-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ariadnaa
-
U nas był ten sam problem. Kości długie maleństwa u rąk i nóg były krótsze o dokładny miesiąc czyli dość sporo. Było to w 39 tyg ciąży. Wcześniej również wychodziło ale mniejsze różnice. Po porodzie jednak lekarze nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości, choć zalecono kontrolę i obserwacje. Przyczyny tego stanu mogą być naprawdę różne. Lekarz tłumaczył nam, takie "anomalnie" mogą ale nie muszą sugerować jeden z objawów jakiejś wady. Ale najczęściej jest tak, że płód posiada jeden z np 20 objawów a wtedy nie ma się czym martwić bo to tak jakby nic. Bywa też tak, że taka uroda dziecka. Badanie usg jak już pisały dziewczyny jest badaniem bardzo niedokładny. Bardziej można sugerować się badaniem prenatalnym. Takie również mieliśmy robione w 22 tyg ciąży i na nim wyszły różnice tygodnia. Lekarz mówił, że do dwóch tyg w jedną lub druga stronę to naprawdę doby wynik.
-
A u nas Ola się dopiero obudziła z wieczornej drzemki fajnie masz Aga, że idziesz już spać :)
-
Lamponinko w szpitalu miałam ogromne problemy z piersiami ( jak później się dowiedziałam to większość mamuś ma ten problem). na druga dobę zrobiły się krwiaczki na brodawkach i na 3 dobę krwawiły. Bolało mnie tot ak potwornie, że wyłam z bólu i powiedziałam, że ja dziecka karmić nie będę. Nie byłam w stanie nawet jej przytulić. Jednego dnia mi położne tam odradziły a na drugi dzień powiedziały żebym jednak tak spróbowała. Ból dalej był przy karmieniu ale już troszkę lżej. Najgorszy moment to ten gdy mała wciągała brodawkę. Jak wróciłam do domu to próbowałam to odstawiać ale po dobie znów wszystko popękałao i krwawiło :( Kiedy mała miała 8 tygodni byłam u doradcy laktacyjnego pani Joanny Fajdek. Ona również radziła odstawienie z tych samych powodów, o których pisała pani Dorota. Była bardzo zdziwiona, że mała tak dobrze ciągnie. Pokazała mi sposób jak je powoli odstawić. Obcinać po troszeczku, aż do tej płaskiej powierzchni. W domu próbowałam Przystawiać Olę bez tego. I niestety powrócił ogromny ból. Wytrzymałam 3 doby i skapitulowałam. Faktem jest to, że mała się do nich przyzwyczaiła i nie chce ciągnąć bez. A ja ze strachu przed tym strasznym bólem nie będę już rezygnować. Są również trochę uciążliwe bo trzeba je myć i wyparzyć. Można się jednak do tego przyzwyczaić. Pełne zagojenie piersi było po jakiś 3 -4 tyg. A problemów z zatorami po 2 miesiącach. Nikogo nie zachęcam ani nie zniechęcam. Sama nie wiem co o nich myśleć. Mi pomogły ale każda pierś i dziecko jest inne. I co jednym pomaga to innym nie. Mam nadzieję, że wasze piersi szybko się zagoją bo ten ból może odebrać radość karmienia.
-
zoska Mam pytanie do doświadczonych rodzących - trudne: "kiedy urodzę?? " Jak tak Was podczytuję ... Zosiu jesteś niesamowita ale mnie tym rozbawiłaś
-
Cześć lutóweczki lamponinka nie uzywalam kapturkow bo to zmniejsza laktacje gdyz mniej pobudzana jest sama brodawka z otoczka i prowadzi do zmniejszania ilosci mleka . Wiesz Lamponiko ja bardzo wiele czytałam na ten temat i właściwie wszyscy mówią to co Ty. W poradni laktacyjnej doradca również radziła, żeby zrezygnować. Ja używam kapturków od 3 doby życia Oli i mam tyle mleka, że wkładki laktacyjne nie przetrzymają nocy na ogół :/ nie wiem czy to taka anomalia czy ja jakaś mleczna mocno jestem?
-
Co tu się dzieje z Wami kobietki gdzie Wy się podziewacie? Forum nam umiera :((( Aniu jestem ciekawa jak poszła przeprowadzka Antka??
-
Agasko to super, że u Ciebie wreszcie pokazało się słońce :) My też dziś przyszalałysmy ze spacerkiem. 3 godziny!!!! w sumie to większość tego czasu Ola sobie przespała na tarasie ale to i tak sukces :) A spała 4 godziny od 10 do 14:11 i mam wrażenie, że gdybym jeszcze pochodziła po dworze to by do 15 spała! Byłyśmy dziś w mieście i powiem szczerze, że odechciało mi się zakupów w innym miejscy niż centrum handlowe... Pot po tyłku mi spływał jak tachałm wózek po schodkach ( dlaczego każdy sklep je ma??????) i zakwasów dostałam w rekach. a na dodatek to jednym sklepie nie mieścił mi się wózek i musiałam zdejmować koło!!!!!!!!!!!!!!!!!!! toż to przesada lekka!!!!!weszłam do 2 sklepów i skapitulowałam...
-
Dzień dooo bryyyyyy Gdzie się wszystkie podziałyście? Trochę słońca zaświeciło i juz o forum pozapominały? :) I z kim ja kawusie mam pić? Kochane moje ale jestem heppy umyłam wszystkie okna huraaaa jeszcze tylko jedną firanę uprać i powiesić i już koniec ale woda była wstrętna poprostu czarna i gęsta. Za chwilę jadę do miasta. Naciągnęłam tatę żeby nas zawiózł wyjdę zobaczć świat i ludzi
-
Wysłałam meila z zapytaniem zobaczymy co odpiszą :)
-
Dejanira właśnie tez przed chwilką widziałam ta reklamę. Usłyszałam tylko o wydrukowaniu kuponu i wymianie na tusz ale również nic nie umiem tam znaleźć?
-
Agasko jak ty to zrobiłaś? jha też chcę A ja dziś umyłam dwa okna jeszcze dwa i spokój. Ale były brudaśne blee ostatnio myłam przed [orodem już nic przez nie nie widac ;)
-
No proszę Edytko - synowa upatrzona fajnie, że masz blisko przyjaciółkę z takim samym maluchem jak Twój :)
-
moja zasneła i obudzila sie juz z 5 razy grrrrrr. MAż zmęczony śpi a mi już nerwy puszczają bo codzień usypianie tak wygląda. Teraz nów usypia na cycu... Agasko strasznie mi przykro :( mam nadzieję, że Twój szybko wróci. Może zaprosw sobie na noc przyjaciółkę. Zawsze to czas by Ci szybciej zleciał.
-
Ja mam rodziców na dole :) i mamy bardzo dobry kontakt. Tato tez ma czasem trudny dzień ale da się przeżyć. Mojego też jeszcze nie ma :( przyjechał na obiad o 14 i pojechał na drugą robotę. Nie wiem kiedy wróci. Olek ma dżemkę wieczorną ale do 10 minutt powinna się obudzić.
-
Agasko ale mi Ciebie szkoda siedzisz taka samotna. Oby męzo szybko wrócił. Dobrze, że rodziców masz blisko! Kasiu- sauper wiadomość! Oby takich jak najwięcej! A ja się tak zastanamiwma co jest. Ciągle w dzień chce mi się spać. Najchętniej piłabym kawę za kawą :/ . Może brak jakiś witamin.
-
Kejrankano niemam zrzuconych jakiś ładniejzych fotek więc wkleję jakieś 15-20 minut po urodzeniu Olu jeja toż to cały tatulek Cieszę się kochana, że już trochę lepiej. Kilka dni i wszystko się unormuje. Najważniejsze żeby się starać nie stresować bo dzidzia wszytko czuje. Dziewczyny wszystkie Wasze maluszki takie śliczniutkie!!!!! Aż mi czasem szkoda, że te dzieciaki tak szybko rosną. Bo takie malusie są przesłodkie!
-
Witajcie mamuśki świeci słońce wiosna idzie Nena ja pierwsze słyszę o tym środku. dejanira fajnie, że już jesteś na forum u nas śnieg topnieje i woda spod płytek wycieka Chce mi się gdzieś iść do ludzi :) ehh ta wiosnaaa
-
Kasiu to ciekawe z tym co piszesz. Czemu pani doktor powiedziała, że za dużo bodźców? Czego to się tyczy? Dziewczynki mam pytanie czy Wasze maluszki obracają się z brzuszka na plecki lub odwrotnie? Ola nie robi tego. Kiedyś jej się udało parę razy z brzuszka na plecki ale to chyba przez przypadek. Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że mała nike ulezy sama. Dopuki ktoś z nią nie gada to leży i krzyczy i się wkurza. A jak się do niej podjedzie to odrazu uśmiech. Ehh nic się nie da z nią zrobic ;) Agasko ja dawałam śmietanę 18% procentową nie wiem czy to słodka czy kwaśna? :) cieszę się, że Ci smakowało :) Milka fajnie, że koniec laktacji obył się bez zapalenia piersi.
-
Aniu to może przemywaj przegotowaną wodą na nieuprasowanej pieluszce. Nie mam innego pomysłu. A jak nie zniknie do jutra to to do lekarza bo jeśli pleśniawki to go to boli. I nie ma sensu żeby się po całej buzi rozniosło. Gratulacje z okazji znalezienia niani!!! No to niezła kobietka Wam się trafiła. Nena fajnie, że już jesteś . Przykro mi, że u Was nie ciekawie :( mam nadzieję, że rehabilitacja szybko przyniesie efekt. Nie stresuj się tak bardzo bo co lekarz to inna opinia i pewnie nie jest tak strasznie. 500 zł to dużo ale nie dużo gdy chodzi o zdrowie dziecka. Powiedź co takiego zaniepokoiło neurologa? Co jest nie tak? W koło większość dzieci praktycznie cierpi przez to napięcie. A ja dalej nie dotarłam do lekarza - nawet z tymi wynikami. Jakoś codziennie mi nie po drodze ehhhhh Małgosiu a co u Ciebie? I reszta dziewczyn gdzie sie podziała? Byłysmy dziś z Olą 2 godziny na dworze. Sukces Uspałam ja i wyniosłam sobie krzesło i kocyk mężuś mi kawusie cieplutką zrobił i gazetkę przyniósł. Super :)
-
Agaska i Nena wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu!!!! U nas piękna pogoda i zmykamy na spacerek. A później chętnie kawusia Agasko moja mała marudzi jak szalona przez te nieszczęsne ząbki :/
-
Jakie u nas pustki
-
A te rogaliki w lodówce tz ciasto- ma leżeć godzinę ale można zostawić na cała noc i robić np rano. Mojego męża też jeszcze nie ma :( poszedł dziś na 8 rano do roboty :(
-
Właśnie zauważyłam, że Oli idą ząbki u góry. Pewnie dlatego jest taka marudna. Byłyśmy dziś na spacerze 40 minutowym bo dłużej mi się nie chciało chodzić. A teraz zmykam doac cyca. Gumijagoda super, że się odezwałaś.
-
Kejranka czuje się dobrze a Hanusia musi być naświetlana bo ma żółtaczkę.
-
Aniu hahahah ale masz ogrodnika U ns też skok rozwojowy bo jest strasznie marudna i jedyne co ja interesuje to siedzenia każda inna pozycja jest zła. Agasko piersi z kurczaka pokroić wzdłuż - nawet na 3 plastry i poubijać tłuczkiem mogą być dziury. Posypać zupką z kubka borowikową( lub inną grzybową) i zwinąć w roladki. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym ( ja piekłam w małej blaszce na babki bo nie mam nic innego). Duży kubek śmietany lub jogurtu naturalnego zmieszać z proszkiem zupki z kubka serowej. i zalać roladki. Piec ok 45 minut w temp ok 200 - 220 stopni. Do tego był ryż gotowany z kostką rosołową - naprawde fajne odkrycie nigdy tak nie robiłam a ma fajny smak. I zrobiłam surówkę z kapusty pekińskiej, pomidora kukurydzy i marchewki. A rogaliki nadzienie najlepiej dżemowe. U nas było z różano jabłkowym- pychotka. Kasiu fajnie, że się odzywasz. Cieszę si, że u Bartusia już są rezultaty rechabilitacji. Plecy dalej bolą jak nie wiem co trzeba wysmarować bo przeciwbólowe już wzięłam. Olek śpi ale narazie u nas w łóżku. Trzeba ją jeszcze przerzucić do jej łóżeczka. Oby sie nie obudziła bo ostatnio ciągle się budzi :/