Skocz do zawartości
Forum

Kejranka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kejranka

  1. no to wruciliśmy od lekarza, Wiki ma zapalenie krtani biedulka dostała mase leków, antybiotyk i przynajmniej 5 dni siedzienia w domku, ja tam się cieszę przynajmniej przez tydzień sie wyśpię hehehehehe mam nadzieje że choroba szybko jej minie, kaszel ma straszny :(((
  2. u mnie nawet ok :))) jak narazie nic mi niejest ale boję się żeby mała mnie znowu niezaraziła jeśli chodzi o zostawianie dzicka samego w domu to ja jak Wiki miała jakies 4 latka to czasem siezdarzało że kończyłam zupkę a tu śmietany niema więc co nieubierałam jej i nierobiłam całej wyprawy tylko sadzałam przed komputerem włączałam gry Mini Mini i kazałam grać i nieodchodzić od kompa i dawaj biegiem do sklepu, który miałam tylko przez ulicęprzejść, normlanie na przeciwko moich okien i tak siębałam żę biegłam i normlanie słyszałam jak płacze a jak wchodziłam do domu to ona grzecznie sobie siedziała i grała, to zawsze jej jakiegoś lizaczka przyniosłam i nigdy nic nieodwaliła, z czasem na 5 czy 10 minut wyszłam dop warzywniaka czy innego sklepu a ona zawsze grzecznie siedziała i nic nienarozrabiała i nic sie niestało, teraz też ją zostawiam jak idędo sklepu ale mam pod nosem sklep osiedlowy atakże na dłużej niema mowy
  3. witam dziewczyny z rana :))) Agnieszko jesteś naprawdę dzielna i super że masz taką cudownąrodzinę bo napewno to wiele dla ciebie znaczy, dobrze że mogłaś pożegnać Jasia ale on i tak zawsze będzie przy tobie, trzymaj się kochana, jesteśnaprawdęsilną kobietką :))) dziewczyny też myślę że np. w stanach jest chyba groźniej niż u nas ale i u nas czasy się bardzo zmieniły i też takie rzeczy siedzieją że rodzice nawet by niepomyśleli a potem jest wielka tragedia i płacz i zaskoczenie dla rodziców, ja moją Wiki puszczam samą na podwórek ale ciągle ją widzę ze na placu zabaw przed oknem siedzi, nigdzie sama nigdy nieodeszła bo wie żę niemoże, jak zaczełam ją zostawiać to najpierw jeszcze gdzie indziej mieszkaliśmy to sadzałam w piaskownicy szłam na klatkę i przez takie małe okienko patrzyłam przez cały czas jej zabawy co robi, długo to trwało zanim sieprzekonałam żę ona faktycznie nigdzie nieodchodzi i ładnie się bawi, moja Wiki jest grzeczna i nauczona nawet na parking sama niewyjdzie ale do szkoły bałabym się ją samą puszczać mimo że nawet przez ulice nima przejścia i jest bardzo blisko tyle że ona ma dopiero 6 lat :)) ogólnie to niepuszczam jej dzisaij do szkoły bo strasznie kaszle, ma tak gruby i mocny kaszel żę chyba płuca zaraz wypluje, na 11 idziemy do lekarza zobaczymy co powie, szkoda bo miała mieć dzisiaj bilans w szkole no ale to jak wróci zdrowa to ją pielęgniarka weźmie :))
  4. Witam dziewczyny :))) moje rówieśniczki :))) ja również cudowny 82 rocznik jak widaćna moim suwaczku mam córcię sześcioletnią która własnie niedawno poszła do zerówki i teraz spodziewam się drugiego dzidziusia, niewiem jeszcze co będzie mam nadzieję że tym razem synuś pozdrawiam serdecznie :)
  5. lamponinka napewno masz rację z tymi ampułkami czy co to tam jest, ja poprostu idę siadam na krzesło i odwracam łeb a że kątem oka czasem zerknęto widzę strzykawkę i igłę heheheh aż normlanie następnym razem sie przyjrze, tylko żebym niezedlała
  6. u mnie ja mam minusową a mój A. ma plus i niewiem nic kompletnie na temat konfliktu serologicznego, w pierwszej ciązy niebyłam pod jakąś specjalną opieką a i gin nic mi na ten temat niemówił, nawet niepamiętam czy po porodzie dostałam jakiś zastrzyk czy nie, podejrzewam że tak bo teraz w drugiej ciąży robiłam ten odczyn coombsa i wszystko jest wporządku, mój organizm nietraktuje dziecka jako ciało obce czyli pewnie dostałam ten zastrzyk, dlatego dziewczny niema co panikować i sie zastanawiać nad tym, a może to a może tamto i se coś wkręcać, lekarze wiedzą co robią i trzeba im zaufać :))) lamponinka a o jakich ty badaniach mówisz że Kingusia nawet strzykawki niezobaczy bo ja za każdym razem jak idęto mnie igłą kuje i do strzykawki pobiera krew, no chyba żę wy we Włoszech macie jakieś inne sposoby ale u nas to raczej tak jest że krew normalnie piguła pobiera
  7. no to super hehehe mój mąż ma 6 rodzeństwa i u wszystkich są same córki, jest ich już 5 z moją Wiki hehehe czyli co niemam szans na synka heheheh
  8. Kingusia normalnie możesz brać tel leki na bazie paracetamolu czyli apap możesz sobie wziąśC, niemęcz się z tym bólem, ja ostatnio w ciągu dnia to nawet 2 razy brałam bo tak mi łeb pękał i czosnku sie najedz, herbatkę z cytrynką i modkiem a jak nieprzejdzie to to rodzinnego idz czy jak piszesz pediatry swojej :)))
  9. no mi sięwydaje żę sny to zawsze na odwrót się sprawdzają, mi wczesniej sieśniło żę będzie Kamil hehehehe ja od samego początku czuję że tam córcia w brzuszku siedzi, no pożyjemy zobaczymy, a wczoraj się dowiedziałam żę moja sąsiadka która jest już prawie na finiszu wogóle nichciała znać płeci dziecka, normalnie w takim szoku byłam bo ja to od samego początku o tym myśle i niemogę siejuż doczekać kiedy lekarz powie a ona ma już 2 córki i teraz niechciała wiedzieć, z drugiej strony to fajne bo to takie wyczekiwnie i taka niespodzianka na koniec, tyle żę ja niemogła bym siewtedy jakoś przygotować na przyjęcie maluszka, niewiedziała bym jaki wózek kupić, pościel ubrana, no niby neutralne ale żal by mi było tego maluszka jakby tak same neutralne rzeczy miało hehehe
  10. Witajcie dziewczyny :))) Agnieszko dobrze że tak czujesz i żę jesteś spokojniejsza, twój synek zawsze z tobą będzie no ale niemuszęci mówić bo samo to czujesz, on nigdy cięniezostawi jesteś jego mamusią i zawsze będzie cie wspierał mały aniołeczek kingusia niezamartwiaj się ja jestem w 21 tc i też jeszcze niewiem co mi w brzusku siedzi, dopiero 8 paź siedowiem także niejesteś sama :))) a mój kochany mężuś obudził siędzisiaj oczywiście ze mną na siusiu i mówi ale miałem fajny sen i opowiada mi żę śnioło mu się że urodziłam synka i że przy porodzie niebył bo zęby go rozbolały i musiał iść do dentysty a ja w tym czasie urodziłam ale żę miałam szybki i bezbolesny poród (czyli będę się męczyć pewnie ze 30 godzin w bólach hehehe) i mówi że synek był taki słodnki i malutki a już gadał i mój siędziwił zę pewni po mamie i po tacie taki inteligentny ze już mówi (hahahahahaha) i mówił do niego Ignaś bo to jedna z opcji jakie wybraliśmy :))) no więc po tym wnioskuję ze pewni będzie na odwrót i będzie dziewuszka :)))
  11. magduska superowo że już czujesz swojego maluszka :))) ehh to naprawdę cudowne uczucie i radość dla ciężarnych mamuś tak naprawdęprzekonaćsieże tam w brzuszku ktoś jednak mieszka :)))) super ja jużod tak dawna czuję ruchy że dla mnie to jakby normalne ale na początku to za każdym razem buźka mi isęuśmiechała to takie cudowne uczucie :))) jeszcze raz gratki dla ciebie :))
  12. Marmi trzymam kciuki, napewno zdąrzysz do jutra wszystko zrobić, ciężko pracowałaś i napewno dasz radę :))) daj jutro znać :)))
  13. witajcie niedzielnie :))) Agusiu cieszę się że do nas wpadłaś, kachana no pewnie że nas niezostawiaj, zaglądaj jak tylko będziesz miała siły i czas, ja niewyobrażam sobie tego wątku bez ciebie, tak sieczłowiek na zwykłym forum potrafi zżyć, mam nadzieję że jakoś się trzymasz kochana, tulam cię mocno :) Italy fajnie że będzie córcia, gratulacje :))) ewik a ty kochana teraz się w jedzonku nieoszczędzaj, coby dzidzia troszkę przytyła :))) lamponinka niemartw siesanami, one nic nieznaczą, może zrób cośfajnego dla siebie, zrelaksuj się jakoś albo zrób se cośpysznego do jedzonka, napewno poczujesz sie lepiej, a na ból głowy weź se tabletkę, ja ostatnio brałam ażdwie w ciągu dnia bo niemogłam wytrzymać :)) ładna pogoda u nas, trzeba jakośwykorzystać pozytywnie ten dzień, może na jkiśdłuższy spacerek się wybierzemy :)) a co tam u was dziewczyny, jak się czujecie
  14. nie ja tego poprostu niezrozumiem, jeśli nawet Agnieszce niebyło pisane mieć teraz dziecko to dlaczego to sie niestało na początku, tylko teraz kiedy już nosiła 5 miesięcy pod sercem, czuła Jasia i on był zdrowiutki, dlaeczego Bóg tak ją skrzywdził, niezrozumiem tego, tym bardziej żę była pod opieką lekarzy, niemogli jej odrazu założyć ten szew, tylko czekali niewiadomo na co aż Jaś się zacznie rodzić, boże niemogę się z tą myślę pogodzić że Aga straciła swoje małe serduszko, ciągle płakać mi się chce i niemogę przestać o tym myślć :((( Agusia jestem myślami i sercem z tobą kochana, mam nadzieję że rodzina ci pomoże w tych trudnych chwilach, trzymaj się kochana
  15. Boże dlaczego, jakie to niesprawiedliwe, Aga ty musisz być silna i jakoś sobie poradzić z tąstratą, twój malutki aniołeczke będzie czówał nad tobą z nieba, trzymaj się jakoś kochana, jestem myślami i sercem z tobą, niewiem co napisać siedzę i płacze, jak Bóg może godzić się i pozwalać na takie cierpienie ehhhhh
  16. też co chwilę zaglądam, niemogę się pogodzić z tym co się stało i że Agnieszce siętakie coś przytrafiło, poprostu jestem zła, na służbe zdrowia, wiem ze to pewnie niczyja wina ale poprostu nimogę, to takie niesprawiedliwe
  17. kingusia1991Marmi mnie z tego wszystkiego pobolewa brzucholec ;/ ehhhh Kinga mnie też i czasem w krzyżu mnie taki ból przeszywa, ehhh biedna Aga, niemogę płakać mi się chce co tylko o niej pomyślę :(((
  18. Boże dlaczego, dlaczego tak sie dzieje :(((
  19. kurde ja też sie martwię, niewiem dokładnie co będą jej robić ale jak leżałam w szpitalu z Wiki to jednej babce własnie szyjek zszywali, tzn taką jakby pentelke robili jej bo własnie robiło jej sie rozwarcie, to normalnie od całkowitą narkozą jej to robili i jeśli dla naszej Agi też dali narkoze i jąuśpili to trocheczasu minie zanim dojdzie do siebie i da nam znać, nieznam sietak tylko mogę przypuszczać, ehhh takie czekanie to najgorsze i ta niepewność, mam nadzieję że wszystko dobrze będzie
  20. a u mnie taka byle jaka pogoda, na przemian chmurzy się, kropi, wychodzi słońce, ogólnie jest zimno i wieje mocny wiatr, mój A. za chwilkę wraca, zje obiadek i na rybki jedzie, Wiki idzie na urodzinki do koleżanki a ja sama zostaję :((( eh ciekawe jak tam Aga, mam nadzieję że jak jej założą ten szew to będzie dobrze i lamponinka przekaże nam wkońcu jakieśdobre wieści, ehhh musi siewszystko dobrze skończyć, musi :))
  21. Aniu super zdjęcia, wszsytko tak fajnie i wyraźnie widać a mały taki słodki, do profilu sieładnie ustawił super
  22. jejku trzymam mocno kciuki za Jasia i Agnieszkę, niech maluszek wraca spowrotem do mamusiego brzuszka i siedzi tam jak najdłużej, ehhh oby wszsytko dobrze się skończyło ja leżałam, niemogę jakoś zasnąć ale postanowiałam że robiesobie dzień leniuchowania i nic dzisiaj nierobię, będę leżeć do góry brzuchem, na obiadzik mam flaczki, także mój A jak wróci to dokończy je gotować i będzie luz a ja poleniuchuję troszkę
  23. o Boże aż płakać mi sie chce i łzy same sie do oczu cisną, jejku żeby tylko nic sie dla Jasia niestało, jejku niech mąż ją przeniesie nawet jeśli trzeba oby tylko Agnieszcze i jej synkowi pomogli, kurde może ci lekarze sami niewiedzą co mają w takiej sytuacji robić, biedulka, jejku niewiem co napisać, ehhh dlaczego tak się musi dziać, dlaczego :((((
  24. Witam was dziewczyny z ranka :))) za mnąciężka noc, niespałam prawie całą noc przez ten brzuszek, jejku no tak sie wystraszyłam tym wczorajszym bólem że potem ciągle myślałam o tym, budziłam się co pół godziny, co 15 minut, myślałam o tym wszystkim, o tym co przydarzyło się Agnieszce i wogóle jakośtak bałam się i chyba trochesama się nakręcałam jakoś negatywnie, przez to niemogłam sprać, wierciałam sieco chwile z boku na bok, budziłam dotykałam brzucha czy nietwardnieje, masakra, w nocy też mnie trochę pobolewał ale teraz jest dobrze i jak narazie nieboli, pójdęchyba za niedługo siepołożyć i odespać trochępuki nikogo w domku niema :(( Esterko niewiem czy jest czego gratulować bo w końcu to rozwód ale wiem że ty na to czekałaś i że teraz spokojnie możesz sobie życie układać, więc gratuluję że masz już ten rozdział życia za sobąi go zamknęłaś :))) lamponinka gratuluję tysięczniego posta, tworzysz je normalnie niewiadomo kiedy hehehe Angela zdrowiej kochana, kuruj się czosnkiem tak jak dziewczyny wyżej pisały, mi czosnek bardzo pomógł, także trzymaj sie kochana cieplutko i zdrowiej :)))
  25. brzuch mnie dzisiaj boli, kurde tak popołudniu zaczoł mnie na dole boleć a teraz tak pod pępkiem nie boli, trochemnie to martwi do tej pory niemiałam żadnych buli brzucha, niewiem czy mam sietym martwić czy nie :(((
×
×
  • Dodaj nową pozycję...