Skocz do zawartości
Forum

agusia20112

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agusia20112

  1. z tymi zmianami masz rację,na pewno każdy sie z upływem czasu zmienia ale na ogół panuje przekonanie,że to kobieta ma godzic dom,prace,dzieci....a facet tylko pracuje mój tato nie był ideałem,ale o dom dbał zawsze i z obiadem czekał nawet jak był już po amputacji nogi zawsze wszystko robił ,dosłownie siedział na tyłku i mył podłogę i pastował ....jak pisałał miał swoje za uszami ale byłam pełna podziwu dla tego ,że mimo upośledzenia ruchowego ,jak mama wracała z p[racy,było ugotowane i posprzątane
  2. i dostała już taka bransoletkę na rękę jak pozakazywali w tv,co do wszystkie dane sie z niej elektronicznie zczytuje
  3. Emilka na razie dzielna ma swój pokoik z łazienką i wc....duzy taras-choć zima wiadomo nie będzie sie opalać,ala jest jasno dziś miała brana do badania krew,robione zdjecie rentgenowskie klatki i testy skórne jak dzwoniłam to czytała książkę od 11 do 15 maja zajęcia z opiekunem ...a od 15,15 do 17,45 zajęcia szkolne o 18 kolacja...a obiad o 14...jest ładna kolorowa świetlica
  4. teraz najważniejsze aby Emilki wyniki były dobre i aby lekarze zaradzili coś na ten kaszel
  5. dziewczyny za rady co do do M mam nadzieję,że jeszcze będzie jak kiedyś
  6. ja nie ragroże rozwodem ,bo najpierw slub bym musiała wsiąść M traktuje dziewczynki jednakowo,ale odkąd urodziła sie asia ,tak jakby odpowiedzialność go przygwoździła -nie wiem nie umie sobie radzić,jak np Asia źle się czuje,mimo,że tak poważnie nie była chora...to tylko coś nie tak to on zaraz wściekły,obwinia wszystkich-tak jakby dzieci nie chorowały i zamiast jakoś mi pomagać,bo to ja wstaje w nocy ,podaję leki...on wściekły i obrażony na świat i teksty...a bo po co mu to było,a że jakie to on ma przesrane życie i takie tam że za stary był jak się zdecydował na dziecko a druga sprawa ,że stał się właśnie strasznie marudny-wszystko na nie,wszystko źle-jak ten maruda ze smerfów pogoda nie taka,samochód nie taki,dziecki albo nie wychowane,abo chorowite, on biedny ,pokrzywdzony
  7. tak myślą,że może własne dziecko go zmieniło może nie umie odnaleźć się w ojcostwie....sama nie wiem
  8. IWA23agusia20112HelenaAgusia,a wczesniej z M wszystko bylo ok?no własnie tak,jak go spotkałam to inny człowiek tak sie Emilka opiekował i tyle pomagał i można było sie z nim dogadać Bo się wtedy starał o twoje względy,a teraz to mu się chyba wydaje że już nie musi. ale tak było i przez 3 lata pierwsze naszego zwiążku
  9. kochane dziękuję Wam bardzo za kciuki za Emilkę-mam nadzieję że coś wykażą ,no i że z tą jej wagą będzie lepiej...mój chudzielec mały
  10. HelenaAgusia,a wczesniej z M wszystko bylo ok? no własnie tak,jak go spotkałam to inny człowiek tak sie Emilka opiekował i tyle pomagał i można było sie z nim dogadać
  11. właśnie dzwoniłam do Emilki czyta książeczkę....miała tez juz testy skórne
  12. curryagusia20112M ma skończone 39 lat on nawet po sobie zostawi teraz,nie sprzatnieA może wprowadzić jakiś oficjalny podział obowiązków. Spisać na kartkę i przyczepić na tablicę. Byle RAZEM. Np. ja wstawiam zmywarkę, Ty rozładowujesz. Ja wstawiam pranie, Ty wieszasz, itd. I rób tylko swoje. A jak czegoś nie zrobi np. nie wstawi zmywarki to nie rób obiadku bo nie miałaś świeżych naczyń. Tylko wszystko na spokojnie, z uśmiechem, bez nerwów. Tłumacz i tłumacz i tłumacz... Albo przyczepiaj karteczki do jego rzeczy np. skarpetek na podłodze "Bardzo prosimy, podnieś nas i wrzuć do szafki, bo jest nam zimno i smutno na podłodze!!! Twoje ukochane czarne skarpetki". No już sama nie wiem.... z tymi karteczkami to dobre tylko mi by karteczek zabrakło jadł jogurt pudelko zostawił brał chleb,wszystko pozostawiał i tak wymieniać to mase
  13. M ma skończone 39 lat on nawet po sobie zostawi teraz,nie sprzatnie
  14. no ja własnie wróciłam Emilka miała juz zdjęcie rentgenowskie klatki i pobrana krew pokój ma sama z łazienka i ubikacją nawet jak bym z nia była to tylko na spanie bo od 11 do 15 są zajęcia z opiekunami,a od 15,15 do 17,45 lekcje o 18 kolacja Emilka leży sobie i czyta a jeszcze w czasie drogi mojemu ex sie zepsuło auto....ale dobrze ,że to tylko pierdoła
  15. trzymajcie kciuki za nas a tak poza tym to M na prawdę ma kryzys wieku sredniego....doprowadza mnie do szału do tego zrobił się hipochondryk,wczoraj działy dzień wmawiał ,że ma temperaturę ,a 5 termometrów się myli.zamiast martwioć się,że dziecko chore ,an sie martwił ,że i on zachoruje.... i tylko narzeka i sapie,a to że śnieg spadł (w styczniu),że on nie pójdzie do pracy....a cztery lata zimą pracował....posiedział w domu i teraz mu odwaliło....poprzednie lata nie miał przerwy światecznej i nie to że mu sie nie nalezy odpoczynek-bo należy,ale jemu on zaszkodził a ja nie zarobie by on siedziała w domu ok ja siedziałam ale cały dom oporządzony,a on nic-dziecko nakarmi jak obiad zostawię....nie odkurzone,nie pomyte.....wracam z pracy do pracy a on by chcial abym ja codziennie tam robiła bo kasa dobra,ale nie ma...ja nie dam rady i to nie że praca wykańcza,ale w domu też robota ,i lekcje trzeba z Emilka porobić....a on ma wszystko gdzieś nie był taki....był taki troskliwy na początku-a teraz jak stary tetryk,tylko narzeka a chetnie popracuje aby i on nie musiał tyle,ale niech on porobi trochę w domu,a on mówi że nie ma po co,że jak raz w tyg sie odkurzy to i tak dobrze....i nie ma z nim gadania....tłumaczyłam,chciałam rozmawiać,on zaraz się obrusza i kłótnia
  16. Curry na pewno jest skarbnicą wiedzy
  17. iszmaonaŚwieżakKurcze Iszmaona ale mnie zaskoczyłaś Ja wychodzę z założenia, że nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili, więc nie mam problemów z wyrażaniem własnego zdania nawet jeśli jest odmienne od wszystkich, ale też nigdy nie staram się specjalnie narażać. Poza tym głęboko wierzę, że lepsze relacje ma się z ludźmi wtedy, kiedy się otwarcie mówi o tym co nas boli, bo wtedy trudniej o niedomówienia.kiedyś chciałam być lubiana przez cały świat, ale zmądrzałam i wyrosłam z tego. Teraz wolę lubić samą siebie, nawet kosztem tego, że ktoś źle o mnie pomyśli. Najważniejsza dla mnie jest czystość własnego sumienia, a że komuś się to nie podoba to staram się tym nie przejmować. tak najważniejsze być w zgodzie z własnym sumieniem....nie robic nic wbrew sobie...nawet jak inni tego by oczekiwali
  18. Świeżakagusia20112ŚwieżakA jeśli chodzi o wątek prywatny, to powiem Wam, że mnie brakowało mi tego zwłaszcza na początku, jak się zaczynałam starać o dziecko. Nigdy nie wiadomo kto czyta co tutaj wypisujemy, a wiem, że np mój pracodawca nie patrzy przychylnie na osobę, która za jakiś czas zamierza się udać na zwolnienie z tytułu chociażby ciąży, więc nie mogłam się tu za bardzo otworzyć, ujawnić.ale myślisz ,że by Cię rozpoznał,że czyta takie fora? ale też w pracy nie chwaliłam sie ,że sie staram o dziecko....powiedziałam dopiero jak byłam chroniona kodeksem pracy To nawet nie chodzi o szefa wszystkich szefów, ale firma jest duża, pracowników wiele i czasem ktoś lubi świnię podłożyć. a to wszędzie są życzliwi
  19. ŚwieżakKurcze Iszmaona ale mnie zaskoczyłaś Ja wychodzę z założenia, że nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili, więc nie mam problemów z wyrażaniem własnego zdania nawet jeśli jest odmienne od wszystkich, ale też nigdy nie staram się specjalnie narażać. Poza tym głęboko wierzę, że lepsze relacje ma się z ludźmi wtedy, kiedy się otwarcie mówi o tym co nas boli, bo wtedy trudniej o niedomówienia. dokładnie masz rację
  20. a ja jednak mam teraz trochę stracha przed jutrem....czy Emilka jednak sie nie rozklei no i przez te 3 dni będę myśleć co wykażą badania
  21. ja na co dzień staram sie panować nad emocjami,choc mam raczej wybuchowy charakter....ale jak już mnie ktos wkurzy to potrafię wpaść w furię
  22. ŚwieżakA jeśli chodzi o wątek prywatny, to powiem Wam, że mnie brakowało mi tego zwłaszcza na początku, jak się zaczynałam starać o dziecko. Nigdy nie wiadomo kto czyta co tutaj wypisujemy, a wiem, że np mój pracodawca nie patrzy przychylnie na osobę, która za jakiś czas zamierza się udać na zwolnienie z tytułu chociażby ciąży, więc nie mogłam się tu za bardzo otworzyć, ujawnić. ale myślisz ,że by Cię rozpoznał,że czyta takie fora? ale też w pracy nie chwaliłam sie ,że sie staram o dziecko....powiedziałam dopiero jak byłam chroniona kodeksem pracy
  23. iszmaonaDziewczyny czytając was nasunęła mi się taka myśl, że dużo prawdy jest w stwierdzeniu, że nikt nie myśli o nas tak źle jak my same. Z tych które poznałam to Świeżak - nie żebym śledziła wyjątkowo twoje posty, ale odbieram cię jako bardzo sympatyczną osobę, wręcz szalenie miłą, Curry a Ty jesteś emocjonalnie poukładana, poprawna politycznie i uprzejma. No tak was postrzegam przez pryzmat wypowiedzi na niektórych wątkach. dokładnie takie same mam odczucia....co do dziewczyn
  24. Świeżakagusia20112wracając do Orkiestry to M mnie woła i pyta czy licytujemy karton w który Hanka wjachała i zycie straciła??? pogięło goA wysoka cena wywoławcza? Bo ja do przeprowadzki zbieram. oj nie wiem,ale pewnie osiągnie wysoka kwotę już krążą kawały ,że dla teściowej na prezent
  25. jbioDziewczynki a co to znaczy , że prywatne? zamknieta grupa na zaproszenie inni nie widza co pisze się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...