-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ariadnaa
-
To raczej dobrze, że nie pachną bo im mniej środków chemicznych tym lepiej. A jak chcesz ładny zapach to kup mydełko dzidziusiowe i włóż do szafy. Mi pachnie jak otwieram dzidziusiową Niveą
-
małagosia77 A tak na marginesie - wy się chociaż posprzeczacie w sprawie seksu - u mnie w ogóle nie ma dyskusji w tym temacie i to już długoooooooooooooooooo skąd my to znamy... ehhh żabol22 mój o suchym ogonie stoi już conajmniej od marca..Też ma czasmi dni że chce a ja odmawiam , ma foszki ale mu przechodzi Żabol to Ty zła kobieta jesteś
-
agasko idź do lekarza. Zwłaszcza jeśli krew była taka czerwona. Myślę, że to nic poważnego ale lepiej to sprawdzić.
-
O mało nie dosalam zawału.... leże sobie w pokoju przed tv a tu patrzę za grzejnik chowa się kosmicznie ogromny pajączysko!!!!! Naprawdę duży! Miał z 8 cm rozpiętość nóżek a nogi miały ok 3 cm długości. I był taki gruby czarny. Po prostu szok że taki gigant w domu! Starałam się nie przestraszyć ze względu na dzidzię. Ale zgagi dostałam z nerwów. Poszłam po tatę ale już śpi. Więc wzięłam kapcie i chciałam go uśmiercić ale mi pobiegł gdzieś za szafkę.... Tupię skaczę i nic nie pokazuje się gnojek....Teraz boje się wrócić tam gdzie leżałam żeby na mnie nie wlazł... Do sypialni muszę drzwi zamknąć....Kurcze mam cykora... Czemu zawsze takie rzeczy dzieją się jak nie ma męża w domu... Zawsze są wtedy najgorsze burze wpadają do domu jakieś dziwne stwory - np taki jak ten, szerszenie, osy i inne też tylko wtedy wlatują.... Niestety otwieranie okien jak się mieszka praktycznie na wsi tak się kończy :/ Uciekaj dziadu z mojej chałupy..albo zgiń !!!!
-
pbmarys - myślę to co Asia- pytaj położnej na pewno jest najlepiej zorientowana.
-
O właśnie zauważyłam, że 8 miesiąc na suwaczku mi wskoczył :) no to już bliżej niż dalej końca...
-
Kira heheh ja już tak liczę i nie dowierzam ilości Twoich dzieciaków ;P Małgosiu co do brzucha i dzieciaków to dziś moja 4 letnia siostrzenica mówi do mojej mamy, że ona nie może jeść tyle słodyczy bo 'nie chce mieć takiego dużego bębna jak ciocia' Niby wie, ze tam jest Oleńka bo się przytula i z nią gada i nawet swoje zabawki jej już odkłada ale chyba nie do końca to rozumie ;) Żabol kolorowych snów. Aniu przytulam mocno! Mi niestety też często zdarzają się smutne chwile. Brakuje mi seksu i całej tej cudownej bliskości męża. I choć wiem, że on jest taki twardy i na nic nie daje się namówić ze względu na dobro małej to i tak często mi smutno. Ale ja sobie często myślę, że mu się taka nie podobam :( Na dodatek ostatnio mam dziwne wrażenie, że mój mąż nie do końca jest przekonany, że chce być przy porodzie. Czuje, że zgadza się tylko ze względu na mnie- bo ja bez niego sobie tego nie wyobrażam. I boje się, że jak zobaczy mnie taką to do życia intymnego prędko nie wrócimy... Asiula za kilka minut kryminalne zagadki x2
-
Szkoda Aldonko- wracaj do nas szybciutko! Małgosiu to mnie nie pocieszyłaś z tą wagą ;P A co do kasiory to jest wspólna, nikt 'nie robi dla siebie' ale czasem uda się coś zakamuflować na specjalne wydatki Mój mąż zawsze się śmieje i pyta no to ile masz tej kasy, której nie masz?
-
Marysiu! Super wiadomości! Hania normalnie wymiata agasko nie stresuj się wagą- ja np nie wiem w ogóle ile waży moja mała bo zawsze na usg jestem tak przejęta, że o to nie spytam :P ostatnio była ważona w 22 tygodniu. A poza tym to ja sobie tak wmawiam,, ze mniejszego malucha łatwiej urodzić Małgosiu z wyprawką do szkoły to porażka- ceny tych wszystkich rzeczy są przerażające... Tak sobie myślę, że dzidzia to ogromna inwestycja i pochłaniacz kasy ;) Żabol.. ja niestety tez musiałam naruszyć moją sekretną małą gotóweczkę :/ ale karuzela do łóżeczka jest super ;) ciężko tak coś odłożyć bez wiedzy męża jak się nie pracuje. A już muszę zacząć znów odkładać bo w styczniu rocznica ślubu i chciałam coś mu fajnego kupić Ciekawe jak tam Pauli. Czy już coś wie.
-
Aniu fajna ta stronka z filmikami, która podałaś! Obejrzałam właśnie dwa odcinki :) Na drugim odcinku pod sam koniec jest pokazany szpital w Wawie przy ul Żelaznej - mieszałam w bloku obok przez dwa lata
-
Żabo tylko nie przeginaj z tym rasowaniem i robotą - lepiej trochę odpoczywaj w między czasie! Asiula - Wiktorka to kopia Twoja W tej fryzurce to identycznie wyglądacie Aniu - no to sama dobrze wiesz jak to jest :/ dokładnie jak nie robota to stresy 24 na dobę...
-
Możesz też spróbować wsiąść no spę jeśli poczujesz się nie najlepiej.
-
AnnaWFAriadnaa a kiedy ukochany wraca? [ To wielka niewiadoma :/. Mój maż ma swoją firmę budowlaną i wykańcza wnętrza w salonie ślubnym w Łodzi, który ma za kilka dni się otworzyć. Przewidziany jest ok. tydzień czasu ale jak wyjdzie to nie wiadomo. Teoretycznie od poniedziałku lub wtorku ma wchodzić na następną robotę na szczęście już tu na miejscu. A co do twardnienia brzuszka to Aniu raczej nie pomogę bo ja mam w standardzie ciągle praktycznie twardy od kilku miesięcy :P Po lekach jest troszkę miększy ale wystarczy, że się przejdę, posiedzę albo cokolwiek zrobię i już robi się kamyczek.
-
Bebe życzę Tobie i mężowi dużo sił i wytrwałości! Zaglądaj do nas bo bez Ciebie jest tu bardzo smutno! Czuję się dziś jakby zaczynało mnie coś brać. Jakaś gorączka. Pobolewa nie gardło od kilku dni i czuję, że na ustach wyskakuje olbrzymia opryszczka :/ Dziewczyny współczuję tej burzy nocnej- ja się bardzo boje.
-
Ja tez idę spać. Następne leki o 10 więc jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że dziś nie będzie zbyt gorąco na dworze. Jak dla mnie może sobie padać.
-
No i moje kochanie pojechało i zostałyśmy same z Oleńką na tydzień :((((
-
Aldona lekarz mi przy badaniu ginekologicznym wymacał, że mała leży główką na dól więc chyba usg nie jest potrzebne. Marysiu a co za leki dostajesz na skurcze? Fenoterol?
-
Moja mała ma podobne upodobania jeśli chodzi o zabawy z pęcherzem :)
-
No Asiu super! Duży Twój synuś! A czy ktoś wie co się dzieje z nasz drugą Asia-mamą Juli?
-
Wiem Żabol ale niestety lekarz mi zabronił. Leżeć mam i już więc cieszę się, że choć tyle się udało załatwić.
-
A mi udało się dodzwonić do szkoły rodzenia przy szpitalu, na który się zdecydowałam. W związku z tym, że nie mogę ćwiczyć położna zaproponowała mi 1,5 godziny za 60 zł. Opowie wszystko o porodzie co było by na 5 zajęciach. Dodatkowo mamy umówić się tak aby to było przed jej dyżurem i pokaże mi jeszcze porodówkę. Za tydzień mam zadzwonić i się z nią umówić. Jeśli jeszcze potem mi się uda to w kolejne 1,5 godz. zrobi mi drugie 5 lekcji dotyczących noworodka ale to po 37 tyg ciąży. Ale to chyba w praktyce bo o ile lekarz się nie myli mała po 36 może się urodzić.
-
U nas nocka też nie ciekawa - zbyt dużo myśli :( . Tradycyjne sikanie 3 razy. Dziś dzwoniła do mnie Pani z komisu z rzeczami dla dzieci. Dostała karuzelę Tiny Love Symfonia dźwięków, taką jak chciałam, więc pojechałam kupić. Niestety była trochę droższa niż myślałam bo kosztowała 75 zł :/ i musiałam uruchomić tajne rezerwy pieniężne... Widać na niej ślady użytkowania ale nie jest źle. Na dźwięk Mozarta mała od razu kopie. Teraz czekam na telefon z jakimś fajnym wózkiem, może też się uda trafić na coś fajnego.
-
Marysiu masz śliczny brzuszek!
-
.. nie wiem co powiedzieć... nie ma ani jednego słowa, które by cokolwiek znaczyło.. :(
-
I wzajemnie Małgosiu.