Gunia_G

monika4witamwiadro kawy dla chętnych anulka będzie dobrze, już niedługo skończy się wiosna, przyjdzie lato................ i koniec smutków!!!! gunia hehehe bidulek Piotruś chciał sobie podjeść w ciszy i w samotności torcika to mu nie pozwolili ja dzisiaj mam trochę jeżdżenia, żarcie, leki dla mojej babci, bank, muszę jeszcze czapkę Kubie kupić, pogoda na razie niezła, mam nadzieję, że tak już zostanie Co do kawy to ja jeszcze poprosze, wypilam jedna ale jakos mi malo :) Jesli chodzi o torcik hmmmm on uwielbia torty ale ja nie chce tak go slodkosciami faszerowac i staram sie mu to ograniczac, gdyby chociaz zjadl wczesniej obiad to tak. A jaka czapke chcesz kupic Kubie?? Ja kupilam taka z daszkiem wkladana na glowe i chusteczke na glowe z daszkiem wiazana z tylu, cieka bawelniana ale i tak jak sie zrobi cieplej to czapki pojda w kat no chyba ze beda upaly to tylko po to zeby sie glowa nie przegrzala. A od wczoraj w koncu moj syn biegala po dworze bez rajtuz bo do tej pory nie wiedzialam czy juz wkladac mu skarpetki czy jeszcze nie (mialysmy ten problem z kolezanka ktora ma 3 miesiace starszego synka ale wczoraj zrobilo sie tak cieplo ze szkoda bylo mi go przegrzewac)

AnulkaGunia_GAnulkaAguś byłam w sobotę u lekarza i lekarka wysłuchała, że coś gruchocze w górnej cześci płuc. Dała jej antybiotyk. Do wczoraj gorączkowała jeszcze co 8 godzin. Dzisiaj jeszcze tempki nie miała. Ostatnia była o północy. Liczę, że to początek końca.Moze antybiotyk zaczal juz dzialac i nie bedzie juz goraczkowac- alez sie ona nacierpi, najgorsze jest to ze to takie malenstwo. Trzymaj sie i caluski dla Majeczki. Juz mnie to wszystko dobija. Dopiero Miki, szpital, nie mineły dwa tygodnie a Maja chora :duren::duren: Anulka ja pamietam jak Piotrus byl mlodszy to pierwsza jesien i zima to byl dla nas koszmar caly czas chorowal i ciagle byl na zastrzykach (antybiotyku w syropie nie chcial przyjmowac i ciagle zwracal nim)co sie wyleczyl to za jakis czas wszystko od nowa, nieprzespane noc, wysoka goraczka w nocy i w dzien, wiec rozumiem co przechodzisz, bo najgorsze w tym jest to ze nie wiadomo jak pomoc dziecku. Ta zima na szczescie obyla sie bez chorob, tylko raz zalapal od innych dzieci jelitowke i mam nadzieje ze juz tak zostanie, ja mu podaje vibovit bobas i jak do tej pory jest dobrze. Ale po tym wszystkim wiem jedno ze jakby maly zachorowal to wole zeby mial zastrzyki bo po nich od razu widac poprawe i nie meczyl sie tak bardzo. Bedzie dobrze, trzymaj sie.

A Piotrusiowi chyba w koncu piatki wychodza caly czas trzyma reke w buzi i sobie gmera z tylu ale nie pozwala sobie sprawdzic- zawsze tak bylo to byly jedyne objawy zabkowania. A jest taki nie mozliwy ma etap NIE, wszystko jest NIE i nie da sie z nim pogadac bo jeszcze nie zapytac a on juz NIE.

AnulkaAguś byłam w sobotę u lekarza i lekarka wysłuchała, że coś gruchocze w górnej cześci płuc. Dała jej antybiotyk. Do wczoraj gorączkowała jeszcze co 8 godzin. Dzisiaj jeszcze tempki nie miała. Ostatnia była o północy. Liczę, że to początek końca. Moze antybiotyk zaczal juz dzialac i nie bedzie juz goraczkowac- alez sie ona nacierpi, najgorsze jest to ze to takie malenstwo. Trzymaj sie i caluski dla Majeczki.

Co by nie mowic wszystkim maluchom naleza sie duze brawa za te umiejetnosci. My rozbieranie juz przechodzilismy najgorsze bylo tak jak chcialam go ubrac a on uciekal. Ale co tam napisze wam co zrobil moj syn wczoraj, wczoraj mielismy gosci bo chcialam zrobic wczesniej urodziny Piotrkowi bo na tygodniu jest z tym problem, wszystko bylo pieknie ladnie az weszlam do kuchni a moj syn dopadl sie do torta i go podjadl tzn. krem wyjadl z wierzchu, wiec na biegu bylo ratowanie torta, robienie kremu i na szybkiego smarowanie tego co zostalo, owszem nadawalo sie do jedzenia ale zdjec juz nie zrobilam bo po pierwsze nie za bardzo to wygladalao a po drugie musialam go pilnowac bo ciagle do tortu sie rwal a potem nie zjadl obiadu bo po tym co zjadl to go zamulilo :)

Witam U nas nic ciekawego sie nie dzialo, w sobote siedzielismy do poludnia w domu, pozniej wypad na zakupy do Reala chcialam malemu cos kupic ale nic z tego wszystko poprzebierane wiec pojechalismy do znajomych. A w niedziele moja mama wymyslila ze zrobimy urodziny Piotrusia bo bedzie moja siostra i dzieci, tort zrobila i bylo wszystko ok az do czasu jak weszlam do kuchni a moj syn siedzi przy torcie i go podjada, na biegu bylo ratowanie torta zeby jako tako wygladal w sumie nadawal sie na stol ale fotek nie bylo po co robic maly lobuzek nie mogl sie doczekac a potem nie chcial jesc obiadu za to sopodobalo mu sie dmuchanie swieczek i caly cza je zapalalam a on dmuchal. Po obiadku pojechalismy na dzialke zeby sie Piotrek wybiegal- bo ile mozna siedziec w domu. Anulka juz ci podaje kawke ja wlasnie tez ide sobie robic. A jak sie czuje Majeczka co mowia lekarze. Caluski dla niej. Moniq widze ze interes sie kreci a dla taty duzo zdrowka. Basiu a jak sie dzis czuje Julinka, przeszlo juz jej, czy dalej boli brzuszek a co do zlobka to cena z kosmosu chyba jest wzieta.

Witam - co tak tu pusto??? Zawsze po weekendzie bylo tyle postow ze nie wiedzialam za co sie zabrac a dzis tak malo U nas nic ciekawego sie nie dzialo, w sobote siedzielismy do poludnia w domu, pozniej wypad na zakupy do Reala chcialam malemu cos kupic ale nic z tego wszystko poprzebierane wiec pojechalismy do znajomych. A w niedziele moja mama wymyslila ze zrobimy urodziny Piotrusia bo bedzie moja siostra i dzieci, tort zrobila i bylo wszystko ok az do czasu jak weszlam do kuchni a moj syn siedzi przy torcie i go podjada, na biegu bylo ratowanie torta zeby jako tako wygladal w sumie nadawal sie na stol ale fotek nie bylo po co robic maly lobuzek nie mogl sie doczekac a potem nie chcial jesc obiadu za to sopodobalo mu sie dmuchanie swieczek i caly cza je zapalalam a on dmuchal. Po obiadku pojechalismy na dzialke zeby sie Piotrek wybiegal- bo ile mozna siedziec w domu. Edziu od wczoraj lykam beta- karoten zobaczymy czy to cos dziala . A ty jestes na miejscu czy juz wybylas do mamy?? Bo wiesz przyjechala znowu Ania z dziewczynkami to mozna by sie umowic na spacerek Basiu dla Julinki duzo zdrowka i niech sie jej te choroby juz nie czepiaja Tuska przyjedz do mnie wczoraj po poludniu mielismy juz ladna pogode- Piotrek smiga juz bez rajtuz (w koncu) dzis pogoda jest taka nie pewna ale na razie nie pada i moze nie bedzie juz padac. Oki zmykam robic sniadanie.

AnulkaMaja dalej gorączkuje. Mamy czekać do jutra bo innych objawów brak. Zdrowka dla Majeczki i oby ta goraczka dala jej spokoj. My dzis jestesmy wykonczeni, Piotrek nie spal w dzien, jeszcze po poludniu wyszlam z nim na spacer i wrocilismy do domu o 19 zjadl kolacje, wykapal sie i nawet nie zdarzylam go ubrac w pizamke (poszlam oproznic nocnik) a on spi- goly jak go Pan Bog stworzyl, ubieralam go na snie nawet oka nie otworzyl taki byl zmeczony. Dobra ja tez juz zmykam bo ledwo na oczy widze. Zycze slonecznego weekendu.

Mozesz sie nie martwic to na 100% krysztalki z pieluszki, jak juz pisala ktoras dziewczyna po prostu zmieniaj czesciej pieluszke i bedzie po problemie. Pozdrawiam

Monia38Witam wieczornie. Więc siostra miała nowe ognisko nie powiązane z wcześniejszym. Wycięli podobno wszystko. Od 29 będzie miała chemię, żeby wytępić resztki. Z tego co wiem to już do roboty lata. Jakby się bez niej miało biuro zawalić.Zastanawiam się, bo chrzciny na 10 szykuję. Tylko godzinę mszy przesunęli na 18. Nie wiem jak teraz to wszystko zrobić. Myślałam, żeby zaprosić wszystkich na 16, podać żarełko, potem kościół i po powrocie casto i kawa i już. Co o tym myślicie? Monia dla siostry duzo zdrowka, ale niech ona nie przesadza, praca nie jest teraz najwazniejsza chociaz czasem takie wyrwanie z domu tez duzo daje bo nie mysli sie tylko o tym co czlowiekowi dolega, wiec moze to jest jej metoda na chwilowe zapomnienie. Co do pomyslu na chrzciny- uwazam ze w tej sytuacji to jest bardzo dobre rozwiazanie. Oki zmykam, pojawie sie pewnie dopiero w poniedzialek- wiec zycze spokojnego, milego i przede wszystkim bez chorob weekendu.

Z tego co widzę, tylko z mojego Beniamina mały barbarzyńca... cóż.. Nie barbarzynca tylko obrotne dziecko nie da sobie w kasze dmuchac i dobrze da sobie rade w zyciu :) My niedawno wrocilismy ze spacerku, maly caly dzien nie spal, a na dworze ledwo nogami powloczyl, ponad 2 godziny siedzial w pisakownicy a pozniej spacer do okola bloku w poszukiwaniu slimaczkow, i chowanie ich do wiaderka, jestem padnieta, ale maly za to pieknie zjadl kolacje, wykapany i ululany wiec ja teraz sobie odpoczywam :)

Ja padam na twarz niedawno wrocilismy ze spacerku, chlopcy tzn. Bartus z Piotrusiem bawili sie w piaskownicy a pozniej chodzilismy do okoloa bloku i zbieralismy slimaczki, chlopcy chowali je do wiaderek, moj byl taki zmeczony (nie spal caly dzien) wiec szybko zasnal, zjadl tylko kolacje, wykapal sie i spi teraz mam czas dla siebie. Wam mowie juz papa i do poniedzialku :)

Czesc Tusiu ja juz to wczesne wstawanie tez przerabialam, czlowiek byl do niczego ale jak sie do tego przyzwyczailam to teraz gdy wstaje o 8- 8:30 to jakos z niczym sie nie wyrabiam :) Oki znikam moze wpadne jeszcze pod wieczor a jak nie to do poniedzialku :)

Ja mam dzis krupnik i makaron z sosem jak na spaghetti ale z tunczykiem- boskie danie moja dziecko zjadlo duza porcje a M dwa razy bral dokladke :)

Witam U nas dzis pogoad jest nawet ladna, rano bylismy juz na spacerku i za chwilke tez sie jeszcze wybieramy- trzeba korzystac poki jest slonce. Gabalas trzymam kciuki za dobre wiesci Anulka zdrowka dla Malenkiej Monia- my tez czekamy na dobre wiesci o twojej siostrze U nas nic sie ie dzieje wiec nie bardzo mam o czym pisac- moze po spacerku cos przyjdzie mi do glowy. Wiec zycze udanego dnia i zero chorob :)

Witam Widze ze dzieci sobie radza kazde na swoj sposob :) Moj tez czesto po prostu podchodzi i bierze to co chce ale jak ktos mu zabierze zabawke to biegnie zazwyczaj do mamy tego dziecka i wola dzidzi i pokazuje ze dziecko zabralo mu zabawke, ja sie nie mieszam nie bede dziecku wyrywac zabawki, poki krzywda sie im nie dzieje nie ma co sie wtracac :)

IszpanCo do maleństwa... biorę Luteinę 2 razy po dwie tabletki... słyszałyście coś o tym? Szczerze nic o tym leku nie slyszalam. A my dzis znowu zaliczylismy male spotkanko u kolezanki, bylo super maly sie wybawil i jak wrocilismy do domu (calkiem niedawno) to tylko kapiel juz kolacji nie zjadl i spi. A ja chyba lekko sie drinknelam :) We 3 wypilysmy same winko :) oj takich spotakn mi trzeba, u kolezanki byl jej tato i zabwial dzieci, one go uwielbiaja.

A co tu taka cisza?? Ja wlasnie wrocilam z imprezki, dziecie spi a ja pijackim :) okiem zerkam do was :)

SuzyMummyDziękuje za wszystkie rady. Zatrzymam je w głowie... i przemysle. Dam znać. :*:*:* trzymajcie sie kochane To ty sie trzymaj i dbaj o siebie i dzidzie bo teraz to wy jestescie najwazniejsi

kaskastoSuzy to twoja decyzja ale ja pracując w takim miejscu zostałabym na zwolnieniu :) Teraz jak dokladnie poczytalam co i jak to tez jestem za tym zebys zostala w domu. A poza tym jak to ktoras z dziewczyn napisala to ty jestes w ciazy a nie twoj chlopak i to ty decydujesz.

SuzyMummyDZIEN PLACKÓW ZIEMNIACZANYCH... a jestem za leniwa :) więc mam prośbę Jak już zrobisz to mi wyslij ze dwa :*:*:* z góry dziekuje ;) Placki juz zrobione, ja dzis nie spie od 6, wiec od rana pralam, prasowalam, sprzatalam i obiad zrobilam, dziecie najedzone spi :) A placuszki przesle kurierem :)

SuzyMummydziewczyny . ehhh ... weszłam w rubryke... NA ŻYWO I PATRZE CO SIE DZIEJE I CO WIDZE placki ziemniaczane..... juz wiem co zjem... :) dziękuje bo taki miałam problem;) teraz cały dzień będą za mną chodziły placki ziemniaczane Te placki to za mna chodzi od wczoraj najpierw jak o tym przeczytalam ze Edzia je robi a pozniej jak u niej bylam to ciagle o nich myslalam- ale chyba juz ich nie miala :( wiec dzis sama sie za nie zabralam :)

Warzywa na patelnie z ryzem i kurczakiem i jeszcze placki ziemniaczane- Edzia wczoraj narobila mi smaka :)

Monia38Witam się i ja. Nocka w miawę oki. M gdzieś w Krakowie się szwenda A nie wiem czy wam pisałam. Mój Kamil teraz mieszka razem ze swoją byłą/teraz już obecną dziewczyną...................u nas. Młoda już 3 dzień doprowadza pokój do stanu używalności, a on się wścieka, że nic nie może znaleźć. Chciał to ma. Powinien sie cieszy bedzie miec porzadek, ja poprosze ta jego dziewczyne na pare dni do mnie, niech doprowadzi mi mieszkanie do stanu uzywalnosci po moim dziecku :):):)

Witam i ja U nas tez dzis szaro, buro i zmino chociaz sloneczko raz na dwie godzinki sie przebija przez chmurki zeby poswiecic przez minutke. Ja dzis nie spie od 6, obudzilam sie i dawaj za pranie, prasowanie, sprzatanie i gotowanie a teraz padam na twarz, na szczescie maly spi wiec mam chwilke dla siebie. Dziubala gratuluje, a ja nadal czekam na odpowiedz czy Piotrus zalapal sie do zlobka, maja byc na poczatku maja no najpozniej do polowy maja ma byc wiadomo co i jak :) Oki ide sie zakawic bo na oczy nie widze