MamaRobercika

Tak też zrobię ale już nie dzisiaj. Tylko jutro pojadę i powiem że słabo czuje ruchy. I chyba tak będę musiała robić czyli jeździć i mówić że nie czuje ruchów, chyba innego wyjścia nie mam. Oszaleje do poniedziałku.

Miało być ze bym się nie martwiła jakby były ok.

Gdyby moje przepływy i wody byly ostatnio ok to bym się martwiła ale były średnie i AFI 7, minęło już 3 tygodnie i mogly się pogorszyć. Jeszcze się mnie głupio pyta o poprzedni porod jak milion razy mówiłam że odeszly mi wody i musiałam mieć indukcje bo nie miałam własnych skurczy. Przez to czekanie bardziej się stresuję i boje. Nawet mi ktg nie zrobiła. I jeszcze tydzień każe czekać do kolejnej wizyty. Szkoda że znowu trafiłam na tą zrabana położna.

Niby mówiła że nie mogę być dłużej w ciąży niż do. 42tc ale kuźwa jak oni tak późno zaczną indukcje to ja wkoncu w lutym faktycznie dopiero urodze. Jeszcze jak będą się bawić w jakieś masaże to już wogole.

Nornmalnie teraz to jestem załamana, nie wysyła mnie jeszcze na wywołanie, tylko umówiła wizytę jeszcze na 28 stycznia. Będę w 41t4d. Mówiła że wyśle informacje do szpitala i oni mają dzwonić kiedy mam się zgłosić na wywołanie a że ta wizytę niby na wszelki wypadek umawia jakby nie zadzwonili a ja bym do weekendu nie urodziła. Cos mowila że masaż będzie robić wtedy na wizycie, jak to na mnie nie podziała nawet. Przy poprzednim porodzie miałam naprawdę końskie dawki tych kroplowek żeby się coś ruszyło. I żadnych badań nie będą już robić tzn usg.

Wogole to przy Robercie właśnie w 40t5d o godz 12 odeszly mi wody.

Magdness ja czułam że urodze wcześniej a jednak nie urudzilam, za to teraz kompletnie nie czuje jakbym wogole miała kiedy kolwiek zacząć rodzić.

Za to mi nogi i stopy spichly

Mama Nikolki widzę ten post już któryś raz z koleji, i inne np nagie fotki mojej żony albo męża itp myślę że to jakieś wirusy żeby wchodzić i sprawdzac zdjęcia albo gdzieś się logować. Ostatnio był też post o jakieś wrózce, pytanie do jakich chodźcie i w poście podany link do jakiejś ktos chodzi. To to samo co z tymi wózkami co się co jakiś czas na forum u nas pojawia. Ja wogole nie reaguje.

Nie wiem czy się opuścił. Chyba od początku mam dość nisko brzuch. Wręcz przeciwnie chyba się podniósł bo nie czuje już takiego ucisku i hemoroidy się zmniejszyły. Za to znowu mam duszności i zgage. Nawet dziś choć powoli to jakoś lżej mi się szło. Zobaczymy co dziś tam położna mi wybada. Bardzo bym już chciała być po, martwię się tym że nie rodze, może nie tym że nie rodze ale tym że nie wiem co z dzieckiem.

Aga785 Babeczqa85 Gratulacje. Babeczqa85 a jednak to było to. Jak weszłam na forum i przeczytałam to zamiast się cieszyć to mi tylko na usta się cisło nie no k... wszystkie rodzą tylko nie ja. Teraz się z tego śmieje Dziś o 13 wizyta trzymajcie kciuki żeby mnie chociaż już na szpital skierowali na jakieś badania chociaż.

Babeczqa85 nie wykluczone że od maszynki choć wzięłam nowa bo w ciąży używam tylko raz własnie ze względu na większe ryzyko infekcji. Ale może od niej bo były otwarte w sensie że opakowanie było otwarte z maszynek więc kij wie. Może mężowi gdzieś spadły i się wysypaly pozbierał i nie powiedzial. A wsumie możliwe bo szukał obcinaczek w moich kosmetykach i burdel w nich zrobił. I to właśnie było ostatnio jakoś. Może też od żelu bo użyłam jego bo mój się skończył i dalej nie kupiłam bo ciągle zapominam. Eh powodów miliony może być.

Aniola będzie trzeba odstawić bo muszę sie wyleczyć a może zacząć się w każdej chwili. Pierwsze co pomyślałam że od seksow ale potem pomyślałam że przecież w tygodniu też było a mi nic nie było po, a zaczęło mnie coś jakby brać akurat po goleniu a dziś to już porządnie i sobie przypomniałam że ostatnio też właśnie po goleniu miałam infekcje. Więc golic się już nie będę do porodu skoro to tak na mnie działa. Wolę być zarośnięta niż żeby dziecku infekcja zaszkodziła. Rano kupiłam globulke, odrazu zaaplikowalam bo w takiej sytuacji nie ma co czekać bo rodzić mogę zacząć w każdym momencie i już dużo lepiej po niej, tylko cały dzień leżeć musiałam.

Magdness tak tamtą już skończył a że tak pięknie z kolegą położyli te płytki to dostali kolejna tylko większą i dziś znowu wraca później. Umówili się że będą robić tam co 2 dzień po pracy po parę godzin. I co 2 weekend. Bo to na czarno, a do pracy normalnie też chodzić musi póki nie urodze. No oczywiście jak będę rodzić to ma wrócić od razu do domu i o tym wie bo zawieźć mnie musi do szpitala. Jeszcze sobie załatwił jakąś inną fuche by położyć panele jakiemuś facetowi podczas swojego urlopu taciezynskiego. Musi tylko odwozic i odbierac Roberta a tak to wsumie mi nie jest potrzebny w domu jak urodze. Chyba że będzie cos nie tak np cc ale to już życie zweryfikuje.

myszka83 Gratulacje. To czekamy jeszcze na wieści od Aga785 i FasolkaSophie

Sofik83 no chciałabym urodzić ale córcia wyjść nie chce. Ja k.... dostałam znów infekcji tym razem na 100% grzybica, swędzi jest czerwona i białe uplawy grudkowate. Odrazu poleciałam po globulki. A jutro muszę o tym powiedzieć na wizycie, 4 dni po terminie i akurat teraz znowu i nie wiem co teraz. To chyba od depilacji. Bo drugi raz mnie łapie akurat po depilacji. Misia21 ja wsumie odrazu wiedziałam że chce drugie, marzyłam o coreczce ale czekaliśmy troszkę żeby Robert podrosl, poszedł do przedszkola, by ogólnie był mniej wymagający noi ja chciałam trochę odżyć. Więc wsumie zdecydowaliśmy jak Robert miał półtora roku. Ty po cc musisz dać sobie czas na dojście do siebie. Wiadomo zdarzają się kobieta wpadki i też jest wszystko ok ale lepiej nie ryzykować i poczekać ten okres zalecony.

Babeczqa85 może być to czop, może urodzisz jeszcze przede mną. Ja dziś jak zwykle zaliczyłam spacer. Nawet do sklepu poszłam ale nic się nie ruszyło :( . Po drodze tylko mnie wszystko bolało. Chyba jestem skazana na chodzenie w ciąży 42 tygodnie.

Magdness to wykres wielkości brzucha?

eileen Gratulacje i dużo zdrowia i sił :* myszka83 Aga785 FasolkaSophie powodzenia dziewczyny, trzymam kciuki za każdą z was. A u mnie dalej cisza, jutro wizyta i zobaczymy co powiedzą. Wczoraj miałam lekkiego stresa i nie chciałam rodzić bo mi drogi zamknęli i bym nie dojechała nawet , masakra ale na szczęście po godzinie już była otwarta. Zaczyna się ten najgorszy okres na Islandii którego się tak bardzo bałam a Laurze nadal się nie spieszy. Siedzi uparciucha. Żeby mnie już na ten szpital położyli to bym była spokojniejsza że w nim już jestem i nie muszę dojechać.

Nie zostawiajcie nas, też wkoncu urodzimy, a fajnie poczytać teraz o czymś innym i oderwać myśli od tego przedłużającego się czekania.

Myśmy na noc wczoraj działali ale nic się nie ruszyło, sama skakałam :p Nawet skurczy brak, ani jednego nie było, cała noc po za wstawaniem na siku to spałam jak zabita. :(

Ja zamierzam karmić co 2-3h, nie tylko ze względu na żółtaczke. Syna tak karmilam ponad 2 tygodnie i wybudzalam na karmienie. Potem już co 3-4h. Nigdy go wsumie nie karmilam na żądanie. Chyba że bardzo nie chciał jesc albo się domagał. Ale nam to wyszło tylko na dobre. Żółtaczka malala, on ładnie przybieral, mało płakał, dużo spał, ja się nie martwiłam że głodny, noi laktacja się super rozkręciła że od początku był tylko na piersi. Miałam tyle mleka że jeszcze odciągac musiałam czasem . Na wypisie ze szpitala pisało by karmić dziecko od 8 do 12 razy na dobe żeby właśnie laktacja się rozkręciła. 12 razy na dobe to tak właśnie wychodziło co 2h. Noi pisało że dziecko ma spadki cukru, bałam się że jak go nakarmie to potem mogę już go nie wybudzic, bo czym bardziej cukier spadnie to tym bardziej dziecko jest senne. Nawet nie byłam tym jakoś specjalnie zmęczona, spałam wtedy kiedy on spał. Teraz może być z Laura ciężej, bo jednak muszę się jeszcze Robertem zająć. Ale damy radę. Mąż wziął wolne cały miesiąc jak tylko urodze. Będzie Roberta wozil i odbierał. Więc będziemy mogly się zająć sobą by się nauczyć siebie. Nie mogę się doczekać.

Agata magda Super, gratulacje! W wolnej chwili napisz co i jak się zaczęło. Ja dziś wkoncu zrobiłam tą farbę, cała się ubrudziłam nią. Kaleka ze mnie. Zrobiłam sobie też gimnastykę depilacyjna we wannie. Więc jestem gotowa. Może się zaczynać.

eileen, fasolkasophie powiedzenia obyscie szybko byly po wszystkim. U mnie zaczęły się pytania typu czy już urodziłam i kiedy wkoncu urodze. Szef mojego męża pyta o to codziennie go w pracy. Już nawet przedszkolaki u Roberta pytały, kiedy będzie dzidziuś. Jeszcze ostatnie max 12dni. Strasznie się to dluzy. Wczoraj myślałam że wody mi odeszly bo tak mi się mega mokro nagle zrobiło jak lezalam i całe mokre majtki a na codzień tak nie mam a to tylko dużo śluzu było, potem cała noc się budzilam co 3h z faza że wody mi odeszly ale nie odeszly.

Wow FasolkaSophie aż zazdroszczę. Powodzenia! Trzymam kciuki za rozwój sytuacji.