Skocz do zawartości
Forum

MamaRobercika

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MamaRobercika

  1. Ja pytałam :) bo chleba w domu nie miałam, jutro wypróbuję przepis bo po opisie to aż mi ślinka cieknie. Teraz mnie czyści, brzuch od tego mam też twardy jak kamień. Nie wiem po czym jak ja nic takiego dziś nie jadłam. Może po tej luteinie ale nie ma biegunki w skutkach ubocznych. Krocze mnie przy tym boli, kręgosłup. No ja pier.... serio nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić.
  2. Ja dziś się trochę przy synu przeforsowałam, przez chwilę myślałam że będę jechać na porodówkę ale przeszło, wzięłam aż 2 luteiny dziś bo miałam bardzo często skurcze a zaczęły być pod wieczór bolesne. Jutro już idzie do przedszkola, nie kaszlał już dziś ani nic więc idzie, ja już nie dam rady kolejnego dnia z nim siedzieć w domu. Nie daje rady już nawet na podłodze z nim siedzieć i się bawić np. klockami bo po 5 min łapią mnie skurcze i musze iść leżeć a on wtedy się denerwuje i wyje. Trochę pooglądał dziś bajek ale ileż można dziecku bajki puszczać, nie poszedł dziś spać popołudniu co było horrorem bo myślałam że chociaż te 2h odpocznę a tu nie miałam chwili by usiąść, jak bajki oglądał to ja obiad robiłam. Nie wiem jak inne mamy w ciąży dają radę i już nie chodzi o zagrożenie ciąży tylko w ogóle. Ja dziś padam na twarz. Dobrze że mąż przyszedł koło 7 bo w sumie myślałam że o 9 będzie , to się nim zajął i odpoczęłam i obeszło się dziś bez porodówki. Ale spojenie i pachwiny to mnie tak boli że masakra.
  3. Ja wsumie wogole nie mam i nie kupuje specjalnie stanikow do karmienia bo jakoś nigdy nie było dla mnie problemem karmić syna mając zwykły biustonosz. Noszę miękkie biustonosze. Wogole nawet jakoś nie potrzebowałam specjalnej odzieży dla mam karmiących. Na ogół w domu chodziłam też w biustonoszach sportowych i w takich spałam, były najwygodniejsze. Polecam wam z takim zakupem poczekać i kupić dopiero po porodzie bo nie wiadomo jaki po porodzie będzie rozmiar biustu i pod biustem.
  4. Ja ziemniaki ścieram a właściwie miele w maszynce do mięsa razem z cebulą. Moje dziecię kolejny dzień w domu zostaje bo w nocy znów szczekał i jeszcze stan podgorączkowy miał 37,6. Dzis będziemy robić rosołek. Jeszcze mój mąż dziś będzie później w domu bo idzie ekstra na fuche po pracy. Chyba sobie w łeb strzele bo zakupów wczoraj nie zrobiliśmy. Dobrze że chociaż mleko dla dziecka mam. Właściwie wszystko mam tylko chleba nie. Jakiś przepis dziewczyny na chleb pszenny? Anielica chyba też za granicą przebywa z tego co pamiętam tylko nie pamiętam gdzie, więc i tak dobrze że się nią zajęli, tutaj nie trzymają w szpitalach na obserwacji zbyt często i długo.
  5. Anielica myślałam dziś o Tobie i nawet miałam pisać jakąś godzinę temu ale syn zrobił awanturę że mam telefon w ręce wiec odłożyłam. Miałam pytać czy już jesteś po :)
  6. babeczqa85 ja dziś również robiłam placki ziemniaczane, Robert został w domu z powodu kaszlu wiec coś na szybko musiałam zdziałać. Ogorkowa tez bym zjadła ale mi się robić nie chce a nikt jej nie lubi w domu po za mną. Moje chłopaki to tylko rosół by jedli, ewentualnie jarzynowa, pomidorowa i barszcz czerwony oraz biały. Tyle zup można zrobić ale oni nic jeść nie chcą. Teraz mi się krupniku zachciało.
  7. Jak patrzę na Michasie to mi się tak cieplutko robi i sama bym już chciała swoją Laure tulić. Nie mogę uwierzyć że to już tuż tuż. U mnie nic ciekawego, wczoraj byliśmy na basenie. Robert po basenie zaczął kaszleć i pół nocy go męczyło aż dałam mu syrop i wkoncu poszedł spać spokojnie. Dziś chyba znów będzie miał wolne bo boję się że jak go wyśle do przedszkola to go gdzieś zawieje i mu się pogorszy. Muszę go poobserwować dzis a jestem po weekendzie jakaś taka bardzo zmęczona. Wczoraj zajmował się nim tatuś na tym basenie bo ja już ledwo się ruszam, a zrobiło mi się słabo wiec wyszłam wcześniej niż oni, i nie wiem co tam robili, Robert pod okiem ojca mógł się woda zachłysnąć. Wogóle to się ja się jakoś słabo ostatnio czuję. Brzuch mi już tak ciąży że nie mogę się normalnie umyć nie męcząc się przy tym. Męczę się tym ze siedzę nawet. U mnie waga sama nie wiem jaka już bo ostatnio jakoś nie staje na wagę ale chyba będzie plus 12. A jeszcze 8 tygodni. Przy moim ostatnim tempie przybierania to jeszcze 8kg przytyje, minimum to 4. Jakos ostatnio wydaje mi się że zaczęłam puchnąć nawet mąż to zauważył że twarz się zaokrągliła, najpierw mnie jego uwaga zdenerwowała ale później dała do myślenia, ciśnienie niby w normie. Nie mam obrzeków, raczej wydaje mi się że poprostu zaczęłam nabierać wody, przy synu przed porodem tak było ale nie pamiętam ile czasu przed się zaczęło.
  8. Ja wchodziłem na stronę smyk bo mi email wysłali i tam właśnie widzę że ceny takie same i tylko że niby zniżka. U nas w toys rus faktycznie spore obniżki możecie u siebie też sprawdzić w tym sklepie bo ponoc calu weekend trwają i w netto wczoraj pół ceny na wszystko było u nas
  9. Słodka :* Super że już bez żadnych rurek. Dzielna dziewczyna.
  10. Zaszłaś w ciaze jeszcze za nim laktacja się ustabilizowała, myślę że może to być kryzys laktacyjny. Najlepiej by było jakbyś skontaktowała się z doradcą laktacyjnym który pomoże Ci w tym trudnym okresie.
  11. Agatt. bardzo możliwe że po luteinie , na fb często o tym piszą że mają uplawy po niej. Czop może odpasc w każdym momencie, nie ma na to żadnej reguły, odpadniecie oznacza że szyjka powoli się przygotowuje do porodu. Jedym odpada na parę tygodni przed porodem a innym na parę godzin przed. Nie powinno się tego wogole wiązać z porodem i brać za jego zwiastun. Zazwyczaj jest galarerkowaty lub glutkowaty. Może być zbity w całości i duży a może odpadac po kawałku wtedy zazwyczaj co jakiś czas na bieliźnie są takie glutki. Może być biały, lekko przezroczysty, zoltawy, zielonkawy, zazwyczaj ma wszystkie te kolory jednocześnie. Może być rozowy lub brązowy. Podbarwiony krwią. Zazwyczaj taki podbarwiony krwią jest niedługo przed porodem kiedy naczynka zaczynają pękać a taki bez krwi jest zazwyczaj gdy odpada na parę tygodni przed porodem.
  12. My jako że dla Laury mamy już wsumie wszystko, oprócz nadal przwijaka który planuje kupić jak pojadę na zakupy. To ostatnio szalejemy z zabawkami dla Roberta. Dziś Black Friday wiec znów dostał zabawke, było 50% zniżki. I patrzę za prezentem pod choinkę żeby już kupić i schować.
  13. Słuchajcie a jak to jest właśnie z tymi przeczuciami odnośnie porodu? Mialyscie w pierwszych ciążach? Sprawdziło się? Ja przy synu nie wiedziałam kiedy urodzę ale miałam jakieś przeczucie że będzie to po terminie i faktycznie było po terminie. A teraz czuje że to będzie grudzień, że w okolicach świąt, nie wiem czy przed, po czy w trakcie ale mam dziwne przeczucie że jeszcze w tym roku i towarzyszy mi ono już od dawna.
  14. Narazie koszulkę jedna dla siebie, ręcznik mały i duży, wkładki laktacyjne, podpaski, jeden podkład na łóżko ( u mnie w szpitalu są) wy pewnie więcej potrzebujecie, szczoteczke, pastę, szampon i odzywke, żel pod prysznic, gumkę do włosów, laktator, krem do rąk, klapki, balsam dla Laury do ciała jakby miała suchą skórę, jakies ubranka dla niej, kocyk - jak przyjdzie rożek to przepakuje, pamersy , chusteczki do pupy, wazeline, bepanthen. Kombinezon, rękawiczki, czapkę. majtki dla siebie. I póki co tyle mam w torbie. Czekam na paczkę od mamy żeby się dopakowac.
  15. Anielica super że udało im się odnaleźć przyczynę. Trzeba być dobrej myśli. Nie wiedziałam nawet że tak można przekręcić dziecko ręcznie jak jest owinięte pepowina. Słyszałam Tylko że jak jest źle ułożone do porodu to wykonuje się obrót zewnętrzny. Mam nadzieję że wszystko jest ok i nie zrobili wam tym jakiejś krzywdy. Trzymam kciuki by podjęli najlepszą dla Was decyzje.
  16. znowu od kad wstałam mam twardienia brzucha, wrrr. A w dodatku moje dziecię znów się buntuje i nie chce iść do przedszkola, jak zobaczył że szykuje mu czapkę i buty to wpadł w taka histerie że szok. Buty zaniosl z powrotem na półkę na przedpokój a rękawiczki i czapkę schował do szuflady. Udało mi się ubrać mu skarpetki to je ściągnął. Hymn no przynajmniej wie gdzie co ma być. I uciekł do łóżka pod kołdrę, udaje że chory jest i kaszle. Teraz przyszedł i płatki je, ale ubrać dalej się nie chce. Chyba znów nie pójdzie bo już po 9 jest. Słodko karmi dzidziusia płatkami, kładzie mi płatki na brzuchu i mówi że dzidzi am. Dobrze że do pracy nie chodzę bo byłby ładny problem.
  17. Czemu bez laktozy? Chyba nie wierzysz w jakieś diety i że musisz coś odstawiac bo inaczej alergia itp?
  18. Magdness niby coś tam da się wychwycić, bo jak tętno za niskie u dziecka albo za wysokie tzn że coś się dzieje. I odrazu powinno być ktg robione a jak na ktg źle wypadnie to usg i decyzja. Trzrba się cieszyć że nic nie dolega i ciąża przebiega prawidłowo.
  19. Bliźniaczki marzenie mojego męża :) Ja jakoś nawet zasnęłam, w nocy miałam pobudki, syn się zerwałi zaczął płakać jakby nie wiem co mu się działo. Prawdopodobnie zęby bo pokazywał że w buzi boli. Dostał syrop i poszedł dalej spać. Ja wizyte mam 7 ale jakoś nie jestem na nią entuzjastycznie nastawiona. Może dlatego że tu wizyty wyglądają jak wyglądają. Trwają po 5min i nara. Więc nawet się na nie chodzić nie chce. Anielica się w nocy nie odzywała wiec być może coś się działo. Oby tylko dobrego.
  20. Może im zasugeruj by zrobili usg. Powodów może być miliony, lepiej by sprawdzili wszystko.
  21. Mi przeszło, mała teraz skacze jakby miała ADHD. Będę teraz starała się zasnąć ale nie wiem czy mi się to uda.
  22. Kati8 ja kompletnie zapomniałam że spodziewasz się bliźniaków. Myślę że w Twoim przypadku to torba już powinna być dawno spakowana i wszytko gotowe bo jednak bliźniaki rodzą się zwykle wcześniej. Który masz już tydzień ciąży?
  23. Puls bardzo wysoki, a jak pod ktg u małej puls? I później u Ciebie puls, obniżył sie? Daj znać co mówią lekarze. Dali Ci leki na zbicie ciśnienia? Nie martw się, będzie dobrze. Córeczka już jest duża i jeśli lepiej by już się urodziła to niech tną nawet dziś. Bo to chyba stan przedrzucawkowy.
  24. Anielica nie strasz... Co się stało?
  25. Postanowiłam się dziś wydepilowac bo rano miałam akcję pod tytułem chyba rodze i pierwsze o czym myślałam to że ja nie ogolona. 45min się gimnastykowalam ale jestem dumna z rezultatu, zacieć nie ma. Za to teraz po tej gimnastyce znowu akcja rodze. Rano przeszło po godzinie więc teraz też tyle poleze i poczekam bo to pewnie po tej gimnastyce tylko. Mąż to by mnie chyba zabił jakbym ich obu zbudzila, pojechalibysmy do szpitala A po drodze by mi przeszło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...