Dopisałam się do tabelki, więc możecie zobaczyć, że jestem " starszą panią", choć zazwyczaj wszyscy mi dają ok. 10 lat mniej. Chyba się dobrze zakonserwowałam ;-)
Ciągle jeszcze mieszkam w Polsce, choć mój "niemąż", który jest Niemcem naciska nas na ostateczną przeprowadzkę. Póki co ze względu na charakter jego pracy, tzn ciągłe wyjazdy po świecie, trochę się bronię przed tym, bo nie chcę siedzieć tam sama. Mamy już 3 letniego synka, a teraz będziemy mieć kolejnego urwisa, co mi potwierdzają ze 100% pewnością przy każdym usg. Jutro idę na kolejną wizytę, ale to tylko tak kontrolnie, bo ostatnio byłam w szpitalu na podaniu immunoglobuliny, bo mamy konflikt, więc miałam robione usg i ktg.