Skocz do zawartości
Forum

Metrsześćdziesiąt

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Metrsześćdziesiąt

  1. Laraa ja się łudziłam że w końcówce mój organizm będzie jakoś wzmocniony do porodu, że to takie biologiczne. Ale chyba będzie na odwrót.. :p u mnie dochodzi jeszcze brak apetytu i ogólnie brak chęci do niczego. Tylko leżeć i oglądać głupoty w internecie. :P
  2. Karolina mi też się wydaje że to czop. Ale czy może odejść mimo pessaru tego nie wiem. Kiedy masz następna wizytę? Dziewczyny, które są już w 35-36 tygodniu lub później. Jak się czujecie tak ogólnie? Mam namysli czy też odczuwacie takie zmęczenie i spadek energii? Ja dzisiaj usnęłam w ciągu dnia i od dwóch dni chodzę taka śpiąca. Trochę jak w pierwszym trymestrze :/ czy to normalne?
  3. Catarisa trzymam kciuki żebys wytrzymała jak najdłużej. wiem że Ci ciężko ale spróbuj się nie stresować. Odpoczywaj i bądź dobrej myśli. Nawet jeżeli poród się zacznie wczesniej to napewno będziesz w dobrych rękach i wszystko będzie dobrze. Ja będę próbować bez znieczulenia, ale jak nie wytrzymam to o nie poproszę. O ile się da :p U mnie już 36 tydzień.. więc czuję się dużo spokojniejsza. Ciąża prawie donoszona. W 37 tc dziecko już jest rozwinięte całkowicie? W sumie mogłabym już za tydzień rodzić.
  4. Marcoweczka u mnie też pierwsza ciąża, więc wiem co czujesz. Najgorsze jest że nie wiadomo czego się spodziewać.. ale kiedyś musi być ten pierwszy raz! :P ja staram się o tym nie myśleć. Łóżeczko i cały zestaw śliczny! Podoba mi się kolor :) Fajnie że postawiliśmy łóżeczko koło waszego łóżka, to duża pomoc. U nas niestety nie ma miejsca :(
  5. Catarisa aha, czyli skurcze złapały Cię dopiero w szpitalu. 10 godzin czekania.. masakra.. Ja jestem ciekawa jaki mam próg bólu. Pewnie niedobry, bo jak mnie lekko coś zakłuje to już mnie boli. Czy Wy też czujecie już tak nisko Wasze maleństwa? Jak to jest? Możliwe żeby dziecko było już w drogach rodnych i żeby samo się wypychało główka i żeby nie czuć skurczy? Ewelinka Odpoczywaj ile się da :) ile mają lat Twoi bliźniacy?
  6. Catarisa cieszę się, że u Ciebie lepiej ! :) A jak to się stało że trafiłaś do szpitala? Miałaś skurcze bolesne i pojechałaś poprostu? Te klocie mam kilka razy dziennie, ale nie utrzymują się długo. Zakłuje i przechodzi i potem może jeszcze że dwa razy tak i cisza. Dzisiaj się tak średnio czuję. Nie mam energii .. a Wy? Chciałabym już wiosnę i spacerować z Nastusią :) nie mogę się doczekać
  7. *nic co NIE jest must have :)
  8. Roks widać jesteś w dobrych rękach że tak Cię sprawdzają, pewnie czujesz się spokojniejsza po każdej wizycie. Ja narazie nie kupuje kokonu. Właściwie to nie kupowałam nic co jest takim must have. Kupiłam co najważniejsze. I powiem szczerze że jakoś nie mam parcia na zakupy. Może jak dzieciątko się urodzi to zacznę szaleć na zakupach, ale teraz to dla mnie wszystko to taka abstrakcja.
  9. Han ale miałaś połówkowe i pomiary robione? Mierzona główkę dziecka, sprawdzane serduszko? Napewno miałaś. U Ciebie pewnie ciąża przebiega poprawnie i dlatego nie masz różnych badań. Na pocieszenie dodam, że ja nawet jak mam robione badania na wizycie to i tak mało z tego rozumiem bo po niemiecku.. więc też ciulowo. Dziewczyny mam pytanie. Jak mam interpretować takie klocie w centrum pochwy? Tak jakby ktoś szpilkę wbijał? Ból trwa może z 2 sekundy i potem przestaje. Mam tak teraz i momentami zginam się bo tak kłuje znienacka.. brzuch nie twardnieje przy tym. Może to dziecko główka napiera? Boje się że to początek porodu. Nie wiem, pewnie panikuje. Ale od kilku dni czuję że na dniach urodzę. Takie głupie uczucie. Jak interpretować te kłucia?
  10. To fajnie macie, że was tak dokładnie badają. U mnie wszystko jest dobrze, ale wolałabym jednak mieć więcej badan. Wczoraj na kontroli ginekolog zrobił mi tylko USG i tyle. I pytał czy wiem co zrobić jak odejdą wody itp. Za dwa tygodnie następna wizyta.
  11. Savana Lidi, rozumiem, ale to KTG pokazuje skurcze i co może się stać ? Co najwyżej zaczac może się poród? Czy jeszcze coś innego sprawdza się na KTG?
  12. Han ja jeszcze nie miałam KTG robionego (oprócz raz w szpitalu) i nie wiem czy w ogóle będę miała.. u mojego gina nie ma takiego sprzętu i wczoraj nic nie mówił o tym. Następna wizyta za dwa tygodnie i to będzie zwykła kontrola. Czy KTG jest konieczne? Trochę się zmartwiłam, że Wy macie robione a ja nie. Mi dziś mąż powiedział, że nie może się doczekać aż dzidziulka się urodzi. Milutko :) Marcóweczka też boje się bólu i najgorsze ze nie wiem czego się spodziewać. To Twoja pierwsza ciąża? Jak w ogóle bolą te bóle? Jak skurcze łydek (nienawidzę skurczy łydek!!) Poza tym psychicznie jestem pozytywnie nastawiona chociaż mam czasem czarne myśli.
  13. Catarisa nie znam się na takich rzeczach, ale są szanse ze Cię wypuszcza po tym jak podadzą sterydy? Czy musisz już zostać w szpitalu pod kontrolą? Melisska zazdroszczę że u Was już tuż tuż i maluszek będzie z Wami. A dlaczego ananas? Mi został jeszcze miesiąc i szczerze mówiąc dłuży mi się strasznie. Chciałabym żeby już było po wszystkim i żeby dzieciątko było zdrowe. Bardzo się o to boje.. U mnie łóżeczko stoi już od miesiąca pościelone i przykryte folia. W weekend będziemy z mężem sprzątać mieszkanie porządnie. Okna trzeba umyć
  14. riri mogę zapytać czemu męża nie będzie przy porodzie? Czy to jego decyzja czy poprostu niee moze. Mój mi ostatnio powiedział że on by wolał nie być ze mną na sali gdy będę rodzić. I powiem szczerze że też wolałabym być sama z lekarzami, bo dla mnie to zbyt intymne. Ostatnio był że mną na sali jak mi ginekolog grzebał tam w środku i źle się z tym czułam.
  15. Meliska oj tak, ulżyło mi że nie będziemy sami z mężem w domu po porodzie. Widzę, że Ty już 37 tc. Właściwie śmiało możesz już rodzić :) ja już bym chciała żeby już było po porodzie i żeby dziecko było z nami całe i zdrowe. Najgorsze jest to czekanie i przejmowanie się czy aby na pewno wszystko mam, czy czegoś nie zapomniałam. I milion różnych scenariuszy.. też tak macie? Teraz ostatnio na tapecie jest u mnie karmienie piersią.. Riri może położna miała zły dzień. Ale rozumiem Cię, mnie też zraża od razu jak ktoś jest dla mnie niemiły.. i źle się wtedy czuję. Ale nie przejmuj się. Przy porodzie napewno będzie dla Ciebie wsparciem
  16. Cześć dziewczyny, czytam co piszecie na bieżącą, ale w sumie u mnie nic się nie działo, więc się nie odzywałam. Ja czuję podswiadomie, że niedługo urodzę. Od trzech dni mam taką lekka biegunkę, czytałam że organizm się w ten sposób oczyszcza. Do tego dziecko już jest bardzo nisko i czasami tak mnie kłuje w środku pochwy no i coraz częstsze skurcze. Jutro mam wizytę u gina, zobaczymy co i jak. Spotkałam się też z polska położna, która będzie przychodzić do nas jak urodzi się dziecko. Trochę mi ulżyło:) Muszę dokupić jeszcze kilka rzeczy. Aha i ta położna mówiła że nie powinno się używać aspiratora do noska. Że dzieci mają potem spuchnięte nosy. Coś takiego. Mówiła też żebym narazie nie kupowała laktatora.
  17. Rosebelle współczuję naprawdę tej pępowiny. Wyobrażam sobie jak się musisz denerwować.. ale dobrze że będziesz chodzić prywatnie na kontrolę. Trzymam kciuki żeby dziecko się odwinelo! Ale tak jak ktoś pisał wcześniej jest jeszcze małe więc jest duże prawdopodobieństwo że się odwinięciu. Dzisiaj się dowiedziałam że moja koleżanka urodziła właśnie. W 35 TC. Zaczęłam panikować. Wydaje mi się że nic nie mam. A przede wszystkim nie mam wiedzy jak zajmować się niemowlakiem. :( Obym dotrwała do terminu..
  18. Est to muszę dopisać do listy :)
  19. Azol my właśnie mamy normalny fotelik. Czytałam że zależy od dziecka jak znosi jazdę, ale jak już się zdecydujemy to nie będzie odwrotu bo zostalibyśmy bez dachu nad głową. Jest też kwestia szczepień. Tutaj w Niemczech szczepią inaczej, np. po 4tym miesiącu życia. Nie wiem jeszcze co zrobimy, narazie odkładam decyzję do narodzin dziecka. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Est dzięki za listę! Napewno coś podpatrze. A taka gruszka do nosa się sprawdza? Teraz wszyscy kupują aspiratory. Nie wiem na co się zdecydować
  20. Niby nie trzeba. Mieliśmy zamiar wracac do Polski na stałe właśnie w tym czasie bo byłoby to najlepsze pod względem organizacji, skoro mąż miał by 2 miesiące urlopu.. ale nie zaryzykuję zdrowia dziecka. Jeszcze będziemy musieć się tu trochę pomęczyć :P
  21. Karolina z tym płaczem to może przez hormony.. też tak miałam. Płakałam przez 3 dni i byłam naprawdę załamana. Co do urlopu to nie wiem jak jest w Polsce, ale u mnie mąż bierze 2 miesiące wolnego od narodzin dziecka, płatne 67procent wypłaty. W sumie że względu na to, że jesteśmy sami i będzie mi potrzebny ktoś z samochodem w razie w. Tylko przez to prawdopodobnie finansowo będzie gorzej i znowu trzeba będzie odkładać powrót do Polski :( Tak apropo, czy pojechałybyście z dwumiesięcznym dzieckiem samochodem 900km?
  22. Lidi to faktycznie, coś tam się dzieje. Wybierasz się do kardiologa przed porodem czy po porodzie? U mnie z sercem teraz jest spokój, ale wydaje mi się że u mnie było to wszystko na tle nerwowym, bo akurat w tamtym czasie miałam bardzo dużo stresu. Też radze już przygotować i poprać ubranka mimo braku komody. Gdziekolwiek położyć i przykryć czymś nawet. Ja nie miałam ich dużo, ale teraz ciężko mi nasze ubrania prasować. Łóżeczko już przygotowałam po tym jak byłam w szpitalu trochę się wystraszyłam. Dałam prześcieradło, ochraniacze na szczebelki, kocyk i rożek. I przykryłam wszystko folia żeby się nie zakurzyło. Alexia Też chciałam dwa imiona, ale zostawiam to drugie imię na przyszłość jakbym miała jeszcze córeczkę kiedyś ;) Jakie imiona wybrałaś z mężem?
  23. Lidi a co Ci się działo z sercem? Idź do kardiologa będziesz spokojniejsza ;) ja byłam i okazało się że wszystko dobrze. Miałam robione echo serca też pierwszy raz w życiu :P To jeszcze będę musiała kupić te koszule.. tak sobie teraz myślę że te tuniki to był błąd, bo są za krótkie no i będę musiała mieć pod spód jakieś spodnie, i karmić będzie w nich ciężo.. musiałabym się rozbierać do karmienia.
  24. Dziewczyny a ile zostaje się w szpitalu? Jak jest sn to 2-3 dni? Bo ja taka sknera jestem i kupiłam sobie tylko dwie koszule i to jeszcze nawet nie koszule tylko takie duże tuniki, bo koszul nie mogłam znaleźć. Do tego wezmę normalne podkoszulki z domu i spodnie takie dresowe. Czy Wy kupujecie specjalne ciuchy do szpitala?
  25. Melisska 5 tygodni szybko zleci, zobaczysz. Dzień za dniem. Ja miałam codziennie kołatanie serca tzn serce tak jakby przestawało mi nic, brakowało jednego uderzenia. To się utrzymywało od 13 do 20 TC. Też miałam holtera i niby wszystko ok ale boje się że przy porodzie wykituje. Też bym chciała już urodzić i wrócić do normalności.. mi przeszkadzają najbardziej te głupie hormony. Raz jestem mega szczęśliwa a raz depresja. Dzisiaj nawet nie chce mi się wstać, i wstanę tylko po to żeby coś zjeść bo niestety jeść muszę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...