Skocz do zawartości
Forum

nikita_6

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nikita_6

  1. dzieki za info:) poinformuje znajomych:)
  2. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    Ardharagabalas - my sie jak na razie pokłóciliśmy raz i to nawet trudno kłótnią nazwać :) mój M jest za łagodny na kłótnie - zwyczajnie nie da sie z nim pożreć mimo ze ja mam dosyć wybuchowy charakter to jakoś mi sie nie udało go sprowokować :) to tak jak u mnie moj spokojna owieczka a ja to ta zla...jego zdenerwawac graniczy z cudem....ale widac ja to potrafie jak go wkurze to pewnie chce mnie ale pozniej jest oki
  3. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    monikouette ja tez chetnie wezme troche tego seksowego zapalu!!! ile uniose wezme!!! :) zapraszam zapraszam
  4. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    mrs_szayaja poprosze troche tych twoich chęci.. naprawde... :):) mowisz i masz kiedy przyjedziesz po checi??:):):):)
  5. a ja juz po mała razem z mezem to ja a mały
  6. pudelekkaskasto- fju fju..a no pewnie że miło powspominaćdziubala- jak uda mis ię poszukac na allegro to wstawie..bo tojest takie małe cosik plastikowe ...miesci się to w jednej ręce..tyle że na kolankach ślicznie sie poruszasz i zbierasz śmieci..włosy itp. Lata temu kupiłam to na targu za 5 zeta..ostatnio w sklepie za 4zł dostała to moja mama (po 7z) bo podwójne... koniecznie wstaw co to jest:) napewno sie przyda:) Dziubala Moja ZA ZDROWIE!! Za miłe popołudnie ale masz farta ciotka:) Dziubala koleżanka do mnie wpadnie, a to niespodzianka Zatem życzę miłego popołudnia Wpadnę wieczorkiem baw sie dobrze i tobie takze miłego popołudnia:) CosmoEwka natchnelyscie mnie do dzialania. odkurzylam pokoj . nie ma jak gropa wsparcia ;)
  7. Dzubalus...fajnie masz zupa na dwa dni...ja duzy garnek mam na jeden dzien...a jak mamy zupe musze zrobic drugie danie...wiec staram sie mniej zupek robic....jejku ja teraz jak was czytam to zdaje sobie sprawe ze latam ze szmatka jak najeta....moze zrobie sobie odpoczynek? od czegos musze zaczac ...ciekawe jak mi to pojdzie...postaram sie...zwolnic....kurcze po co mi to latanie skoro i tak nic nie widac....
  8. Gosci mialam...jedni przysli drudzy wyszli...wesolo bylo:) Ann malutka zdolniacha:) podobaja mi sie obrazki:) małgosia ciesze sie ze bede takie dzialy:) kaskado mi tez przez jakis czas gg nie dzialalo ale teraz oki
  9. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    monikouette nikita, ale sie dziwie, bo choc Ty kobitka rozpalona to sie zgodze, ale ze mezowi to nie odpowiada to juz rzadziej spotykane ;) biedak... ;) no wlasnie jak facet ma tego pod dostatkiem to nie chce a jak nie ma to chce i badz tu madra??? hmmmm i oni nam sie dziwia ze my ich nie rozumiemy a jak ich zrozumiec??? hihihihi
  10. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    Betka77NIKITA to ja poprosze troche "checi",choc wczoraj swoje odbebniłami mój sie smiał..no to teraz na miesiac mi starczy..hihi. Musze Wam sie pochwalic ze od grudnia wracam do pracy wiec może ta monotonia sie skonczy(albo bede jeszcze bardziej padnieta hihi). Gratuluje powrotu do pracy :):):) a checi to ja oddam ci ile uniesiesz tyle dostaniesz ;)
  11. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    Ardharaszaya - ale po awanturze najlepszy jest właśnie sex moj po awanturze nie ma ochoty:( a szkoda:(
  12. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    mrs_szayanikita no pocieszaj mnie jeszcze, mi tu awantura wisi kazdego dnia nad glowa bo ja sie przemóc nie moge a ty mi opowiadasz jak tobie sie ciagle chce :):):) od czego jestesmy jak nie od pocieszania ;)
  13. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    Ardharaa u nas nie było źle powróciliśmy do pożycia już w 5 tygodniu po porodzie :) już nie mogliśmy wytrzymać :) u nas dwa tyg po porodzie juz bylo cos...a z mala mialam cc wiec 5 dni po juz chcialam...ale bylo po 7 dniach...nie chcial maz...ale udalo mi sie go namowic
  14. moze macie racje..powinam byla troszke zwolnic...ale jakos ciezko jak widze ten balagan..moze to kwestja przyzwyczajenia...no tak..pozniej czasu braknie...na swoje przyjemnosci...musze sie wziac w garsc i jak przyjade to postaram sie ograniczyc...ze sprztaniem...i takim tempem.... kaskado zamierzamy kupic po powrocie bo mezus chcial ale sie zastanawia jeszcze czy warto a ja mu przytoczylam twoje argumenty:) wiec jest na tak:) ale jakby sie jeszcze wachal....wiec dam mu czas do namyslu...po powrocie napisze czy mamy czy nie...dziekuje za pomoc :) i za porade:)
  15. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    witajcie kobietki:) u mnie jest odwrotnie...ja zawsze bylam szalona i myslałam ze dzieci ktore urodzilam mnie zmienia...a tu nic...maz narzeka za ja tylko bym chciala i u mnie problem jest odwrotny...on tylko potrzebuje czasami przytulana a ja no coz...staramy sie isc na kompromis...ale jest ciezko....czasami sie poklucimy w tej sprawie....wiem ze praca jest wyczerpujaca ale domek opieka nad dziecmi rowniez...i...kobietki powiem wam ze nie chcialabym miec takiego temperamentu...ja moglabym codziennie...i czuje sie winna ze tak meza dusze:( wy tu piszecie ze oni was nie rozumieja a ja pisze ze on mnie...i jak wyjsc z tej sytuacji??/ rozmawiamy...ale to jest meczace jesli jedna strona sie zmusza prawda? prosze wiem ze macie tu odwrotny temat ale mam nadzieje ze mnie nie odtracicie i razem znajdziemy jakies wyjscie:): pozdrawiam was kobietki:):)
  16. witajcie:) Cosmo bidulka maludka i jeszcze zabki katarek duzo zdrowka:)moja byla marudna ze szok na samym poczatku a teraz to jest czasami przez zabki nie do wytrzymania...u malego to nawet nie wiedzilam kiedy mu powychodzily juz przed roczkiem mial komplet a i nie cierpial tak jak mala....i sil zycze po sie przydadza:) Witam nowa mamusię :) tyle plodzicie ze juz wiem ze kiedy mnie nie bedzie to nie nadrobie...tego...za zadne skarby.... a co u nas: oskarek nadal kaszel wiec nie poszedl do przedszkola...mala dostala chrypke...katar....szlak moze czlowieka trafic...ale pocieszam sie ze nie jest gorzej tylko juz jak by lepiej..... wszystkim choruszko zdrowka:):):):):):):) wiecie kobietki z tym moim pakowaniem jakos to opornie mi idzie... piore codziennie prasuje...i wydaje mi sie ze doba za krotka...co niektorym mamuska dziekuje za uzyczenie cierpliwosci :Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech: bardzo mi sie przydala:) a swoja droga to sie zastanawiam... ja jestem zabiegana wiec czasu na net brak..ale wy piszecie ze tez zabiegane wiec jakim cudem znajdujecie czas na net???? ja jestem zorganizowana..a staram sie...ale czasami nie wyrabiam zeby odpisac czsami tylko poczytam....wiec powiedzcie mi jak to robicie?? moze wezwe z was przyklad?:) bo moze ja od siebie za duzo wymagam i przez to czasu brak?? czy wy tez codziennie odkurzacie wycieracie podlogi kurrze? pierzecie? jeszcze obiadek? czasami dwa dania? bo moze ja powinnam byla zwolnic? sama nie wiem...jest mi przykro ze ja na bierzaco che byc a nie jestem a wy dajecie rade...moze pomozecie mi na swoich przykladach bardziej sie zorganizowac:):):)a najgorsze jest to ze ja caly dzien sprztam ale i tak nie widac...abym...cokoliwek robila pozdrawiam cieplutko lece posprzatac ten balagan...
  17. ludziska nie wyrabiam wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr cierpliwosci potrzebuje jak nigdy.ma ktos w nadmiarze???i sie ze mna podzieli??:):).......kurcze cos mi sie stalo...i pod lopatka strasznie stylu boli.....nie mowie ze sie sype ;) ale ciezko jest mi wysiedziec ide sie polozyc i wypisc meliske bo: dzieci robia co chca...wogole mnie nie sluchaja...chyba taki dzien...mam miec popoludniu gosci...i mam nadzieje ze sie nie rosypie... zycze wam miłego dnia slonecznego:) a choruszkom zdrowka co by szybciej wyzdrowieli:) bede pozniej....
  18. Małgosianikita daj znać jak już zdecudujesz się na coś ;)bardzo mi się podoba ten wątek- u nas remoncik za rok, ale niektóre pomysły warte uwagi jak tylko sie zdecyduje na 10000000% to dam znac:)
  19. kaskastoqrcze ale fajnie :) na naszej klasie znalazł mnie mój baaaaaaaaaaaaardzo bliski kolega z podstawówki :) razem do klasy chodziliśmy :) i nie tylko do klasy ale fajnie:)
  20. wypiałam kawunie...ale i tak malo mi pomogla ... ale moge sie pochwalic ze ograniczylam picie kawki:) 3 dni temu zle sie poczulam po wypiciu 1 piwka i zmierzylam sobie cisnienie i mialam 151/101 puls 132 a poł godz pozniej pols mialam 157 i teraz mam nadawnane ze mam isc do lekarza skoro tak sie dzieje tym bardziej ze moja mama i ciotka maja nadcisnienie...ale same powiedzcie...przeciez kazda z nas moze miec takie cisnienie po wypiciu piwka prawda a oni panikuja...co ja mam niby powiedziec ze wypilam sobie piwko i tak jest...e....nie ma mowy...tak zle ze mna nie jest ...jeszcze;) i musialam z siebie to wydusic bo mi truja.... mala ma chrypke ja chyba zwariuje..........ostatnio miala taka i ze to niby na tle alergicznym...nie wiem co sie teraz dzieje...tyle naszych dzieci choruje...:(:( az mi ich szkoda:(:(: my to my ale one... dobra lece chatke posprzatac i sie odezwe:)
  21. AnnNikita, Katja zdrowka dla Maluchow!
  22. Madziulekkatja,nikita zdrówka dla dzieciaczków :( przykro mi ze te dzieciaczki tak chorują :( dziekujemy przyda sie:):):)
  23. witajcie kobietki z samego rana:) Ania21 sliczna ta twoja panna:) twoja przez kakao nie moze zrobic kupki a moja za to robila i to nawet 8 kupek dziennie i to wodnistych...:( teraz podaje jej mniej ale chyba musze calkowicie wyeliminowac jej kakao...gdyz wczesniej sie cieszylam ze zrobila lepsza to pozniej juz tak nie było:( a tak sie cieszylam....zadz do lekarza i sie poradze.... Oskarek w domku drugi dzien nie posłałam go do przedszkola....tak sie dusil w nocy....mam dziwne wrazenie ze syropek nic nie daje..... własnie pije kawunie:) dzieci ogladaja bajki:) mam chwilke dla siebie:) wszystkim choruszkom duzooooooooo zdrowkkkkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaaaaa
  24. MadziulekNikitko no tak Oliwka lepiej i suuuper,a Oskarek kaszle buuuuuu,jak nie urok to... Zdrowia :) dziekujemy kobietki musze uciekac....mam gosci niespodziewanych a jeszcze obiad musze przyszykowac... zycze wam kobietki miłego dnia:):):):) p.s mam nadzieje ze uda mi sie usiasc pozniej do kom
  25. witam:) wszystkim choruszkom przesylam duzo zdrowkaaaaaaaaaaaa:):):) widze ze co niektorym zakupy sie udały:) super:)::) co u nas: Oliwka po wypiciu mniejszej ilosci kakao zrobila dzis pierwszy raz normalna kupe:) jak sie ciesze:) wiec mam motywacje jeszcze wieksza aby jej nie ulegac Oskarek ma taki kaszel ze szok...dusił sie poł nocy...syropki nie pomagaja i jest pewnie tak jak pani alergolog nam powiedzila ze cos go uczula wiem nawet co...i jak tak sie bedzie dzilao mamy z nim przyjsc wiec...mam nadzieje ze wyjedziemy...na te wakacje...skoro tak sie z nim dzieje...juz nie jestem niczego pewna :he:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...