
Axam
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Axam
-
Hela,no placki to miałam dzisiaj ja:) pyszne... Dziś na ból głowy to- za nim mnie rozbolała - położyłam się spać o 18, spałam godzinkę, i efekt taki, że obyło się bez bólu, choć przez ostatnie 2 tyg wieczorami mnie bolała ....
-
Z tego co piszesz o ciąży swojej donoszonej to miałam b.podobnie że starszą córką, wylądowałam w 24 tyg z akcja skurczowa w szpitalu , później zaczęły wody się sączyć, plackiem do 34 tyg, sterydy na płuca, po których byłam naćpana, wtedy jeszcze takie końskie dawki dawali, bo były w fazie eksperymentu. W końcu Mała już nie rosła i zdecydowali o wywolaniu porodu w 34 ,niestety Mala była oplatana pepowina cała, zanik tetna no i cc w ciągu 3 minut. 2 pkt, ale jest ok, poza problemami emocjonalnymi...
-
Witaj * Velvet, miło mi Cię poznać:) No to Cię rzeczywiście przeczolgala chęć posiadania dzieci. Teraz ciążę bez komplikacji szukać że świeczką- niestety... Daleko masz do tej poradni, strasznie, tym bardziej,że tak reagujesz... Mi cukrzyca prawie co nie wyszła, miałam robiona krzywą robiona w 10 tygodniu, bo na czczo wyszło mi za wysoko, ale krzywa było już podobno ok, tzn po godzinie wyszło zbyt wysoko ale po 2 już było ok. Wiec gin powiedziała, że bez paniki ale żebym nie przekonała z cukrem, no i że jeszcze jedna krzywą będę miała w 24 tyg. Oczywiście nie jem słodyczy, żeby nie wywołać wilka z lasu, staram się jeść często, małe ilości, taka dieta cukrzycowa to pewnie obciążenie psychiczne,ale plusem i nagrodą u Ciebie będzie to że będziesz laska po ciąży:) A co poniektore z Nas ( bez urazy....:) oczywiście) - łącznie że mną będą kulkami po ciąży :) Też mam poronienie za sobą, u mnie jednak przyczyną zapewne była nieleczona tarczyca... A to jest moja 4 ciąża, mam 2 dziewczyny w domu - 15 i 3,5 roku, teraz trafiliśmy w synka, no ale wiadomo, że prawdopodobieństwo takie jak na odpuście:)
-
Helciu, nie martw się na zapas, brzuch też mi się splaszczyl na pół dnia- 5 dni temu, w ranek kiedy miałam się zbierać na rozmowę do mojej dyr. do roboty, to że stresu było i jak sprawdzalam, trochę gniotlam, żeby sprawdzić gdzie się to wszystko podziało to nic nie umiałam wyczuć, no koszmar normalnie... Nie gniecie brzucha, bo to głupie było i chyba niebezpieczne, odpuść Hela, spróbuj się wyciszyć że wszystkich sił, wiem dokładnie jaka panikę czujesz. Gdyby moje sny wszystkie okropne z ostatnich 2 miesięcy się sprawdzały to by już mojej rodziny nie było i mnie i Ufola i w ogóle całego mojego miasta....
-
-
No a na promocjach to już w ogóle szał. Do tej pory mam superowo szlafroki i piżamki z takiego milusiego materiału a były za cenciaki ...a tutaj kup szlafrok do szpitala i parę piżam to pół wypłaty nie twoje..... Co dziś na obiadek robicie? Ja dziś placki z batatow a na deser muffinki z jabłkiem i cynamonem:) tylko muszę się iść najpierw okapac,a tak dobrze mi się leży jak mężu Małą zajmuje:) Wiesza jej teraz w pokoju drożej na linię pod sufitem do jej malpich skoków,ma też tam materac na podłodze 140/200, cyrk na kółkach, ale ona ruchliwcem jest strasznym,no więc musi mieć warunki odpowiednie,bo inaczej to nam dom roznosi... Jak skończy 4 lata to będę ja mogła zapisać na gimnastykę, tak też uczynię.
-
Ineska,to ja Ci zazdroszczę tych zakupów:) Pamiętam jak się robiło zakupy w Irlandii,w sklepach wybór taki,że masakra,ceny odpowiednie do zarobków,można było poszaleć.... a w naszej kochanej,szarej ojczyźnie... trzeba kombinować co by nie splajtowac na koniec miesiąca. Mój brat młodszy jest od 2 lat w Norwegii, mówię mu że powrót teraz bez sensu, ale on tęskni strasznie i chce w lato zjechać. No cóż- po pół roku będzie żałował.
-
Jezus,dziewczyny,tak się teraz uśmiałam że swojego posta,że się popłakałam z tego śmiechu,mąż przyleciał,bo myślał że coś się mi stało a ja nie umiałam słowa wydusić tylko rylam jak głupia, ta autokorekta to takie dziadostwo,że szok... No więc kombinezon nie jest z materiału gazowego ale z fajowego, doktorek kazał mi nie przerywać a nie nie przeżywać, bo to grozi poronieniem a nie promieniem, no i nie puchlam a nie nie pachnialam , no chyba z tego gazowego kombinezonu......:) No i przypomniało mi się przy okazji, że w poprzedniej ciąży też miałam takie takie śmiechu, przez cały 2 i 3 trymastr, nie umiałam się przestać śmiać, jak już wybuchlam, to chyba hormony:)
-
Aniolkowa - dzięki za cynk na stronę, jeszcze poszperać za ciuszkami:) Coś po domu wygodnego by mi się przydało:) mam jeden kombinezon z gazowego materiału, taki cienki dresowy, trochę rozciągliwy- taka druga skóra- kupiłam kiedyś na allegro, rewelacyjny, teraz rośnie że mną, no ale jak jest w praniu to ubieram jakieś szmaty...spodnie dresowe,które mnie gniota w brzuch i jakieś wiekowe koszulki.. legginsów jakoś nie lubię. Natha, przetrwasz to,wiem że Ci ciężko, w ostatniej ciąży przez 4 miesiące czułam się jak na pokładzie statku, przyrzekalam sobie, że nigdy więcej.... ale potem człowiek szybko zapomina, ta ciąża zupełnie inna, lżejsza, no i przytyłam jak na razie nie całe 4 kg, w poprzedniej miałam już 8-10 na plusie o tym czasie... no ale wtedy ta tarczyca nie leczona a mój lekarz tlumok tylko mnie faszerowal Luteina i Duphastonem - na zmianę całą ciążę. I straszył żebym przypadkiem nie przeżywała, bo to grozi promieniem - przez całą ciążę.... głupek, gdybym wiedziała....progesteron to już mi wychodził uszami. .. nie zlecił żadnych badań hormonalnych a ja mu ufałam i dałam sobie wspierać, że za dużo jem... i dlatego tyje... a bywały dni, że nie jadłam nic, w ogóle teraz jem o wiele więcej i nie pachnę tak jak wtedy, no bo wtedy nazbierałam wodę w organizm przez brak hormonu tarczycowego. Wizyta trwała 10 min łącznie z usg i lądowanie tylko mu dobrze wychodziło. Im dalej teraz jestem w ciąży i mam większe porównanie, w traktowaniu gin, odpowiedzialności,badaniach, podejściu. To tym bardziej mam nerwy na mojego poprzedniego lekarza... Acha, progesteron miałam odstawiony w 13 tygodniu i nic się nie stało, a przynajmniej - jak to jednak będzie chłopczyk to nie będzie zagrożenia że będzie cierpiał na wnetrstwo czy jakoś tak - chodzi o jaderka,które nie schodzą do moszny, jak pytałam lekarza o skutki uboczne tak dużych dawek progesteronu przyjmowanego w ciąży to mi odpowiadał lakonicznie i z polgebkowym i polglowkowym uśmieszkiem,że ewentualnie jajka małemu zostaną w brzuchu.... no tak, bo to nie jego jajka.....
-
Toscie mnie nakusily na " Promyczka", no i już za jedna przesyłka zamówiłam " Gusa", będziem czytać z Ufolkiem:) Uśmiechnięta, Ty się nie bój kamieni, tylko zrób usg i będziesz miała jasność o co caman. Moja mama miała też, się uparta skrecala jak piskorz, miała 3 ataki a za 4 razem wylądowała karetką na IP i się zdało,że się przekreci. Moze, miejmy nadzieje ze nie masz ale jeśli masz to warto,żebyś wiedziała, dziewczyny mają rację, zrób usg. Ciuszki szyte samodzielnie- cudowna sprawa, kuscie dalej to maszynę wyszukam na olx... ale Moja wrazidlata 3 i pół latka to by mi nie dała żyć....siama,siama,siama.....:)
-
Trzeba wpisać " pytam doktora niedoczynnosc tarczycy w ciąży" , inaczej głupoty wyskakuja:)
-
Dziewczyny, wpiszcie sobie w Google " nieleczona niedoczynnosc tarczycy w ciąży" - pierwsza pozycja - pytamdoktora.pl, tam jest wszystko nt. Sorki, że Wam się tak wcinam, ale to na prawdę ważne.
-
Dzisiaj że smokiem to jakaś masakra totalna, 5 razy przekroczone normy! A i tak w Polsce norma to 3 krotnosc normy np Francji, przed chwila przyszła do córki przyjaciółka i po 2 kilometrach piechotą w progu tak zaczęła kaszleć, że myślałam że płuca wypluje! A mówi,że zdrowa, stwierdziła że myślała w połowie drogi,że padnie. Smog opadł nad sama ziemię. Co to w ogóle ma być? Na maski czekamy, kurde, trochę długo już... ale może mają tyle zamówień...
-
Nie na skutek tylko na gluten, durna autokorekta...
-
A, jeśli wyjdzie Ci hashi, to niekoniecznie może Ci służyć Eutyrox ( bo ma laktoze w składzie a z Hashi nieraz ma się nietolerancje , na skutek też niekiedy) , Letrox jest bez laktozy. To tak na marginesie:) I już Wam znikam z forum, miło było.
-
Przepraszam, że wtrace Wam się na forum, jestem z sierpniowek. Pikpok- rób na vito ft3,4 i anty tpo i biegusiem do endo nawet prywatnie, bo zanim się z kasy doczekasz, jeśli masz genetyczne obciążenie Hashimoto - dziadem jednym ( też mam i zniszczył u mnie... niejedno, nie lekcewaz i działaj szybko.
-
Cichadoro- jest całkiem możliwe że czujesz ruchy :) Dziś już czuję takie konkretniejsze, właśnie przed chwilą siedząc przy stole odsunęłam gumkę że spodni dresowych pod brzuch i dzidzia się normalnie tak przemiescila, że czułam po prostu mocno i wyraźnie. Oj nie lubi być ściśnięte fasolka..
-
Kto dziewczęta tego " promycxka " napisał? Chętnie poczytalabym coś na odprężenie...
-
A czy taka mądra jestem to nie wiem... na pewno jestem skuteczna i uparta, nie odpuszczam sobie . Może widząc moja maksymalną organizacje moja córka czuję zbyt duża presję a sama jak na razie nie potrafi się zebrać do kupy, tłumaczę jej,że jest jeszcze młodziutka i że takie kompetencje pojawiaja się z czasem, że nie może od siebie wymagać od razu dojrzałości dorosłej kobiety, ale ona taka perfekcjonistka jest i albo wszystko albo nic...
-
No tak, ja też nie posiadam polaka ówczesnego..... tylko odpinany...:)
-
Asjer, wskakuj na olx, kupisz tam spodnie ciążowe, spódniczki i co tylko chcesz, ja zapytałam już łącznie z bluzeczkami itd, rzecz za 20-30 zł:) cały czas w nich teraz chodzę a wydałam łącznie 150 zł:) Nawet kurtkę wyszukałam za 35 zł, jest taka rewelacyjna,że szok, z ówczesnym polarem, będę w niej chodzić lata później na działce:) Są to używane ciuchy,ale jeszcze się nie widziałam nigdy żeby ktoś przysłał jakieś dziadostwo niezgodne z opisem. Poza tym zawsze jest możliwość podpisania wiadomości że sprzedającym albo telefonu. Uwielbiam kupować na olx, wózek też będziemy mieli z tamtad.
-
Nie kolorami a jelitami...
-
Dobrze byłoby wykluczyć wrzody żołądka, skoro już od miesiąca czujesz że coś jest nie tak... Jak miałam 17 lat to już miałam wrzody... no i atak,pogotowie, diagnoza - 2 wrzody na żołądku i jeden prawie na dwunastnicy, powód Helicobakterpylori, leczenie 2 antybiotykami w kompilacji i spokój.. W ciąży różne też cuda się z kolorami dzieją, wzięcia nieraz bolesne jak fix, ale to lekarz może jedynie stwierdzić po badaniu, albo przynajmniej konsultacji telefonicznej. Jak Ci nie przejdzie to działaj.
-
Może weź nospe? Albo najlepiej zadzwoń do przychodni, może Twój lekarz rodzinny coś zaradzi, może na telefon dałby radę, bo do ośrodka teraz przy tych grupach to średnio.
-
To całe szczęście,że Ci przechodzi, może być po owocach, mam podobnie po winogronach na pusty żołądek. Znajoma mojej siostry przechodziła zawał w wieku 31 lat i opisywała ból podobnie, ale jej nie przechodziło... trochę się wystraszyłam o ciebie, bo serce daje takie odczucie właśnie żołądkowe na początku a potem np przechodzi na ramię. Może napij się gorzkiej herbatki. Zbieram się do prasowania... od miesiąca odkładam, już mam taaaka stertę......