-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kejranka
-
wiecie co dziewczyny, moja mała kruszynka już sadzi takie kopy że dosłownie mam wrażenie że ażbrzuch mi podskakuje tak mocno to czuć i tak przyglądam sietam gdzie te kopy sąale nic sienierusza hehe to tylko takie wrażenie jest, normalnie czasem tak szaleje że ażuwierzyć niemogę, przy Wiki tak długo czekałam na ruchy i późno poczułam a w tej ciąży normalnie chyba jakiś mały piłkarz tam siedzi
-
dobre to kurde niemogę ze śmiechu, dobrze że moja niunia mi takich niespodzanek nierobiła :)))
-
ogólnie to ja mam chyba większa czasem ochotę niż przed ciążą, wczesniej to jakośtak nigdy w dzień niebyło a jak zaszłam miała ciągle taką chcice że mojego zawsze rano dopadałam i w dzień małą na dwór wysyłaliśmy albo do koleżanki na godzinke swojej szła się pobawić i dawaj, wieczorami niestety było niemożliwe bo byłam tak zmęczona przez te pierwsze miesiące że padałam i niemogłam ruszyćani ręką ani nogą i sny miałam takie zboczone że rankami budziłam się taka podjarana odrazu mojego dopadałam hhahahahaha, potem trochemi mineło i teraz znowu mam jakąś większą ochotę :)))
-
j.anna myślę że do cc niema sensu brać położnej zawiozą cię na salę operacyjną i lekarze będą cię cieli a położna tylko odbierze dzidzie i zawiezie na salę dla noworodków, pozszywającię i zawiozą na salę, myślę że położnej niema sensu wtedy wynajmować jeśli chodzi o seks to ja owszem mam ochotę wielką ale niestety niejest to takie łatwe jak przed ciążą i jakoś nieumiem sobie znaleść wygodnej pozycji a pozatym mężuś mój trochę sie stresuje zresztąja też, jest inaczej niż zanim miałam brzuszek, ale zbliżenia puki co są :))) bo jak poczytałam w temacie o pastawach męża to tam wogóle się bzykać niechcą, maskara
-
ja ogólnie to urodziłam o 23:30 wieczorem i jak Wilki mi przywieźli ok 1 w nocy to do samiutkiego rana niespałam, patrzałam na nią, niemogłam sie napatrzeć a pozatym bałam sie że zasnę i nieusłysze jak ona płacze, zasnełam dopiero nad ranem na ok. godzinkę i jak się obudziłam to szok przeżyłam całe znieczulenia poodchodziły myślałam że pdne dupy niemogłam podnieść z łóżka, ale oczywiście wstałam i normalnie małą się zajmowałam :))))
-
Marqekingusia1991Marque heheheheheh :):):) e tam, nie przejmuj się ;Psie nie przejmuj, a jebało(za pzreproszeniem) chyba na pół szpita;/ buahhahahaahaha o boże współczuje ci, no ja dlatego jestem zwolenniczką lewatywy, sama miałam robioną 2 razy bo poród miałam wywoływany 2 razy więc za każdym razem leciałam na lewatywe mimo że to tylko 2 dni mineły ale ja siebałam że sie cosnazbierało hehehehe
-
Marqe też jak lakarz mnie szył to tak mi nogi latały że masakra, ale to raczej od napinania mięśni i od wysiłku, lekarz aż mnie spytał co sietak trzęsę powiedziałam że niewiem chyba mi zimno hehehe
-
kingusia1991Kejranka a no to wiem , wiedziałam , że takie ;P hehe dlatego się zdziwiłam, że co to się wybiera na jakim łóżku i czy się leży czy siedzi:P ?! dlatego się zdziwiłam ;) bo wiesz jak ja Wiki rodziłam to ich niestety jeszcze niebyło i była własnie takie stare wyskokie długie łóżka, ale nienarzekałam hehehe
-
110 Szpital Wojskowy z Przychodnia w Elblagu Kingusia tu są pokazane te łóżka do porodu i tu własnie będę rodzić :)))
-
kingusa teraz to chyba własnie na porodówkach sątakie fotele ale kidyś to były takie wyskoikie, bardzo wysokie łóżka i dłubie hehehe podsawiali takie schodki żeby sie wdrapać :))) i normalnie na leżąco sie rodziło a nogi miałam oparte o biodra położnych heheeh
-
annulkaaa rodzilyscie na lezaco? ja tak na leżąco, mój mi tylko z tyłu trochę placy na wysokości łopatek dociskał do brzuszka, ale na mojej porodówce już niema tych łóżek, tzn jest chyba jeszcze jadno a tak to są takie fajne gdzie można sobie podnieść plecy i jest też jedne fotel taki trochę jak ginekologiczny do rodzenia ale z tego co wiem to połoznym jest niewygodnie odbierać tam na nim porody
-
lamponinka ma rację że dziewczyny chyba sieprześcigają czasem która miała gorzej, ja niewyobrażam sobie rodzić bez lewatywy poprostu bym sietak bardzo krempowała że im tam załatwim siena stole że chyba bym ze wstydu umarła, ale wiadomo że jesli niezdążę zrobić tej lewatywy to tak czy siak urodzę, miałam też nacinane krocze, niewiem nawet kiedy, poprostu tego nieczułam,. Kingusia napewno niepoczujesz to nic nieboli, naprawdę byłam zdziwiona że lekarz siada do szycia bo niewiem nawet kiedy one to zrobiły, do szycia dostałam znieczulenie miejscowe i nieczułam nic a po pordzie tam gdzie one mnie przecieły to bardzo szybko się zagioło i tak niebolało jak to gdzie sama troche w bok pękłam i tam mi siezrobił krwiaczek, to mnie bolało bardzo i siadałam na jednym półdupku jak to lamponinka napisała, także Kingusia niema się czego bać i martwić naprawdę :)))
-
dziewczyny mojej przyjaciółki siostra rodziła w wodzie drugie dziecko, w Gdyni ale niewiem w jakim szpitalu i mówiła że to poprostu bajka była, w porównaniu z pierwszym, wogóle szybko bardzo jej sierozwarcie zrobiło i tak niebolały skurcze a parte to poprostu jak spłatka, ona bardzo sobie chwili ten poród i od małego z Julką na basen chodzi, Jula sieczuje jak rybka w wodzie a znowu Kuba to panicznie się poji napet sieniezbliża ;pp oczywiście to napewno nie od porodu zależy hehe ale ogólnie ona sobie chwali, u mnie nigdzie w pobliżu niemożna rodzić w wodzie, tam gdzie ja będę rodziła można siedzieć w wannie do bóli partych a na sam poród trzeba wyjść
-
Marqe ja bym powiedziała że to jest własnie ten "instynkt macierzyński" :))) ja do tej pory się z tego śmieję że w szpitalu zapomniałam o tym że dziecko trzeba przebrać bo może siezesikało czy skupkało, i tak płakała ta Wiki ja ją nakarmiłam a ona wyje i wyje ja już szału dostaje niewiedziałam co robić po paru godzinach tak siedzę i se myśle jezu może się zesikała, wziełam ją na przewijak odwinełam z tego dziwnego beta a tam tak nafajdane że caa była brudna hahahahaha po położną zadzwoniłam ta odrazu małą pod kran hehehe od tamtej pory już widziałam że dziecko sika i kupka co jakiś czas heheheheehhe Kingusia wszsytkiego sienauczysz i szybko załapiesz rytm co i jak :)))
-
wiecie ja jeszcze drugiego niemam na świecie :))) i może jak już będzie to na jakiś czas zmienię zdanie ale ogólnie to chciała bym mieć jeszcze trzecie dziecko, niewiem kiedy ale tak trójeczka mi się marzy to taka już fajna rodzinka :))) mój twierdzi że jeśli teraz będzie chłopak to już niechce więcej a jeśli będzie druga dziewucha to by może jeszcze synka chciał, a dla mnie to niema znaczenia poprostu mi sie marzy troje dzieci :)))
-
Kochane witajcie z rana :))) mała dziś na 9 miała więc pospałam sobie dłużej troszkę :))) ale miałam sen, jejku dawno mi siecoś tak fajnego nieśniło hehehe, a było tak, opiszęwam w wilekim skrucie, poszłam babcię moją zaprowadzić na usg do ginekologa oczywiście nie mojego, to był inny lekarz u którego byłam tylko raz w życiu kiedyś tam, ogólnie siedzimy w kolejce i babcia mówi wprowadz mnie tam ja ok, wchodzę i lekarz o pani ciężarna zaraz paniązbadamy a ja że nie że babcieprzyporwadziłam, on to babcie proszętam do kabiny niech sięrozbiera (wogóle stały jakieś 3 śmieszne kabiny jak kibelki hahahaha) i do mnie zebym poczekała na korytatrzu no i woła mnie za chwię, robił mi najpierw jakieś dziwne badania na samolocie hehehehe no i wkońcu ubrałam się i posadził mnie na takim obrotowym krześle na przeciwko na ścianie wisiał taki duży monitor i tam miało być widać co na usg, przyczepił mi do brzucha jakieś urządzenie hehehehehe i wyszedł siadł za taką ścianką hehehehe i mówi to zaczynamy, no i on coś tam włączył i na ekranie miał być taki pokaz i pojawia się taki mały chłopczyk, ale normalne zdjęcie głoy z siusiakiem i mówi lekarz ooo Kamil, Kamilek, podoba siepani takie imię dla chłopca a ja że mi tak ale dla męża nie i mówie czyli chłopak a on no tak zaraz pani na żywo zobaczy siuraka i obudziłam się z takim parciem na pęcherz że szok, to była 6 rano i mój już wstał, opowiedziałam mu i śmiałam się jak niewiem, na początku ciąży miała dużo takich dziwnych snów ale zawsze było że to dziewczynka, pierwszy raz że chłopak :)))) jeszcze mi się śmiać chce z tego usg :))) no dobra ale wam naskrobałam do czytnia, miłego dzionka wszystkim życzę :)))
-
lamponinka a ja znowu niewyobrażam sobie żeby mojego Artura mogło niebyć, poprostu niewyobrażam, ja miałam znieczulenie i siedzieliśmy se razem i gadaliśmy do partych :)) potem jak akcja sie zaczeła to wogóle niewiedziałam co sie dzieje i nawet zapomniałam że on tam jest, stał z tyłu za mną i przyciskał mi plecy tak jak mu lekarz kazał, ja naprawdę całkiem zapomniałam że on tam stoi, wogóle to w pewnym momencie otworzyłam oczy patrzę a nademną tyle ludzi, jejku niewiedziałam poprostu co sie dzieje wokół, skupiłam się tylko na parciu, teraz pewnie znieczulenia niedostanę i pewnie będę wyła i sie darła i wiem że jak on będzie to niepozwoli żeby żadna położna na mnie krzyczała czy coś w tym stylku, poprostu będę sie czuła bezpiecznie
-
uuuuu szkoda że ominie cię ten piękny cud narodzin, tzn jeśli dostaniesz zzo to napewno pokażą ci dziecko zaraz po wyjęciu, tylko że to chyba nie to samo co namęczyć sietyle i wkońcu ono wychodzi i kładą na brzusze, ja płakałam jak niewiem jak zobaczyłam Wiki i mój A. też płakał jak jązobaczył, ehhh to była piękna chwila, szkoda Aniu że będziesz miała cesarkę ale zdrowie najważniejsze, jesli miało by ci czy dziecku cośzagrażać to poporstu niema co sienawet zastanwaić, zdrowie i życie na pierwszym miejscu :)))
-
też dzisiaj własnie oglądałam takie zestawy ubranek, świetne są niektóre, pewnie na jakiś sama się zdecyduję bliżej porodu i kupię taki zestawik ciuszków :))
-
hhhmmmm hamaczek zawieszany na wanienkę, to mnie Magduska zaciekawiłaś tym urządzonkiem hehehe ciekawe czy na allegro można cośtakiego znaleść, muszę koniecznie zobaczyć jak to wygląda :)))
-
wiecie co też myślałam o tym aby kupić tą gąbkę do wanienki ale tak się trochęobawiam że to będzie siedlisko bakteri :((( do wody będziemy wlewać jakieśpłyny czy emulsje do kąpieli czy nawet mydełkiem dziecko myć i to wszystko będzie w tą gąbkę wsiąkać codziennie, wiadomo że to będzie siepłukało czy prało suszyło itp ale jakos tak niewiem jak se pomyślę że może tam być tyle świństw w środku to jakoś mnie odrzuca, ja do wanienki zawsze pieluszkę tetrowąwkładałam a w zasadzie to owiajłam Wiki i taką zawiniętą wkładałam do wanienki potem odwijałam i myłam i chyba teraz teżtak będzie :)))
-
Angela powiem ci że jak dla mnie to trochę dziwna jest ta profilowana i niewiem czy bym potrafiła wykąpać dziecko w takiej wanience, nieodradzam ci jej oczywiście ani innym to kwestia wygody i przyzwyczajenia, tak myślę, ja napewno kupię zwykłą wanienkę bo do takiej poprostu jejstem przyzwaczajona i w takiej umiem wykąpać dzieciątko, po Wiktori niestety wnienki niemam bo mi pękła, tzn taka ryska się zrobiła i woda tamtędy przecieka także kupię nową :)))
-
Angela opieka pewni jej pomaga bo chodzi tam trzeźwa i prosi o pieniądze i pomoc ale to trzeba wydaje mi się przez policję, jak będziesz pewna że oni tam pijani dzieckiem siezajmują dzwonisz i zgłaszasz nawet anonimowo i policja dalej powinna to gdzieś skierować, tak mi siezdaje, niemożna tego tak zostawić, biedny dzieciaczek mój boże czemu takim ludziom siedzieci rodzą :((((
-
Kingusia super, gratulacje, ale fajnie że wkońcu widziałaś swoją dzidzię i jest duża i zdrowa to najważniejsze :))) Angela moim zdaniem niemożesz tego tak zostawić, jejku sumienie będzie ciegryzło i ciągle będziesz myślała o tym dzieciątku, musisz gdzieśto zgłosić, niewiem do opieki na policję, niewiem gdzie ale nimożna pozwalać na takie zaniedbywanie dziecka, bo to dzieciątko niczemu nie jest winne i takie bezbronne nieposkarży się samo przecież, musisz cośz tym zrobić
-
agnieszkab31a to dla Kejranki,nie tylko dziewczynkom ładnie w landrynkowym różu ;) to fakt :))) to jest naprrawdęładne i dla chłopca, no to niepozostaj mi nic innego jak wyskoczyć gdzieś na miasto i połazić po sklepach z ciuszkami dla dzieci :)))