Skocz do zawartości
Forum

nikita_6

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nikita_6

  1. kochani nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy ze jestescie:) ze mna:) Sara_Sz to tez troszke przesliscie...ale dobrze ze skonczylo sie tak a nie gorzej:)a na lekarzy szkoda slow...zostawie to bez komentarza... Małgosia jasne ze jak tylko cos bede wiedziala to zaraz dam wam znac:) bardzo sie stresuje...i tak naprawde to zle sypiam...ale we wtorek wszystko bedzie jasne:) pozdrawiam was cieplutko:)
  2. Widze kobietki ze nie tylko ja wstałam jakas nie wyspana i jeszcze ta pogoda...wczoraj bylo sliczne sloneczko choc mroznie ale az chciala sie zyc:) poslismy na spacerek:)i wrocilismy okolo 18 i zasnełam ogladajac z dziecmi bajki...po godz jak sie obudzilam to wcale spac mi sie nie cjhało i ogldalam super horor....i poszlam spac o 24...ale warto bylo:) dzis mezulek na 10 poszedl na przetarg dzialek...zobaczymy coz tego bedzie...wadium wykupilismy na 5 dzialek...mam nadzieje ze za duzo chetnych nie bedzie...teraz czekam jak na szpilakach ma zadz po... bardzo bym chciala aby nam sie udalo...bo po tym co wczesniej przechodzilismy to darowac sobie nie mozemy...i z tego tez chcemy kupic dzialke i samemu sie budowac:) ann a rysunki jak zwykle piekne malla zdolniacha:) dzieci zdrowe...choc malego jak by cos bralo ale jeszcze nic przesadzonego dam mu jak wrocina garedlo syropek...bo ma maly kaszelek musze sie ruszyc i posprzatac mieszkanko jak mi sie nie chce..... odezwe sie pozniej...Miłego dnia:)
  3. kobietki dzis sie dowiedzialam ze mama bedzie miala tomograf komp 1 lutego i dwa dni pozniej bedzie wszystko jasne....tak bardzo sie boje....ale trzymam kciuki i wierze...dam znac co i jak po badaniu:) jeszcze raz bardzo dziekuje wszystim za okazanie serduszka:) i trzymanie kciukasow i modliwtwe:) pozdrawiam cieplutko:)
  4. witam:) padam nocka nie przespana....pije moze sie obudze....po obiadosku idziemy do miasta....mam nadzieje ze padac nie bedzie bo teraz pogoda do bani.... Kaskado kotki skodkie ...podoba mi sie pierwszy:)
  5. jak lekko teraz na serduszku ....:)
  6. Tak naprawde to nie umiem obrac tego w slowa jak wam chcialabym podziekowac ze jestescie ze mna w takiej chwili:) az łezka w oku mi sie zakreciła... tyle dobrych duszyczek....
  7. nikt nie chce pomoc obiados zrobic ...dobra pozostaje mi samemu isc i przyszykowac ...oj oj kobietki..;) zycze miłego dnia:)
  8. dziekuje z całego seduszka za wsparcie i za modlitwe dzieki temu ze nie jestem sama czuje sie silniejsza:) a to duzo...
  9. Asja cos ostatnio ciezko sypiam i dlatego chodze jak lunatyk rano.... babcia wrociła zadowolona z przedszkola:) dostała laurke i kawiatek ja musze obiados zrobic....nie chce mi sie.... chce ktos mi pomoc lub zrobic za mnie? kto chetny???:):):):) no kobietki chyba p[omozecie?:):)P:)
  10. Anulkanikita będę się modlić i trzymam kciuki...nie da się przyspieszyć tej operacji? przecież tu się liczy każdy dzień! Anulka i tu jest problem nie mozna:( bo jest za bardzo zaawansowany rak:( i dlatego chemie mama dostaje a pozniej operacja...najgorsze jest to ze moga juz byc przezrzuty:( i w tedy operacja sie nie odbedzie i dlatego modle sie aby wszystko sie odbylo zgodnie z planem i zeby rak przystopował...i zeby okazało sie ze to nie przezuty.... dziekuje za modlitwe
  11. Kat _ja to bede trzymała kciukasy aby jednak malutka nie byla na niego uczulona bo szkoda kociaka....ale jak bedzie trzeba to trudno....siła wysza...
  12. Moja kochana mama walczy z rakiem piersi...jest ciezko bo jest zaawansowany i szybko rosnie....nie widomo czy wogole bedzie operacja ma byc 18 lutego.... cos wyszlo nie tak na plucach i watrobie prosze o modlitwe aby operacja sie odbyla...i zeby sie okazalo ze to nie przerzuty...ja wierze chce wierzyc...ze wszystko bedzie dobrze i sie modle....o zatrzymanie tego raka o zdrowie..... Nadzieja Swiatło nadziei , lepszym byc , widziec swiat nawet przez łzy, a potem znowu rozdawac nadzieje , zeby spełniły sie ludzkie sny. Nie ma ciemnosci , po ktorej nie wyszłoby swiatło, nawet jesli na chwilke ono zgasło, nie trac usmiechu na twarzy. Wiele chwil trudnych przed Toba, zycie nie bedzie tylko osłoda, nawet jesli pojawi znowu sie noc, miej w sobie nadzieje i moc. Przezyj zycie jak najlepiej mozesz, pomagaj innym ujrzec swiatło nadzieji, kiedys sam mozesz potrzebowac pomocy, bo zycie ludzkie zmiennie sie toczy.... kocham Ciebie mamusiu
  13. dziekuje cioteczki za słowa otuchy:)
  14. kat_jadzień dobry. Dzisiaj dzień zaczął się trochę lepiej - Gocha przynajmniej nie miała złośnika od rana. Teraz bawimy się w roboty drogowe i naprawę garażu piętrowego, który wczoraj zbudowałyśmy... Dziewczęce zabawy...Kaskasto, wstrzymaj się z kotem - 15 lutego idziemy do alergologa i jeśli wyjdzie, że Gocha uczulona na sierściucha, to szukam rodziny zastępczej :-) Ann, ja bardzo chętnie na turnus rehabilitacyjny. Daleko w głuszy, gdzie nie ma zasięgu... Moj maly jest uczulony na siersc pieska i nie tylko wiec nie mamy zwierzatek w domku ale mi sie marzy maly piesek...ale taki ktory nie uczula z siercia podobna do wslosa ludzkiego...nie pamietam nazwy....jak na razie niet zwierzatek....a biedny kotek jak juz jest ciezko bedzie go oddac jak by co:( a i bedzie za wami tesknic....
  15. DziubalaWitam środowoPrzyszłam z poczytać a tu pustki :oh: witaj jak milo ze przyszłas z kawuna chetnie sie napije:) bo padam...
  16. MałgosiaNikita- odezwij się z dobrymi wiadomosciami trzymam kciuki - napisz jak się macie?? witajcie:) postaram sie teraz byc na bierzaco...ale jest ciezko....mama ma cos na watrobie...pluca tez cos nie tak wyszly bedzie miala tomograf komputerowy calego ciala robiony aby wykluczyc przrzuty bo mozliwe ze to one choc wierze ze nie...chce wierzyc...to tyle dosteje chemie i zle sie po niej czuje straci wsloy ehhhh to tyle smutkowania.... dzieci troszke katarku maja ale nie jest zle:) w przedszkolu maly zaczepia jednego chclopca co jest dla mnie dzwiwne bo tylko jednego a z wszystkimi potrafi sie bawic...i ze mam isc z nim do psychologa ...nie rozumiem niby dla czego skoro z innymi potrafi sie bawic a moze z tamtym jest ze zaczepia? szkoda gadac ale sie wkurzylam ....bo jeszcze dodala przedszkolanka ze krzysiu juz potrafi oddac a ja do niej ze nie na tym rzecz polega aby jeden drugiemu oddawalo...tak niczego sie nie naucza...maja zrozumiec ze biciem niczego sie nie wskura...ale na mnie wspojrzla,,,szkoda mi ze takie podejscie maja... mam pytanie wiecie juz cos na temat tej edukacji ze nasze bable ida wszesciej do szkoly??? o rok??/bo niby w necie to przeczytalam ale w przedszkolach jakos tego nie wspominaja a jak jest u was???? pozdrawiam cieplutko :)
  17. nikita_6

    a jak wasz "popędzik" ?

    witam kobietki po dlugiej przerwie mam cicha nadzieje ze teskniliscie troszku???:):):)....duzo u mnie sie działo...mame mam chora na raka...i malo czasu na kom...ale zdazylam wszystko przeczytac dzis i jestem zaskoczona....tyle naplodziliscie...ze szok.... czytałam uwaznie wszystkie posty...i co mnie zdziwiło...to ze jedna nie pamietam ktora napisała ze skoro facet nie dostje tego w domku to pojdzie gdzie indziej i ze dobrze takiej...nie rozumiem co przez to mam rozumiec???moj ma az do obrzydzienia ale sa i tacy co dostaja mniej ale czy to jest powod do zdrady? miom zdaniem jak facet chce pojsc to i tak pojdzie czy ma to w domku czy nie...a sex coz jest przyemna czescia zycia moze i dla niektorych wazna a dla niektorych mniej i choc co niektorym jest ciezko to pojac to tak bylo i bedzie ...takie jest zycie...ale po co oskarrzenia i pretensje...ja choc mam inny poped jak te babeczki to jednak milo mi jest z nimi podzielic sie moimi problemai....ja mam inne one troszke inne ale jakos dajemy rade:) aby sie zroumiec:) to tyle co chialam napisac moze i chaotycznie ale chcailam z siebie to wyrzucic:) oczywiscie skleroza ale chcialam a wsaciwie podziwam jedna z was ze miala tyle odwagi na[isac tutaj na forum o tym co przrzyła bo to nie łatwa sparwa ...brawo:) pozdrawiam was cieplutko i postam sie pisac czesciej:)
  18. DziubalaAsJaDziewczyny żadne do bani głowy do góry, na pogodę nie ma wpływu to po co się nią martwić
  19. witajcie:) Kaskado smutne co piszesz:( [*][*] u nas troszke sie dzialo...mama wczoraj miala pierwsza chemie...czuje sie zle po niej...ja jestm zakatarzona glowa boli a ona ma takich ludzi unikac...gdyz ja mam maly katarek a ona moze nabawic sie zapalenia pluc jak to powiedzila lekarka....ma miec zabieg jak najszybciej dlatego idziemy prywatnie nie chce zwlekac... maly dzis ma balik ale tak sie zdenerwowałam...ze nie tak wszystko wyszło...małemu zamowilismy w piatek przez net kostium spidermena...pytalismy sie czy takie potwierdzenie moze byc skoro faxu nie mamy przy sobie goscinka mowila ze tak wiec miała juz wysłam tego samego dnia...dzwonie we wtorek a ona ze wysle dzis... ze takie potwiedzenie nie moze byc to sie dopiero wkurzylam ze skoro najpietw mowi tak a pozniej takl p sie wkurzyl i zrezygnowalismy a pozniej szukanioe wyporzyczalni stroju...ale poszłam znim i jak zobaczyl tyle stroji to wybral smoka:)i spidermenow bylo troszke a smok jeden:) wiec maly sie cieszyl:) dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo:)pozniej wkleja zdjatko małego smoka:) dobra lece chatke posprztac:)
  20. witam kobietki w nowym roku:)wczoraj pojechalismy na badania...i sie podlamałam...moja mama bardziej...nie pokazuje jej tego bo nie che aby widziala ze placze...ma raka zlosliwego...5 cm...czeka ja najpierw chemioterapia a pozniej po niej amutacja piersi....doktor powiedzial ze nie wyglada to dobrze...ale staram sie wierzyc...musze wierzyc ze bedzie dobrze...bardzo ja kocham....to tyle troszke posmutkowalam ale musialam sie wyzalic....jak na razie nie mam zabardzo glowy na pisanie....jak sie uspokoje....to bede czesciej z wami pisac... i pokaze zdjecia ale teraz jedynie na co mam glowe to przesylam buziole i zycze miłego dnia a choruszkom duzo zdrowka
  21. witam w nowym roku:) poczytuje jak mam chwilke ale czasu braknie na odpisywanie.... swieta spedzilismy bardzo rodzinnie z prezentow wszyscy byli zadowoleni:) nowy roczek mielismy wyjechac ale stanelo ze nigdzie nie pojechalismy wolałam spedzic sylwka z mama:) wczoraj pojechalismy na badania...i sie podlamałam...moja mama bardziej...nie pokazuje jej tego bo nie che aby widziala ze placze...ma raka zlosliwego...5 cm...czeka ja najpierw chemioterapia a pozniej po niej amutacja piersi....doktor powiedzial ze nie wyglada to dobrze...ale staram sie wierzyc...musze wierzyc ze bedzie dobrze...bardzo ja kocham....to tyle troszke posmutkowalam ale musialam sie wyzalic....jak na razie nie mam zabardzo glowy na pisanie....jak sie uspokoje....to bede czesciej z wami pisac...przesylam buziole i zycze miłego dnia:) a choruszkom duzo zdrowka:)
  22. na spokojnie po swietach pokaze zdjecia przepraszam ze wczesbiej tego nie zrobiłam ale mama jest chora ma raka piersi i ta wiadomosc spadła na mnie jak grom z jasnego nieba i mnie podlamało i nie bywałam tutaj gdyz glowy nie milam na pisanie.....
  23. spoznione ale szczere zyczenia:) Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdką! - Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie - najwięcej: Zwykłego, ludzkiego szczęścia * kasia z rodzinka:)
  24. Spoznione ale szczera zyczenia:)p.s wczoraj pisalłam ale widze ze cos mi posta zjadło wrrrrrrrrr a pozniej nie miałam mozliwosci napisania posta Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdką! - Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie - najwięcej: Zwykłego, ludzkiego szczęścia * kasia z rodzina:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...