-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marqe
-
Angelaa89Marmi to jest cos pięknego!!! Super, fajnie że wysłałaś Duży chłopczyk wyskoczył z Ciebie Super!!Czekaj więc Twój mężul rodził z Tobą czy dopiero jak urodziłas przyszedł na sale?? Wiesz w ogóle jak to jest z tym kiedy może być na sali kiedy nie?? on na początku byl jak juz zaczelo sie parce to go wygonilam a on byl przerazony poszeł, a jak juz urodzilam to go zawołali i przyszedł i zrobil te zdjecia bo jeszce wted nie mogl dotknąc dziecka- dopiero po wazeniu dostalk pozwoleenstwo;df
-
zdjecia moze komus sie wydadzą"Obrzydliwe" ale wbrew pozorom to najpiekniejsze chwile mojego zycia;)
-
- to chwilke juz po porodzie, pierwszy raz przytulam swojego synka:) pierwsze karmienie, a raczej nauka karmienia;)
-
tylko na kazdym zdjeciu mam gołego cycka bo połozna zawsze odkrywa po porodzie matki ciało aby dziecko mogło poczuc mame i usłyszec bicie jej serca;D
-
Angelaa89Niektóre wypowiadaja się pozytywnie inne negatywnie- chyba jak wszędzie...Trochę się martwie, bo chciała bym żeby mój S przyszedl na salę po porodzie ale z tego co mi wiadomo to może przyjść i być po porodzie ze mną i dzieckiem, jeżeli będzie uczestniczył w porodzie rodzinnym i nie wiem jak to jest:/ próbuje cos doczytać na ten temat ale nie pisze za bardzo:/ On nie chce rodzinnego bo się boi że zemdleje hahaha A mi chodzi o to, by mógł, był przy mnie po porodzie gdy dziecko będę miała przy sobie a nie stał za szybą:/ z opinią nie utrafisz- co osoba to inne zdanie a wszystkim tez nie dogodzisz.:) szpital moze miec dobrą opinię ale wszedzie moze sie cos przytrafic i potem ktos opowiada ze : a w tym spzitalu stalo sie tak a tak- a mogą byc to skrajne przypadki. Mnie zawsze wkurzało jak bylamw ciazy i zcekajac na wizyte "życzliwe" panie z poczekalni raczyły mnie tragicznymi opowieściami o porodach itd a ja sie stresowalam i balam.;/ Ja chcialam aby T byl pzry porodzie ale jak mnie bóle krzyzowe złapały i dali mi głupiego jasia to go wygoniłam. ale pozniej przyszedl do mnie nawet mam zdjecia jak leze ledwo po porodzie z artkiem i gfo karmie albo jak artus jeszce na wadze lezy rozkrzyczany. Jak chcecie moge wstawic kilka zdjec z porodówki hehe:)
-
co do nauki samodzielnego spania, ja spałam z niuniem tylko pzrez pierwszy tydzien po porodzie pozniej spał sam- im wczesniej tym lepiej, gdy płakal przytulalam go a jak zasnął podpierałam mu plecki zwiniętym w rulon kocykiem- zeby było mu przytulnie( w nocy spał na boku zazwyczaj). takie małe dziecko jeszcze pamieta zycie płodowe kiedy mial"ciasno i bezpiecznie". Z tym kocykiem poleciła mi polozna srodowiskowa i u mnie zdało to egzamin. Niektóre mamy kładą spać dzieci w spiworkach ale ja osobiscie nie polecam bo artek spal w takim kilka razy i zdazylo mi sie ze sie wsunął do srodka całkiem(na szczescie bylo to w dzien i szybko go wyjęłam). Lepiej na początku wytrzymacz płacz i prostesty dzecka ale nauczyc spac samemu niz pozniej sie "cackac" nawet do 5 roku zycia. Przynajmniej ja tak uwazam, bo co jak co ale nam tez sie swoboda nalezy i jakas wlasna przestrzen nie mowiąc o intymnosci z męzem:)
-
zoskaMarmizoska kołyska przepiękna ale musisz zwrócić uwagę na rozmiar, bo z tego co wiem to one zazwyczaj są małe i już po kilku miesiącach trzeba do łóżeczka przenosić. my dostaliśmy kołyskę od teściów i właśnie teściowa mi mówiła, że jak jej dzieciaczki w niej spały to tylko do trzeciego miesiąca bo potem się za ciasno robiło.właśnie wiem, ale jak dziecko będzie miało 3-4 miesiące to może już w łóżeczku obok będzie spało - mam taką nadzieję, bo takie maleńkie boję się zostawić w oddzielnym pokoiku..... jak doświadczone mamusie myślą ?? Ja nie wiem niestety bo my mieszkamy w jednym pokoju z Artkiem. Koleżanka natomiast od 3 miesiąca kładła spać dziecko w innym pokoju i nie było problemów. Ja jak wyjeżdżaliśmy nad ejzioro w tym roku, to kupiliśmy "elektryczną nianię" bo artek spał w oddzielnym pokoju w domku. Super sprawa my kupiliśmy za 60zł, jeżeli zdercydujesz sie na pzreniesienie dziecka do innego pokoju gorąco polecam, bo będziesz wiedziała kiedy maluszek zapłacze i nie będziesz sie martwić, że nie usłyszysz.
-
ok zmykam do pracy w razie jakbym miala luzniejszy moment to zajrzę na forum:)
-
Angelaa89Marge ale mam przynajmniej jednego wielkiego plusa,że mój S mi pomoże w trakcie matury, będzie w domu z małym:) Tylko jeden problem będzie, bo chcę, będę,karmić piersią a z domu do szkoły to jest 16 km:/ ponad. Ale jakoś to ułoże! Ja mialam blisko do szkoly, ale i tak na wszelki wypadek odciągalam moj pokarm do butelek. Mozesz tak zrobic na matury- nie rozerwiesz się i nie rozdwoisz:)
-
Angelaa89MarqeHej witam z rana! Wlasnie dotarlam do pracy jeszcze nikogo nie ma. Angela GRATULUJE pierwszych kopniaczków! najcudowniejsze uczucie na swiecie, prawda?:) Jak się czujesz tegoroczna maturzystko dzisiaj?:) wybralas juz przedmioty na mature?:) Magduska w koncu sie odezwalas, dawno Cie nie bylo. A foty szyma na NK cudo!Angela pisalas ze obawiasz sie boli krzyzowych- przyjemne one nie sa nacierpiec sie trzeba ale pozniej dziecko wszystko rekompensuje z naddatkiem.:) Marge Witam Cię:):* Tak właśnie myślę o tym też,że wszystko dziecko rekompensuje potem:) Pierwsze ruchy, boziu co to za piękne uczucie... Tak najcudowniejsze Mówię Ci, prawie się popłakałam. Nie spodziewanka była Dzisiaj mam dobry humor i mam nadzieję,że tak pozostanie:) Przedmioty na mature-nie mam w czymm wybierać... Mam matme a u mnie z matmą to kiepsko... :/ Matma,polski i niemiecki na maturze, z tego co mówią to niby nie będziemy pisać obowiązkowo jeszcze innego przedmiotu:. oni sami nie wiedza do końca jak to jest w tym roku z tą matura:/ Ale jak coś to biologia albo geografia. W czwartek ide do szkółki na 15 trzeba coś popytać i się dowiedzieć Pamietam, że czekaalam na pierwsze ruchy, jakies pukniecie delikatne juz sie cieszylam ajak poczulam takie mocniejsze kopniaki to tez bylam w szoku nie wiedzialam wczesniej jakie to uczucie ze tak mocno czuc . Tak na prawde nie wiadomo na co sie czeka raczej taka ciekawosc jak to jest i radosc ze mozesz czuc dziecko i wiedziec ze ono ma sie dobrze tam ze sobie fika:) Tak samo jak balam sie porodu- do 6 miesiaca mowilam ze sie nie boje a im blizej terminu tym bardziej sie denerwowalam i balam a jak juz sie zacznie to czas tak szybko leci ja np. nie wiedzialam co sie dzieje 10 godzin rodzilam ale to tak szybko minelo i juz mialam Artura w ramionach. Wiesz masz racje kombinuja z tymi maturami, egzaminami do ostatniej chwili nie wiadomo czego sie spodziewac. Niby wiadomo jaki jest"system" jak sie uczyc i przygotowywac ale ciagle cos zmieniają, sami nie wiedza czego chcą. Ja z matmy tez noga jestem szczegolnie jezeli chodzi o funkcje i geometrie. Ja mysle ze jako pierwszy rocznik z matematyka nie bedziecie mieli narzuconego jakiegos nie wiadomo jakiego stopnia trudnosci- i tego Ci zycze z calego serca! Jezeli chodzi o niemiecki- to podziwiam. mialam w lo ale nie odwazylam sie i pisalam angielski.:) W czwartek koneicznie napisz co i jak w szkole. Pewnie dadza Wam tez tematy do ustnego polskiego. W razie jakbym mogla Ci jakos pomoc z matura albo cos to smialo mow. Jakby co mialam temat na ustną:" archetyp i motyw ikara w literaturze i sztuce. Omow na podstaqwie dziel i utworów literackich z roznych epok".:)
-
No i super wiesci! Krzyk Ciszy- gratuluję córeczki! :)
-
magduskaDzięki,u mnie ok:)) Wiem,nie było mnie parę dni ale albo nie miałam czasu usiąśc przy kompie w ciągu dnia a wieczorem po 21 spanie,zle coś się czułam ostatnio,cały czas No-spę łykałam bo brzunio pobolewał:( Ale obiecuję,że już będę;))) Uciekam,bo Szymko marudzi,idę szykowac się z nim na dworek.Pogoda piękna od rana:)Pozdrawiam,buziaki;* U nas typowy wczesno- jesienny poranek- sloneczko swieci ale powietrze juz chodne i "przeszywające".:)
-
Hej witam z rana! Wlasnie dotarlam do pracy jeszcze nikogo nie ma. Angela GRATULUJE pierwszych kopniaczków! najcudowniejsze uczucie na swiecie, prawda?:) Jak się czujesz tegoroczna maturzystko dzisiaj?:) wybralas juz przedmioty na mature?:) Magduska w koncu sie odezwalas, dawno Cie nie bylo. A foty szyma na NK cudo! Angela pisalas ze obawiasz sie boli krzyzowych- przyjemne one nie sa nacierpiec sie trzeba ale pozniej dziecko wszystko rekompensuje z naddatkiem.:)
-
j.annaMarqej.annadziewczyny dajcie spokój z przesądami, ja to olałam i moja mama już też. Mam dużo ciuszków, wózek, fotelik samochodowy, nosidełko czyli to co najważniejsze. W październiku kupimy reszte dupereli jak termometr, wanienka itd a w listopadzie łozeczko. A co myslicie o tym, że niektore kobiety zawiązują coś czerwonego na wózeczku, żeby nikt uroku nie rzucił na dziecko? Słyszałyście o czymś takim? Ja tak. tak słyszałam, podobno jak sie nie zawiąże kokardki czerwonej to dziecko na brzydala wyrośnie ... mówił Ci ktoś że jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to zamilcz ? wiesz wg mnie te przesądy to bujda, nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi:) a ztą kokardką to właśnie taką wersję słyszałam.
-
suchutkaWitam kochane ;) j.anna heh to nie tak ;D Po prostu mam teraz naprawde mnostwo na głowie. Tyle co moj maż sie skonczyl przperowadzac, ciezko to wszystko ogarnac... Dzis mialam wizyte, skonczyło się tak,że prawie się wykonczylam... Jak powiedziałam lekarce ze nie czuje ruchow, stwierddzila ze sprawdzi tętno... tętna - brak. Szukała ona, położna i nic... zapłakana tam już leżalam. i mowi ze szybko na usg,na usg wyszło że wszystko ok. Malucha serduszko bije jak dzwon, i jest dużyyy już ;) według lekarki rozpocząl się 19 tydzien. Jutro wieczorem mam usg prenatalne... i znow strach i stres czy wszystko ok. a ja pragnę dodaac ze mnie na pierwszym usg prenatalnym w 12 tyg. powiedziano ze to chłopiec. A byłam w prywatnej klinice u naprawde kompetentnego lekarza. witaj Suchutka już ŻONO!:))przeprowadzki są straszne. Całe szczescie ze zrobili Ci Usg i ze szystko jest dobrze!!!!!!! Wiesz ja bym sceptycznie podchodzila do tego co mowi lekarz w 12 tyg dot. płci bo w tym okresie wargi sromowe sa znasznie powiekszone i czesto myli sie je z jądrami. Pozatym w 12 tyg są juz zewnętrze narządy płciowe mozna je "zobaczyc" ale jeszcze sie wykształcają. Inna kwestia ze napisalas ze z usg wychodzi 19 tc wiec moze byc tak ze wówczas był to tydzien 14 a wtedy juz mozna raczej płec okreslic bardziej"trafnie".:) Njawazniejsze aby dziecko zdrowe było!
-
Angelaa89Marge ale Cię tu dawno nie było widać. Ohohoho!! Zapracowana kobieto! No to Twój synek już daje sobie rade, nawet nie płakał?? Mało które dziecko tak szybko przyzwyczaja się do nowego otoczenia, pije z kubeczka i woła siku?? nieźle. Jak będziesz miała czas to napisz jeszcze co tam u Ciebie, a raczej u was wiesz woła siku jak sobie przypomni ze trzeba, jeszcze pampers obowiązkowo, az tak syzbki to on nie jest;) a z kubeczkiem to sama jestem zaskoczona jeszcze go asekuruje troche bo sie boje ze zaraz upuści czy coś;)a on nie plakal bo zobaczyl dzieci i nie wiedzial ze mamy nie bedzie;D pobiegł do dzieci juz go panie tam przechwycily i kazaly mi isc.:) u nas dobrze z praca bylo ciezko sie przyzwyczaic ale teraz juz jest dobrze:)
-
j.annaMarqe kochana po co te nerwy, nie zauważyłaś, ze nikt juz na te bzdury nie zwraca uwagi ? Bo po co. hahaha;) nie lubie jak ktos glupka proboje ze mnie zrobic
-
kingusia1991j.annahej Kingusia! właśnie o Tobie myślałam i wspomniałam kilka postów wyżej :) super ze jesteś już w PL, dostęp do neta będziesz mieć na stałe? Jak tam mama? Pogodziła się ze będzie babcią? A Twój A nie wyjechał za granicę?? Kurcze, tylko mnie nic nie boli, nie rozpycha :\ ale wiecie co, wczoraj wieczorem poczułam 2 razy pod rząd puknięcie w miejscu gdzie wcześniej detektor wskazywał bijące serduszko mam nadzieje ze to już to i zbliżają się kopniaki No do Internetu to czasami będę zaglądać, bo teraz dużo spraw do załatwiania i w dodatku remont będziemy robić to czas będzie uciekał :) A mama no jakoś musiała się pogodzić z moją decyzją, każdy już przyzwyczaja się do tego :} Ogólnie moja babcia zostanie prababcią , to dopiero zaszczyt :P hehe się doczekała :) prawnuka - prawnuczki :) Nie , nie wyjeżdża jak na razie , trzeba coś robić z mieszkaniem i dbać o to, żeby maluch miał dobrze jak się urodzi ;) Ja mam bąbelki w brzuchu czasami :P ale jak na razie żadnych ODZEWÓW z brzucha nie mam :( ... jeszcze pewnie sobie trochę poczekam :) Witaj Kingusia! Trzymam kciuki za Ciebie oby zaczęło się układać już wszystko. Nie martw się, lada chwila poczujesz jak sie brzdąc rozpycha a ja najmilej wspominam juz jakw idac przez brzuch takie górki jak kopie i taka falka nie raz pzrechodzi jak sie wierci. Wszytsko przed Tobą! mOIM ZDaniem podjęłaś sluszną decyzję!
-
Angelaa89Nikodem- tak mi się podoba to imie, a mój S mi powiedział- znajdź cos innego:/ ale jeszcze może go nakłonie, chuba że mi się odmieni Jemu się Kacper podoba, to jest dobre dla małego dziecka ale jak dorosły będzie to nie wiem jak by sie to widziało. Sebastian też mi się podoba takie normalne nie mam pojęcia z imionami to jts tak, ze ciagle cos sie odmienia(najczęściej, ale nie zawsze) u nas mial byc krystian
-
j.annaprzejrzałam kalendarz i znalazłam fajne imiona dla chłopców Błażej Dorian Eryk Iwo Oskar Kewin Maciej :) Martin - ciekawe ale mniej fajne Mateusz Natan Nikodem Piotr :P z tych najbardziej podoba mi się Błażej maciej mateusz i nikodem:)
-
j.annamatura fajna była :) jestem pierwszym rocznikiem kiedy wprowadzili nową maturę. Podobno z roku na rok jest coraz łatwiejsza, dasz rade. Ja pisałam z biologii, chemii, i wiadomo j. polski i obcy to angielski. Ty chyba bedziesz miała obowiązkowo matematyke? Teraz studiuję zaocznie angielski i na sesji w lipcu skupić się nie mogłam przez ciążę i kłopoty z plamieniami to teraz na popraweczkę musze się zacząć uczyć, na szczeście tylko 1 a egzaminy miałam 4 a nie chce mi się ze szok. coraz łatwiejsza i coraz więcej błędów w niej występuje:))))))))) kochane reformy oświaty
-
Angelaa89Aniu ja pracowałam i się uczyłam, no i jak juz pisałam wciąż się uczę, kożcze szkołę, mam mature w tym roku:/ juz mogłam rok temu, 2 lata temu mieć to z głowy gdybym do liceum poszła od razu:/ ale cóz.. Jest jak jest.Zaczełam pracować bo chciałam mieć coś ,,swojego" zawsze mówi mi mój S ,,co moje to Twoje" i na odwrót ale chciałam być niezależna, potem mój pracodawca w kość mi dawał nie miałam siły nierwów i się zwolniłam a po miesiącu zaszłam w ciąże upragniona:) Dasz rade teraz najważniejsze jest dziecko szkołę skonczysz spokojnie! :)
-
j.annadziewczyny dajcie spokój z przesądami, ja to olałam i moja mama już też. Mam dużo ciuszków, wózek, fotelik samochodowy, nosidełko czyli to co najważniejsze. W październiku kupimy reszte dupereli jak termometr, wanienka itd a w listopadzie łozeczko. A co myslicie o tym, że niektore kobiety zawiązują coś czerwonego na wózeczku, żeby nikt uroku nie rzucił na dziecko? Słyszałyście o czymś takim? Ja tak. tak słyszałam, podobno jak sie nie zawiąże kokardki czerwonej to dziecko na brzydala wyrośnie
-
Kejrankawiecie moja mama też już powoli kupuje ubranka, pokazuje mi ale niedaje mi tego jeszcze i moja babcia ostatnio własnie też siedziała i mama pokazała mi skarpetusie takie cudne i body, po 2 pary i mówi wybieraj sobie które chcesz, bo te drugie dla mojego brata dzidzi co w listopadzie ma się urodzić, a moja babcia, Olcia ty niewybieraj i niebierz, broń boże, wiecie jak to babcie i mamy ciągle te przesądy hehehe ale ja niemogę już wytrzymać jak tylko będę znała płeć to napewno coś kupię ja myślę, że w życiu wszytsko się może zdarzyć a to czy mamy już ubranka czy nie ma na zdrowie naszego dziecka najmniejszy wpływ. Trzebra brać na to poprawkę i podejść do tego z dystansem. Szczerze mówiąc ja miałam już kompletną wyprawkę przed narodzinami Artka i nosiłam korale i jest ok. cxo prawda w mojej rodzinie był przypadke gdzie kuzynka chodziła w koralach a dziecko urodziło się owinięte pępowiną w okół szyi, ja jednak myślę, że to kwestia przypadku.
-
hej kobietkI! NIE odywalam sie bo zaczelam prace i czasu brak teraz mam przerwe wiec korzystam. Artus szybko sie przyzwyczail do zlobka wcale nie plakal pierwsze dni. W piatk kolega sie rozplakal ale pani mowia ze sie szybko uspokoil. Zaczal wolac siku i nauczyl sie pic z kubka- pozegnalismy butelke! WIecie ja to jestem wrazliwa na koloryzowanie i fantazjowanie, oraz obalanie faktow znanych od lat udowodnionych i udokumentowanych. agnieszkab31agusikhej Agnieszka mam pytanie do Ciebie... czy ty o płci dziecka dowiedziałąs sie 2 mc temu i czy robiłas specjalne badania???? pytam bo nie jestem na bierząco.....dowiedziałam się w 10tc,4tyg później tylko się potwierdziło.i miałam amnio,ale to,żeby rozwiać wątpliwości co do ewent. problemów genetycznych dzidzi(nie czułam ruchów Jasia) z "kalendarza ciąży": Dzidziuś rośnie szybko ma już 35-42 mm, jego głowa stanowi połowę tej długości, waży 4-5 g. Gałki oczne przykryte są powiekami, paluszki u rąk i nóg oddzielają się od siebie. Wewnętrzne narządy płciowe różnicują się na jajniki lub jądra. Nie wiem na jakiej podstawie dowiedzialas sie o plci w 10tc skoro zewnetrzne narzady plciowe nie sa nawet wówczas wyksztalcone. Albo Twoj doktor swietnie "strzela" albo masz swietną wyobraźnię. Po jednej ciazy w wieku 20 lat mam wieksze pojecie o ludzkiej autonomii, fiziologii i procesach zachodzacych w ciązy niz Ty matka dwojga dzieci z trzecim w drodze. Wkurzasz mnie strasznie bo to co Ty wypisujuesz wskazuje jednoznacznie na to ze usilujesz za wszElka cene zwrócic na siebie uwage. Zastanów sie nad soba troszke bo sie kompromitujesz publicznie i swojego lekarza bo jesli to prawda o tym co piszesz co on Ci mówi to dupa z niego a nie specjalista bo nikt Ci w 10 tc nie poda plci! pozatym brak wyczuwalnych ruchów dziecka nie jest wskazaniem do aminopunkcji. Wskazaniami sa: wiek pow. 35 r. zycia, przypadki chorob genetycznych w rodzinie lub przypadku wady cewy nerwowej, choroby metabolicznej lub wadami osrodka nerwowego. Pozatym samo to ze cwiczylas po aminopuncki nasuwa pewne ale, poniewaz badanie to polega na nakluciu jamy owodni( nie wiem wiec po co jnakluwali cie az"po cycki") i jest to badanie Iwazyjne, ZAGRAZAJACE ZYCIU DZIECKA w pewnym stopniu. pozatym opiekowalam sie dziewzynka z DPM i zanikiem miesni i oznajmiam iz jestes chodzacym cudem ze chodzisz piszesz i funkcjonujesz normalnie bo ona ma wtej chwili 6 lat i niestety nawet nie mówi. ma powykrecane rączki spowodowane szybkim zanikiem miesni. Na imie ma Oliwka. I w jej imieniu prosze cie nie czyn z siebie chorej na sile bo gzreszysz dziewczyno. Nie chciala bys miec DPm bo to straszna choroba.