Skocz do zawartości
Forum

ZawszeBosa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ZawszeBosa

  1. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    cześc dziewczyny!! no i chyba mamy ospę!!!! u nas krąży od lutego, Malutka trzymała się dzielnie ale widac i ja dopadło, za niedługo jadę na izbe to sprawdzic ale jak dla mnie to ospa na 100%
  2. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny!! u mnie juz lepiej, nadal na antybiotyku- niestety ale wróciłam do żywych więc jutro powrót do pracy, niestety Malutka kaszle jak szalona więc mąż jedzie z nią do lekarza, doktorek chce jej zdrobić wymaz z gardła zobaczymy co tam siedzi. A tak to bardzo spokojnie i leniwie, Paczanga zazdroszcze lektury, ja jakoś nie mogę znależć czasu- cholera!!! pozdrawiam Was!
  3. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny!!!!! Karolajna, podziwiam Cie dziewczyno, 2 dzieci, trzecie w drodze, mnóstwo spraw na głowie i masz jeszcze energię i zapał do prowadzenia bloga!!!! brawo!!!! trzymam kciuki za pogodzenie wszystkiech spraw i szybkiego, " bezbolesnego" porodu!!!!!!!!!! Klabacka Hania, śliczna , chyba podobna do męża, prawda? mogę sie mylić. I juz po chrzcinach, szok! ale to leci....pozdrawiamy Was cieplutko!!! u nas choróbska pełna parą. Ja własnie jestem na finiszy anginy ropnej, masakra powiem Wam, anginę przechodzę okropnie, ból głowy, gardła , nie mogłam mówić, co irytowało Amelkę, gorączka i tak przeleżałam 3 dni, dziś wróciłam do żywych! a amelcia moja ma zapalenie gardła, także też jest biedna, męczy się, kaszle i ma gorączke. mam nadzieję,że szybko wyjdziemy z tego. W każdym razie amelka teraz jest w domu no i ja na L4. Wiosna i już jest cieplej, szkoda, że mu pochorowane...eh
  4. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    z jednej strony wiek 2.5 to czas cudny, dziecko juz mówi dosłownie wszystko, komunikacja jest super!!! wykomuje polecenia, mam mniej pracy bo Mała już sprzata po sobie itp itd ale tak jak piszesz paczanga to chyba wiek buntu i pokazania" ja tu rządzę". Wiek do 3 lat jest szalenie istotny, wiem , że co teraz wypracuję będzie procentoważ później, tylko kurczę czasem jestem tym zmęczona i brak mi cierpliwości, smieje sie, że całą cierpliwość spalam w pracyu w szkole i stąd to zmęczenie w domu. Najbardziej lubię teksty Amelii, typu: " mamusiu nie mogę sie doczekać", albo " mamusiu nie ma zielonego pijęcia" w ustach tak małego szkraba brzmi to komicznie. ehhhh macierzyństwo... karolajna, jak tam u Ciebie, usichłaś????
  5. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    i wracając do zachowania Amelii. Czasem wymusza dosłownie wszystki, jesli dostanie co chce i tak za chwile traci tym zainteresowanie więc zaczyna się twarde mówienie, "nie", czasem jej odmawiam tak po prostu aby wiedziała, że nie wszystko może mieć. Generalnie zaczynają się pojawiać syndrowmy rozpieszczenie co mnie przeraża!!!!!! mam nadzieje, że uda mi sie to wyplenic...
  6. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny!!! ostanio rozpisałam się na maxa ale cos mi strona zawisła i tekst poszedł gdzieś w otchłań, więc znów musiałam czekać na natchnienie. Amelia wczoraj sygnalizowała ból ucha, rzeczywiści miała katar, rozżedzałam woda morska ale musiało jednak paść na uszko, jednak zaraz po podaniu kropel do ucha i ibufenu przeszło-ufff na szczęście to nie zapanelie ucha, szybka reakcja i spokój. U nas ospa krąży i krąży , dzieckiaki wracają do przedszkola po rekonwalestencji zaraz potem idzie zarażona następna grupa.Amelia jak na razie się trzyma, i tak się zastanawiam czy wolę teraz to ospe czy za jakiś czas...ehhhtr choroby. Słuchajcie czy Wasze dzieci też maja okropne nastroje, wymuszaja płaczem, do tego jest w stanie powiedziec:" tato nie lubie Cie", gdzie to ja raczej jestem ta zła, która wychowuje, tatuś jest raczej do zabawy, i rozpieszczania. Owszem też ma udział w wychowywaniu, ale troszke odpuścił, bo powiem Wam, że uważam, że to ja mam prawo ją skarcić, jak mąż to robi to mi sie to wcale nie podoba. W kwestiach wychowawczych, pogladowych idziemy w tym samym kierunku, jednak mam w sobie cos takiego , że to "moje" dziecko, ja je nosiłam pod sercem i to ja je rodziłam w bólach 12 godz. więc to ja mam prawo do karcenia....nie wiem czy to mądre ale cos takiego we mnie siedzi. Dlatego mąż odpuścił w wielu kwestich więc zawsze jest tekst: " idż Amelko zapytaj mamę co ona na to", albo " mama nie będzie zadowolona". A u Was jak jest???
  7. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    hej koleżanki!!! Klanacka dzieki wielkie za życzenia!!! Tobie koleżanko i wszystkim ciocykom oraz pociechom składamy moc życzeń wielkanocnych!! Wesołego Alleluja!!!!!!!!! u nas spokojnie , jestem po remoncie łazienki jak wspominałam wcześniej i nareszcie mam czyściutko i wygodnie, nie musze juz biegać za dół, ale kosztowało mnie to bardzo dużo, praca i to wieczne sprzatanie, nie jestem pedantyczna ale czysto lubię więc jak psychopatka biegałam non stop z mopem, szmata na zmianę no i ciągle zmieniałam wode w wiadrze-ehhh. Amelka ma małą infekcję, podaję syropy i sobie radzimy, teraz ma wolne od przedszkola no i jest masakra, codziennie pytam, mamo kiedy idziemy do przedszkola, aż sie zastanawiam, czy aż tak jej źle w domu???? hehehehnajwazniejsze, że czuje sie tam dobrze, mam spokojna głowę. No i musze sie pochwalić!!! Amelia liczy po angielsku(????? malo potrzebna na razie) liczy po polsku, rozróżnia niektóre literki, no i w ogóle ciągle wychwalam dziewczyny w przedszkolu pod niebiosa, robia kawał dobrej roboty!!!!!! Paczanga, zazdroszcze wyjazdu!!!!! no i jak tam "prace" nad 2 bobaskiem? Karolajna jak samopoczucie, dajesz radę??? kiedy konkterny termin? dziewczyny odezwijcie sie czasem, wiem sama powinnam częściej pisać , wiem malo czasu i zapału. W każdym razie pozdriawiam Wszystkich i raz jeszcze Wesołych Świąt!!!!
  8. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    oj Klabacka jka miło Cie poczytać!!!!! po pierwsze: nie rób sobie wyrzutów co do Mareczka, przeciez chciałas dobrze, nie robiłaś tego z jakiejs chorej obsesji czy nie daj Bógze złości, wszystko było z mysla o Nim, zreszta , tak jak piszesz Marek nie pamieta i na tym temat zakonczmy. a co do Hani...ojjj powiem tyle wycierpiałaś z Mareczkiem to teraz Hania Ci wszystko zrekompensuje!!! masz 2 cudownych dzieciaczków, a co do buntu Marka to moja Amelia miała tak samo, przez pierwsze 3 tyg śmiagała zadowolona, potem był płacz, teraz świata poza przedszkolem nie widzi, w sobote jest zawiedzona, że do przedszkole nie idzie. Także Mareczkowi na pewno przejdzie!!! najważniejsze, żeby nie odpuszczać i konsekwentnie posyłac Mareczka do dzieci. Hmmmm ja pomalutku tez myslę o dziecku , tak jak pisałam jeszcze rok chce poczekać i czas na 2 dziecko, nie chce aby Amelia była sama. pozdrawiam Was i ściskam.
  9. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    Hej kobietki!!! Karolajna, 33 tc, wow! pieknie! tak, to juz tuz tuż, kobietko podziwiam Twój zapał, zaangazowanie i energie, 2 dzieci i jeszcze wszystko ogarniasz, brawo!!!! i powodzenia z kredytem!!!!!!!!!! paczanga, ja chyba cos pokręciłam, bo myslałam , że juz wyjechaliście, ehhhh zreszta tez ostatnio jede na pełnych obrotach. Rano biegiem do przedszkola, potem praca, powrót z przedszkola, obiadek, chwila odpoczynku i heja z robota w domu:obiad na dzien nastepny, pranie, sprzatanie, Amelcia tez potzebuje mojego towarzystwa, wiec rysowanie, zabawa z "rybko i żabką"- ulubione maskotki Amelii i tak leci dzien za dniem, o godz. 21:00 padam na pysk, a i nie ukrywam , że "po zachodzie słońca głowa chce sexu, ciało już niekoniecznie". No i jeszcze testy, testy , testy moich kochanych uczniów. My kobietki to mamy przechlapane, do tego mąż robi z tata łazienkę(ciesze sie ogromnie) ale w domu mam sajgon jak wracam z pracy, więc niczym czarownica wkurw......śmigam na mopie. Ale wiem, że efekt będzie super, więc zaciskam zęby. Chyba zmeczona jestem, bo marudze ostatnio.....słoneczko coraz częściej do nas zagląda więc wiosna tuz, tuż pozdrawiam Was!!!!
  10. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    koleżanki zyjecie???????
  11. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    cześć dziewczyny!!!! ale cichutko u nas.... paczanga odezwij sie po powrocie no i koniecznie daj znać ja byyłooo!!!! Klabacka , no i jak tam? pomalutku sie przyzwyczajacie do 2 dzieci? jak obowiązki, jak noce, jak Haneczka sie ma, jak Mareczek? Czy pomalutku sie oswaja z nową sytyacją? ohhh tyle pytan, pisz jak znajdziesz chwilkę. Aniu, Ty także sie odezwij!!!! Karolajna, jak dzieciaczki, i jak samopoczucie? u nas spokojnie, Amelka uwielbia przedszkole, istne szaleństwo!!!! ostatnio znów troszkę chorowała ale radzi sobie z przeziebieniami rewelacujnie, nawet jak jest słaba to i tak biega i szaleje- masakra!!! Kobietki przedszkolanki sa cudowne! Jak krzycze na Amelie bo cos nabroi to mówi:" chce iść do pani Renatki, Agatki i Kasi"- no po prostu konkurencje mam! ale najwazniejsze, że oddaje Malutka w dobre ręce. A tak w ogóle koleżanki to nie mogę doczekać sie wiosny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  12. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    paczanga nie o to chodzi, że nie powinno sie przyznawać, ja uważam wrecz przeciewnie, że powinniśmy mówic o tym co czujemy, jak czujemy...media, otoczenie i całe społeczeństwo mówi tylko o pozytywnych stronach macierzyństwa, a ja pamietam początki macierzyństwa troszke inaczej. Po pierwsze byłam obolała i popuchnieta cały miesiąć, na tyłek usiąść nie mogłam, w wielu rzeczach wyreczał mnie mąż lub moja mama, a jesli chodzi o córcie to dziś z perspektywy czasu mówie, że wszystko robiłam instynktownie, i owszem pokochałam od pierwszych sekund życia Amelci ale to było raczej mechaniczne to co sie wokół mnie i dziecka działo. Miłość wzrastała i rodziła sie z dnia na dzień! a nie jak to opisuja, ogarnia mnie fala miłośći, sory ból była tak uciążliwy, że pragnęłam tylko spokoju i bezbolesnego zrobienia chociażby jednego kroku. To co opisałam to oczywiście negatywna strona, do tego ból, płacz dziecka, niewyspanie, zmeczenie i ciągły lęk o maleństwo, czy aby wszystko co robie jest wystarczające i czy aby na pewno dobre- chyba miałam lekka depreche poporodowa, skoro tak pisze ale wcześniej tak tego nie postrzegałam.....no i wreszcie pozytywy!!! jest ich mnóóóóóstwo!!!!! najlepszy tekst Amelii:" mamusiu wróciłaś, nareszcie!!!" albo " mamusiu kocham cie bardzo!" to jest piekne...... chyba sie wypisałam......
  13. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    cześc dziewczyny! Amelia była przeziebiona, moja mamuska zreszta tez, byłam zmuszona iść na zwolnienie aby móc być z dzieckiem. Amelia juz lepiej sie czuje, już nie kaszle , katar w zasadzie minął, jutro idzie do przedszkola, bo dostaje wariacji w domu, Boże dziekuje Ci za zdrowe dziecko ale jej energia wysysa ze mnie wszystko, jest tak absorbujaca i zastanawiam sie czy to jest jej charakter, żywe usposobienie czy rozpieszczenie.....generalnie ja wychowuję, mąż jest od zabawy, wychowania na szczęście tez, a dziadkowie , a konkretnie babcia to masakra- rozpieszczenie na maxa! Przedszkole to dla niej szkoła życia, no i po raz kolejny utwietrdzm sie w przekonaniu, że 2 dziecko to konieczność. Ale tak jak pisałam jeszcze rok chce poczekać. Klabacka, jak znajdziesz chwilke to napisz kilka słów, jak sobie radzicie , jak Mareczek(żywy skarb) no i w ogóle jak samopoczucie. paczanga , skąd podejście do noworodków?heheh usmiałam się, tym bardziej, że marzy Ci sie 2 dziecko.Ale uwielbiam Twoja szczerość! Karolajna jak samopoczucie, dzieci zdrowe? Aniu gdzie zniknełaś, wiem, wiem 2 dzieci to nie zabawa ale może szepnij słówko!
  14. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    Klabacka , Hania jest cuuudna, ojej zaczynam schizować juz totalnie na 2 dziecko ale jeszcze rok chciałabym poczekać....Mareczek tak cudnie "opiekuje" sie siostrzyczka, słodki widok. a co do porodu, no to kobietko musiałas ich tam nieźle pogonic, heheh najważniejsze, że poszło sprawnie i bez komplikacji!!! a co do karmienia piersia, tak jak piszesz, nie ma cos sie spinać, jak się uda to będzie super , a jak nie to nie zadręczaj siebie i Haneczki. Buźka dla Was!!!
  15. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    Klabacka gratuluję raz jeszcze , czekamy na info od Ciebie!!!!!!!
  16. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny!!!! Klabacka napisała:'hej, jestem walentynka rodziców, urodziłam się o 1:20, ważę 3270 i mierzę 54 cm, pozdrawiam Hania".
  17. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    klabacka ale duża kobietka Wam się szykuje, ojejej heheh ale to bardzo dobrze!!! silna kobieta z niej będzie i tak trzymać! Aldonka wiem cos na temat remontów..ehh współczuję ale efrkt na peno bedzie super no i wreszcie na swoim, trzymam kciuki!
  18. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    Klabacka mówiłam ci, że Mareczek da radę i Ty też!!!! najważniejsze, że świetnie sie czuje z dziećmi, no i Ty odsapniesz, prawda? mówisz, że do 23 Haneczka ma czas, o rany ale zleciało co? klabacka czekam na info co i jak, no i oczywiście zyczę szybkiego porodu !!!!!!!
  19. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    oj paczanga jak Wam dobrze!!!! jak za dawnych dobrych lat,co? my z mężem na szczęscie mamy opcje wieczornych "spotkan", i powiem Wam że opcja zabierania małej rano przez dziadków tez jest cudowna, kiedy chcemy pospac, wprawdzie jest to baaardzo rzadko ale zawsze cos./ czasem brakuje paniensko- kawalerskich chwil....ale nigdy bym nie zamieniła zycia "teraz" na "kiedys" ale nie ukrywam, że były to piekne czasy
  20. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    hej kobietki!!/ mjk witam po dłuższej nieobecności, najważniejsze, że u Was ok i dzieciaczki zdrowo sie chowaja. paczanga, no własnie jaka kuracja została zaplanowana? klabacka kobietko już niedługo, a co do Mareczka to miałam na piczątku podobne odczucia i wyzuty sumienia ale wiem , że tak musi byc taka kolej rzeczy i po prostu przywykłam,a amelka jest zadowolona i fantastycznie sie rozwija! my z mężem zrobiliśmy sobie dzis mały wypad do kina i obejrzelismy:? "dziewczyna z tatuażem"- bardzo dobry film, byłam naprawde miło zaskoczonatym bardziej, że liczyłam na film"? w ciemności"? ale puszczali go dopiero wieczorkiem, a wpadlismy do kina w południe.Film niezły, polecam.... Amelia w tym czasie była z babcią i powiem, że doznałam szoku, tęskniła za nami strasznie, wprawdzie bawiła sie świetnie ale co rusz wołała mnie lub męza, dziwi mnie to o tyle, że mieszkamy z rodzicami w jednym domu więc babcia to prawie jak mama, a tu taka niespodzianka.
  21. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    paczanga co z tym pęcherzem, a co na to lekarz, kurcze biedna malutka...... /ja dzis jestem do niczego i tak sie zastanawiam co ze sobą zrobic, spac mi sie chce , nic mi sie nie chce rany co za zamulenie dzis, chyba słonka mi brakuje......ja chce wiosny!!!! Aniu nie wiem czy nas czytasz ale ostatnio przejrzałam Twoją galerie i powiem Ci, że Miłosz jest troszkę inny i bardziej podobny do Ciebie, fajne masz te chłopaki. I tak sie zastanawiam, miałam Cie ostatnio o to pytać, chociaz nie wiem czy wypada...: jak podzieliłas miłość? jakie masz odczycia teraz do chłopców, czy czujesz , że Miłosz to to "drugie" dziecko czy to się zatraca i nie ma to zupełnie znaczenia...wiem to trudne pytania, jak nie masz ochoty to nie odpowiadaj. mi po głowie chodzi pomalutku drugie dziecko i sdąd te moje pytania...jak podzielić miłość? jak chochać jednocześnie i jednakowo? czy Amelia stanie sie mniej ważna, a może ciągłe porównywanie dzieci do siebie sprawi, że miłość do Amelii jeszcze bardziej sie wzmocni i zaczne robić różnice....Boże jakie to trudne....co Wy na to?
  22. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    moja Mała odpada o 19:00 czasem później ale generalnie wieczór mam wolny tylko dla siebie. To bardzo mi pasuje bo wtedy po prostu odpoczywam , a rano przecież trzeba wstać, wiec ja jestem wypoczeta i Mała także więc wstaje chętnie do przedszkola.
  23. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna współczuje, nie ma nic gorszego jak niemoc i nie wiadomo co zdobić aby pomóc dziecku. Ty na pewno tez padasz....może i tym razem teściowie pomogą. Trzymam kciuki za szybki powrót córci do zdrowia. Klabacka Tobie zostało juz tak niewiele, rany ale zleciało, no ale cudze ciąże zawsze szybko mijają. Mam nadzieję, że rozwiązanie będzie szybkie i bez komplikacji- no i niech Haneczka szybko zdrowo rośnie ale chyba pisałas, że wagowo pobiła juz brata, no prosze, jak widać każda ciąza jest inna. Pisałaś też o szyciu Mareczka, no to Ci agent!!!hehehe. Moja Amelia też ma blizne po ostatnim wypadku, to był juz jakiś czas temu, skończyło sie na klipsikach, bez szycia ale blizna została. Amelia daje popalić, przedszole na czas ferii zamknięte więc moja Mała świruje, matko ona ma tyle energii, to jest po prostu niesamowite. No i spania w ciągu dnia juz dawno nie ma. Jak tylko skończyła rok i 8 m-cy tak zapomnij o spaniu. Ja juz rosół mam prawie gotowy, miesko tez, teraz ziemniaczki gotuje i chyba zrobie kluski śląskie, które uwielbiam. amelia wyrwała mnie złóżka o 7:20 i w ten sposób obiad gotowy. Nie mam pomysłu na dziesiejszy dzień, za oknem wstrętnie więc znów siedzimy w domu....buuuu
  24. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    paczanga u Was śnieg, a u nas pada deszcz , było biało, owszem ale tylkom 2 dni, teraz jest okropnie. brr jak ja nie lubię takiej pogody , nie moge sie już doczekać wiosny..... a co do ryby to zaciekawił mnie ten pergamin...zawsze robiłam rybę w folii, a tu pergamin, no trzeba będzie spróbować
  25. ZawszeBosa

    Listopadowe mamusie :)

    cześć!! Karolajna u nas z siusianem raczej ok, na noc zakładam pieluche ale raczej zapobiegawczo, bo juz od dłuższego czasu Mała woła nawet w nocy więc jest ok, chociaż zdarza nam się czasem że pielucha jest mokra więc zakładanie pieluchy na noc jest uzasadnione. Ostatnio jedak Amelka zsikała się w przedszkolu, w ferworze zabawy zapomina o siku(tak sobie to tłumaczę) bo w domu to jej się nie zdarzyło. U nas przedszkole jest od 3 lat, jednak przyjmują młodsze dzieci jak się "biega" z podaniem i dopomina, generalnie u nas warunek jest taki aby dziecko było samodzielne i już wołało za potrzebami więc jak Amelka skończyła 2 latka to jest w przedzkolu. Tylko , że zaczęła mi chorować, 2 tyg jest w przedzkolu, tydzień w domu z katarem itd no ale jest to normalne , musi się uodpornić więc zaciskam zęby i dajemy radę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...