Skocz do zawartości
Forum

esterabs

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez esterabs

  1. A ja juz nie spie bo moj syna przywędrował do łózka i tak się rozłożył ,że ja nie mam miejsca...zreszta planuje zakupy to nie warto spać dlugo.Pierwszy raz w nocy jak otwarłam okno nie poczułam tego goraca...ufff...powiał lekki wiaterek chłodny, jak ja go dawno nie czułam... Miłej soboty dziewczynki
  2. Ulka 31witamLamponinko bardzo ładnie opisłaś te skoki rozwojowe moj Kacperek też mial ten skok ostatnio K@chna i Salme wasze dzieciaczki no i mój konczą dzisiaj 6 miesięcy i mają już poł roku za sobą, gratulacje a ja robię dzisiaj rosołek z wiejskiego kurczaczka, dostałam od siostry aż mi ślinka leci wszystkie dobrego dla 6-cio miesięczniaków
  3. lamponinko dziekuje , tak sie troszke przestraszyłam czy ja nie głodzę dziecka , bo wszystkie juz prawie piszą, że dzieci obiadek jedzą , a mój Dawid tylko kaszke je z innych produktów i owoce ...wiem,że ma czas , ale sie martwiłam czy mu czegos nie zaczyna brakowac, bo ile mi zostało do 6 miesiecy -dwa tygodnie z hakiem...Dziś mu zrobię zupke na mięsku,zobaczymy, Kupiłam niedawno chyba to cieleina ,pokroiłam w malutkie ilości i zamroziłam , ale narazie nie próbowałam nic z tym zrobic. A kiedy mozna dawac dziecku biszkopty? Czy to zbyt odległy temat? Znajoma mu kupiła , ale były posypane cukrem wiec nie dałam mu. Ale widziałam tez w sklepie u nas z Gerbera takie cos podobne do biszkoptów, rurkowate, tylko że dla dzieci raczkujących ( u nas nie ma wieku na produktach dla dzieci tylko rysunki : dziecko na poduszce, raczkujące , chodzace itp ),chciałam kupic , ale sie wstrzymałam.
  4. lamponinko dziękuje stokrotnie, ja tak pare razy zrobiłam z warzywkami ale on nie chce jeśc , myslałam,ze źle robie coś , ale nie wiedziałam ,że mozna juz miesko dawać. A tych kg Ci zazdroszcze , u mnie stoi narazie waga w miejscu... monica moj Dawid też zaczyna źle reagować na obcych, tzn do póki jest na moich rękach jest ok , ale jak chce go ktos inny wziąść to protestuje
  5. Dzieki Lamponinko , a jak dokładnie gotujesz takie zupki? Moja mama juz nie pamieta , a zreszta kiedys sie normalnie gotowało dla dzieci... margaretko współczucia ze względu na zachowanie tesciowej...brak słów zoska ja jestem z moim Dawidem 24h na dobe...jeżeli gdzies idę zawsze z nim , nawet u fryzjera był ze mna , u lekarza,na zakupach w przymierzalniach ;)...Fakt faktem,że nie mam go z kim zostawić , chyba że z córkami T( ale już widzę jaki by powstał wtedy problem ), ale nie widze takiej potrzeby.To moje dziecko i wiem,ze ono mnie potrzebuje , jak pisze lamponinka nasze dzieci są jeszcze za małe na zbyt długie rozłąki , ale jak z kims rozmawiam to nie tylko o moim dziecku. Chciałabym iśc bardzo do pracy , ale tylko na noc kiedy on spi ,jak mi sie uda cos znależć to bedę bez niego pare godzin. Na imprezy jako takie nie chodze , ani do zadnych lokali i zawsze jak myslę o wyjściu to wiem,że moje dzieko pójdzie ze mną. Każdy ma swoje zasady i ja szanuje decyzje innych, bo kazdy moze dana sytuację widzieć z innego puntu widzenia :)
  6. Mam pytanie czy codziennie dajecie juz dzieciom słoiczki z obiadkami? Mój Dawid nieprzepada za nimi , jedynie co lubi to owoce, ale na obiadki zamyka bużkę i odwraca się...próbowałam jakichkolwiek smaków i zawsze to samo, ale za to jak jem normalny obiad to wrzeszczy żeby mu dać,próbowałam w tym samym czasie mieć jego obiadek przyszykowany , ale on chyba odróznia po zapachu i nie chce swojego...
  7. mag synuś fajniutki.Ma takie szczęśliwe oczka lamponinko ślub mam 6 sierpnia czyli za tydzień, niestety w miescie w którym mieszkam tylko w piątki są sluby.Bylismy , papiery złozylismy , narazie wszystko ok ,we wtorek mam iść po pisemne pozwolenie i dowiem sie o której godzinie...Ale powiem szczerze,że miałam taki stres ,ze sama byłam zdziwiona...
  8. A ja za godzine ide podpisac papiery w sprawie ślubu...
  9. agnieszko usciski dla brzusiusia , super :) margaretka ładne jest to ktzesełko , takie gustowne
  10. Dziekuję bardzo...wiecie ślub to taki dzień kiedy się jest z najblizszymi...Ja z mojej strony nikogo nie będę miała , nawet rodziców...moj T tylko córki o ile zechcą wszystkie przyjść...narazie wydaje mi się to takie smutne, ale mam nadzieję,że wszystko mi pójdzie w ten dzień tak jak powinno , nawet fryzura :) bo znając zycie włosy nie będą chciały mi się ułożyć ;( Agnieszko ja tez uważam ,że ładnie wyglądałaś w tej bordowej sukni, no i synowie tacy radośni...widac szczęście
  11. Czy ja mogę troszkę pomarudzić Wam tutaj...wiem że nikogo już nie ma , a u mnie dopiero 22.20. Moj T juz spi , Dawidek też usnął pare godzin temu...tylko ja sobie siedze i rozmyślam... W czwartek idziemy do urzędu podpisac papiery ślubne,a za tydzien w piątek 6 sierpnia ma się odbyć juz slub. Pamiętam mój pierwszy ślub ,planowany z wielkim wyprzedzeniem , wesele , suknia ślubna,poprawiny, te całe zamieszanie ...Miałam ok 30 gosci, chodziłam na solarium , fryzura robiona z wcześniejszą próba, kilkakrotne przymiarki sukni,szukanie odpowiednich dodatków, sesja u fotografa...itp Teraz ślub zaplanowaliśmy z trzytygodniowym wyprzedzeniem,sukienkę już mam od początku lata, oczywiście nie białą , bo to tylko cywilny,fryzure zrobię sobie sama,na solarium nie chodzę, gości nie będzie -tylko my ,świadkowie i dzieci,wesela ani żadnego przyjęcia nie bedzie z racji kosztów jakie musielibyśmy ponieść, tylko uzgodnilismy z T ,że po wszystkim pójdziemy na drinka ze swiadkami, ja na colę lub soczek tylko,zdjęć nie będzie takich profesjonalnych , zrobimy naszym aparatem ...I pewnie nawet nie będzie żadnych kartek z życzeniami , bo niby od kogo jak ja tu jestem sama i mój T tez nie ma tu rodziny... Wszystko zupełnie inne. Ale dla mnie będzie miał takie same znaczenie ten slub jak pierwszy , może nawet większe, bo teraz świadomie wiem co robię , co to jest małżeństwo i jakie czekaja mnie ewentualne problemy.Teraz wiem,że to nie jest tak jak w filmach przedstawiają,że zyli długo i szczęśliwie, chociaż wtedy też wiedziałam,ze życie to nie bajka , ale teraz wiem jak to rzeczywiście wygląda... Wszystko bedzie takie skromniutkie, nawet moj T pojdzie na pól dnia do pracy . Ale ja mam nadzieję,ze teraz mi się ułoży,bo przeciez dalsze zycie nie zalezy od tego jaki bedzie dzień ślubu... Troche się boję , bo rozwód to takie niemiłe przezycie,że potem człowiek jest bardziej czujny,podejrzliwy i niepewny. Moj T nie jest ideałem , nie jest rycerzem na białym koniu , ale przeciez takich nie ma...Wiele zmienił dla mnie,choć miał starszne przyzwyczajenia i dla innych kobiet tego nie zminił.Poza tym widzę ,że wiele też się zmieniło po narodzinach Dawida, wiem,ze go kocha, bo tak bardzo pragnał miec syna no i w koncu ma.Z drugiej strony nie chciałabym,żeby był ze mną tylko ze wzgledu na dziecko , choć zapewnia,że mnie kocha... Tak więc choć atmosfera nie jest taka typowa jak przed slubem tzn nie tak goraca, ale ja wierzę ,że to początek czegoś dobrego dla nas wszystkich... Przepraszam ,ze się rozpisałam , ale nawet nie mam z kim pogadac o właśnym slubie...A panienski zrobie sobie sama,bo przeciez jestem panna z odzysku nawet tego nie będzie ...
  12. Masz rację Lamponinko właśnie chodzi o to ,że niektórzy całkowicie zastępują dzieciom siebie pozwalając ogladac całymi dniami tv.To smutne,że rodzice chcą mieć spokój bądź wolny czas dla siebie nie licząc się z konsekwencjami takich zachowań. Bajka to nic złego jak napisałaś , ale kolejny raz udowadniamy ,że wszystko jest dla naszego pożytku , tylko należy z rozsądkiem do tego podejść.
  13. Ja oczywiście nie mówię ,ze te bajki to coś złego , wklejam Wam jedną z opiń jaka znalazłam przypadkiem na necie ,bo paietam,że pisałyscie o tym ;)
  14. suchajcie pisałyście niedawno o bajkach BABY EINSTEIN , znalazłam cos takiego : "Kilka lat temu Disney stworzył serię programów na DVD, które miały wspomagać kreatywność malutkich dzieci – nazwali to „Baby Einstein”. Miało być tak wspaniale. Sadzasz swojego synka lub córeczkę w wieku do 2 lat przed telewizorem i nie dość, że masz spokój to jeszcze błogą świadomość, że robisz mu prezent na przyszłość – będzie mądrzejszym człowiekiem. Może nawet Einsteinem!Co się okazało? Badania nad rozwojem dzieci i tym co wpływa pozytywnie, a co negatywnie na ten rozwój pokazały, że oglądanie telewizji w przypadku najmłodszych dzieci źle wpływa na umiejętność skupiania uwagi, zrozumienie słów i pamięć w przyszłości. Zespół z Uniwersytetu Waszyngtońskiego ustalił w badaniach, że dla każdej godziny dziennie spędzonej na oglądaniu telewizji i płyt edukacyjnych (również wspomnianego Baby Einstein) – dzieci w przyszłości miały gorsze słownictwo. Miało to największy wpływ na maluchy w wieku 8 do 16 miesięcy, kiedy tworzą się umiejętności językowe. Zależność była bardzo bezpośrednia – im więcej oglądały tym mniej znały słów. Najmocniejszy akcent tej historii pojawił się teraz – Disney ogłosił, że zwraca pieniądze wszystkim, którzy zakupili te video w ciągu ostatnich pięciu lat. No więc jak to jest z tą telewizją – można, czy nie można? Dla dzieci poniżej 2 latek – telewizje należy ograniczyć. Powinno być jej jak najmniej! A co ze starszymi dziećmi? Począwszy od wieku 3 lat zalety oglądania zaczynają przeważać nad wadami. Przy ilości oglądania do max 2 godzin dziennie wartościowych materiałów (edukacyjnych + rozrywkowych dostosowanych do wieku) widać pozytywne efekty dla późniejszego rozwoju dzieci. Czytajmy dzieciom książki, czytajmy im bajki przed snem. To wspaniały wspólnie spędzony czas który na dodatek zaprocentuje mądrzejszymi i lepszymi ludźmi w przyszłości! "
  15. martitaoliviaczesc kochane,wczoraj wrócilismy z wybrzeza, było super, a Mikus dobrze sie sprawował. Musze Was nadrobić,a to nie bedzie łatwe po 2 tygodniach nieobecności, netu na miejscu nie mialam i nie szukałam, zreszta nie było na to czasu. Podroz dzieliliśmy na 2 dni z noclegiem, by nie meczyc małego długa podróżą, sporo czasu przespał, a tak to bawił sie ze mną, troszke pomarudził, ale generalnie był bardzo dzielny. Na plaże chodzilismy popołudniami, by unikac ostrego słoneczka i opalaniam, a tak to Mikołajek cały czas był po parasolem. Z nowości, Mikołaj ma juz 2 zabki. Zaczelismy powoli rozszerzac diete, niestety po marchewce maluch dostał alergii ( wysypka na buzi), wiec na 2 tygodnie dajemy sobie z nia spokoj i bedziemy powoli probowac znowu a tak to jadł na razie tylko jabłuszko i brokuła i jest po nich ok. Jedzonko popija moim mleczkiem, nic do picia na razie innego nie dawałam i szczerze mówiąc nie wiem, kiedy zacząć.... Lamponinko, pomożesz? Musze uciekać, bo mały się właśnie obudził, ale bede Was nadrabiac póżniej. pozdrawiam Was wszystkie mocno! martitaoliwia gratuluje ząbków Mikołajka !!! Aguś no faktycznie niemiła wizyta,współczuje.Ale nie przejmuj sie, może juz niedługo znów wrócisz do tego swojego :) Ulka podoba mi sie wózeczek :) ale jaki bedzie co do uzytku to Ci nie pomoge , może warto posłuchać dziewczyn co miały taki. Ja nie wiem , ale pewnie do konca objadę na tym wózku co teraz mam , man w sumie dwa wózki używane, ja sama nigdy nie wybierałam i naprawde nie mam doświadczenia...
  16. KejrankaAnusia wszystkiego naj naj dla Zuzi, buziaczki :*Kingusia ale kornelcia ma wielkie stopy hihihi chyba wysoka kobitka z niej będzie a kubek większy od niej hehehe fajnie wygląda pijąc sobie :))) Przepraszam bardzo dziewczyny , ale sie uśmiałam jak przeczytałam o tych wielkich stopach , musiałam wrócić do postu kingusi i jeszcze raz zobaczyc zdjecia
  17. lamponinkaWitajcie kochane Monika normalnie rosnie Emily jak na drozdzach i jaka ladniusia dziewczynka , super sie bawi i jaka radosna jest .Co do plesniawek jedne dzieci sa bardziej podatne na nie i nne mniej , jak zaczna wcianc jogurty bedzie z pewnoscia lepiej . Widzialam zreszta owoce z jogurtem z hipp-a i to od 5 miesiaca , i jeszcze co mnie zdziwilo sa sloiczki ktore maja ser w srodku a na zdjeciu narysowany jest parmezan i to od 4 miesiaca naprawde kurcze szkoda ze zdjecia nie zrobilam . Ale wlasnie znalazlam na stronir hipp.it Nawet widzialam dorsza z ziemniakami i marchewka i chyba szprotki z ziemniakami od 4 miesiaca . Wogole wiele mnie zadziwia co juz jest dostepne dla takich maluszkow .Moze bedzie to dla Was smieszne ze sie tak dziwie ale nie dawalam dzieciom sloiczkow i nigdy mnie nie interesowalo co w nich jest , teraz sie rozgladam i kupuje co jakis czas jakis sloiczek dla Gabi dlatego takie zdziwienie jest dla mnie co jedza albo inaczej co im sie juz serwuje od najmlodszych miesiecy zycia . Ale co ma plus na kazdym ze sliczkow zaznaczone jest ze nie zawiera glutenu , nie byl genetycznie modyfikowany nie zawiera tych produktow , kurcze nie wiem jak sie wyslowic i na bazie owocow biologicznych . Dolanczam sie do zyczen Zycze wszystkim Annom wszystkiego naj naj najlepszego . Oraz maluszkom ktore ukonczyly 6 miesiecy gratulacje monica Emily jest taka "cute" rewelacja !!! lamponinko ja tez jak czytałam co mozna podawać naszym dzieciaczkom w danym miesiacu to nijak sie to miało do tego co zawieraja słoiczki ... ja znalazłam wszystkie prawie owoce dla dzieci od 4 mies...a w naszych słoiczkach są szynki , mieso itp...
  18. Anie wszystkiego najlepszego. Ulka fajne zdjęcia i ładnie wygladasz . A dziewczynom , kórych dzieciaczki skończyły 6 miesiecy życzę, by dalej dobrze się chowały , miały zawsze usmiech na twarzy
  19. KejrankaWitajcie kochane :))) u nas mały problem, zauważyłam u Hani taki biało-żółtawy nalot na języku, sdość dużo tego ma i niewiem czy to nie pleśniawki, niewiem jak wyglądają bo Wika ich niemiała, dziewczyny jeśli macie jakieś doświadczenia z pleśniawakmi to poradzcie mi czy mogę kupić na to jakiś lek bez recepty czy raczej udać się do pediatry z małą bo niewiem :(( pozatym zrobiło sięHani małe odparzenie, cholera jasna a dzień przed wyjazdem chwaliłam ją do koleżanki że puki co nic jej się nieczepiało, żadna ciemieniucha, odparzenia czy pleśniawki, no to sobie wykrakałam cholera :(((Kinagusia moja Hania też lubi soczki, czasem kupuję ale głównie daję do picia herbatki z Hippa :) Anusia wszystkiego najlepszego :))) Mag moc buziaczków dla Emisia z okazju ukończenia 5 miesięcy, gratulujemy Ula witaj po urlopie :)) szkoda że musieliście wczesniej zjechać no ale pogoda się zrypała to też niema sensu siedzieć i się męczyć w hałasie :// Kejranko moj Dawid mial plesniawki jak mial chyba 2 miesiace,wlasnie tak to wygladalo jak opisujesz.Dostałam od lekarza lekarstwo ,żeby to przemywać, ale wiesz co mi powiedział- że takie rzeczy sie dość często zdarzaja i jakby był nawrót to przemywać sokiem z cytryny :) spróbuj , nie zaszkodzi ,a jak lekarz mówił to lepsze od normalnego lekarstwa ,bo naturalne
  20. lamponinkaEsterko czyli ok , jak napisalas plamki to wiesz od razu skojarzylo mi sie z plesniawkami , moja tez ma ale biale dwie kreseczki na dole , tez jeszcze w dziaselkach siedza . tak lamponinko ,żle się okresliłam.Ale naprawdę widzę ,że źle Dawid to zniosi,Posmarowałam mu dziasła żelem, ale nie było efektu...płakał ,marudził i nic nie pomagało , ani kołysanie , ani zabawki , nic.Nawet nie chce jeść w tym czasie.Próbowałam masować i też bez efektu.Dzwoniłam do lekarza zapytać co zrobic, kazał podać troszkę leku przeciwbólowego dla dzieci...ale ja nie chce go zbytnio faszerowac lekami...
  21. lamponinkaEsterko witaj musisz dokladnie sprawdzic czy te biale plamki jak piszesz to zabki czy nie czasem plesniawki. Jesli chodzi o zel nakladasz na czysty palec ilosc malej kulki wielkosci groszka i wmasowujesz w dziaselka . Milego dnia zycze .U nas juz popoludnie .Dzisiaj jest moto cross u nas a potem pokaz sztucznych ogni okolo 22:30 , pozniej jak maz wroci z pracy to wybierzemy sie na pokaz .Ale to juz poznym wieczorkiem i ja to z daleka z Gabi bo jednak halas motorow i odglos sztucznych ogni moze ja przestraszyc . pleśniawki to nie sa,juz kiedys mial; wiec wiem jak wygladaja, a to sa dwa takie zabki fajne, jeszcze w dziaslach :)
  22. aha , miłego weekendu Wam życzę Chciałabym gdzieś pojechać,zmienić choć na pól dnia otoczenie,jakoś mnie wszystko dołuje ostatnio...
  23. wiecie co mojemu dziecku dokuczaja ząbki, w ciagu dnia jest ok , ale wieczorami jak zasypia szczególnie strasznie marudzi nawet popłakuje i wszystko co ma w zasiegu reki wkłada do buzi...wiec to pewnie ząbki , bo nawet widac takie dośc biale plamy na dziasłach.kupiłam mu wczoraj żel na dziasła , ale nie wiem jaka ilośc mu tego dać czy dużo czy wystarczy mało? Czy Wy macie doświadczenie z takimi żelami ? Uff u nas jest strasznie goraco ponoć. Nie wiem , bo jeszcze nie wychyliłam nosa z domu , a musze isc do sklepu.Mam nadzieje ze sie nie rozstopie...
  24. j.anna jak widzisz wszystkich nas zaniepokoiły te Twoje drinki. Aniu domyślamy sie ,ze Ci cięzko,że masz naprawde dużo obowiązków,że zycie sie diametralnie zmieniło po pojawieniu się Arturka, ale pamietaj o nim.Pamiętaj,ze masz koło siebie maleńka osóbke, która jest całkowiecie zalezna od Ciebie póki co. Aniu ja Ci powiem szczerze też miewam takie nawet nie chwile , ale dni ,że mam wszystkiego dosyć,że chciałabym obojętnie w jaki sposób zapomniec o tych wszystkich problemach. Jestem z dala od rodziny , sa problemy i to duże wychowawcze z córkami T , poza tym oln często tez przesadza pod niektórymi względami ,czasem zdarzało mi się wyjśc wieczorem z domu , oczywiście z Dawidem i nikt nawet sie nie martwił jak mnie długo nie było, ale wiem ,ze jest Dawid i to dla niego muszę zacisnąć zęby i przetrzymać to wszystko , tak jak Ty dla Arturka. Aniu nieważne ,ze on już zasnął , tak jak napisały dziewczyny ,że nie można wykluczyć takiej sytuacji,ze cos sie stanie Tobie lub Synkowi...i co wtedy...Aniu to Twoja osobista sprawa co robisz, ale wiedz,że konsekwencje wielu Twoich postepowan ponosi tez Artur..
  25. lamponinko fajne te zdjecie w sklepie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...