
Zani2407
Użytkownik-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zani2407
-
Ojej Lusia to trzymaj się dzielnie czekamy na wieści! :)
-
lepiej do domciu :) A jak Wasze brzuszki? Mój się zrobił ogromny i taki do przodu mocno resztę mam chuda jak wcześniej zebra mi widać a bębenek taki ogromny że hoho
-
Kronkis ja przed chwilą miałam jakiś zjazd hormonów wyszłam ze sklepu i się poryczalam szybko do auta leciałam żeby wysmarkac nosa a tam już całkiem ryk i jeszcze wracając trafiłam na sąsiadów i oczywiście musieli mnie zagadać potem zadzwoniłam do męża opierdzielilam go potem znowu się mu poryczalam do słuchawki i na szczęście mnie trochę ogarnął! Nie wierzę w swoje zachowanie płacze bardzo rzadko. Ja właśnie tak staram się sobie wizualizowac ten czas PÓŹNIEJ żeby poprawić sobie nastrój. Ale te huśtawki nastrojów.... jak sobie z nimi radzicie? Też jestem zmęczona ale nie mam dużo czasu teraz na odpoczynek nadchodzą 2 ciężkie tygodnie jak to minie to myślę że będzie już z górki:)
-
nindziowa mama dlatego lepiej mieć mniej znajomych ale dobrze "wyselekcjonowanych";) to prawda szybko idzie jeszcze trochę i każda z nas będzie miała małego dyndolka na rękach dopiero połowa czerwca i też liczyłam że może końcówka czerwca lub początek lipca się zacznie a tu maluchom śpieszno
-
ooska dlatego jak wspomniałam nie znam się na kotach i dlatego też świadomie wybrałam za towarzysza psa te dwa gatunki maja całkiem inna psychikę i zasadę funkcjonowania tak jak ktoś wspomniał że kot jest typowo domowy więc jest nawet czystszy niż pies ktory musi pobiegac codziennie stąd może też moje zasady :) choć jak byłam dzieckiem to chciałam mieć kota i to koniecznie całego czarnego kto co lubi... niektórzy uwielbiają węże pająki mnie to może i fascynuje ale u kogoś i za gruba szyba :) w ogóle powiem Wam że lubię temat zwierząt osobiście fascynują mnie wilki i konie niezwykle inteligentne. Slodkamilka coś o tym też już wiem... co do rodziny jak i znajomych szczególnie w momencie kiedy się z czegoś cieszysz na szczęście nie wszyscy tacy są wierzę w to jeszcze ;)
-
Słodka milka ja nie mogę się przemoc albo to hormony przywiazalam się do tego miasteczka i tego mieszkania i ciężko mi że się wyprowadzam z takiej wygody na taka wioskę jak wybraliśmy wcześniej mi się to wydawało sensowne a teraz już strasznie w to wątpię to chyba po prostu cały chaos plus ostatki ciazy na mnie wpływają nie rozumiem sama siebie. A nie wiem gdzieś mi umknęło w jakimś kraju mieszkasz Irlandia? Nie jestem pewna. Jak długo jesteście za granicą jeśli mogę spytać? U nas raczej tylko my jesteśmy w Niemczech i tylko z mężem możemy liczyć na siebie reszta typu brat tylko czasowo jest i raczej nie mamy dużo kontaktu i przebrane rodzeństwo ale to nie mam tak swobodnego z nimi kontaktu jak ze przyjaciółmi na przykład. To prawda w czasie porodu nie będzie żadnej blokady nawet językowej będzie Ci wszystko jedno po prostu:)
-
Choć bardzo bym chciała już zobaczyć moje maleństwo to ten dom i warunki w nim mnie tak przerażaja że wolałabym żeby nawet po terminie pochodzić jeszcze ;) ale tak się czuje że nie wiem co będzie
-
Ojej Lusia! A jednak dobrze że miałaś rękę na pulsie mysle to już niedługo! Ale jestem podekscytowana Waszymi rozpakowaniami! Serio! trzymam kciuki najlepiej jak najdłużej ale Lusia tak czy siak ciąża już donoszona więc wszystko będzie dobrze :) jednocześnie czuje że mnie czas pomału ciśnie
-
Dobijacie mnie takie ładne już macie rzeczy przygotowane a u mnie coraz więcej kartonów się piętrzy a dom pełen pyłu cementu i innych takich:( mi tam o alergie nie chodzi ani o jakieś konkretne bakterie to prawda że dziecko musi mieć z tym styczność a sierść też jej pełno mój pies ma białe włosy a ja lubię ubierać się na czarno no hehe no to wiadomo jak wyglądam chodzi mi po prostu o zasade uwielbiam moja psine ale no brzydze się spać z nią w łóżku a na kanape biorę ją czasami tylko i wie że może wskoczyć tylko za pozwoleniem generalnie leży pod nogami uważam że to porostu pewna granica między człowiekiem a zwierzęciem. Dlatego mówię nie mam kota to nie wiem ale z psem wychodzę na spacery czasami coś polize czasami w coś się wytarza no różnie jest i jednak ta przestrzeń dla mnie lozkowa to moje terytorium i już. Kotów się boję jakoś
-
Ja wczoraj wyprawialam urodziny syna w bawialni jedyne co zrobiłam to tort z pomocą męża postawiłam na owoce i dobrze bo uciekaly z talerza jak szalone chyba przez upał dzieci nie miały apetytu no i wczoraj na dzieciaków miałam oko razem ze szwagierka bo mój mąż oczywiście pracował w naszym domu no ale cóż za dwa tygodnie przeprowadzka i chyba sypialnia będzie gotowa to i tak jest nie źle prawda? Nindziowa mama skosztowalabym tego torcika :) Kronkis nie wiem jak to wygląda w przypadku kotów ja raczej nie lubię tych zwierząt i też słyszałam że należy uważać na niemowlaka ale nie chce Cię wprowadzać w błąd. Ja wolę psy i wiem że pies powinien oswoić się z nowym przedmiotem jednak należę do osób które nie pozwalają np. wskakiwac na kanape myślę że pies ma swoje miejsce i łóżko nim nie jest czyli mam swoje terytorium na które zwierzę nie ma wstępu mój psiak to wiedzial moja mama to zepsuła na co jestem zła bo trochę nad tym pracowałam... u niej leży wszędzie gdzie chce zobaczymy jak wróci do nas czy będzie pamiętać o zasadach no ale psychika kotów i psów jest różna tak jak wiem że pies jest zwierzęciem stadnym i musi wiedziec ze w rodzinie człowiek jest na pierwszym miejscu a potem on to nie wiem jak to się ma do kociakow. A wózek prześliczny!!! :)
-
Hehe miałam podobna fotkę w mniej więcej podobnym wieku ciążowym i lekarz obstawil dziewczynkę! w 21 tc ukazały się jajka i siusiak w pełnej okazałości :) sklanialabym się tutaj na chłopca, jednak lekarz mówił że w pewnym tygodniu genitalia dzieci są bardzo podobne i trudno je rozróżnić najbezpieczniej jest czekać do około 20tc.
-
Słodka milka ja tak miałam całą środę w dzień i noc a niedobrze mi jest też często i duszno no tak jak napisałaś to i ja mogę się pod tym podpisać z resztą nawet mamie to dzisiaj napisałam że bardzo się źle czuje i nie wiem czy to żelazo działa mi tak na żołądek czy organizm tak pracuje z pierwszym synem czułam się dużo lepiej na tym etapie no ale też miałam mniej stresów i pracy no i byłam młodsza a w środę byłam u lekarza no i przy badaniu stwierdził że brzuch się napina więc mam brać magnez szyjka zamknięta i długa no to wszystko ok a czulam sie fatalnie hmmm każda w innym czasie i inaczej będzie reagowala ale zbliżające się terminy napewno maja wpływ na nasze samopoczucie
-
Ja też na samym początku używałam nakładek ale potem mnie denerwowaly bo ciągle spadały a jak mały nauczył się chwytac to już nie potrzebowałam ogólnie z karmienia piersią to tylko początek był u mnie słaby pamiętam najpierw nie miałam pokarmu przez co sutki popekaly przy przystawianiu ale nie poddawałam sie i po jakimś czasie dostałam tyle mleka że cieklo non stop a wtedy młody już pojony był trochę przez położne butelka i już mu nie chciało się pracować nad cyckiem więc znowu problem był żeby nauczył się ssać także jak nie w te to w te ale jak już załapał on i załapałam ja oczywiście no to poszło z górki i bardzo lubiłam to robić sprawiało mi przyjemność kiedy mogłam przytulić moje maleństwo i je nakarmić z czasem to i na stojąco potrafiłam trzymać małego przy cycu mimo że początkowo trochę bolało to teraz też napewno chce karmić piersia no i sutki już nie takie jak wcześniej myślę że drugi syn nie powinien mieć problemu ze zlapaniem cyca :)
-
Lusia ja właśnie wczoraj miałam tak cały dzień i noc na KTG też się pokazały dlatego lekarz zapytał czy biorę magnez czułam się przez to bardzo niespokojna nic nie pomagało ani zmiana pozycji ani nic i to od samego rana tak i jeszcze się obudziłam nad ranem a dzisiaj lepiej z brzuszkiem ale samopoczucie do niczego no ale cóż nikt nie mówił że będzie łatwo ;) Wiesz co ja nawet w pierwszej ciazy nic nie robiłam z brodawkami a były takie wklęsłe że mały miał na początku problem ze złapaniem ale w końcu się nauczył i teraz już nie mam tego problemu a jak wygląda takie hartowanie? Bo przyznam że ne interesowałam się tym tematem
-
Trzypakowa piękna waga! Jak na bliźniaki to naprawdę dobrze je wykarmilas. Tydzień... to już niedługo trzymamy kciuki zatem za pierwsze bobalki będzie dobrze trochę też bym już chciała ale jeszcze mam czas. Trochę słabo się czuje już od wczoraj choć brzuch trochę mniej twardy bo wczoraj cały dzień i noc masakra nawet nospe brałam i magnez.
-
A jakie są objawy przy kociokwiku?
-
Slodkamilka no to Zacznie się temat zawartości pampersa, ulewania, gorączek, ząbków, szczepionek, karmienia piersią czy też mm potem rozszerzanie diety alergie i nie alergie różne takie a więc temat się napewno znajdzie
-
Właśnie poogladalam wywiady z lekarzami i przeczytałam różne publikacje na temat porodu sn po wcześniejszym cc. Lekarze nie naciskaja na sn w takich przypadkach bo jest ryzyko pekniecia blizny w czasie silnej czynności skurczowej przez co może dojść do krwotoku lub może być tak że jest rozejscie blizny i tak po skończonym porodzie lekarze muszą otworzyć powloki brzuszne żeby je zszyc to jest główny powód tego że kobiety na drugi poród nie decydują się siłami natury jeżeli za pierwszym razem nie wyszło.
-
ooska trzymaj się tam! I trzymam kciuki żeby maleństwo nie spieszylo się jeszcze na świat. Ja cały czas myślę nad tym moim wyborem :p powiem szczerze że z jednej strony cieszę się że mam jeszcze trochę czasu a z drugiej chciałabym już dotknąć to moje małe przytulić pocałować powąchac hihi kurczę pamiętam jak moj pierwszy syn mi pachniał taki mój był no i cały czas mi tak pachnie jak ciasteczko a mój mąż się ze mnie śmieje że mam zwierzęce instynkty ale żadne inne dziecko nie pachnie tak jak własne:)
-
Dziękuję za odpowiedzi, cały czas myślę żeby podjąć decyzję której potem nie będę żałować i faktycznie wszystko jest nieprzewidywalne dlatego nikt mi nie da gwarancji że jak spróbuję sn to się tym razem uda lub też jak wybiorę cc to kiedyś pomyślę o tym że może lepiej było spróbować naturalnie. Mam 2 tygodnie na przemyślenie tego cieszę się że mój lekarz jest wyrozumiały i nie naciska na żadną metodę choć czasami wolałabym żeby mnie popchnal trochę w którąś stronę ;) zawsze w tedy mogłabym gadać na lekarza nie na siebie hehe pozdrawiam I gratuluję wszystkim świeżym mamusiom!
-
Cześć dziewczyny mam termin na lipiec ale postanowiłam poradzić się Was które mają to już za sobą ale jednocześnie świeże spojrzenie otóż 8 lat temu urodziłam synka ważył 4.090 kg moja waga bez ciazy około 50 kg i 154 cm więc drobny człowiek jestem ale dalej, 12h sn potem poprosiłam lekarza który przyszedł na cesarke do dziewczyny rodzącej obok mnie żeby podszedł do mnie i mnie zbadał bo bardzo już byłam zmęczona a położne nie pozwalały mi na zmianę pozycji jedynie mogłam leżeć na boku wydawało mi się że mają wręcz satysfakcję i na moja prośbę o lekarza nie było reakcji. Poród w ostateczności skończył się cc wody były zielone a akcja bez postępu. To nic to minelo ale mam chyba traumę teraz mam wybór mimo że zawsze chciałam urodzić sn to strach przed powtórka mnie paraliżuje obecnie mieszkam w de i lekarz powiedział że wesprze moja decyzję ze podejscie inne i przy moich gabarytach i to że miałam już cc no to może skończyć się tak samo jednak nie ma konkretnego medycznego wskazania więc tak naprawdę jest to moja decyzja. I teraz nie wiem co byloby lepsze dla mnie, dla dziecka... teoretycznie poród siłami natury jest "zdrowszy" ale w praktyce jest różnie a wiadomo że chciałabym jak najlepiej wydaje mi się ze pierwsze doświadczenie porodu i podejście personelu sprawiło że czułam się bardzo źle z tym że miałam cc uznałam to jako moja porażkę i przez około 3 miesiące nie mogłam spać i ciągle myślałam o tym jaka byłam słaba i ze poddalam sie juz na ostatnim cm rozwarcia a potem to jakoś przetrwailam i po prostu cieszyłam się że tak się skończyło bo tak było bezpieczniej dla mojego synka a teraz to wróciło, kiedy mogę zdecydować a ja nie wiem. Przepraszam że tak się rozpisalam i w ogóle wtrącam się w wątek ale Wasze swieze spojrzenie na to może mi pomoże.
-
Skurcze na ktg sie rysowaly dlatego mam brać magnez dalej na szczęście szyjka zamknięta za tydzień znowu ktg a za dwa tyg usg i wtedy będzie decyzja w sprawie porodu bo mały różnie się przekreca i wg lekarza drugi synio nie będzie dużo mniejszy niż pierwszy a ja jestem bardzo drobna więc co zdecyduje to lekarz bedzie mnie wspieral no na dzisiaj teoretycznie przeciwwskazania medycznego konkretnie nie ma do sn ale nie wykluczone że ta próba też może skończyć się cc ale mam jeszcze czas pomyśleć... wiecie chciałabym urodzić siłami natury jestem gotowa spróbować ale trauma po pierwszym mi się utrzymuje i bardzo mnie to hamuje jestem w kropce. Poza tym jest ok. Kronkis malutki ma jeszcze czas urosnąć tylko oszczędzaj się niech jeszcze posiedzi tam gdzie ma najlepiej :) nindziowa mamo ja też jestem nie ogarnięta przeczytałam dzisiaj że pod koniec ciazy nam się komórki w mózgu skurczaja hehehe to mnie rozbawiło ale parę tyg po porodzie wrócą do normy :p ja chodzę raz zadowolona spokojna raz tak wkurzona jak osa a zaraz mi się chce ryczec sama siebie żałuję no guuuupia jakaś;) u mnie na plusie juz 11.8kg
-
Staram się nie brać witamin magnezu i żelaza razem żelazo po śniadaniu tak około 30 minut popijam sokiem pomarańczowym bo tak mi zalecila babka w aptece ale widocznie coś tam jeszcze na siebie wpływa. No nic zrobili mi ktg i pobrali krew i czekam aż wejdę do gabinetu wizyta na 9 takze wszystko to trwa jakos długo już mi się nie chce bo brzuch mnie boli jak siedzę a jeszcze muszę zrobić zakupy i parę innych spraw załatwić i głód mnie bierze co najgorsze ;) ile macie kg na plus?
-
Ja tez zauważyłam u siebie na powrót większą senność. Dzisiaj brzuch mnie boli i cześć dolna kręgosłupa ale brzuch to chyba po żelazie bo odkąd zaczęłam to brać to parę godzin potem mam biegunkę za to fizycznie nieco lepiej. Właśnie czekam u lekarza. Dzisiaj nad ranem miałam tak dziwna sytuacje jak nigdy przetrzymalam siku i jak już musiałam biec do toalety to nie mogłam wstać bo tak mnie bolał pęcherz i pare razy wstawalam i siadalam w koncu podniosłam że tak powiem brzuch i jakoś się doczlapalam wydaje mi się że mały sobie zrobił poduszkę z mojego nadmuchanego narządu hehe choć pierwszy moment się przestraszyłam nie powiem ;)
-
Rozumiem, tak wszędzie inaczej ale najważniejsze jest dobro maluszka. Może nawet lepiej będą mieli rękę na pulsie nie denerwuj sie ciesz sie brzusiem jeszcze a potem czekamy na zdjecie pierwszego naszego forumowego Bobaska :) Lusia Ty tez juz niedlugo nie wierze jak to zlecialo :) Ja jutro idę do gina zobaczymy czy coś powie na temat porodu hmmm. Przy pierwszym synu który urodził się 4.090 kg przy moim niskim wzroście już powinni zaliczyć mnie na cc a tu męczyli ponad 12h i tak skończyło się cc i ciekawe jak tu będzie będę miała porównanie choć myślę że wszędzie lepiej niż tam gdzie miałam "przyjemność" już rodzic z resztą pogadam jutro ze specjalistą co ma głowę na karku ale stresik jest.