Skocz do zawartości
Forum

Irena z Paulinką

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Irena z Paulinką

  1. katka11 zaczęłam rodzic w piątek wieczór, wody odeszły, pojechałam do szpitala a tam powiedzieli, ze na razie "nic sie nie dzieje" i ze jest taka procedura, ze mnie połoza na patologii ciąży wiec wylądowałam w sali z jakąś panią, a męża odesłali do domu. Powiedzieli, ze ma przyjechać rano bo dopiero w tedy coś się zacznie dziać. I takim sposobem na najgorsza część porodu zostałam sama, a właściwie nie sama a z ta panią, która bardzo mi pomogła. Pielęgniarka radziła mi iść spać... a ja wariowałam z bólu, ciekawe jak miałam spać ze skurczami co 4-2min, powiedziała mi po ktg, ze to sa "skurczyki i nie powinny bolec"... a ja wyłam z bólu... Ta biedna kobieta z łózka obok, której nie dawałam spać pomagała mi motywując do chodzenia i przysiadów... Izu86 u mnie nie do końca tak było, ja chciałam znieczulenie ale mi nie dali... weekend, noc, jakaś nowa ustawa, nie ma anestezjologa... Jak juz w reszcie nad ranem zawieźli mnie łaskawie na porodówkę to od razu podpięli do ktg i zostawili sama a moje rzeczy były na drugim końcu pokoju i nie miałam jak zadzwonić do męża. Zadzwoniłam jak mnie odpięli i zdarzył przyjechać dokładnie jak Paulinka sie urodziła... bo druga cześć porodu poszła szybko.
  2. A co do porodu, to mam strażna traumę... :( Nic nie bylo tak jak pisali na Rodzic po ludzku... Nic jak w moim planie porodu. Nawet nie miałam jak rodzic z mężem nie wspominajac o znieczuleniu.... Wydawało mi się, że mam sporą wytrzymałość na ból ale okazuje, się, że nie. Najgorsze było te 6 godzin 1 etapu... Nie wyobrażam sobie jakby to miało dłużej trwać. Potem już poszło sprawnie.Uff, dobrze się wyzalic...
  3. Ka_Ro, Izu - może jakiś skok rozwojowy i dlatego takie problemy... misia, ja bym chciała drugie dziecko i w moim wieku to nie ma na co czekać, jak chce mieć drugie. Ale muszę najpierw wymusic na mężu jakaś ustna umowę co do unormowania jego godzin pracy i pomocy w opiece nad dziećmi...
  4. My szczepiliśmy 6w1 za 170zł. Też kupowałam bezpośrednio w przychodni. Obyło się bez żadnych reakcji poszczepiennych.
  5. Paulinka trąca grzechotki wiszące na bujaczku i chwyta pozytywkę tez na bujaczku ale nie jest to do końca zamierzone :) Czy Wy chodzicie codziennie na spacery? Bo mnie nie codziennie się udaje... (i nie codziennie powietrze w Krakowie nadaje się do oddychania)
  6. ona1981 Paulinka śpi jeszcze w rodowej kołysce męża, ale to sa ostatnie dni tej kołyski, bo często ląduje z noskiem w osłonce a raczkami uderza o kratki przez co budzi sie w nocy. Łóżeczko juz zamówione, ale widzę, ze to może nie pomóc ;) Izu Do obsypanej buzi stosowaliśmy Emolium krem specjalny. W Krakowie tez zima...
  7. AgaMi ja używam cala dobę Pampersów Premium Care 2, na ogół sa dobre, dwa razy miałam wrażenie, ze ubranko na pupie jest wilgotne.
  8. Karmienie lubie karmić piersią, na początku bolało i miałam poranione brodawki, mimo, ze karmie przez kapturki, ale to przeszło. Młoda najczęściej je grzecznie, czasem sie wkurza nie wiadomo o co... Strasznie słodko i rozczulająco wygląda taki mały ssaczek :) Troche brakuje wolnosci, to prawda. Na szczęście Paulinka chetnie jada mleko odciągnięte z butelki, choc sporo sie go wylewa bokiem, troche szkoda. Niestety odciągać moge tylko wieczorem jak zasnie na dłuzej. Nie mam na tyle pokarmu zeby częściej odciągać i np. mrozić mleko. Ale wystarcza żeby na chwile zostawić ją z mężem. Kupki u nas wodniste, zółte lub zielone, taka konsystencja przy kp normalna, moja robi je kilka razy dziennie Laktator mam elektryczny Lovi, bardzo wygodny Pozycja na boku Paulinka spała tak przez pierwszy miesiac i lubiła, potem przestawilismy na plecki, troche jej sie to nie podobało ale teraz juz jest ok Szyja u nas w porzadku, ale lostatnio pupa troche zaczerwieniona :/ Pauka dzieki za informacje. Maluszek słodki!!! Ka-ro ale grzechotki, ktore pokazujesz interesuja go?
  9. Izu ja też nie wiem do końca ile zjada, karmie tylko piersia i odciągniętym mlekiem, wiem tyle, że jak odciagne wieczorem ok 23:00 do konca z obu piersi to jest teraz ok 100ml... a wczesniej było nawet 150ml... Co do kataru to Paulinka miała chyba chwilowy katar - przez dłuższy czas miała zaschnięty nosek od suchego powietrza, (choc od poczatku mamy nawilżacz) a kilka dni miała gesta wydzilinę, która dało sie odciągnąć aspiratorem - wiec chyba to był katar... Wyglada, że u Ciebie tez katar bo raczej nawilżacz nie spowoduje wyciekania wodnistego kataru... U nas nawilżacz chodzi teraz prawie przez cała noc i nie ma takich objawów, nad ranem tylko znów ma lekko przytkany nosek.
  10. Izu moja tak samo, spi w dzien jednym ciagiem max 15 min, dłuzej jedynie na spacerze i jak połoze sie z nia w moim łózku... Waga wydaje sie ok jak na 7 tygodni... sprawdz np. tu http://siatkicentylowe.edziecko.pl/
  11. Izu moja tak samo, spi w dzien jednym ciagiem max 15 min, dłuzej jedynie na spacerze i jak połoze sie z nia w moim łózku... Waga wydaje sie ok jak na 7 tygodni... sprawdz np. tu http://siatkicentylowe.edziecko.pl/
  12. Izu moja tak samo, spi w dzien jednym ciagiem max 15 min, dłuzej jedynie na spacerze i jak połoze sie z nia w moim łózku... Waga wydaje sie ok jak na 7 tygodni... sprawdz np. tu http://siatkicentylowe.edziecko.pl/
  13. Izu moja tak samo, spi w dzien jednym ciagiem max 15 min, dłuzej jedynie na spacerze i jak połoze sie z nia w moim łózku... Waga wydaje sie ok jak na 7 tygodni... sprawdz np. tu http://siatkicentylowe.edziecko.pl/
  14. Moja budzi sie zwykle 2 razy (ok 2.00 i 5.00 lub 3.00 i 6.00). Karmie piersią. W dzień bardzo rożnie, ostatnio co chwila...
  15. ona1981 Paulinka tez je łapki, ale smoczek tez lubi. Swoich raczek jeszcze nie odkryła ale za to potrafi gapić sie na swoje nogi przez długi czas, ciekawe... Czy Waszym maluszkom zdarza sie jeszcze czasem zezować? Nie wiem czy nie isc z moja do okulisty z tego powodu. Jak była noworodkiem to zezowała, potem z tego co pamiętam przestała a teraz od jakiegoś czasu znowu jej się zdarza... My mamy isc do kolegi na Sylwestra, ma sporo znajomych, wiec nawet jak wyzdrowiejemy do tego czasu to pewnie tylko na chwile wpadniemy a nowy rok przywitamy we trójke.
  16. Pochwale sie jeszcze naszym prezentem dla Paulinki
  17. Hmm, nie wiem czemu te zdjecia sa zle obrócone...
  18. Ka-ro współczuje... szczególnie tej podrózy, bo podczas jazdy zupełnie nie ma co zrobic... My mielismy jedynie 80km, mała przespała wiekszosc trasy, dopiero za bramkami zaczeła płakac i czułam sie taka bezradna...
  19. Nasze Święta przebiegły pod znakiem kataru, kaszlu i gorączki. Mój M chory juz pod ponad tygodnia. Na szczęście Paulinka trzyma się zdrowo (odpukać). Bylismy mimo wszystko na wigilii u moich rodziców w Katowicach, gdzie panował straszny chaos - trójka moich bratanic roznosiła dom. Jadłam niewiele, barszcz i 3 uszka z grzybami 4 pierogi z kapusta i grzybami - moja uluuubione i ryba, której normalnie nie jadam bo jestem tak napchana pierogami. W pierwszy dzień Świąt byliśmy u teściów, tam mozna było sobie odpoczać od hałasu :) Na drugi dzień mielismy jechać do ciotki ale ja się rozłożyłam wiec jak juz oboje bylismy chorzy to nie pojechaliśmy. Piszecie, że Wasze dzieciaczki już "gadają", Paulinka jeszcze nie, ale za to już nadgoniła z usmiechami więc pewnie też nadgoni z gadaniem niedługo.
  20. Wesołych Świąt Dziewczyny! Żeby Dzieciaczki były grzeczne, partnerzy pomocni, teściowie do wytrzymania ;) Dobrej atmosfery, odpoczynku, zdrowia. Żeby świąteczne potrawy nie tuczyły Was i nie uczulały dzieci :)
  21. Poprostuaga u mnie tak samo, w dzień je co chwila, na pewno nie rzadziej niż 1,5h i prawie nie śpi, zasypia przy cycu ale jak odkładam do spania to za chwilę się budzi.
  22. Pauka Paulinka toleruje butelke Lovi ze smoczkiem 0+
  23. Pauka, dasz radę. Będzie lepiej. Ja też mam teraz problemy z ilością pokarmu i z alergią. Na razie walcze żeby karmić moim mlekiem, przystawiam małą co chwilkę. Też jest głodna, ale nie az tak żeby płakać cały czas. Żal mi Was oboje. Ale to minie, pewnie rzeczywiście musisz popróbować różnych mm. Mam nadzieje, że alergolog Wam pomoże. U nas chyba ta alergia głownie na nabiał, jak odstawiałm jest lepiej.
  24. Paulinka tez zaczęła się ślinić i ciamkać łapki. My też ją wczoraj wymęczylismy, mój zaprosił mnie na randkę z okazji urodzin do pobliskiego spokojnego klubu poszlismy we trójkę a tu okazało sie, że zaprosił kilkoro znajomych posiedzieliśmy do 20:00 wiec też Mała miała atrakcje i też spała do rana. Ale nie takie jak w sobotę... w sobotę mielismy wigilie u koleżanki, strasznie lubie tą coroczną imprezę więc postanowiliśmy pójść w trójkę, ja miałam sie zmyć jak Paulinka zrobi sie marudna. Na imprezie było 9 dzieci i mnóstwo dorosłych.Wyobrażacie sobie hałas... Na początku była bardzo spokojna aż nagle bez uprzedzenia wpadła w taką histerię jak nigdy, nie umieliśmy jej uspokoić noszeniem, cycem, butelką... dopiero długie noszenie w zamkniętym pokoju gdzie było w miarę cicho dało radę. Pojechalismy z nią do domu. Miałam takie straszne wyrzuty sumienia, że ja w ogóle tam wzięłam :( Przebodźcowane biedactwo. Czy Wy zabieracie Wasze dzieci na spotkania ze znajomymi/imprezy?
  25. Ja kapie co 2 - 3 dni. W sumie dążymy do tego żeby codziennie kapać, żeby własnie miała regularność, ale na razie sami jesteśmy chaotyczni... Rodzice śmiali sie z nas, ze chowamy brudaska, a na szkole rodzenia zalecali własnie żeby robic to raz na 2-3 dni. Mój m wraca z pracy o bardzo rożnych godzinach, czasem późnym wieczorem, a ja sama nie lubie kapać, raz miałam straszna awanturę po kąpieli, mężowi lepiej to wychodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...