-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ana79
-
witajta ponownie!! dziewczyny to straszne ....do czego dochodzi ostatnio...tyle dzieci umiera przedwcześnie....niedawno czytałam o chłopcu ,którego ojciec powiesił,bo nie mógł sie pogodzić z tym,że rozstaje się z matką i nie bedzie miał syna przy sobie.....a ile dzieci nowo narodzonych jest porzucanych albo zabijanych.....ale to m.in wina państwa,że w tym kraju taka bida,że ludzie nie wytrzymują psychicznie i wówczas dochodzi do takich tragedii a zreszta brak słow
-
tak kochane,ale super byłoby gdyby jeszcze były takie gorliwe w nauce....to wówczas byłabym szczęsliwa....a koniec roku zbliża się wielkimi krokami
-
a ja zakrecona dziś jak zwykle zapomniałam się przywitać dzień dobry kochane cioteczki wczoraj wieczorem potwornie sie czułam...nerkia mnie bolała i juz myslałam,że znów wyladuje w szpitalu na zastrzyku,bo jak dostaje bóli kolkowych to tylko to pomaga....ale położyłam sie spać i dziś obudziłam bez bólu...póki co nie boli a moja Marika ostanie dwa dni upodobała sobie takie skrzeczenie....masakra aż w uszach szumi....żywioł sie taki z niej zrobił,że nie usiedzi w jednym miejscu...jak sobie pomyślę,że zacznie raczkować ...to kurcze na każdym kroku trzeba będzie pilnowac a wiecie jaka moja starsza córa pomocna....wczoraj przed domem rozmawiałam z kolezanką...trwało to z godzinę.....to ta moja kochana wzięła nakarmiła mała daniem ze słoiczka i uspała...potem przebrała i dziecina szczęsliwa
-
wyrazy współczucia....to straszna tragedia dla rodziców [*]
-
Pati to prawda.że Benj nawet potroił...hihi a co będzie jak skończy pół roczku....bedzie miał wagę 2 rocznego dziecka,hihi....ale jak zacznie biegać,to zgubi...tak t6o juz mają cycusiowe dziecięta a odnośnie karmienia to moja Marika podobnie.... 20-21kąpiel i karmienie...potem zbudzi sie na kolejne ok.północy, a potem do rana jeszcze z 2 razy i śpi do 9
-
Marysiu wszystkiego naj...z okazji ukończenia 5 miesiączka...rośnij zdrowo Oliwio wszystkiego naj...z okazji ukończenia 4 miersiączka...rośnij zdrowo
-
cherry82witam yasmelka daj znac jak po kluciu zycze bezbolesnego anna moze malenka ma zly dzien albo zabki zas mia a co to za plamy ze czolo zlapalo jak poliki moj synek juz swietnie podnosi glowke lezac na plecach chce juz siadac jakby mu podlozyc kija zlapalby i usiadl hehehe no i zaczyna spiewac wiecznie z rana hehehe a brzmi to tak eeeeeeeee eeeeeee chyba swoj glosik cwiczy smieznie to brzmi tak se rozmawia i tak wola ale niepokoi mnie ze zaczyna krzyczec do mnie normalnie jak urwis krzyczy i mysli ze ma mnie na zawolanie yyyyyyyyyy cisza jak nie przyjde jesczce glosniej YYYYYYYYYYYY NIE Z EPLACZE BO MALO PLACZE ON NORMALNIE TAK GLOSNO ZAGAWORZY KRZYCZAC HEHEHE a jak podejde to jokera puszcza heheh chche mnie chyba wytresowac ano śmieszne te nasze dziecioczki są strasznie....moja też zaczęła jakieś dzikie piski wydawać...dosłownie aż szy pękają,a przy kąpieli tak szaleję,że cała wodę prawie wychlapie zawsze....a zresztą kapile to jej ulubiona czynność dnia panna-ema co tu taka cisza??kurcze Maja prawie nic dzisiaj nie jadła..... co jej daje butle to wypije 20 ml i sie drze i nie chce nawet na śpiocha nie chce pić zjadła tylko marchewke z ziemniaczkami bez grymasów....a teraz sobie śpi sister moja ją ululała zabieram sie za sałatke bo mam smaki ale narobiłaś mi smaka z tą sałatką hihi...dobrze ,że Maja choć to zjadła...może nie miała ochoty na mleczko....mam nadzieeję,że dzis lepszy apetyt będzie miała yasmelkano wiec tak...miśka po szczepieniu...bardzo dzielna była i nie płakała jak pani igiełke wyciągneła to troszke biadoliła a brzmiało to tak..." aj jajaj...achhh...ajajaj........" uśmiałyśmy sie z dzieciaka....hehhe a od powrotu do domku to marudka straszna...no ale...jakoś damy rade żeby tylko na tym sie skończyło to bedzie git... mała mierzy 72cm i waży 7600 ale długaśna kobitka...no i wagą śliczna....mówią,że półroczne dziecko powinno podwoić swoja wagę....a niektóre dzieciaczki już dawno to zrobiły gosiajhej cioteczki, ja tylko na chwilke...jestem chora...dzisiaj w nocy obudzilam sie, bo mialam dreszcze...wiec K zrobil mi goracy termafor (tak to sie nazywa?) i dal ciepla bluze, zeby mi cieplo bylo...a jak zmierzylam sobie temperature to mialam 39°...normalnie szok...przeziebiona jestem i z nosa mi leci, ale wczoraj czulam sie juz super i cala chate wysprzatalam jak tylko wrocilismy od tesciow...a tu w nocy taka niespodzianka... caly dzien w lozku, K poszedl po cos od goraczki do apteki, a potem spalam z olivka ze 2 godziny...no i jak sie obudzilam to juz mi lepiej... olivka ciagle temperatura w okolicy 38,1° biedna malutka...z noska jej leci i zaczela juz kaszlec, bo wczoraj widzialam, ze jej z noska do gradla juz katar splywa, bo przelykala caly ten katar....jeju, jak mi jej szkoda.... k jest przeukochany, byl z olivka u lekarza, na spacerku teraz z nia jest, wszytsko rbi wokol olivki, bo ja normalnie nie mialam sily.. no to tyle.... wam milego wieczoru... Widzisz kochana jakiego masz kochanego męża...to cudowne uczucie wiedzieć,że w takich chwilach nie zostaniesz zdana sama na siebie....Gosiu duuuuużo zdrówka dla WAS AguuGosiu zdrówka życzę dla Was!!!Ja mam dzień "pod napięciem"... Okazało się, że do przyszłego piątku muszę załatwić sobie przedszkole i szkołę do praktyk ciągłych, które będą w pazdzierniku... Muszę jechać do mnie na wieś, bo chcę tam szukać w okolicy, wtedy bede mogła małą babci zostawić na te pół dnia (to cały miesiąc praktyk!)... Mam nadzieję, że coś znajdę bo tam tylko 2 przedszkola! Do tego załatwienia na uczelni bo teoretycznie powinnam mieć praktyki w Krakowie, ale ze względu na sytuację mogę "u siebie" ale załatwiania troche jest... No i okazało się, że jednak musimy się wyprowadzic, mamy czas do końca lipca... Aguu przykro mi,że nie udało się Wam pozostać na tej stancji...ale facet dał Wam dużo czasu,to mam nadzieję,że na spokojnie coś znajdziecie....trzymam kciuki,aby powiodło się pomyślnie cherry82taka tragedia sie stala na wrzesnioweczkach straszne co ci rodizce musza przezywac to prawda,że to straszna tragedia....teraz przypomniało mi się,ajk my się martwiłyśmy o każdy tydzień....Boże dziękuję,że szczęśliwie się skończyło patrycja`81pedzem do lozeczka bo zmeczona jestem,a dzieciak najmlodszy pewno jak co rano obudzi sie po 6,i bedzie najpierw cyckal,poznie gadal,a pozniej starsza sie obudzi Dobrej nocy Pati a jak często Twój Ben budzi się w nocy do karmienia?
-
yasmelkahej....witam porannie....ide myć włoski i uciekam do lekarza z malą bo szczepienie mamy.. daj znać jak tam po wizycie bezbolesnego kłucia Marysi zyczę
-
-
a moja mała gwiazda wywija dziś przy cycu...pociągnie troszkę i płacze....nie wiem o co chodzi
-
Witam cioteczki!!! jak tam po nockach?....bo ja dość wyspana....robię sprzątanko i chyba skoczę na miasto porozgladać się za czymś dla Mariki na chrzest....pogoda?...słoneczko pięknie świeci,ale chyba za ciepełko to póki co nie jest
-
oki ja już spadam,bo łoczy bolą ze zmeczenia dobranoc
-
MiaAna byłam... mamy kolejne maści, w tym hydrokortizon (nie wiem czy poprawnie napisałam),ale cholerstwo nie schodzi :( weź wypróbuj sobie te maść ,bo mojej Marice pomogła BEPANTHEN maĹÄ 30g | SkĂłra | Rany,Oparzenia, Owrzodzenia | i-Apteka.pl
-
MiaWitam :) Dziękuje za życzonka dla Mariki.Yasmelko wszystkiego najlepszego z okazji imienin :) Moja siostra jest Twoją imienniczką, bardzo lubię te imię ;) Kacperku wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 4 miesiąca! A my walczymy ze skórą Mariki.... Dosłownie PORAŻKA... Najgorsze ma czółko... Jedna wielka plama :( :( Mia a byłaś z tym u lekarza?.
-
a ja w lipcu 31
-
a mój tak chrapie mocno i zastanawiam sie jaki znów mu numer wywinąć
-
cherry82ana wiec milego podwieczorkaa umnie zaraz chyba burza bedzie czarno sie zrobilo hihi a ja tak zakręcona dziś,że zrozumiałam,ze burzę w domku masz yasmelkau nas ponuro...ale domek stawiaja.... ooooo to coraz wyzej idziecie...super
-
hej cioteczki!! u mnie już śpią wszyscy....jedynie starsza cos sie jeszcze wierci...a Marika sikałą dziś jak szalona....wiedziała,że mamuske nie źle nastraszyła hihi
-
jakbym juz nie wróciła to....
-
zaraz uciekam,bo jedziemy na zakupy,bo tylko światło mi w lodówce zostało ....a jedziemy jeszcze do kuzyna mojego R,bo mój braciszek nawalił i nie będzie chrzestnym małej...normalnie wczoraj chciałam go utuc
-
cherry82ana a czy przez to podejzenie moze tak sikac raz wiecej raz mniej czy jak tak,tak może być i może mieć częste infekcje dróg moczowych...ale całe szczęście jeszcze nic takiego nie miała,mam nadzieję,że na tej kontroli też to wykluczą
-
yasmelkaana79Aguu to mam nadzieję,że ułozy się Wam pomyślnie,bo naprawdę ciężko jest znaleźć mieszkanie....a tym bardziej jak ma sie dzieci....przerabiałam to juz tyle razy,że nie raz z bezradności popadałam w depresję. ana le teraz na szczęście na swoje czekasz...:) a jaka radość nie? anoooo....juz jestem spokojniejsza,bo wiem,ze nasze meczarnie sie skończą wreszcie i nie bedę zależna od jakiegos wynajmujacego,któremu np.dzieci przeszkadzają
-
Aguu to mam nadzieję,że ułozy się Wam pomyślnie,bo naprawdę ciężko jest znaleźć mieszkanie....a tym bardziej jak ma sie dzieci....przerabiałam to juz tyle razy,że nie raz z bezradności popadałam w depresję.
-
a ja też porządeczki porobione....po tych kilku dniach wolnego,to prawie przewrócic sie było mozna....no nie tak źle aż,ale kurzu ...masakra....w meście to przerąbane,bo przu otwartych oknach to wszystko do domu z ulicy leci a wiece jakiego dzis stracha załapałam ....po nocy przebierałam małej pieluszkę,nastawiona,ze jak zwykle będzie mokra ...a tu zaskoczenie...zaledwie raz zasikana....dopiero nabrałam stracha a wyobraźnia zaczęła swoje tworzyć....Marika potem zasnęła,a jak się zbudziła,to wysikała się za cała noc....a pielucha przemokła po pachy....od razu się uspokoiłam....zmartwiłam się,bo mała ma podejrzenie zdwojenia układu moczowego,a 17 idę do nefrologa na kontrol....jak byłam gdy miała 1,5 miesiaca to niby wszystko było ok,a teraz ide na sprawdzenie,bo juz jest duża i lepiej bedzie widać....kontrolnie raz na jakiś czas robie jej wyniki moczu i mam obserwować jak często oddaje mocz...dlatego tak spanikowałam a ja w ogóle cvos dzis się kiepsko czuję....mdli mnie i w głowie się kręci....może od tego,że się rano zmartwiłam Mariką....
-
Yasmelko wszystkiego naj...dziś Twoje imieniny