Skocz do zawartości
Forum

esterabs

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez esterabs

  1. Uleczko miłego wypoczynku !!!
  2. Witajcie.Ja juz po lekarzu z Dawidkiem. A wiec waży 7.75 kg i ma 76 cm i wogóle wszystko dobrze. Lekarka kazała mi dawac kaszke dwa razy dziennie i nie z butelki, mówiła,żeby go nawet nie przyzwyczajać do butelki , tylko do łyżeczki.Prócz tego zaleciła owoce , papki z warzyw. Dawid dostał dwie szczepionki , pierwszej nawet nie poczuł, dopiero po drugiej zapłakał , ale za chwilke już się śmiał do pani doktor :) Jest troszkę dzis marudny , ale to chyba wina tych szczepionek.Dopiero co mi zasnął ,póżno 9.30...zobaczymy jak jutro. Dziewczyny od jakiej wagi w Polsce można dziecko wozic w takim wiekszym foteliku samochodowym? Tak pytam bo u nas od 21 funtów to 9,5 kg ,a mój Dawi jak tak dalej pójdzie to za chwile dobije do tej wagi...
  3. zoska ale smutno mi sie zrobiło a przede wszystkim żal tego dziecka ,o którym pisałaś... U mnie narazie przed 6 rano , ale ja juz na nogach , bo szczepienie dzis mam z Dawidkiem , jestem ciekawa ile ten klocus waży... monica super te zdjęcia , Emily jest bardzo fotogeniczna :) piszecie o tym wirusie a mi ani razu nic się nie pojawiło,żadem ostrzegawczy komunikat Wezmesobie wózek do auta i zobacze jaki Dawid będzie po szczepieniu , to moze go zabiore do parku ,zeby odstresować, bo koło lekarza mam taki ogromny park z jeziorkiem, ale jak będzie marudny to wracam do domciu. To narazie tyle miłego dnia Wam zyczę
  4. Marmianusia może zamiast mleczka czasem podaj wodę?angela kochana myślami jestem z tobą i ty wiesz - pisz w ciemno jak tylko mała nie drze papy to ci zawsze odpiszę ;) zresztą po to tu jestem, żeby słuchać twoich smutków estero no no to zobaczysz zaraz zrzucisz wszystkie dodatkowe kilogramy jak będziesz za nim biegać kachna oby bóle szybko przeszły. a ja dziś się złamałam i kupiłam mleko. strasznie płacze moje dziecię ostatnio po każdym karmieniu i widać, że się denerwuje, że nie ma tyle co by chciała. do tego je co max godzinę i ja chyba psychicznie już nie wyrabiałam. cały czas zdenerwowana byłam, że mleka nie będzie i młoda będzie ryczeć a u nas nie ma tak sklepów otwartych na przykład wieczorem, żeby gdzieś iść kupić. więc postanowiłam, że przygotuję dziś na wieczór mleka i dam jej po cycu - i tak się tym odstresowałam, że mała najadła się tylko jednym karmieniem i wcale butli nie chciała a przy zasypianiu tylko troszeńkę popłakała nie jak ostatnio. chyba ta świadomość, że mam awaryjnie co jej dać mnie uratowała. a czułam się jak wyrodna matka idąc do sklepu. poza tym daliśmy jej po południu do popróbowania marchewki - takie dwie małe łyżeczki plastikowe. chciała więcej głodomor mały, ale to jutro ;) lecę spać bo misiek już w łóżku czeka dobranoc!!! nawet na to nie wpadłam
  5. Angelaa89Dzień dobry...dziewczyny czytam was cały czas, ale nie mam sił odpisać, napisać... Seba od wczoraj jest taki nie dobry ja prawie płacze. Tylko jak go na ręce biore to się uspokaja, ale przecież nie mogę tak się dawać bo co potem będzie. Też pewnie to z gorąca, w ogóle dziąsła mu idą i też dlatego... Jeszcze po całym tym dniu s mnie tak wkurr... niby o gówno poszło ale dolał oliwy do ognia wsiadł sobie w auto i pojechał pewnie do kolegów bo on w rodzinną wioske-obok-jeździ. A ja siedze, płacze normalnie i otworzyłam piwo. Jakiegoś doła mam tragicznego że łzy mi same lecą. Przepraszam że wam tak tu smutkuje, bo każda ma swoje problemy... Ale nawet nie mam z kim pogadać. Angela wiem,że jak się ma takie smutne dni to mało co moze nas pocieszyc, ale nie jestes sama masz nas tutaj i jak Ci napisała monica kazdej z nas przytrafiają się takie dni,każda z nas czuje się czasem samotna , bo przecież od 5 miesięcy nasze zycie całkowicie się zmieniło i nawet nie ma czasu odpocząć...Rozumiemy Cie bardzo dobrze, zawsze mozesz sie tu wyżalić ,a my zawsze wysłuchamy .
  6. U mnie koniec wolnosci część dalsza : moje dziecko już tak szybko pełza po łóżku,że nawet na chwilę nie moge sie obrócić,jeszcze do niedawna tylko się turlał , a teraz podnosi tyłek i skacze do przedu,bo nie umie jeszcze zaangazować rąk w pełni do tego, ale za to jest już szybki...już teraz tylko w łózeczku mogę go zostawiać, a boje sie o chwile kiedy spi na łózku w dzień , bo on jak sie obudzi to sie bawi i ja nie słysze kiedy on wstaje...a w łózeczku w ciagu dnia nie chce spać...
  7. Marmipatrzcie co mi się stało z piekarnikiemnormalnie ręce opadają. dobrze, że małej ze mną w kuchni nie było. piekłam rybę i łubudu nie ma szyby w środku. porobiłam zdjęcia do ubezpieczenia mam nadzieję, że nie każą nam dziady płacić za to cholerstwo ulka dużo zdrówka dla babci!! szkoda, że nie mogliście dokończyć urlopu :( wow!!! wybuchowy piekarnik masz ale tak powaqznie to dobrze,ze nikomu się nic nie stało
  8. lamponinkaWitaj Marmi Nie dawaj normalnego mleka a jak juz to w sklepach jest gotowe mleko w kartonikach i jest na nim przedzial wiekowy . Co do sloiczkow mysle ze pora obiadowa jest ok , ja daje w tym czasie .Jak narazie kupione mam od 4 miesiaca a jak przejdzie pomyslnie proby , zaczne podawac od 6 miesiaca w sierpniu .Sloiczki maja inna konsystencje w 4 i 6 miesiacu , dziecko musi nauczyc sie tez polykac . Co do kaszek albo rob na swoim mleczku albo modyfikowanym , najlepiej kupic jednak kaszki ktore rozpuszcza sie w wodzie zawieraja juz w srodku mleko modyfikowane, mysle ze znajdziesz kaszki nestle miedzy innymi . Co do mleka modyfikowanego to we wloszech tez jest duzy wybor ale mleko o nazwie aptamil jest inaczej mowiac bebilonem w Polsce wiec ja takie bede uzywala . Najlepiej popatrzec na opakowania mleka maja takie same nadruki na opakowaniu w roznych krajach tylko nazwe zmieniona . lamponinko ja tez daje kaszke po 4 misiacu,polską BOBOVITE bo mam tu dostęp do takich i wybieram te ,które maja już w sobie modyfikowane mleko i dodaje się tylko wodę, bo ja nie mam odciagacza a jak raz kupiłam bez mleka i dałam modyfikowane (ponoc najlepsze w USA) to było bardzo niedobre.... Ale ile razy dziennie można podawać takie kaszki? Ja narazie daje raz dziennie i Dawid wypija cała butelke...Daje mu już teraz owoce też po 4 miesiącu raz dziennie.Ale on nie zmniejszył częstotliwości jedzenia z piersi...Jutro ide na szczepienie to podpytam tez lekarza
  9. kingusia1991hellol ! esterabs slicznego masz slodziaka! moja tez tak chce wstawac, czasem na chwile ja trzymam za raczki i tak wstanie przy zabawie na ulamek sekundy :) agnieszkab31 ooo Augustow :) moje cale dziecinstwo tam przezylam, tesknote mam ogromna :) do tego miasta i ludzi ;) no a u mnie rewolucja jutro przyjezdza moja babcia (prababcia Kornelii ) i moja ciocia... (ktora jest moja chrzestna przy okazji) wiec bedzie gadanie "to zle robisz, zrob tak" , "zaloz czapke dla dziecka" hyhyhy ojjjjjj niezle pewnie bedzie, zostaja do poniedzialku ;) wiec pare dni bedzie "ciekawie", a moze i czasem "niewygodnie" ale pare dni dam rade wytrzymac jesli chodzi o Kornelke, ma sie dobrze, wsadza sobie sama czesto probuje butelke do buzi ale najlepiej to sie zlosci jak jej cos nie wychodzi slodko sie zlosci, hihi a upaly jak nie wiem, mniej mi chce jesc w te upaly, a wiecej pic, pic i pic... a czuje sie dzisiaj okropnie, jak po rodeo... budzila mi sie w nocy co 1 h... gorzej niz noworodek myslalam, ze zwariuje... mam nadzieje,ze dzisiejsza noc bedzie o niebo lepsza ;/ kingusia dobrze Cię rozumiem jeśli chodzi o dobre rady ;) moja mama i babcia tylko widza mnie i Dawidka przez skypa a mam mnóstwo dobrych rad...powodzenia i cierpliwości
  10. MonicaLamponinko widze ze milo spedzasz czas z siostra, super, fajne sa takie chwile, szczegolnie po dluzszym czasie niewidzenia sie razem. A ja dzis cos poddenerwowana jestem, na wlasne zyczenie poszlam sobie zrobic przeglad samochodu, ktorego w sumie nie musialam robic, wystarczylo olej wymienic i juz. A wiadomo jak to w serwisie zaraz ci cos wynajda, zaproponuja ze pasowaloby to zrobic, a to tamto i o $600 mniej w portfelu:( Achhhh... Magduska ale masz fajnie, dzieciaczki spia a Ty masz czas dla siebie i meza, ja tak jakos nigdy nie mam, moja Emilka to spi w expresowym tempie, nawet wieczorem jak zasypia i mysle sobie ze juz przespi pare godzin to w najmniej oczekiwanej chwili sie wybudza i musze znow ja usypiac. A taka z niej wiercipieta ze szok, Juz spiac dalej wierzga nogami, wierci sie, no i caly czas spi na brzuszku, do czego w koncu sie przyzwyczajam bo wczesniej to potrafilam wstawac kilka razy w nocy zeby sprawdzac czy jej sie nic nie stalo. monica ja tez tak stparwdzam Dawidka jak spi na brzuszku, no a z autem fatycznie ...tez nie miałabym humoru dobrego jakbym musiała tyle zapłacic...współczuje
  11. Monicaesterabsmonica ja czekałam około 2 miesiecy ,dopiero w tamtym tygodniu mi zadzwonili,ze jest gotowy...A Ty też robiłas?Tak, w sumie bledu zadnego nie bylo, ale nie napisali miejscowosci gdzie urodzil sie moj maz, wiec wnieslismy poprawke, tzn. do szpitala zanieslismy ten certyfikat i wypelniona forme i oni mieli sie wszystkim zajasc, a bylo to pod koniec maja, mam nadzieje ze niedlugo dostaniemy ten papier, bo zostalismy przy ksero. Ja musialam robic to w urzedzie i mówili,ze maja czas od 6 tygodni do 4 miesiecy...Narazie moje dziecko ma tylko nr SS, bo akt ur. moze odebrac tylko rodzic z prawem jazdy NJ (przy korekcie legitymowałam sie paszportem i było ok) bezsens !!! A mój T musiałby stracic dzien w pracy ,by go odebrać...
  12. lamponinkaK@chna widzisz ja tez kurcze nie rozumiem o co im do konca chodzi z tym glutenem , fakt jest taki ze moze zniszczyc kosmki jelitowe jesli za wczesnie sie go poda , czyli jak uklad pokarmowy a szczegolnie jelita nie beda jeszcze zdolne trawic glutenu , czesto jest tez tak ze wlasnie podanie glutenu pozwala na szybkie wykrycie jego nietolerncji ale po co znow ryzykowac ja tak naprawde nie sa dokonczone jeszcze badania.Kasza manna jest robiona z pszenicy zwierajacej gluten , wiec nie rozumiem co to za kasza manna bez glutenu ? Chyba ze kupujesz jakas inna kaszke pozbawiona glutenu . Masz racje niektore metody stare sa moze ale sprawdzone . Janna wiem wlasnie ze sa nowe zalecenia odnosnie glutenu ale ja wole poczekac i pozostac przy starych metodach .Tak jak pozostalam przy pieluchowaniu podwojnym . Magduska to masz naprawde szczescie ze w ten sposob zakonczyla sie kuracja synka i objawy sa zlagodzone , uwazaj co mu bedziesz wprowadzala do diety i nie wszystko na raz . Margaretko super ze pielegniarka sie zgodzila a efekt byl taki ze dziecko szybciej mialo zrobione i mniej plakalo .Dzielny chlopak . Kingus zadna roznica 2 dni czy tydzien , Ty jestes mama i decydujesz co je Twoje dziecko ja tylko z ciekawosci zapytalam . Martita ja jeszcze jej nie daje potraw dodatkowych na razie jest na piersi , ale co jakis czas daje jej sprobowac sprobowala najpierw marchewki ziemniaczka jabluszko i teraz kurczaczka i to jest doslownie odrobina i czekam na jej reakcje , nie zaczelam od kurczaczka i nie zastepuje jeszcze karmienia piersia innymi potrawami . Co do wlasnych zupek tez nigdy nie uzywalam soli i innych przypraw na poczatku ale nie ma porownania wlasna zupka zrobiona inaczej nawet pachnie i ma zdecydowanie lepszy smak . Ula super bedziesz miala okazje odpoczac i pobyc z dziecmi ,Zycze udanych wczasow. Monika super sprawa chodzik ,widze ze juz wyprobowalas na chwilke . Ja uzywalam chodzika u synusia mimo ze kiedys bylam negatywnie nastawiona ale kolezanka mi przyniosla po swoim synku i nie bylo problemow pozniej z nauka chodzenia a balam sie strasznie . Na poczatku jak juz utrzymuje pozycje daj wyzej by nozkami nie dotykala do podlogi tylko sobie siedziala w nim , a jak juz zacznie stawac sama na nozki bedzie gotowa do chodzenia w chodziku . Margaretko ladna Nikola w nowej fryzurce a razem z braciszkiem jacy szczesliwi - wesole dzieciaczki masz . Kejranko Wiki wyglada ladnie , calkiem inna dziewczynka . Teraz idzie ci do 1 klasy wiec czas na zmiany . Italko mam nadzieje ze problemy znikna , czesto slinienie sie i problemy z polykaniem moga byc spowodowane albo problemami z noskiem - zaschniety katarek gleboko albo jak ci ostanio wymiotywala mogla podraznic gardelko i ma problem z polykaniem , inne przyczyny to przegroda nosowa skrzywiona . Ale juz ci pisalam , mam nadzieje ze to chwilowe i szybko minie jaknie idz do lekarza a najlepiej do laryngologa by zagladnal do noska i gardelka. Janna super ze udala sie noc pod namiotami ,masz szczescie ze masz mozliwosc pozostawienia dziecka na noc u kogos i to moze byc wielki plus . Mam nadzieje ze to nie jest tylko chwila uniesienia po dlugim nie byciu razem , inaczej by pewnie wygladalo jakbys sie wybrala tam na noc z dzieckiem . Musisz mylec trzezwo a nie chwila uniesienia , bo rzeczywistosc wyglada inaczej z obowiazkami i dzieckiem u boku . Ale zycze Ci jak najlepiej . Ale ja to co innego inne juz mam spojrzenie na wszystko , po tylu latach malzenstwa jestem pewna ze niektorych zachowan nie da sie zmienic albo trzeba je zaakceptowac albo sie rozstac .Niedawno jak wczoraj mowie mezowi ze siostra tu na wakcje przyjechala i ma odpoczywac a on tekst przeciez ona ma wakacje caly rok nie pracuje siedzi w domu czyli co uwazasz ze siedzienie w domu to odpoczynek przeciez sprzata gotuje pierze i zajmuje sie dziecmi a onna to , ze niech zmieni meza a moja odpowiedz byla krotka - znaczy sie ze ja tez musze zmienic meza w takim razie i koniec tematu bylo . Co do podrozy samochodem bez klimy mi sie tez zepsula klimatyzacja , uchylamy lekko okna i jedziemu i tak jezdzimy od miesiaca nie ma problemu z corka , jest w foteliku i wiatr wchodzacy do samochodu nie wieje bezposrednio na Gabi , moim zdaniem bardziejniebezpieczna klima i zmiana nagla temperatur z chlodnego na cieple to bardziej zagraza. A kilmy nie naprawiamy bo sie nie oplaca jak mamy zamiar zmieniac samochod. Marmi miesko jest od 4 miesiaca(sloiczek co kupila siostra moja i mnie namowila by sprowbowac ) ale wczesniej jej dawalam poprobowac marchew ziemniaka czy jabluszko ale to sa tylko jak narazie proby smakowe nadal jest na piersi dzisja nie dawlam nic poza piersia , jakna razie jej to wystarcza jeszcze . Ewik Twoj synus jest wagowo duzy i zapewne dluzej bedziesz czekala na pierwsze siadanie czy chodzenie bo musi nauczyc sie drzwigac swoj ciezar. Wiec napewno sie rozwija dobrze poza tym kazde dziecko ma swoj czas moja corka najstarsza wstawala i chodzila juz jak miala 7 miesiecy a druga jak miala 10 natomiast synus kolo roczku.wiec kazde dziecko jest inne. Marmi co do cysia to ja jak najdluzej do roku conajmniej co nie znaczy ze tylko cyc bedzie , warzywa owoce i miesko zaczyanm powolutku wprowadzac ajk pisalam wyzej jak na razie nie zasteppuje innymi produktami karmien . Co do modyfikowane mozesz wprowadzac powoli tak jak myslisz 7-8 miesiac zastepujac jedno karmienie , mysle ze nie ma z tym problemu .Potem rowniez na tym mleku mozesz robic kaszki np.manne albo w niemczech jest super kaszka ponts chyba tak sie nazywa jest bardzo drobniutka , pamietam jak babcia ze strony szwagra przywozila dla moich dzieci jak byly male. Co do piersi mlodsza corke karmilam 2 lata i mimo to jadla wszystko i pila nawet mleko nawet z platkami jadla jogurty -sama nie wiem jak ja to zrobilam.Podawanie innych produktow wcale nie koliduje z karmieniem piersia. To nie jest dobrze ze dziecko przestaje na wadze przybierac , nie ma czegos takeigo jak spalanie ruchliwosc i nik tmi tego nie powie o 5 miesiacznym dziecku - dziecko musi przybierac nadal na wadze , oczywiscie nie tyle co na poczatku ale cokolwiek musi nawet przez te 2 tygodnie , byc moze musisz zaczac wprowadzac juz dodatkowe pokarmy .Trzymam kciuki za wizyte i daj znac co powiedzial lekarz . Agnieszka uwazaj na siebie super ze sie dobrze bawilas alle dopiero co ci szew zalozyli , lepiej siedz w domku na razie i odpoczywaj a na wypoczynek poczekaj jak sie ochlodzi a nie w takie upaly .To jest nieodpowiedzialne moim zdaniem .Przeciez masz zalecenia lezec kobieto. Esterko ale masz silnego synusia , super ze juz tak stoi ale uwazalabym jesli sam nie stajenie nozki nie stwialabym go tak jeszcze , gdyz kosci nie sa jeszcze na tyle silne i moga wystapic krzywice w postawie dziecka . Chyba ze juz sam potrafi wstac na nozki bez niczyjej pomocy . Moja tez mi staje na nozli tzn sama nie oczywiscie ale jak ja trzymam na rekach na kolanach to ttylko szuka pretelstu by zrobic hopa - hopa jak ja to mowie ale nie utrzymuje do konca ciezaru swojego ciala sama . A synus naprawde sie Wam udal jest przeslodki . wiesz on juz od dawna chcial tak stawac na nozki , ale wlasnie moj T mowil zeby mu nie pozwalac, bo moze miec problemy potem , ale teraz on juz jak tylko czuje "grunt" pod nogami to prostuje nozki zeby stac...ale i tak staram sie mu zbytnio nie pozwalac.
  13. monica ja czekałam około 2 miesiecy ,dopiero w tamtym tygodniu mi zadzwonili,ze jest gotowy...A Ty też robiłas?
  14. dziewczyny czy można zamrozić takie papki owocowe?
  15. MonicaEsterko ja tez juz zapomnialam ze mamy upaly...poprostu przywyklam do nich, w domu caly czas klimatyzacja chodzi, zbawienna rzecz naprawde;) A nie jezdzicie na plaze? Ja jak tylko mam okazje (weekendy) to tylko tam spedzamy czas, jedyne miejsce gdzie jest chlodniej i wiaterek wieje. Co do chodzika moj synek tez go uzywal i bylam zadowolona, a Emily bardziej narazie traktuje to jako zabawe, gdy ja tam posadze puszcza sobie melodyjki i slucha, przy czym piszczy w nieboglosy, chyba jej sie podoba. Chodzic w nim nie chodzi oczywiscie bo ledwo nozkami dotyka ziemi, a wiec jeszcze dluga droga przed nia. Ale fajnie sobie siedzi w nim.Wczoraj Emily zaliczyla "kapiel" w oceanie. Troszke sie wystraszyla. Fala tak z zaskoczenia podplynela i nas cale umoczyla:) A dzis moja mala konczy 6 miesiecy!!! Ale ten czas leci... Co do karmienia piersia sama nie wiem jak dlugo bede to robic. Pewnie do czasu jak mnie sytuacja zmusi zeby przestac. Z synkiem to bylo jak mial 10 miesiecy, ja musialam wziasc antybiotyk no i trzeba bylo go odstawic, a teraz az sama jestem ciekawa jak to bedzie, jak dlugo pociagne, trudno mi powiedziec, narazie nie mysle o tym, mowie sobie tylko oby jak najdluzej:) monica nie jeździmy na plaże bo moj T ma tylko niedziele wolne i nie chce mu się ,teraz ta przeprowadzka dała nam popalić ,ja juz odpoczęłam ,bo nie pracuje na szczescie.Ale marzy mi sie taki wypad nad jezioro czy ocean...tymbardziej ,ze ja caly czas tylko w domu jestem z Dawidkiem,jedynie na spacery wychodze ,ale to bardzo wczesnie rano póki nie ma tego upału, a tak to tylko 4 sciany,powiem Ci szczerze,że teraz jeszcze bardziej dokucza mi samotność , to,że nikogo tu nie mam, bo nawet nie mam do kogo iść z moim dzieckiem, na dodatek przeprowadzając sie zostawilismy tam fajnych sąsiadów (polskich). tak smutno samej...
  16. mkonica przepraszam,ze nie odebrałam , ale usypiałam Dawidka , awiem,ze masz lunch tylko do 13 godziny wiec nie oddzwaniam.
  17. Marmi ja planuje karmic do roku czasu piersią jak się uda oczywiscie, ale nie mówię,że jest to sztywny termin ,moze byc krócej(jak nie bede miała pokarmu ) i moze być troszkę dłużej. Czas pokaże...
  18. Witajcie , u Was srodek nocy a u mnie dopiero 22.00.Jak tak czytam o tych Waszych upałach to nawet zapomniałam ,ze u nas są takie już pare dobrych tygodni...nie monica? Bylismy dziś u znajomego z komputerem i potem robilismy grila , to nawet nie wychodziłam na dwór , tylko siedziałam w domu , bo na zewnatrz nie mozna było wytrzymac. Jak pomysle,ze moje dziecko za tydzien bedzie miało już 5 miesięcy to aż sie nie chce wierzyć...że ten czas tak szybko leci. Nie wiem czy to dobrze , ale moj Dawid chce tylko stać,potrafi utrzymac już od jakiegos czasu cały swój ciężar(chociaz jeszcze sam nie siedzi ), jedynie musi sie czegos trzymać ,zeby równowage mieć.Jak tylko czuje grunt pod nogami trzyma je tak sztywno,że nie można go zmusić do innej pozycji...Ja już widzę jaki on sie robi uparty , aż starch pomyśleć co będzie w przyszłosci... j.anna piekną mieliscie noc, chyba każda z nas chciałaby coś takiego teraz przezyć. Wiecie co tak sie teraz zastanawiam i ja od pojawiania sie Dawidka na świecie ani razu się z nim nie rozstawałam.jedynie pod prysznic chodze sama ;) nawet do sklepu do przymieżalni chodzi ze mną.Tak na dobrą sprawe to ja nawet nie mam go z kim zostawić. Mam pod koniec lipca pomóc znajomej w pracy i tez go bede musiała zabierac ze soba, ale to ok 2 godzinki dziennie i najpierw wypróbujemy czy wogóle da sie z nim pracowac, chciałabym cos zarobić,zeby mieć troszke grosza dla siebie, bo moja waga stanęła w miejscu i nie mam w co sie ubrac. jak patrze na Wasze zdjecia Wy wszystkie takie fajne powracałyscie do swoich figur , a mnie jak w tym ostatnim miesiacu ciazy przybyło tylke kilogramów tak teraz nie chce mi to zejść,najgorszy jest ten brzuch....fujjjj magduska ładne zdjecia , Bartus jest bardzo podobny do Szymka. j.anna nie wiem sama jak z takim dzieciatkiem przetrwać upał w samochodzie , ja w tym tygodniu raz wybrałam sie do parku autem(5 minut jazdy) i posiedziałam tylko 20 minut, bo w samochodzie Dawid tak się rozgrzał przy tych wysokich temperaturaturach,ze nawet w cieniu pod drzewami miaółam wrażenie,ze sie zle czuje i niestety powród do klimatyzowanego pokoju był nieunikniony ( a ja jestem taka przeciwniczką klimatyzacji ) monica ja tez mam zamiar kupic chodzik za jakiś czas (choc wiem,że zdania w tej kwestii są bardzo skrajnie podzielone, ale ja jako dziecko miałam i mama mowila ze szybko nauczyłam sie chodzić w tym) i Dawid tak samo nie chce juz leżeć wogóle, wciaz sie przewraca na brzuszek(tak juz mu to sprawnie wychodzi ,ze czasem nawet nie nadążam za nim ,bo jak mu przebieram pieluszke to on poprostu ucieka).A jak już musi lezeć to z uniesiona głowe , bo nie chce jej położyć.Chyba chciałby już usiąść , ale jeszcze nie potrafi.
  19. Kejrankaobiecana foteczka :)) jutro jeszcze hanulki coś wrzucę, dzisiaj już niemam sił, plecy mnie pieką tak się zjarałam :// Piekna dziewczynka !!!
  20. Witam Was u mnie popołudniowo Pare dni nie zagladałam na forum, ale juz poczytałam. j.anna przykro mi ,że tak Ci się ułozyło, tymbardziej teraz kiedy Arturek jest na świecie, ale tak jak pisze lamponinka nie warto być z kimś tylko ze wzgledu na dziecko.Ty sama wiesz najlepiej jak jest miedzy Wami i tylko Ty możesz podjąć jakąkolwiek decyzję. Nam z boku może łatwiej by było Ci doradzić co zrobić, ale to nie my jesteśmy zaangażowane w ten zwiazek, to nie my kochamy B. To Twoje życie i życie Waszego synka , bo on też tu wchodzi w grę. tak więc mam nadzieję,ze jeśli podejmiesz jakąś decyzję na stałe to będzie wam lepiej w zyciu. A u nas jak już pisała monica upały i wilgotnośc taka,ze jak tylko przekroczy sie próg domu to już się jest mokrym, nie spoconym tylko jakby ktos wylał wode na głowe,u mnie juz trzeci dzien jest 40 stopni!!! Nawet nie wychodze na spacer , bo jak pierwszy raz poszłam do parku - pod drzewa !- to moj Dawid był i tak czerwony jak burak,ze zaraz uciekałam do domu. na zakupy jeżdże o 7 rano jak nie ma aż tak ciepło , ale nawet w nocy jest 33 stopnie ! masakra, ale cóz trzeba jakoś przeżyć. Mój Dawid od tygodnia przesypia już całe nocki tzn zasypia miedzy 8-9 wieczorem a budzi sie ok5-6 rano na jedzenie i punt 7.00 już jest wyspany i siłą rzeczy ja tez musze wstać...
  21. MonicaItaly, Floryda mowisz... super! tam to ciepelko jest caly czas:) Ale gdybyscie czasem o NY zachaczyli to obowiazkowo spotkanie trzeba zorganizowac:) Marmi zapraszam rowniez!!!Esterko a mialam nadzieje ze do NY sie przeprowadziliscie. Ale masz duzego synka:) Gorki nie zazdroszcze, ale jaka kondycje bedziesz pozniej miec;) Dziewczyny, ktore wprowadzily dodatkowe posilki (owoce, warzywka), powiedzcie mi ile wasze dzieciaczki teraz wypijaja mleka? I jak u WAs wyglada dzien z karmieniami. Monika nie martw się , mieszkam na takiej górce ,ze widzę New York,więc mozesz mi pomachać
  22. lamponinkaWitajcie kochane Marmi aby te odparzenia szybko przeszly , u mnie jak sie pojawily podczas antybiotyku bardzo dobrze zadzialal tormentiol w ciagu 3 dni pozbylam sie odparzen na pupci . Obrazki sliczne . Kejranko super ze Hania juz lepiej , aby tak zostalo . Moja chorobcia tez od wczoraj marudna moze to jakis skok rozwojowy czy co widze ze dopada po kolei nasze dzieciaczki . Przez kilka nocy budzila sie czesciej zasypiala i jeszcze zasypia kolo polnocy ale dzisiaj juz przespala od 1 do 5. Margaretko no coz nic nie zrobisz nie zmieni sie twoj facet chocbys na rzesach stawala to juz takie typy ,ja mam podobnie przez kilkanascie lat i walcze z tym , ale juz jestem na dobrej drodze mimo ze nagada sie ja i tak robie swoje , doszlo do tego ze jak idziemy na zakupy z dziewczynami ciuchy buty i inne tego typu zakupy moj idzie w inna strone bo wie ze i tak nic nie zdziala czasami wpadnie i zacznie sie drzec ze co tyle tego a ile kosztuja to po prostu grzecznie go wypraszam ze sklepu on po polsku ja po wlosku wtedy mu sie robi glupio i wychodzi . Tak samo jest z prezentami pomaganiu w rodzinie przestalam naprawde zwracac uwage na jego zdanie jesli chodzi o kase , ja zarabiam i to sa rowniez moje pieniadze . święte słowa....
  23. margaretkana nasz prywatny wątek wkleiłam moje zdjęcie, poco chcecie się odchudzać? mi się nie chce i wyglądam jak bym w ciazy była a ja o mało nie mam depresji , bo myślałam,ze tylko ja wygladam jakbym nadal była w ciąży...
  24. to zdjecie z dzisiejszego spacerku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...