-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ana79
-
patrycja`81siedzac dosc dlugo na necie,wiem ze sa trolle internetowe trolle mimo ze maja prywatne zycie wrazen szukaja na necie nasz grudniowy troll zmienil druzyne,i atakuje odet? kobieta z 29 na karku??? sorry wciaz uwazam ze czas dorosnac troll bedzie wiedzial ze to do niego,bo troll siedzi i obserwuje takie zasrane zycie trolla to jest okropne, jak jedna taka hiena potrafi zbałamucić inne,które nas nie znają ,a przychodzą na zwiady i trują nam atmosferę swoim jadem....niestety,ale my mamy odtrutkę na takie i nie damy sobie wchodzić w życie z buciorami.....dziewczyny zastanówcie się co Wami kieruje albo kto?...bo my tu w przeciwieństwie do was jesteśmy szczere i może niektóre nie potrafią takie być i udają ....ale kłamstwo ma krótkie nogi i....porządek zrobiony :))
-
Daffodillana79MaripozaA ja słyszałam na odwrót: że na piersi nigdy dzieciątko tak nie przytyje jak na sztucznym pokarmie. Potwierdzają to przeprowadzone kiedyś tam badania. Dzieci karmione na piersi co 3 godziny nie dorównywały wadze dzieciom karmionym sztucznie dlatego odstąpiono od zaleceń żeby dzieci piersiowate karmić co trzy godziny i obecnie zaleca się karmienie na żądanie. Dzisiaj także dotyczy to dzieciaczkow butelkowych. nie wiem co słyszałaś,ale brzmi to jak głupia plotka puszczona w obieg....a jua słyszałam,że zbliża sie koniec świata,a ile w tym prawdy?...no właśnie,trzeba się realiów trzymać,a nie mitów.....lepiej zasięgnąć do pewnych źródeł mądrości....sorki,ale jak słysze słyszałam,to czuję się jak na jarmarku widząc moherowe berety na plotach yasmelkahejka no to ja może sie wypowiem....byłąm na pewnym seminarium o rozwoju dzieci.....i profesor stwierdził że pediatrzy którzy każą "odchudzać" niemowle powinni zastanowić sie nad zmianą zawodu...do pewnego czasu - około 10 miesięcy nie mamy a raczej nie powinniśmy mieć wpływu na wage....jest on wtedy jak wprowadzone są stałe posłki i bardzo rozbudowane...nie na początku wprowadzania...to że dziecko spada tak drastycznie z wagi może mu tylko zaszkodzić i nie chodzi tutaj o bierzące szkody tylko te niewidoczne które okażą sie potem...np. problemy z metabolizmem.... po drugie...tak daje sie dzieciom wode w nocy zamiast pokarmu ale po 10 miesiącu.....a wierdzenie że małe dziecko jest spasione jest tutaj nie na miejscu.....małe dziecko nie wykonuje wielu czynności wiec nie ma tego tłuszczyku gdzie spalać....ale poczekajcie do raczkowania itd....spali potem.....a teraz odczepcie sie od wagi maluchów...matko to dziecko musiało katusze przechodzić...sorki za to co pisze jeśli kogoś uraziłam ale dla mnie to straszne co piszecie..."odchudzanie niemowlaka......boszzzzzz.....zlitujcie sie...jak to dziecko ma sie bronić przed taką krzywdą? zajmijcie sie lepiej czytaniem książek na temat zdroweg żywienia małych dzieci po wprowadzeniu pokarmów stałych.....miłego....no w szoku jestem...a to z zapadaniem sie klatki po leżaczku.....no cóż.... no ta klatka mnie rozwaliła....dzieczyny skąd wy sie urwałyście,a bynajmniej autorka tego tekstu Yas super powiedziane,czysta prawda,bo tez na ten temat dużo ostatnio czytałam,gdy moja pani doktór stwwierdziła,że Marika za gruba.... wiecie co przyjelyscie do grona ale robicie wszystko bym stad odeszla wiec nie zamierzam sie naprzykrzac! wasza sprawa co sobie myslicie! zegnam.. obejde sie bez forum z moja kruszynka! nikt Cię nie chce z stąd wyrzucić....nie ma co sie gniewać,bo kazdy mówi co mysli....wymieniamy się własnymi dośwadczeniami,zdaniami itp.nie chodzi o to by sie kłócić...źle to zrozumiałaś....czasami są ciężkie tematy, w których każda ma swoje zdanie i nie zawsze sie zgadzamy ze wszystkim,bo są nie raz różnice i nie obrażamy sie z tego powodu....a odnośnie forum,to jest pierwsze ,na którym piszesz?....bo ja na poczatku też nie mogłam się przyzwyczaić do takich wirtualnych znajomości,ale teraz jest git i nie wyobrażam sobie dnia bez cioteczek...pozdrawiam :)))
-
Maripozaana79patrycja`81 przepraszam bardzo to,ze niby mam wedlug tego dziecku wlewac wode bo za grube i nie zdrowe???? wziasc go na wodna diete?cycusiowe dzieci są zazwyczaj pulchne....gdzieś wyczytałam,że tłuszczyk cycusiowy się ma tylko raz w życiu....to jest tłuszczyk,który dziecko szybko traci jak zacznie więcej się ruszać,a poza tym pokarm matki nie wyrządzi dziecku krzywdy....jedynie trzeba uważać przy wprowadzaniu stałych pokarmów,które są gorzej przyswajalne i szybciej sie odkładają,wówczas dziecko można naprawdę rozpaść....dlatego póki co się nie martwię i nie będę poić wodą dziecka na siłe A ja słyszałam na odwrót: że na piersi nigdy dzieciątko tak nie przytyje jak na sztucznym pokarmie. Potwierdzają to przeprowadzone kiedyś tam badania. Dzieci karmione na piersi co 3 godziny nie dorównywały wadze dzieciom karmionym sztucznie dlatego odstąpiono od zaleceń żeby dzieci piersiowate karmić co trzy godziny i obecnie zaleca się karmienie na żądanie. Dzisiaj także dotyczy to dzieciaczkow butelkowych. nie wiem co słyszałaś,ale brzmi to jak głupia plotka puszczona w obieg....a jua słyszałam,że zbliża sie koniec świata,a ile w tym prawdy?...no właśnie,trzeba się realiów trzymać,a nie mitów.....lepiej zasięgnąć do pewnych źródeł mądrości....sorki,ale jak słysze słyszałam,to czuję się jak na jarmarku widząc moherowe berety na plotach yasmelkahejka no to ja może sie wypowiem....byłąm na pewnym seminarium o rozwoju dzieci.....i profesor stwierdził że pediatrzy którzy każą "odchudzać" niemowle powinni zastanowić sie nad zmianą zawodu...do pewnego czasu - około 10 miesięcy nie mamy a raczej nie powinniśmy mieć wpływu na wage....jest on wtedy jak wprowadzone są stałe posłki i bardzo rozbudowane...nie na początku wprowadzania...to że dziecko spada tak drastycznie z wagi może mu tylko zaszkodzić i nie chodzi tutaj o bierzące szkody tylko te niewidoczne które okażą sie potem...np. problemy z metabolizmem.... po drugie...tak daje sie dzieciom wode w nocy zamiast pokarmu ale po 10 miesiącu.....a wierdzenie że małe dziecko jest spasione jest tutaj nie na miejscu.....małe dziecko nie wykonuje wielu czynności wiec nie ma tego tłuszczyku gdzie spalać....ale poczekajcie do raczkowania itd....spali potem.....a teraz odczepcie sie od wagi maluchów...matko to dziecko musiało katusze przechodzić...sorki za to co pisze jeśli kogoś uraziłam ale dla mnie to straszne co piszecie..."odchudzanie niemowlaka......boszzzzzz.....zlitujcie sie...jak to dziecko ma sie bronić przed taką krzywdą? zajmijcie sie lepiej czytaniem książek na temat zdroweg żywienia małych dzieci po wprowadzeniu pokarmów stałych.....miłego....no w szoku jestem...a to z zapadaniem sie klatki po leżaczku.....no cóż.... no ta klatka mnie rozwaliła....dzieczyny skąd wy sie urwałyście,a bynajmniej autorka tego tekstu Yas super powiedziane,czysta prawda,bo tez na ten temat dużo ostatnio czytałam,gdy moja pani doktór stwwierdziła,że Marika za gruba....
-
patrycja`81mikusiaja zauważyłam że kompa czasami mi się udaje włączyć i raz mi się wyłącza po minucie, a raz po 20... więc o co tu chodzi? co do oszukiwania dziecka to myśle że spokojnie się da to zrobić i jeśli faktycznie dziecko wygląda na masywne to lepiej troszke choć przez chwile "przychudzić" bo wcale opinia że dziecko grube to zdrowe nie jest prawdziwa jak to właśnie lubią mówić nasze babcie.. że jak spaślaczek to znaczy że pojedzony, szczęśliwy i zdrowy przepraszam bardzo to,ze niby mam wedlug tego dziecku wlewac wode bo za grube i nie zdrowe???? wziasc go na wodna diete? cycusiowe dzieci są zazwyczaj pulchne....gdzieś wyczytałam,że tłuszczyk cycusiowy się ma tylko raz w życiu....to jest tłuszczyk,który dziecko szybko traci jak zacznie więcej się ruszać,a poza tym pokarm matki nie wyrządzi dziecku krzywdy....jedynie trzeba uważać przy wprowadzaniu stałych pokarmów,które są gorzej przyswajalne i szybciej sie odkładają,wówczas dziecko można naprawdę rozpaść....dlatego póki co się nie martwię i nie będę poić wodą dziecka na siłe
-
Daffodillpatrycja`81Dzien Dobry:) Daffodillu nas waga była urodzeniowa 4150g i 54cm... a 5 tyg temu było 72cm i 7980g.. ale byl to spadek z wagi bo wazyła wczesniej 9100g i wtedy byla za gruba... ale miala okres ze jadla 2 posilki tylko i tak mocno spadla.. teraz nadrabia bo znow je za wszystkcih choc czasem ten kryzys niejadkow nas dopada. strasznie spadla,i straszne jest to ze jadla tylko 2 posilki i jaki kryzyz u niemowlaka?jest to gdzies potwierdzone,ze tak moze sie zdarzyc?jak tak to zrodlo proszeja bylam z tym u ediatry... jak przytyla do 9100 to sie martwilam bo jadla po 260ml mleka..... mowila mi ze to normalne skoro ma potrzbe tyle jesc wazne by nbie ulewala i nie wymiotowala bo przekarmienie jest gorsze niz nie dojedzone dziecko.... oszukiwalam ja woda zeby tyle nie wcinala..... az pozniej przestala mi jesc... jadla 2 razy dziennie..... to bylo dla mnie bardzo dziwne wioec po 3 dniach poszlam z nia do pediatry by powiedziec o tym...no coz stwierdzila ze widocznie ma teraz taki okres ze jej sie nie chce jesc i je tyle ile potrzebuje.. a dodam ze zachowywala sie bardzo normalnie.. jak zawsze usmiechnieta rozbawiona nie bylo widac ze glodna jest a jak probowalam podac mleko czy zupke to wszystkim plula... butli nawet do buzi nie dala sobie wlozyc.... byl spadek z wagi taki ogromniasty ale powiedziala ze mam sie nie martwic... byalm z nia pod stala obserwacja.... po 2 tyg zaczela znowjesc normalnie a moze nawet nad normalnie bo znow wcina wiele... ale zdarzaja sie dni ze je tak malutko.. dzis np nie spi juz o 7 a do tej pory jeszcze mleka nie chce! moja Marika po urodzeniu ważyła 4470 i 54 cm...gdy byłam na szczepieniu,gdy miała 4,5 miesiąca to ważyła 9 kg i pediatra powiedziała,że ma nadwagę i też mam ja przepajać wodą a zwłaszcza w nocy,gdy woła cyca...pierwszy dzień byłam spanikowana i tak próbowałam,ale mała za chiny nie chciała butelki....w nocy nawet nie mogłam jej oszukać,bo gdy tylko wyczuła butelkę,to była wielka histeria,więc olałam sobie słowa lekarza,bo dziecia cycusiowe maja taką tendencję do grubości...tak było też z moimi starszymi córami,a gdy tylko zaczęły rosnąć i więcej biegać,to zgubiły zbędne kg,a na dzień dzisiejszy to straszne chudzinki....więc mam gdzieś lekarzy,nie będę się martwić na zapas
-
gosiajVegasO, Lokusia ma włosy jak ja:P Hihi.Dziewczyny czy możecie co nieco o sobie napisać? Bo jestem tu od niedawna i nic kompletnie o żadnej z Was nie wiem. Wiem jedynie jak wyglądają Wasze Pociechy - śliczne!, ale to nie z nimi piszę hihi:) a ja jestem tu chyba najstarsza mama, bo skonczylam 31 lat i Olivia to moje pierwsze dziecko :-) ale nie ostatnie :-) no i mieszkam u polskich zachodnich sasiadow :-) hihi a ja tylko o parę miesięcy młodsza (25 lipiec) i mam juz trzy córeczki i na tym koniec ....Madzia 13 l,Agnieszka 11l no i Mariczka...a mieszkam nad morzem czyli w Koszalinie,a ha a zapomniałam o imieniu-Ania
-
Kochane dzieciaczki...życzę Wam wszystkiego naj... w dniu Waszego Święta....buzialki
-
Vegasi tu:) śliczna i słodka!!!....no pół roczku i lada dzień pierwsza świeczuszka na torciku :))
-
a tu moje gwiazdeczki :))) [ATTACH]35703[/ATTACH][ATTACH]35704[/ATTACH][ATTACH]35705[/ATTACH][ATTACH]35706[/ATTACH][ATTACH]35703[/ATTACH]
-
yasmelkai 12 doświadczenia... a ja w lipcu 13 lat doświadczenia ...ciekawe jaka będzie ta 13?
-
hihi.a ja najmłodsza
-
DaffodillA my się pochwalimy!:-) Julka wczoraj miała zrobioną Pierwszą Kiteczkę:):):):):) jejciu jak slicznie...a mi się marzy kiedy będę mogła swojemu łysolkowi robi takie fryzurki
-
Daffodillgosiaj skoro ona ma nik z jednym l to nie macie takich samych nikow...kurde ja bym nie zmieniala...zreszta ile tu jest dziewczyn z podobnymi nickami...jakischs gosia1, gosia2 itd...no ja jestem tego samego zdania.... s apodobne ale nie takie same... ale napisala mi ze moj nick to duplikat jej nicku hehehe... nie chce sie tu z nikim sprzeczac bo duplikat to jest druga rzecz taka sama a nie podobna...... w sumie to masz racje po co bede zmieniac.. przybylam do was tak i tak zostane:) nie zmieniaj,nie masz takiego samego nicka,wiec o co jej chodzi...przecież nie wykupiła sobie praw autorskich,więc wara
-
panna-emwitam witam widze że wątek znowu wrze nową grudniową mame witam jesli chodzi o ząbki to Maja ma już dwa gryzie skubana jak nie wiem a objawami nie bylo chyba nic jakos pewne dnia stukałam po dziąsełkach łyżeczką i było słychać ale za to teraz przy drugim ząbku kupsztale wali co chwile,śmierdziuchy zielonkawe a co do lokalizacji to my też spod prawie Katowic jakies 40km dokładnie oooo i Panna sie pojawiła...wrze wrze,bo na priv nikogo ni ma ,a mi nudno dziś,bo pogody nie ma na spacerek
-
Vegasa to nasza córa jaka śliczna i słodka blondyneczka :))) też tu mamy takiego Natanka blondaska :)))
-
pokaże Wam moją Marikę :))) [ATTACH]35207[/ATTACH] [ATTACH]35208[/ATTACH]
-
VegasMoja nie ma żadnych kresek na dziąsłach, ale wydaje mi się, że dziąsełka ma ostatnio jakieś jaśniejsze. Ale twardawe w dalszym ciągu. Czy na ząbkowanie muszą być miękkie? chyba raczej nie...bynajmniej u mojej nie widziałam... ale w nocy częściej się budziła,bo ją swędziały i przez co częściej cycowała
-
mikusiaVegasO, o spotkanku mowa. A jest tu ktoś z okolic Katowic lub Bielska?a ty skąd? ja w niedziele byłam w Ktaowicach bo to pół godzinki drogi ode mnie zresztą, rok temu jeszcze mieszkałam w Katowicach.... a ja najdalej od WAS...bo wszystkie prawie z południa...a ja tu pomorzanka:((
-
VegasInteresująco zabrzmiało "wybawiciel" hehe:)Tak widzę, że niektóre dzieciaczki już mają po parę ząbków. Nasza córa jeszcze nie ma, czym się objawia etap przedząbkujący? Chodzi mi przede wszystkim o dziąsła?? U nas, o dziwo, dziś ładna pogoda. Słonko na całego, musimy dziś w 3kę na spacer się wybrać:) jeżeli chodzi o ząbkowanie,to po dziąsełkach wcale tego nie było widac... jedynie co to zielone i częste kupki,ślinienie,wkładanie non stop rączek do buźki i czasami marudzenie... moja dostałą dwa tydzień prze3d 4 miesiącem,a teraz u góry zaczynaja się wyrzynac,ale tym razem po dziąsełkach widac...są spuchnięte i takie zmieniony różowy kolor mają
-
Daffodillana79Daffodilltak sie sklada ze juz sie znamy no i mika jest moim wybawicielem oraz jej maz:):):) aaa rozumiem...to miłe...fajna z niej dziewuszka....też niedługo jest z nami,ale już poznałyśmy jej dobrotliwe serduszko to fakt bardzo mile to jest:) no i to co ona uczynila i jej maz utwierdzaja mnie tylko ze sa jeszcze dobrzy ludzie ktorzy pomagaja i nie oczekuja nic w zmaian i nie trzeba im za to placic! hehe:) fajnie miec kogos kto juz mnie zna:) zawsze latwiej mi bedzie no i wam bedzie mogla powiedziec conieco o mnie:) no to mam nadzieję,ze i my Cię bliżej poznamy....bo my tu juz takie pozżywane cioteczki i bardzo dużo o sobie wiemy....mamy zaufanie do siebie,ale mimo to,potrafiły sie takie znalec tzw.czarne owieczki.... ja osobiście jestem z dziewczynami juz od lipca 2009 i naprawdę jestem szczęśliwa,a nawet z jedną cioteczką we wrześniu się spotkam :)))
-
Daffodillana79Daffodillhej mika:) ciekawe gdzie jeszcze kochana sie spotkamy:) haha a to Wy się znata już? tak sie sklada ze juz sie znamy no i mika jest moim wybawicielem oraz jej maz:):):) aaa rozumiem...to miłe...fajna z niej dziewuszka....też niedługo jest z nami,ale już poznałyśmy jej dobrotliwe serduszko
-
VegasKobietki a gdzie tu się można pochwalić córeczką?I mam pytanko czy nas tu dużo? Bo wczoraj weszłam na 1wszą stronę i malutka lista dzieciaczków była;) tak tyle nas co na liscie,ale nie wszystkie cioteczki codziennie zaglądają,bo np.wróciły do pracy albo co innego....a jest takich stałych cioteczek :))
-
Daffodillmikusiacześć tyle na teraz odezwe się wieczorem :-) cześć daffii hej mika:) ciekawe gdzie jeszcze kochana sie spotkamy:) haha a to Wy się znata już?
-
Daffodillana79Daffodilldziekuje za mile przyjecie mam nadzieje ze reszta dziewczyn tez bedzie taka ciepla i serdeczna:) powiedz mi o czym rozmawiacie? chcialabym sie wdrozyc ale nadrobic was niestety nie dam rady! przy tak ciekawym swiata brzdacu nie mam zbyt wiele czasu...:) witaj!!! no to mamy kolejną grudnióweczkę...oj wielka szkoda,że nie dołączyłaś do nas wcześniej,ale nic straconego...śliczna masz córeczkę!!! no ja tez zaluje ze wczesniej was nie znalazlam.. udzielam sie jeszcze na innym forum babyboom przypadkowo gdyz w ciazy dopadl mnie bol zeba i szukalam porad w internecie... teraz przypadkowo znow szukalam o dzieciach informacji i znalazlam to forum:) barrdzo fajne jest i fajnie ze moge poznac kolejne grudniówki i nie tylko:):):):) jesli chcecie lepiej mnie poznac to mozecie zadawac mi pytania bo tak sama nie wiem co pisac.... nie wiem czy opisywalyscie swoje porody.. moge moja meczarnie tez w skrocie opisac to zawsze troche zbliza..... mieszkam w Miedzyrzeczu to takie małe miasteczko w wojewodztwie Lubuskim... moze jest ktos z okolic???? Dziekuje za mile slowa o córce to jest mała spryciula.... nauczyła sie już siadac:):):):) pokaze jej zdjecie:) jej minka sama za siebie mowi! ze bardzo zdziwiona jest z tego wyczynu...... A powiedzcie mi jeszcze czy wasze maluszki jezdza w gondolkach czy w spacerowkach??? my od jakiegos tygodnia uzywamy spacerowki oczywiscie na pol lezaco mimo ze mala juz siada to jednak staram sie jej nie obciazac i niech delektuje sie poki moze lezeniem... gondolka byla nam juz mala... nie wiem czy to dziwnie nie wyglada..... Jak dodajecie zdjecia ze od razu widac je na stronie a nie w miniatrukach? bo kurcze ja zdjecia z imageshacka wrzucam i zawsze kopiowalam adres url i wklejalam w tresc ale tutaj tak nie idzie... nie pozwala mi miec linkow w tresci...:(:(:(:( jak ślicznie siedzi!!! a odnośnie spacerówki,to ja też używam od 2 tygodni,bo z gondoli mi wyrosła i faktycznie to śmiesznie wyglada....a moja Marika to kawał baby i dosłownie komicznie to wyglądało hihi....a w spacerówce,to bynajmniej może podziwiac świat,bo wszystko widzi
-
VegasMartynka jeszcze nie umie sama siedzieć, ale bardzo by chciała hehe. Za to potrafi pięknie się przewracać z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek:)Kobietki a jak Wam minął Dzień Matki?:) Dla mnie to praktycznie pierwsze takie święto (pomijam fakt, że rok temu dzidzia już była w brzuszku). Mało nie brakowało a Martynka dziś by chwyciła łapkami swoje stópki, ale się nie udało. Za to jak to ona, od świtu trzaskała uśmiechy na prawo i lewo:) oooo witamy kolejną grudnióweczkę i bardzo Cię poznac..... tqak jak cioteczki powiedziały...piszemy o wszystkim....widzę,że dziewczynki na grudnióweczkach górą....ale nasze chłopaki maja w czym wybierac,hihi