Skocz do zawartości
Forum

zoska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zoska

  1. ale fajnie, że nasz wątek jest taki ekscytujący ja rano wstaję i mówię do męża - ciekawe czy któraś urodziła albo ciekawe jak tam Magda - a on mówi - jaka Magda - a ja no z forum i się śmieje :) widzi, że nie przeżywam tylko swojej ciąży ale i wszystkie na naszym wątku trzymam kciuki za Magdusię i czekam na jakieś info
  2. lamponinka Zosia data naprawde superowa Moja corcia to fajne minki robi jak sie uleje jej troszke po jedzeniu to tak smakuje i sie krzywi , bo niedobre . Teraz jak jadla to podczas jedzenia jej sie ulalo i polecialo nawet noskiem , bidulka ale byla zdzwiona . Teraz lezy sobie i kicha . fajnie tak patrzeć jak dziecko reaguje ten filmik jest też niezły
  3. Annulkaa - te zdjęcie to z dzisiaj czy z listopada ????????????? WOW !!!!!!!!!!!!!!!!
  4. annulkaa a mam pytanko jescze, bo tak dopinam zakupy.. wczoraj kupilam jecze stelaz do wanienki, posciel( na przyszlosc, bo z tego co wiem pierwszy miesiac raczej pod kockiem? ktos sie wypowie?), jescze troche pieluch tertrowych, buteleczke na wszelki wypadek, podusie do karmienia i stanik do karmienia:) a chcialam jezcze kupic spirytus do pepuszka, dziewczyny glupie moze pytanie ale gdzie ten spirytus kupic:):) a i ten koperek z anyzkiem na kolki, to jest do kupienia herbartka w zwyklym sklepie i po prostu sie ja zaparza maluszkowi?chcialam tez kupic nakladki silikonowe, ale podobno to nie zawsze sie sprawdza... a i na bolace sutki to ta masc Bepanthen tak? na sutki może być ta maść co ty masz - ale ja mam maść Maltan (czytałam że też dobra) - wzięłam sobie jedną do szpitala - dostałam zestaw próbek wszystkich kosmetyków dla bobaska - więc mam małe tubeczki wszystkiego a co się sprawdzi to sobie później kupię :) ja nie kupuję ani poduszki ani kołderki, na początku będzie albo pod kocykiem albo w popularnych teraz śpiworkach - śpiworek lepiej bo zapinasz od góry i jak się będzie w nocy kręcić to się nie odkryje :) ten spirytus to się chyba w aptece kupuje - a w szpitalu nie dają go rozrobionego - tyle, żeby do domu starczyło ?? to może ja też muszę go kupić - bo nie mam ....
  5. mag349zoskamag349Hey!Zosiula - możemy sobie łapki podać, bo ja tez znów nie spałam. I na siku co godzinę. Wiecie co? Ja - jesli zacznę rodzić naturalnie czasem i nie doczekam do tej cesarki, to chyba będę rodzić przez sen Dziś o 3:00 złapały mnie takie bóle i skurcze, że myślałam, że nie wytrzymam. Od krzyża, w dół do końca nóg, normalnie jakby mi się wszystko rozrywało od środka. I trwało to i trwało... Już nawet chciałam do szpitala jechać, tylko ze uświadomołam sobie, ze w razie czego... nie mam nawet torby spakowanej. Ba, nie mam nawet pustej torby :/ A szpital daleko. Jakoś się zwlokłam po nospę (choć powiem Wam, ze się zastanawiałam, czy powinnam ją brać) i leże. I powtarzam sobie "Jeszcze nie! Jeszcze mam czas. Teraz nie mogę, mam remont, nie jestem spakowana. JESZCZE CHOCIAŻ TYDZIEŃ do wizyty." I tak w kółko! I co? I mój mechanizm obronny (kiedyś Wam pisałam) zadziałał bezbłędnie - zasnęłam Tak się zastanawiam, czy warto podejść do mojego lekarza na ktg, co myślicie? no właśnie - my sobie możemy podać rączki - ja myślę, że jak my tak rodzimy parami to ja będę z tobą rodzić ... obydwie od lekarza dostałyśmy nakaz przystopowania, nospę, nie możemy spać - ty skończ ten remont i na 20 się zbieramy w kupę i jedziemy - aha przed 20 spakuj torbę Hehehe, a wiesz, ze już nawet z tego wszystkiego torbę odnalzałam Na 20 może być . Ładna data Lamponinko - wizytę mam w kolejny wtorek. Takie to dziwne dla mnie trochę, bo mnie skurcza łapią popołudniami i w nocy. Nigdy rano czy do południa Więc tak jak teraz - jest spokój, a Mały szaleje. W ogóle jak coś się dzieje to zawsze w nocy, ale to chyba często tak? Organizm w nocy teoretycznie bardziej się odpręża i może dlatego? Zosia - jakbys spała w dzień to pośpij tez za mnie. Ja nie mam kiedy, ani przede wszystkim gdzie. Chyba że bym sie wcisnęłam do Małego łóżeczka. Ale nie do samego łóżeczka tylko nad szuflade To jedyne wolne w tej chwili miejsce no właśnie sobie tego 20 wymyśliłam tak 20.02.2010 ładna data co ?? o to widzisz torba jest - tylko jeszcze ją spakować - ja się zbierałam do tego 2 tygodnie ok za ciebie też pośpię - jak mi się uda póki co biorę się za prasowanie :) no i wizytę też mamy tego samego dnia widzę, że tu na forum robią się już trójkąty, czworokąty - halo halo spokojnie - nie możecie iść wszystkie jednego dnia - kto będzie na forum pisał ?? - Anusiaelbląg i Magduśka - para nr 1 - Lowiusiam i .... (no kto na ochotnika) ? - para nr 2 - Angelaa i Marmi - para nr 3 - Italy i Kejranka - para nr 4 - Ja i mag349 - para nr 5 kto dalej z kim ??
  6. annulkaawitajcie Mamusie:) zoska, wspolczuje tych nieprzespanych nocy! ja dzis kiepsko spalam, ale w porownaniu z tym co Ty to naprawde pilkus... ja w nocy mialam takie skurcze jakby ale w kroczu, nie brzuch.. tak mam czasami po seksie.. czy te skurcze czuc w brzuchu czy kroczu? czy i tu i tu?:) kurcze to dziwnie nie wiedziec jak wygladaja skurcze:)dzis mam wizyte zapytam czy wszystko ok bo ostatnio cos mnie tam piecze w srodku;( tydzien temu lekarz mowila ze nie widzi zadnej infekcji i mam nadzieje ze to prawda, ale w takim razie skad to pieczenie?... mam nadzieje ze wszystko w porzadku wczoraj ubralam lozeczko w ochraniacz, zalaczam fotke:) (jak sie uda:) ja też własnie się zastanawiam - co to są te skurcze ???????? jak wyglądają, gdzie ?? hehehepowodzenia na wizycie i daj znać co i jak :)
  7. mag349Hey!Zosiula - możemy sobie łapki podać, bo ja tez znów nie spałam. I na siku co godzinę. Wiecie co? Ja - jesli zacznę rodzić naturalnie czasem i nie doczekam do tej cesarki, to chyba będę rodzić przez sen Dziś o 3:00 złapały mnie takie bóle i skurcze, że myślałam, że nie wytrzymam. Od krzyża, w dół do końca nóg, normalnie jakby mi się wszystko rozrywało od środka. I trwało to i trwało... Już nawet chciałam do szpitala jechać, tylko ze uświadomołam sobie, ze w razie czego... nie mam nawet torby spakowanej. Ba, nie mam nawet pustej torby :/ A szpital daleko. Jakoś się zwlokłam po nospę (choć powiem Wam, ze się zastanawiałam, czy powinnam ją brać) i leże. I powtarzam sobie "Jeszcze nie! Jeszcze mam czas. Teraz nie mogę, mam remont, nie jestem spakowana. JESZCZE CHOCIAŻ TYDZIEŃ do wizyty." I tak w kółko! I co? I mój mechanizm obronny (kiedyś Wam pisałam) zadziałał bezbłędnie - zasnęłam Tak się zastanawiam, czy warto podejść do mojego lekarza na ktg, co myślicie? no właśnie - my sobie możemy podać rączki - ja myślę, że jak my tak rodzimy parami to ja będę z tobą rodzić ... obydwie od lekarza dostałyśmy nakaz przystopowania, nospę, nie możemy spać - ty skończ ten remont i na 20 się zbieramy w kupę i jedziemy - aha przed 20 spakuj torbę
  8. lamponinka Zosiu witaj z ranka -bidulko masz ty z tym spaniem ale to pewnie stres , ale zobaczysz jak sie urodzi malenstwo to te 3 godziny spania naprawde nie beda meczace tylko kojace .Chociaz roznie reagujemy na przerwy w spaniu. no właśnie tak sobie mówię - później będą 3 godziny ale spania a nie jak teraz przewracania się z boku na bok ;/ a te brodawki to zawsze bolą ?? tzn każdą dziewczynę, czy to zależy od piersi ?? wzięłam sobie do szpitala maść w razie co
  9. Angelaa89Witajcie drogie Panie!!;)No i co, u mnie cisza jak nie wiem co;( Wczoraj tylko miałam 2 skurcze. Cisza. Zoska ojj Ty bidulko:( Ty to masz z tą bezsennością przewalone, spróbuj się jakos wyspać potrzebujesz dużo siły, odpoczynku, wiem jak to jest przewalone ja też często się nie raz budzę w nocy-tak jak dzisiaj np... A dzisiaj tak wode piłam i piłam i nie mogłam przestać... no - ale powoli coś tam się u Ciebie rozkręca - nie patrz na Marmi - bo tak się boicie, żeby drugiej nie zostawić i czekacie czekacie Marmi czeka na Ciebie a ty na nią hehehe własnie muszę się wysypiać - bo ja po takiej bezsennej nocy, cały dzień będę chodzić i wieczorem pojadę na porodówkę - to chyba padnę, pójdę spać - tak jak moja mama - pojechała o 12 w nocy ze mną, położyli ją a ona zasnęła i dopiero o 7 ją obudzili i urodziłą
  10. Ulka 31zoska czesc, nie narazie zrezygnuje z tego brzuszka, chociaż nigdy nic nie wiadomo , a widzę, że Ty znowu nie możesz spać no te spanie to tragedia .. ale o 5 zasnęłam i dopiero przed chwilą wstałam - w dzień jeszcze spróbuję pospać - bo jak w nocy siedzę - to muszę to jakoś nadganiać ...
  11. hej kochane mamusie Kingusia1991 - posłuchaj się mamy - lepiej weź się za te łóżeczko jutro masz wizytę - więc trzymam mocno kciuki :) Angelaa89 - czekam na foteczkę brzuszka anusiaelblag - wszystko będzie OK - trzymam kciuki mag349 - ty uważaj przy tym remoncie ... fajny miałaś sen - ja nieraz jak już padam ze zmęczenia - mówię "przekładam to na maj - ja teraz nie dam rady urodzić" :) ja jak wczoraj pakowałam torbę - to stres mnie ogarnął - to wszystko tak się zbliża wielkimi krokami, że ani się obejrzę, będę już PO Ulka_31 - brakuje ci brzuszka?? można coś z tym zrobić lamponinka - powodzenia na zakupach, ja już czekam na poród - nie mogę spać - spanie po 3 godziny mnie wykańcza... boli mnie głowa :( nawet jak śpię to się kręcę z boku na bok ... nie wiem czy to przez stres czy co krzyk_ciszy - super dyliżans wiem jaka to radość jak już wózeczek jest w domku :) ja czekam już na bejbi, żeby wyjechać nim na dwór zresztą aż się nie mogę doczekać - jak dzidzia będzie po tej stronie, będę sobie chodzić na spacerki - bo teraz tak mi nogi popuchły, że nie jest przyjemnie ... spacerki nad morzem - to jest to ;) i zgadzam się z Tobą - wybór wózka to jest masakra - ale wreszcie się trzeba zdecydować - nie ma innego wyjścia ... ich jest za dużo :) każdy ma coś fajnego w sobie.... ja nie wiem jak ty to robisz, że super się czujesz - ja jak się przez cały czas super czułam to teraz mam dosyć - ale wydaje mi się, że tak się dołuję przez to, że jestem zmęczona - bo ile można nie spać ... k@chna - ooo zamówiłaś wózeczek :) fajniutko :) to jak przyjdzie to będą pierwsze spacerki Magduśka - jestem ciekawa co tam u ciebie ... czekamy na info Italy - to ty taka do przodu jesteś ?? kupujesz już ubranka na przyszły rok ?? fajne są te ciuszki w H&M Lowiusiam - czekam na info i trzymam kciuki Marmi - i jak tam się czujesz ?? lamponinko - czwórka dzieci, też cię podziwiam - ale my też nie wiemy co w życiu nas spotka :) ja też chciałabym mieć chociaż trójkę - ale zobaczymy jak tam warunki finansowe i mieszkaniowe na to pozwolą - ale dwójkę to jak w banku ja mam dwie siostry i cieszę się, że byłyśmy trzy - chociaż jak byłam młodsza zawsze mówiłam, że chciałabym być jedynaczką Dzisiaj 9 lutego - Kejrano masz na dzisiaj termin :) jak się czujesz ?? Monica - Emily ma dzisiaj 4 tygodnie - jeju jak ten czas szybko leci :) Suchutka i Millka - wasze chłopaki mają 2 tygodnie :) SUPER
  12. krzyk_ciszy Podoba mi się ten klimat. Właściwie to dziewczynki z końcóweczki, Kingusia, Margaretka, Mag, Zośka też już mogły by się szykować, choć teoretycznie jest jeszcze czas, ale gdyby jednak się rozkręciło to i tak maluchy byłyby bezpieczne - także dziewczynki do boju.Widzę że toczy się bój o ostatnią. Zgłaszam się więc na ochotnika, wogóle zastanawiam się czy nie przenieść się do wrześniówek haha. Nie że strach mnie oblatuje,ależ absolutnie. no no mamy chętną na ostatnią - tak nie wyganiaj wszystkich, bo zrobisz nam psikusa i ty będziesz przed nami :P ja też zaczynam panikować - ale właśnie torba została spakowana :)
  13. anusiaelblagWitajcie:) Ja jeszcze nie po:( Mam kołatania serca i za wysokie ciśnienie i nie mogą mi przyspieszyć porodu. Wody mi się baaaardzo powoli sączą. Leże na patologi i najpierw muszą mi uspokoić szybko serce, zeby dziecko się nie udusilo. Nie nadaze was czytac bo moj przyniosl mi tylko na chwile laptopa zebym zrobila mu przelew hehehehe.... Biore metocard ale mam nadzieje ze dzidzi nic nie bedzie:((((((( Anusia - trzymam kciuki, żeby wszystko było OK - ważne że cię obserwują i czekają na odpowiedni moment przyjścia na świat dzieciątka
  14. kwiatuszek9876Duzo nie wiem , bo przedchwilka dzwoniłam i mówiła że szykuja ja do cc . Nawet minuty nie gadałysmy , jak po wsszytkim bedzie się dobrze czuła to napisze . Tak przeczówałm że dziś bo wcześniej pisąłam do niej i nie odpisywała bo była na ktg , a teraz szykują ją . Jak będę dzis jeszcze coś wiedzieć to dam znać ale wątpie ooooo super :) to zobaczy niebawem swojego kochanego synusia trzymam mocno kciuki Magduśka !!!!
  15. Ulka 31zoska jutro Ktg może coś się dowiesz to daj znac właśnie nie mogę się już doczekać jutra .. dzisiejsza noc nie przespana, chyba z 3 razy mnie dzisiaj przeczyściło.... jakąś godzinę przez pół godziny tak co jakiś czas miałam takie kłucia z boku, że oddechu nie mogłam złapać - coś jak kolka - że nie można się ruszyć ... kurcze - nie wiem jak rozpoznać skurcz jestem dosyć odporna na ból - więc czekam na coś strasznego :) jak wrócę jutro to dam znać co i jak :) kingusia - mam nadzieję, że zrobią tobie USG - trzymam kciuki - a brzuszek masz naprawdę spory :) może nie przenosisz małej :) zobaczysz ją wcześniej :)
  16. Lowiusiamohh ja sie nie dam odesłać do domu wkońcu ordynatorem szpitala jest mój lekarz prowadzący dość kasy nabrał odemnie przez całą ciąże więc niech nie myśli że ja mu puszcze to płazem :) oooooooooo i to jest dobre podejście - powiedz - że bez dzieciątka nie wychodzisz jak jest ordynatorem to pewnie bez problemu wszystko pójdzie :)
  17. kingusia1991zoskadlatego wolę spakować ją razem :) jeju - człowiek nie wie kiedy to już się zbliża ... jutro idę na KTG to zobaczymy czy coś tam się zaczyna dziać czy nie ... w TV straszą, że zima ma trwać do kwietnia - to cały marzec w wózeczkiem po śniegu możemy jeszcze zasuwać ... powodzenia na KTG jutro ja mam wizytę z położną w szpitalu w środę ;) noo współczuję Wam dziewczyny, w PL takie mrozy i śniegu po pachy, żebym z domu chyba nie wychodziła w te zaspy... ale tutaj za to trzeba wychodzić z tym "płaszczem" na wózek przeciwdeszczowym... bo ni z tego ni z owego deszcz może lunąć albo po prostu często kropi deszcz... chociaż dzisiaj deszcz ze śniegiem daje chwilami... ;] o to w środę pewnie dowiesz się czegoś :) super :) w Gdyni nie ma aż tak dużo śniegu :) a mróz wolę niż taką pogodę około zero stopni - bo chlapa jest wtedy taka, że masakra ;/ za rok będziemy czekać na śnieg - przecież dzieciaczki nasze będziemy wozić już na saneczkach
  18. Lowiusiamwłaśnie mam iść w środe do szpitala jeśli jeszcze nie urodzę a środa to będzie 5 dzień po terminie wiec mam nadzieje że nie położą mnie na oddział tylko zaczną coś działać bo ja już się boje że coś się źle dzieje , ale moja niunia rusza się cały czas, tylko wiecie co nie wiem czemu tak bardzo mnie krocze boli możliwe że rozwarcie się robi ?? no ja czytałam, że jak dziecko schodzi już w kanał to boli krocze i zaczynają dlatego też pod koniec puchnąć nogi .... więc pewnie już jest bardzo blisko :) w środę pójdziesz to się pewnie wszystko wyjaśni - 5 dni po terminie to jeszcze chyba będzie spoko, a jak bejbi się rusza to jest wszystko ok - często są pomyłki w obliczeniach temrinu. Moja kuzynka 2 tygodnie po terminie szła dopiero na wywołanie... Mam nadzieję, że w środę zaczną działać - że cię nie odeślą do domu czy coś - bo takie czekanie jest stresujące ...
  19. Angelaa89Zosia no to ładnie torbe proszę spakować dzisiaj żeby było wszystko zapięte na ostatni guuzik!! mój S jakbym mu kazała coś z torby wyciągnąć to by ją do góry nogami wytelepał całą chyba hihi dlatego wolę spakować ją razem :) jeju - człowiek nie wie kiedy to już się zbliża ... jutro idę na KTG to zobaczymy czy coś tam się zaczyna dziać czy nie ... w TV straszą, że zima ma trwać do kwietnia - to cały marzec w wózeczkiem po śniegu możemy jeszcze zasuwać ...
  20. wczoraj zamówiłam wanienkę przez sklep internetowy - rano dostałam potwierdzenie, że towar jest na magazynie (bo inaczej czas oczekiwania 2 tygodnie) a teraz już jest potwierdzenie, że pieniądze wpłynęły do nich na konto - ale się cieszę - to może dzisiaj albo jutro ją wyślą - kurierem :) to już będę zwarta i gotowa :) wieczorem tylko razem z P. spakujemy torbę - żeby był świadomy gdzie co leży w razie co :) bo narazie to jest tylko tak rzucone na nią :)
  21. Kejrankaa ja coś czuję że teraz się dziewczynki posypią tak na to liczę no teraz nie będziemy nadążać za zmianami :)
  22. Marmi ja po wizycie, lekarz powiedział, że wszystko dojrzałe i że się może zacząć w każdej chwili. czop już odszedł. poza tym coś tak ze mnie chlusnęło jak byłam przed chwilką w toalecie i się zastanawiam czy to wody czy nie :P i skąd ja mam wiedzieć czy to czasem siku nie było???? o super :) czyli będziesz następna - Angelaa_89 - też niech się szykuje - parami to parami :) zobaczysz niebawem swoją Zosiulkę
  23. AnkaA26Hej dziewczęta ja już jestem po wszystkim. W czwartek w nocy złapały mnie bule, dwie godziny później córka była na świecie. Ma na imię JAGODA. Urodziła się 04.02.2010, ważyła 3380g, długość 53 cm. Jestem już w domu i w zasadzie już doszłam do siebie. TRZYMAM KCIUKI TERAZ ZA WAS. GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekamy na jakieś fotki maleństwa - jak będziesz miała czas :)
  24. Italyzoskana liście rzeczy dla maluszka, którą ja dostałam ze szpitala jest napisane:- kilka pampersów - 2-3 pary śpioszków - 2-3 kaftaniki - czapeczkę - skarpetki - oliwka lub krem do pielęgnacji pośladków ja sobie planuję zrobić takie kompleciki, będzie mi chyba łatwiej, czyli np. kaftanik+śpioszki+skarpetki+łapki niedrapki - gdzieś kiedyś czytałam, że najlepiej tak zrobić. Będę sobie wybierać ciuszki łatwiejsze do ubrania - położna mówiła - że jak lekarz wpada na salę wtedy łatwiej rozebrać dzieciątko :) bo wiadomo - odrazu wprawy się nie ma :) ja biore do szpitala takie najgorsze ciuszki ...tak mi powiedzialy panie polozne...bo czasem sie zdaza ze one naprzyklad jak zabiora dziecko na badanie to przebiora i potem jest afera ze ciuszki zginely i placz itp...takze pani w szpitalu powiedziala zeby wziasc takie zwykle a stroic bede w domku... jezeli wogole chce brac bo nie trzeba...tylko czapeczki i skarpeteczki mam wziasc na pewno... ciuszki giną ???????????? nie no masakra .. tzn mi mówili w szpitalu, że dziecko jest cały czas na oku jednego z rodziców - nie jest zabierane poza zasięg ....jak już to idzie rodzic razem, na badania lekarz chodzi po pokojach i pielęgniarek nie ma dużo - więc nie nadążają rozbierać wszystkich dzieci - dlatego mówią, żeby nie męczyć dziecka i siebie to wybrać coś łatwego do ubrania ... właśnie sobie z szafy powyciągałam rzeczy - chciałam porobić jakieś komplety - ale się nie mogę zdecydować co wybrać chyba sobie szybciej wybieram coś do ubrania niż dla dzieciątka biorę i na 56 i na 62cm - bo nie wiem ile dzieciątko będzie miało - i może się okaże, że będę miała problem z zakładaniem rozmiaru 56 ;/ aha - rożek bierzecie do szpitala ?? ja chyba wezmę - koleżanka mówiła, że się przydaje, najlepiej też dziecko czuje się takie owinięte, a kocyki ? mały czy większy ?? ja już nie wiem .... moja mama do mnie dzwoni i mówi - ty śpij w nocy, bo jej już 2 dzień z rzędu śni się poród - i to bliźnaki - a mówi takie śliczne były (ciekawe skąd te bliźniaki) - a jeden jak już wracał ze szpitala to siadał - i mówi - "te moje koleżanki tak zachwalają swoje wnuczki, że się uśmiechają już od pierwszych dni, gaworzą - a mój siada" - normalnie beka :) mi się dzisiaj śniło też moje dzieciątko - chyba 2 raz w ciąży ... ale nie pamiętam jak wyglądało, wiem tylko, że miało 2 tygodnie i pojechałam z nim pierwszy raz do rodziców i mówię "może wreszcie nakarmię je piersią" a mama mówi "jeszcze nie karmiłaś" a ja na to "nie jakoś nie miałam czasu i dawałam z butelki" - poszłam do pokoju i uczyłam się jak karmić piersią ... no co za sny bekowe :) to chyba przez to, że na forum piszecie o karmieniu itp :)
  25. na liście rzeczy dla maluszka, którą ja dostałam ze szpitala jest napisane: - kilka pampersów - 2-3 pary śpioszków - 2-3 kaftaniki - czapeczkę - skarpetki - oliwka lub krem do pielęgnacji pośladków ja sobie planuję zrobić takie kompleciki, będzie mi chyba łatwiej, czyli np. kaftanik+śpioszki+skarpetki+łapki niedrapki - gdzieś kiedyś czytałam, że najlepiej tak zrobić. Będę sobie wybierać ciuszki łatwiejsze do ubrania - położna mówiła - że jak lekarz wpada na salę wtedy łatwiej rozebrać dzieciątko :) bo wiadomo - odrazu wprawy się nie ma :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...