-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zoska
-
Italy nie wiem czy pamietasz ale ja chcialam rodzic 21 stycznia na dzien babci i zobacz co z tego wyszlo 20 luty.... to dobrze, że to tylko 20 luty a nie 8 marca - bo ja mogę trafić na 8 marca - facet urodzony w Dzień Kobiet - przecież wszystkie położne będą się kawkować w szpitalu no tylko o miesiąc się pomyliłaś w obliczaniu terminu - ale spoko - masz jeszcze czas :)
-
Czytam właśnie o sposobach wywołania porodu: - wchodzenie po schodach - podnoszenie do góry rąk - masowanie brodawek - sex - 3 x S (schody, spacer, sex) - pranie ręczne - Rycyna - liść Senesu (zioła przeczyszczające) - sporo po terminie - ciepła kąpiel - duże ilości soku malinowego - podobno wywołują skurcze (z liści malin) - lewatywa + gorąca kąpiel - przysiady - ananasy - oeparol - olej z wiesiołka - "rozmowa wychowawcza" z ociągającym się maluszkiem (psychologia) Ale ogólnie żaden sposób nie jest sprawdzony w 100% i niektóre sa wręcz nie wskazane bez kontroli lekarza lub położnej .... większość mam PO - radzi cierpliwie czekać, wypoczywać - bo później będzie dzieciątko i będziemy miały więcej zajęć - zdążymy się nimi nacieszyć - a też jeżeli poród się nie zaczyna to może dzieciątko nie jest jeszcze gotowe na przyjście na świat i przyspieszanie może tylko mu zaszkodzić ... więc czekamy na nasze maleństwa CIERPLIWIE
-
widzę, że macie parcie na poród Italy - ty musisz wcześniej urodzić ja mam termin z USG na 27 lutego i planuję urodzić 20, więc musisz przyspieszyć - bo jak tak dalej pójdzie to ja będę czekać do 15 marca Pamiętam jak się zapisywałam ten wątek i z ciekawości podglądałam wątki - gdzie dziewczyny właśnie miały terminy - był ich miesiąc - i tak sobie myślałam - boże kiedy my ... jeszcze tyle czasu - a tu ani się obejrzałyśmy już nasza kolej :)
-
Marmizoska przechlapane z tymi nieprzespanymi nockami. mam nadzieję, że twój synek będzie śpiochem i będziesz się wysypiać po porodzie jak Monica u mnie w miarę ok, tylko się dość często budziłam w nocy z bolącym brzuchem. misiek też nie za dobrze spał ale on to chyba raczej ze stresu bo się biedak przejmuje ;) na 11.30 do lekarza - zobaczymy czy rozwarcie się nie powiększyło ;) miłego poranka dziękuję za herbatkę no ja też mam nadzieję, że będzie śpiochem - bo ja z tego przemęczenia to będę chyba cały pierwszy miesiąc spała powodzenia na wizycie - daj znać co i jak :) mam nadzieję, że się już coś tam powiększa
-
Ulka 31zoska śpi bo potem będziesz żałować ze sobie nie pospałaś właśnie chciałabym więcej spać - ale nieraz się nie da ;/ od 5 do 8.30 pospadał - chociaż coś ....
-
ja już nie wytrzymam z tym nocnym wstawianiem ;( już 2 godziny nie śpię .... ale zaraz spróbuję się położyć i może uda mi się jeszcze troszkę pospać .... Angelaa_89 - gratuluję 40 tygodnia !!!
-
MonicaA Ty Zoska co spac nie mozesz? Tez jestem ciekawa co u Martityolivii? no właśnie nie ... co noc to samo ;/
-
martitaoliviaczekam i dalej co około 8 minut, poczekam jeszcze z godzinę i zobaczymy. i jak tam ?? coś się rozkręciło ??
-
Marmikurcze miałam wszystkim odpisać ale jakoś weny braku mnie kolejny kawałek czopa odszedł - przynajmniej tak mi się wydaje - taki gęsty brązowy. do tego brzuch boli jak na okres, kręgosłup też i mała się wierci jak szalona.... tylko gdzie te skurcze ja się pytam ???? chyba coś się zaczyna u Ciebie rozkręcać a może nie będziesz miała skurczy ?? odrazu urodzisz ??
-
suchutkaWitajcie kochane :* Kurcze ja na nic czasu nie mam :( A tak mi brakuje tego żeby posiedziec przy kompie, popisac troszke z Wami. Mój mały aniołek już wcale nie jest taki święty. Dzień jako tako, a noc to masakra. Daje nam popalic :) No ale karmienie już w miare opanowalismy, z piersiami sobie poradziłam jakoś. Teraz tylko martwi mnie to że budze się cała mokra. Strasznie mi się leje. Wkładki to mokre są za moment. Ale na szczescie piersi miękkie :)Ah.. co do monitora oddechu, bo ostatnio pisałyscie o tym. ja się zdecydowałam kupic. I bardzo , bardzo jestem zadowolona. Naprawde daje mi troszke spokoju. I nie uśpił mojej czujności. Jeżeli tylko kogoś stać na taki wydatek to naprawdę polecam. A pozniej bez problemu mozna sprzedac, na allegro się ładnie sprzedają nawet te używane. :) suchutka - no wiesz - my z dzieciątkiem nie wygramy :) i cieszymy się jak już mamusie, które mają dzieciątko przy sobie zajrzą od czasu do czasu - wiadomo na początku wszystko jest wywrócone do góry nogami - wracamy ze szpitala, dziecko musi się przyzwyczaić do nowego miejsca i my, zmienia nam się rytm dnia, co chwilę goście, to pranie - to prasowanie .... więc ja naprawdę się nie dziwię :) Ja w początkowych miesiącach też się za bardzo nie udzielałam na forum - pracowałam a jak wracałam to już byłam padnieta - ledwo nadrabiałam czytanie :) Fajnie, że z piersiami sobie poradziłaś :) Dzięki za info na temat monitora oddechu :)
-
hej :) kingusia - fajna huśtaweczka, ja narazie nie mam nic takiego - ale dzieci to lubią :) Marmi - zobaczysz, ani się spostrzeżesz to sytuacja się rozkręci - to dzisiaj fontanna czekoladowa ?? bombowo :) nigdy jeszcze jej na żywo nie widziałam (tzn nie liczę, że widziałam ją w sklepie:) ) - chciałam mieć taką na weselu, ale zrezygnowałam ze względu na koszty Ulka_31 - super foteczki :) na zdjęciach to dzieci wyglądają na większe - a w rzeczywistości to pewnie jest maleństwo :)
-
lamponinkaZosiu po co ci te koszule do karmienia ? Ile juz masz , mowie co z doswiadczenia ze nie bedzie ci potrzebne , doskonale i wygodniej bedziesz miala w koszulce sportowej z ktotkim rekawkiem nawet po domu jak bedziesz albo w nocy , chyba ze ogolnie lubisz spac w koszulach nocnych. Najwygodniej bedzie ci bedzie w spodniach dresowych i koszulce w dzien a w nocy w pizamce .Ale to moje zdanie , dla mnie zbedne wydawanie pieniazkow . W szpitalu tez mialam dwu czesciowa pizamke , nie bylo to krepujace , tymbardzije ze odwiedzjacy czy rodzina od drugiej pacjentki przebywa caly czas prawie na sali i nie musialam sie martwic ze jak sie przekrece na bok czy odkryje to bede swiecic majtkami . no bo na liście do szpitala są dwie - ja mam narazie kupioną jedną - więc jeszcze jedną jakąś tańszą sobie kupię - w szpitalu nie mogę mieć spodni - mają być koszule zaczyna mnie to wszystko przerażać - już prawie torba spakowana, szczoteczka do zębów, bokserki i skarpetki na zmianę dla męża też bo potem się zapomni a im bliżej terminu to tym bardziej się zastanawiam - "a może weźmiemy ten pokój gdzie mąż może ze mną nocować?? " chyba zaczynam panikować ....
-
ewik784 Wczoraj również byłam na basenie , dziewczyny w stroju czułam się jak szynka w siateczce , ale jak weszłam do wody, boże jaka ulga , bosko! Tylko jak próbowałam pływać to dupkę ciągnęło mi na dół hi hih hih . Gorąco polecam jak któraś ma możliwość. szynka w siateczce zaraz padnę ze śmiechu
-
Dzisiaj wstałam o 4.30 - więc zaraz znowu zmykam - czas na drzemkę A komu dzisiaj gratulujemy ?? Marmi - gratuluję 40 tygodnia - doczekałaś się :) Anka A26 - gratuluję 39 tygodnia ewik 784 - gratuluję 39 tygodnia Anusiaelbląg - u Ciebie też 39 tydzień - ale pewnie już jesteś PO czekamy na info :) mag349 - gratuluję 37 tygodnia aaaaaaaaaa iiii .......... K@chna i Ulka_31 - wasze maleństwa mają właśnie 1 tydzień - wszystkiego Najlepszego !!
-
Marmi - wzięłaś teściową na USG wow - normalnie masz plusa super foteczka Twojej księżniczki no widzisz - mała uparła się, że jeszcze czeka - ale może lekarza masaże pomogą ?? Italy - no ty to masz skurcze tam gdzie nie trzeba ale w nodze to bolą takie skurcze, że masakra ... ciekawe czy bardziej niż te porodowe mag_349 - u mnie znajomi różne mają podejście - jedni mają te teksty "powinnaś szaleć" inni nie. Ja mam 27 lat w tym roku - więc dla mnie to już był TEN czas, ale niektórzy uważają, że jeszcze mają czas .... widzę, że ty też cierpisz na bezsenność - to jest normalnie masakra - dobrze, że już nie pracuję, to chociaż mogę w dzień się wyspać remoncik idzie pełną parą - tylko się nie przesilaj ... boże takie wstrząsy ... ja bym uciekała z tego kibelka gdzie pieprz rośnie ja też mam wizytę 16 i mam nadzieję, że wytrzymam :) od 16 - osobiście mogę rodzić kingusia1991 - to może zacznę jeść te ananasy ... nie wiem czy to prawda - ale warto spróbować - dzisiaj pakuję torbę - to będę gotowa ja właśnie też sobie liczyłam, że jak przenoszę - to też już wyjdzie któryś tam marzec ... no ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - dłużej będę na urlopie :) Angelaa89 - no właśnie jak te ananasy pomagają tyle co ten przereklamowany sex .... margaretka - ale ładna ta twoja Niki to mówisz, że mały już niziutko ?? Marqe - to Arturek biedny się wycierpi .... jeju człowiek chciałby, aby dziecko nie cierpiało - ale dobrze, że chociaż te sadzanie w misce jakoś mu pomaga ... lamponinko - ja zawsze tak planowałam, najpierw szkoła, studia - dopiero później dzieciątko - więc jak już skończyliśmy studia, znaleźliśmy pracę to po ślubie sobie powiedzieliśmy - kiedy będzie wtedy będzie - rodzinie mówiliśmy, że za 2-3 lata, żeby co miesiąc się nas nie pytali czy to już - po co taka presja - a jaką mieli niespodziankę jak im powiedzieliśmy takich min nie zapomnę do końca życia wiadomo, jakby dzieciątko było wcześniej to nie byłoby tragedii - tyle ludzi daje radę ... kwiatuszek9876 - o to super, że Magdusia w tym tygodniu zobaczy swojego Bartusia jak super :) Kejranka - to wczoraj bal, dzisiaj chrzciny - może po takich imprezkach i u Ciebie się rozkręci ?? ale twoja córeczka jest do Ciebie podobna :) super wyglądałyście !!! Marmi - my też skoczyliśmy wczoraj na małą imprezkę do znajomych - trzeba korzystać póki co - później przez pare tygodni - będziemy na to zbyt zajęci :) wszyscy będą do nas przychodzić ale, że wczoraj była taka noc nieprzespana .... cały dzień poza domem, zakupy, to ledwo do domu wróciłam ... byłam wykończona - to jest normalnie SZOK takie maleństwo potrafi człowieka położyć na łopatki - graliśmy w play station 2 - w taką zabawę z odgadywaniem tytułów piosenek, wykonawców, tekstów itp - fajna muzyka - więc mały szalał - a zabawa super - dostaje się takie buzzery z przyciskami i jest kupa śmiechu no ale od tego kopania małego - to aż mnie brzuch bolał ... jak on słyszy muzykę to daje tam czadu na całego :) j.anna - już na 74 ??????? to po co ja mam tyle ubranek na 62 i 68 ?? masakra - szybko rośnie twoje maleństwo :) szkoda, że już nie karmisz - ale walczyłaś i niestety z naturą nikt nie wygra.... Ulka_31 - WITAJ w domku i na forum :) czekamy na relacje jak będziesz miała chwilę czasu i na dużo dużo foteczek :) Lowiusiam - i jak tam - po ataku na męża coś się rozkręciło ?? Monica - no właśnie - ja teraz sobie myślę kiedy wrócę do pracy itp - a potem jak jest maleństwo i trzeba je zostawić to człowiek nie wie co zrobić, to już nie jest takie proste ... a u mnie zakupy w sumie udane :) kombinezonik mam, kupiłam 3 pokrowce na przewijaczek, woreczki na pieluszki, 2 staniki do karmienia, śpioszki (nie mogłam się oprzeć), dresik (bombowy), krem dla maleństwa do twarzy, krem dla mnie do brzuszka i pieluszek flanelowych chyba z 5 - takie ładne kolorowe :) dzisiaj chcę przez allegro zamówić wanienkę i potrzebuję jeszcze jednej koszuli do karmienia i póki co koniec a w sklepach już wchodzą kolekcje wiosenne - jeju te rzeczy są takie śliczne, ale no muszę się ograniczać - bo nie nadążę dzieciątka przebierać - tak szybko będzie mi wyrastać :) no to do terminu zostało 20 dni - robi się gorąco
-
ciekawe jak tam Anusia ..... jestem ciekawa :) ja spadam do rodziców - u mnie od wczoraj nie ma ciepłej wody :( i muszę skoczyć na zakupki :) do usłyszenia wieczorem - POZDRAWIM :)
-
annulkaazoska no to super ze masz takie rozwiazanie:) tez gdybym mogla to bym najwyzej z mama zostawiala, jej ufam w 100procentach. Ale mama niestety pracuje:( tzn stety tylko ze nie bedzie miala tyle czasu dla wnuczka:):)a z tym moim maluszkiem to moze i dobrze, ale wiesz, lekarze doszukuja sie problemow i mowia ze za maly.. nie wiem dlaczego szukają problemów, mój tata jak się urodził ważył 2500 - a babcia "duża kobieta" i wszyscy się dziwili - dlaczego takie małe dzieci - to nie ma reguły - a teraz tata "chłop jak dąb" koleżanka ostatnio urodziła 2800 i też myślała, że za małe ale taka jest uroda dzieci - nie wszystkie są jednakowe - jak są takie co ważą 4500 to i są takie co ważą 2500 :)
-
annulkaano tak, troche sie ta teoria nie zgadza... ja w 38tyg a moje malenstwo ok.2400 we wt mialo...zoska, a co zamierzasz zrobic z dzieckiem jak pojdziesz do pracy? zlobek?niania? mam pytanie do mam ktore juz urodzily i maja doswiadczenie, czy Wasze dzieciatka spia w lozeczkach czy z Wami? a jesli w lozeczkach to czy z wami w pokoju czy w oddzielnym? fajnie masz - takie maleńkie dzieciątko łatwiej urodzić - ja obstawiam, że moje ma ok 3 kg już - bo cały czas szło wagowo na badaniach wedle średniej i wychodziło na 40 tydzień - ok 3600 ... a ty pewnie będziesz miała dzieciątko ok 2700 - 2800 :) jak pójdę do pracy to dzieciątko zostanie z moją mamą pewnie, teściowa też jest wolna bo nie pracuje :) jeżeli wrócę do tej samej pracy to pracuję od 10 do 18, czyli ok 9.30 przychodziłaby mama a mój P. czym wcześniej pójdzie tym wcześniej może wrócić - więc mógłby chodzić na rano i o 15 jest już w domku - więc mama przychodziłaby na niecałe 6 godzin - a jak się karmi piersią to nie muszę być na 8 godzi - chyba godzinę mniej to na 11 bym jeździła to już wogóle :) no ale zobaczymy w praniu jak to wyjdzie :) to są narazie takie plany - a wszystko wyjdzie w praniu czy mama nie zastrajkuje (nie zmieni zdania) i czy dzieciątko będzie gotowe, żeby mama mogła go opuścić - a może czy mama będzie gotowa, żeby opuścić dzieciątko zresztą mam taką pracę, że nieraz mogę z domu pracować, jak się spóźnię czy wyjdę wcześniej to też nie ma afery - więc pod tym względem można wszystko dopasować .... ja w sypialni nie mam ani łóżeczka ani kołyski ... dzieciątko ma swój pokoik, gdzie od łóżka w sypialni do jego łóżeczka w linii prostej jest może 6m - na początku jak coś będę kładła go w wózku głębokim koło mojego łóżka, ale mam nadzieję, że jakoś z łóżeczkiem troszkę dalej nam się uda - jest niania elektroniczna to może nie będzie tak źle .... miała być kołyska... ale zrezygnowaliśmy ....
-
A dzisiaj 37 tydzień - już nie jestem "pod ochroną" I kto jeszcze ?? Lowiusiam - u Ciebie 41 tydzień - maleństwo jest uparte - ale jak będzie gotowe to napewno pojawi się na świecie zosia_samosia - gratuluję 38 tygodnia Kingusia_1991 - gratuluję 37 tygodnia Magduska - gratuluję 37 tygodnia Krzyk_ciszy - gratuluję 37 tygodnia A co mówi "teoria" na temat 37 tygodnia ?? Dziecko waży około 2950gram i ma około 49-50cm długości. (wow jestem w szoku - dlatego mi jest coraz ciężej )Nadnercza zaczynają wytwarzać kortyzon - hormon, który ma wpływ na pracę płuc. Teraz są one już w pełni przygotowane do oddychania. Nadal rośnie mózg i czaszka. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś spakuj torbę do szpitala. Pamiętaj, że tylko około 5 % dzieci rodzi się w wyznaczonym terminie. (już prawie jest spakowana dzisiaj ostatnie zakupy) Ponieważ brzuszek jest już bardzo duży przesunął się Twój środek ciężkości. W związku z tym możesz mieć coraz większe problemy z utrzymaniem równowagi. Szczególnie uważaj schodząc po schodach lub wychodząc z wanny. Lekarz prowadzący może teraz badać cię wewnętrznie przy każdej cotygodniowej wizycie. Będzie sprawdzać, czy szyjka się już otwiera lub skraca.. U wielu kobiet szyjka zaczyna się rozszerzać i skracać na kilka tygodni przed porodem, u innych zaś oznaki porodu pojawiają się dopiero wtedy, gdy pora już jechać do szpitala. Dno macicy znajduje się ok. 37cm nad spojeniem łonowym i ok. 16-17cm nad pępkiem.
-
MonicaZoska widze ze ty nocny marek jestes:) o 2.30 się obudziłam - teraz jest 4.15 a ja dalej nie śpię ... masakra ;/ pewnie o 5 pójdę do łóżka i 4 godzinki pośpię - ja jakoś tak się przestawiłam - 4 godziny i wstaję ...
-
zosia_samosiaA tak przy okazji dziewczyny pozwólcie że zarzucę taki temat: Ja jestem z Warszawy i trochę przerża/niepokoi/dziwi/zastanawia mnie fakt, że większość moich koleżanek i z liceum i z pracy czyli z różnych środowisk ale w tym samym wieku czyli tuż przed trzydziechą jeszcze nie myśli o dzieciach - bo kariera, bo podróże itd... a jak mówię że chce karmić piersią 1,5 roku to robią wielkie oczy, że karmi się max 1 miesiąc.Z jedną z pracy całkiem ostro się ściełam na ten temat. Czasami czuję sie jak dziwak. Pytanie do tych z zagramanicy: czy taki trend idzie z zachodu? Czy to w ogóle jakiś efekt mody? naszych czasów? Czy u was tez tak jest? czy to tylko ja natykam się na takie osoby? no nie wiem właśnie czy to jakaś moda czy coś ... ja planuję karmić rok czasu - nie wiem jak to wyjdzie jak wrócę do pracy - jakoś we wrześniu/październiku - no ale zobaczymy - będę się starać :) ściąganie mleka wchodzi w grę - ale wszystko wyjdzie w praniu :) to jest ogólnie każdego indywidualna decyzja - niestety nikogo nie można zmusić do karmienia - bo po co kobieta ma się męczyć - nie chce to nie - ja uważam, że nawet ta która przed porodem decyduje się "nie będę karmić piersią" nie jest gorszą matką ... teraz są te wszystkie akcje o naturalnym karmieniu itp. no ale nikogo nie można do tego zmuszać :) myślę, że jak chcesz karmić 1,5 roku to bardzo dobrze - szacuneczek :) i nie przejmuj się, że niektórzy tak to komentują - wcale nie jesteś dziwakiem - bo tych dziwaków dużo wtedy byłoby na świecie a co do posiadania dzieci - to chyba ludzie przed trzydziestką nie decydują się na dziecko z lenistwa ... z wygody ... pomimo tego, że bardzo chciałam mieć dzieciątko to i tak uważam, że wprowadzi to pewne ograniczenia do mojego życia, zawsze uwielbiałam pracować, się rozwijać - i już będąc w ciąży widziałam, że praca poszła na dalszy plan - może nie od początku ale z biegiem czasu zobaczyłam, że skarbek, który rośnie w brzuszku staje się najważniejszy .. no i jak się pojawi na świecie - to już wogóle - w pracy będę miała umówione spotkania, ktoś się spóźni i jak będzie dzieciątko w domu czekało to napewno będę się bardziej denerwować niż wcześniej - bo teraz mi to nie robiło czy będę o 18 w domu czy o 21 - a jak taki słodziak czeka na MAMĘ to już wszystko zmienia ... dlatego każdy się zastanawia i przekłada te macierzyństwo - to za rok, to jeszcze ostatnie wakacje, to trzeba mieszkanie na większe zmienić itp. ale można się w tym zapętlić - no i jeszcze każdy mówi - dziecko to duży wydatek - nawet nam to wszyscy powtarzali "dychę musicie mieć na początek" - może i racja - tylko zależy kto co kupuje - bo można wózek za 500zł kupić albo za 3000zł, lekarz państwowo lub prywatnie - i to jest to ... ja sobie powiedziałam - jakoś to będzie - napewno damy radę mąż się śmieje, że zamieniliśmy samochód na dziecko - bo mieliśmy kupić w wakacje nowy samochód a w lipcu okazało się, że jestem w ciąży a ja mu mówię "samochód to skarbonka a dziecko to inwestycja" :) na dziecko nigdy się nie żałuje wydanej złotówki :)
-
k@chnajuż sama nie wiem niby piszą że mogę jeść wszystko, dzisiaj nie zjadłam nic bo na obiad krupniczek a tak to sucharki, jakieś kanapeczki z chudą wędliną, pije tylko wodę i herbatę - a mały właśnie płacze od godziny jak na kolki, nie cały czas ale falami, no przecież na kolkę za mały ehhhdo jutra miłe panie czekam na wieści od anusi, kto wie może już tuli swoje maleństwo ? no własnie - niby piszą tak z tym jedzeniem, że można jeść wszystko, ale jak dzieciątko zaczyna płakać to człowiek się zastanawia - czy to od jedzenia czy nie... nie wiadomo co zrobić ... ja planuję jeść delikatnie - dobrze będzie dla dziecka i mi się przyda po porodzie k@chna ale ci zazdroszczę tego słodziaka przy Tobie :) teraz właśnie wstałam - ja cierpię na bezsenność chyba .... jak byłoby dzieciątko już na świecie - to chyba patrzyłabym się na niego jak śpi
-
k@chnaZoska u nas na prezent dla maluszka życzymy sobie pampersy od każdego kto chce zajrzeć, mówię od razu jaki rozmiar, mam już trzy mega paki 2, teraz oczekuję gości z 1 bo mały ma mini dupeczkę; A z twojej listy mam pytanie? Po co pieluszi flanelowe? Oj dziewczyny korzystajcie ze wszystkich smakołyków póki w ciąży jesteście, niby różne szkoły są na temat diety mamy karmiącej ale mimo wszystko człowiek się boi żeby maluchowi nie zaszkodzić; czytałam, że są przyjemniejsze dla dziecka w dotyku niż tetrowe ... a co do używania różne opinie - ale przede wszystkim używają ich:- pod główkę w łóżeczku - jak dziecko ulewa czy coś - to nie pobrudzi reszty - na przewijaki w miejscach publicznych czy np u lekarza kładą jak lekarz każe gdzieś dziecko położyć - do wózka też pod główkę - przykrywają nieraz też w nosidełku - używają ich przy kąpieli - bo są mięciutkie i przyjemne dla maleństwa no zobaczymy - się przekonam - pewnie połowa z rzeczy które się kupuje jest zbędna - ale tak to jest jak człowiek będzie miał pierwsze dzieciątko piszą te wszystkie listy potrzebnych rzeczy i człowiek nie wie - kupić - nie kupić ... dobrze, że planuję więcej niż jedno dzieciątko to zawsze się to wszystko dla drugiego przyda :) dobry pomysł z pampersami na prezenty - przecież tego idzie od groma :) moja koleżanka dostała taki tort z pampersów - to też jej ich troszkę przybyło :) a zresztą widziałyście te torty - ja widziałam tort i wózek na chrzciny czy na prezent - lepsze od kwiatów :) a wygląda normalnie niby proste do zrobienia - ale to trzeba mieć talent, żeby to wyglądało jakoś
-
mag349 Zosiu - bo siódemka to magiczna i szczęśliwa liczba :)Co do wanienki to też jej niestety na zywo nie widziałam. Ja mam co prawda najzwyklejsza tradycyjną (spadkową oczywiście), ale u mnie tez kiepsko z miejscem. I się nad ta składana zastanawiałam, tyle, że na oko boję się, ze... może się składac nie wtedy kiedy trzeba to która chce być teraz na 7 miejscu ?? no własnie - ja nawet pisałam do osób na allegro, które licytowały tą wanienkę i niby się nie składa w nieodpowiednim momencie - bo się zastanawiałam jak będzie w niej woda - to czy jak ją podniosę - to się złoży czy nie ??? hehehe bo ma odpływ i jak ktoś myje dziecko w wannie to spoko - ale ja mam brodzik i tam napewno nie zmieszczę dzieciątka..... szkoda troszkę kasy, bo to wydatek ok 170zł .... ale jak jest do 3 roku życia i mamy działkę nad jeziorkiem - to się nam też przyda - składamy i jedziemy a jak dziewczyny widziały na żywo i mówią, że jest super - to chyba ją kupimy ...
-
lamponinkaZosia jesli chodzi o tw dwa typy wanieniek jedna jest normalna a druga taka skladan jak sie nie myle , widzialam te skladane w sklepie i powiem ci ze ciekawa jest wiec teraz zalezy jak wolisz miec wiecej miejsca czy wanienka w calosci ci nie przeszkadza- Jedna i druga spelnia swoja role znakomicie. Jesli chodzi o monitor oddechu to naprawde superowa sprawa , bez niego budzimy sie czesto i ze strachem nasluchujemy czy malenstwo oddycha a posiadajac go spimy spokojniej bo wiem ze jest sprzet ktory czuwa , jak dla mnie naprawde wygoda dla mam . Ja nie kupowalam tylko ze wzgledu na kase ale jakbym miala kase z pewnoscia bym kupila . widziałaś tą wanienkę na żywo ?? bo ja nie mogę jej znaleść ..... mówisz, że jest spoko ?? bo mi właśnie chodzi o zajmowanie mało miejsca w łazience