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agusia20112
-
M kiedys sporo robił.............teraz cięzko sie dogadać
-
a jeszcze poczta mi siadła i musiałam nowe konto zakładać i wszędzie zmieniać na nowy adres meilowy
-
tatę miałam super,zawsze mogłam liczyć na niego mama teraz bardziej kotami zatroskana niz mną i wnuczkami chyba zaczyna sie starzeć na koty domowe i podwórzowe krocie wydaje ,a my nawet nic pod choinkę,i wnuczki też nic
-
M całe zycie mieszkał z matka w jednej izbie ,bez wc,bez łazienki,na poddaszu...kibel na parterze za piwnicą,brak ciepłej wody,............. a teraz mi mówi ,że warunków on nie ma...bo za ciemno aby sie ogolić,bo to,bo tamto..............noż kór***nie mówię ,że mam pałac ,ale normalnie mieszkanie,małe bo małe ale z łazienka i wca a ten wybrzydza chyba ta 40 na karku mu na łep sie rzuca
-
Curry super ten Twój domek....normalnie az sie rozmarzyłam.....trzeba w lotto zagrać
-
co do Sylwka to jakoś nawet nie mam ochoty na imprezowanie,choć dawniej to był zawsze najfajniejszy okres może za rok ,gdzieś sie wybiorę ostatnio byłam 5 lat temu na Sylwku ale jakoś nie płaczę z tego powodu
-
dzieci czasem ida do babci chodzi o zachowanie i podejście do życia w rodzinie M sam miał kiepskie wzorce i teraz to coraz częściej wychodzi owszem ja siedziałam w domu ,ale pranie,prasowanie,odkurzanie itp a jak ja w pracy to M nic nie robi....dziecko nakarmił ja wróciłam to jeszcze panu obiad zrób,bo ręce do dupska przyrosły porządek mu nie potrzebny i tylko kanapa i pilot........albo internet jedyna pasja to samochód i tylko kupować ,robić i za dwa lata zmienić....i od nowa polka auto ma jeździć i tyle a nie dożej że w grudni dane 580 zł na paliwo bo tyle jeździ to jeszcze ciągle cos mu nie podoba się teraz siedzi 2 tyg.w domu i mnie już nerwy biorą....nic nie robi zresztą dziecko ma niedługo 4 lata ,a tatuś nie kąpał nie karmił ale wszystko co ja robiłam to źle i tylko nie tak nauczyłam ,nie tak wychowałam......a jak pytam gdzie tatuś był ....to on nie od tego oj chyba stanę sie feministką ja mam prowadzić dom,opiekować sie dziećmi i pracować....a pan po pracy tylko kanapa i odpoczywa normalnie krew mnie zalewa juz i juz tyle razy mu mówiłam ,że nie tak ma być,że nie tędy droga,i grochem o scianę
-
Helena to dobrej zabawy ja w domu,po za tym coraz częściej myśle o rozejściu sie ....ach,ale to temat na inne czasy...teraz nie chce sie rozpisywać o wszystkim,i nie chcę sie nakręcać
-
Iwa jak sie trzymasz kachana....myśle o Tobie cały czas
-
IWA23A co do objawów to mam bóle brzucha jak na @ od połowy chyba m-ca ale @ nie ma. jejku,może jedna to nie to
-
IWA23agusia20112jeśli pigułki odstawiłaś teraz i @ nie dostałaś,to jest jeszcze nadzieja,że to hormony robią psikusa....jejkunie pigułki odstawiłam jakiś czas temu,brałam azalię i odstawiłam bo były nieregularne cykle bo co 2 3 m-ce,chciałam aby naturalnie się @ uregulowało abym wiedziała co ile mam,i ile dni abym wiedziała jak się umówić na założenie spirali. A dziś jak leżałam popołudniu pomyślałam sobie że mogłam tylko wymienić tabl na takie co bym miała co m-c krwawienie i przy tych tabletkach założyć,ale pusta pała nie myśli i jak to się mówi za głópote się płaci. Azalii ma to do siebie,że wcale może @ nie być...to mini pigułka,zwłaszcza dla karmiących kurde ale skoro test już na takim wczesnym stadium wyszedł pozytywnie,,to chyba pozamiatane
-
IWA23agusia20112a mąż już wie? jak sie odnajdujesz w sytuacji?chociaż chyba nie muszę pytać.....ja to bym załamkę przeszłanajważniejsze teraz to aby dziecko było zdrowe i żadnych komplikacji nie było mąż wie o spóźniającym się @ ale o teście jeszcze nie mówiłam,jakoś nie umiem i nie chce mi się o tym gadać. może razem będzie łatwiej wiem jak sie gryziesz miałam taka sytuację całkiem niedawno....jakoś pół roku temu...mimo pigułek nie dostałam @....dzień,dwa,kilka i nic normalnie zżerało mnie od środka ,w końcu M ze mnie wycisną co mnie gryzie tylko ,że my mieliśmy w razie W,alternatywę i M mnie wspierał ,że jakby co to tabletki z Anglii ale co ja stresu przeżyłam to moje
-
jeśli pigułki odstawiłaś teraz i @ nie dostałaś,to jest jeszcze nadzieja,że to hormony robią psikusa....jejku
-
a mąż już wie? jak sie odnajdujesz w sytuacji?chociaż chyba nie muszę pytać.....ja to bym załamkę przeszła najważniejsze teraz to aby dziecko było zdrowe i żadnych komplikacji nie było
-
Iwa może to fałszywy alarm....a jak czujesz....jakies zmiany zauważyłaś ?
-
IWA23agusia20112Iwa a jakiś leków nie bierzesz,czasem test wychodzi fałszywie przy branych lekachnie tzn antybiotyk brałam od 12 do 17,a tak to żadnych leków. ja przy antybiotyku miałam zaburzony cały cykl i brak @ a bierzesz pigułki czy innaczej sie zabezpieczasz...
-
Iwa a jakiś leków nie bierzesz,czasem test wychodzi fałszywie przy branych lekach
-
Iwcianie wiem czy gratulację tu na miejscu więc przede wszystkim Dużo dobrego dla Ciebie i zdrówka....kochana jestem z Tobą aż mi sie ciepło zrobiłam jak przyczytałam
-
jakby fundusze nie były przeszkodą,to zdecydowanie obstawiałabym dom nie ma jak to na swoim i ogródek -moje marzenie teren ogrodzony ,bezpieczny dla dzieci....zero uciążliwych sąsiadów wiadomo droższy w utrzymaniu....dlatego wybrałabym ta opcję jakbym nie musiała liczyć grosza
-
IWA23mmm1406IWA23Aneczko ja czekam na @ jak na zbawienie,teoretycznie się nie spóźnia bo w listopadzie dostałam 28 podwieczór ale praktycznie to ja zawsze dostawałam o kilka dni szybciej . I jak to będzie wpadka to się zaryczę na śmierć.Kurczę tu na forum to chyba jakaś epidemia zaczyna panować :):):) Iwa nie zamartwiaj się 1 dzień to jeszcze nic nie znaczy Dzis robiłam test wyszła 2 krecha,jeszcze taka blada ale jest. to co jednak wpadka? trzymam kciuki aby było po Twojej myśli
-
odnośnie poradnika ,to mam do dzis w domu,przeczytałam ....ale to tyle każda z córek inna,inaczej sie rozwijała i inaczej reagowała uczyłam sie ich po prostu każdego dnia,i powoli umiałam rozumie ich język znaków i zachowań ale to wymagało czasu....żaden poradnik mi nie wskazał drogi....może tylko ogólny kierunek
-
curryMargeritkaMarzena u nas noce coraz częściej przespane całe, o ile Ola kladzie się zmęczona czytaj koło 23.30 i nie budzi się w nocy z powodu zimna, czy ząbków (choc to mamy na czasie obecnie) czy na mleko, czasem się przebudzi i sama zaśnie...a to co zacytowałaś od opiekunki z placu zabaw jest straszne, szkoda tylko, ze nie wszytskie rodziny mogą sobie pozwolić na to, żeby dziecko było z mamą do 3 roku życia albo i dłużej, dopóki nie pójdzie do przedszkola, mam znajomych, którzy już się zasnanawiają, co zrobią z dzieckiem, kiedy skończy się macierzyński (rodzą w lutym 2013), bo z jednej pensji nie będzie ich stać na spłatę kredytu...a też nie mają nikogo, kto mógłby zajmować się dzieckiem... Niestety nasze państwo nie ma tendencji aby pomagać matkom... Polityka prorodzinna nie istnieje, a wszystko kosztem dzieci. no niestety to smutna rzeczywistość nie mówię o płatnym 3 letnim wychowawczym,bo podniesie sie pewnie larum,skąd pieniądze ale skoro sa projekty finansowania opiekunek,może dało by sie zaproponować jakąś alternatywę dla mam które chcą same wychowywać swoje dzieci nie uważam ,że kobieta która decyduje sie na pozostanie z dzieckiem robi to z lenistwa....każda mama wie ile pracy w domu zresztą już temat był poruszany na innym wątku co do opiekunek i żłobków,sporo ostatnio ujawnianych nieprawidłowości...prawda taka,że powierzając dziecko obcym osoba nigdy nie mamy pewności....czasem trafi sie dobrze a czasem źle....niestety małe dziecko nam nie powie w jaki sposób jest traktowane.....i jest to niemalże loteria dobrze,ze jak opiekunka to osoba znajoma,a żłobek polecany przez innych rodziców...
-
jadzikCurry- pociesza mnie to co piszesz z tymi kolkami, bo Oliwkę męczyły do prawie 4 mc, nie spała do 3-4 nad ranem... Za to Ada robi w nocy często kupki, czego Oliwka nie robiła, ona jedną a porządną zrobiła, a Ada taki malutkie ale parę razy dziennie. Też mnie dziwi, że organizm tak inaczej reaguje, nie spodziewałam się tego A brodawki lekko o bolałe, ale to wszystko trzymam kciuki aby kolek nie było co do kupek Asia robiła raz na tydzień,kolek ani zatwardzeń nie miała....cyca piła duzo,przybierała na wadze jak dziecko butelkowe
-
curryjadzikCurry- bardzo mnie to pociesza Oliwka robiła raz dziennie, no i bardzo kolkowa byłaOby nic, trzymam kciuki :))) A u nas kolejny dzień bez cycka i u Lilki tylko zmiany na lepsze bo zaczęła szybciutko w dzień zasypiać w łóżeczku. Nie ma żadnych problemów :) Nie powiem, ulżyło mi... :) to super wieści...bardzo cieszę się ,że tak łatwo Wam poszło zakończenie karmienia......gratulacje
-
jadzik aby mężowi udało sie znaleźć sensowna pracę,choć masz racje ,że teraz coraz gorzej na rynku pracy u nas nadal chorobowo,w nocy mnie kaszel straszny męczył ....a jutro do pracy,mam nadzieję,że mi sił starczy co do Świąt to nie czuję sie jakoś niekomfortowo obchodząc je jest to Świeto rodzinne i tyle wczoraj mieliśmy kolędę-był Emilki ksiądz na wstępie powiedziałam ,że tylko ona przekonana co do wiary ksiądz bardzo fajny,nie nachalny,porozmawiał z nami nic nie oceniał....powiedział ,że coraz więcej rodzin jest bez sakramentu-co nie znaczy ,że gorsze....ważne by związek opierał sie na wartościach jakie obie strony cenią porozmawiał z Emilką i tyle