Skocz do zawartości
Forum

Axam

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Axam

  1. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Anusiaaa- fajnie że do nas wskoczyłas:) Ja przez pomyłkę weszłam na wątek w którym się udzielałas..., widocznie nie c nie dzieje się przypadkiem... Dziś jakiś rekord- Martusia już śpi! No i w przedszkolu po obiadku też padła, mam tylko nadzieję,że jej nie rozłoży choroba:( bo to też byłby rekord- po 2 dniach z dziećmi.... Ale jest strasznie nie grzeczna w grupie,zero społecznych zachowań,uparta jest, wstyd mi za nią,mam nadzieje ze to spowodowane jest tym że od października nie chodziła,oprócz 3 dni przed feriami...
  2. Aneczkaaaaa wskakuj do nas- na sierpnioweczki:) Nie mamy jeszcze mamusi blizniaczkow:)
  3. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witam się:) piękny dzień dziś będzie:). Aż nie wiem co zrobić z wolnym czasem... Karola prawie wyprawiona do szkoły,Małą zaraz budzę,ale ona to się zbiera ekspresowo,o 8.30 już będę w domu iii...coś wymyślę pewnie. Piękne słoneczko,wiatru chyba nie ma albo taki słaby,którego nie widać.
  4. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Czesc:) Piękna pogoda dzisiaj, słoneczko,ciepełko, wiatr do południa potem prawie cisza,wiec byliśmy parę godzin na naszej dzialeczce:) Jakieś smarkacze zrobiły sobie zabawę w naszym domku, jest na razie bez okien i drzwi,no to weszli i zrobili Sajgon...rozsypsli worki z wapnem i zaprawa... mój Grześ tak się wkurzył,że aż fuczal! No ale teraz to się może w końcu stresci z wstawieniem tych okien,okiennic i drzwi... Posadzilismy 3 drzewka: jablonke,śliwkę wegierke i czereśnie. Wsadzismy cebulki mieczykow,które zimowaly w piwnicy, a tulipany,które wsadziłam do ziemi na jesień wzdłuż muru domku już puściły i niebawem będą kwitły. Za niedługo będę Was raczyc zdjęciami:) Na przytulanki miałam ochotę ok 14,15 tygodnia i znowu nie mam. To znaczy mam tak w ciągu dnia nie ra, ale jak już śpię małą i popatrzymy na tv,coś zjem to już się robi późno, jestem zmęczona i już ochota mija... mój też jest bardzo cierpliwy. Jej dam mu znać że chce to od razu jest ready,ale jak nie wysyłam sygnałów to odpuszcza. Bardzo pasuje mi taki układ w czasie ciaz. Poza tym spina mi się brzuch w czasie sexu,trochę się tego obawiam, że dostanę regularnych skurczy i że poleci mi szyjka a wolę sobie jej dobry stan zostawić na spacerki i pobyt na działce przez najbliższe 3 i pół miesiaca. Nataszka, podziwiam za siłę charakteru, trzymaj tak dalej:) Zaprowadzilam dziś Martę do przedszkola- ciekawe ile pochodzi....ale się cieszyła:) No i Karola dziś była w szkole po dluuugiej przerwie - ona już się tak nie cieszyła.... przy wyjściu rano. Ale dała radę, miała już dziś parę godzin indywidualnego nauczania. Wróciła w dość dobrym nastroju- jak na nią oczywiście...
  5. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Ułożyłam się właśnie na cebuszce- rogalu do spania - o Jezu ,jak wygodnie!!!! Kupiłam używany za 20 zeta i dopełnienie kulkowe 8 litrów,też na olx za 13 ,wiec w sumie za 33 zł mam tutaj niebo... bym wiedziała to mogłabym spokojnie zapłacić 150 ..ale żałuję,że w ciąży z Martą się nie skusiłam. Polecam. Na serio bajer.
  6. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Mama 2014 ten stres o dzieci nie mija ....nigdy.... i to właśnie chyba jest najpiękniejsze w rodzicielstwie,że przez całe życie tak Ci na kimś zależy...:) że nie raz nabawisz się wrzodow lub/ i zawału... Dziś zrobiłam przepyszne ciasto drożdżowe na maslance truskawkowej z kruszonką i brzoskwiniami:) Wyrosło pięknie, zapach.... jutro je zabieramy do naszych przyjaciół najukochanszych, do których jedziemy na niedzielny obiadek. Dziś śpimy krócej, zawsze od tego dnia jakoś lepiej się czuję, lato coraz bliżej... Nataszka, trzymaj stronę swojego mężczyzny, wspierać go, on się musi fatalnie czuć w świetle takich oskarżeń- przed Tobą czuję się fatalnie bo boi się,że gdzieś w Tobie pojawi się jakaś wątpliwość. Ty nie myśl nawet że jego była jest ładniejsza od Ciebie. Bo szpetote swoją udowadnia zachowaniem i postawą... bądź pewna swojej wartości, Grzeski mają to do siebie,że widzą głębiej:) dlatego jest z Tobą a nie z nią.
  7. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Och ,dzieci to najlepsi nauczyciele cierpliwości.... od momentu zapłodnienia.... już przecież czekamy na 2 kresecxki na teście...potem na serduszko na usg, potem na płeć itd a potem,potem aż.....wyprowadzi się na swoje:)
  8. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Princessa, u mojego małego na polowkowych było widać penisa i worek mosznowy, jaderka podobno jeszcze mogły nie zejść, ale na filmie ewidentnie widać, kochana,zaczekaj jeszcze chwilę na polowkowe. U mojej Marty w 14 tyg było widać takiego małego penisa,który okazał się po prostu przerosnieta lechtaczka, bo w 14-18 ok. Tyg dopiero kształtują się narządy. Wiec na tym etapie może się wszystko zdarzyć a jak już po polowkowych lekarz wpisze na opisie z badań płeć: narządy płciowe męskie lub damskie prawidłowo wykształcone ,to myślę że już nikłe szanse na zmianę. Mi też lekarka na 2 poprzednich badaniach usg sugerowała chłopca. Ale nie na 100% wiec wstrzymywalam się z nastawieniem zakupami i informoeaniem rodziny- po doświadczeniach z pomyłka płci u Marty. A było to 4 lata temu więc też myślałam że na takim wypasionym sprzęcie już widać. Ale to nie o widok ma znaczenie,bo w czasie kształtowania się narządów one przechodzą różne transformacje i mogą dawać mylny obraz...
  9. Dobrze że wykryto hipotrofie,bo zależnie od przyczyny może być bardzo niebezpieczna jeśli dziecko zostanie w brzuchu. Ja rodziłam 15 lat temu córkę w 34 tygodniu. Trafiłam do szpitala z akcja porodowa w 24 tyg,wody się saczyly... Zatrzymali akcję,ścisłe podtrzymanie,pęcherz plodowy się zasklepil,sterydy na płuca,wykrycie hipotrofii w 28 tyg,usg kontrolne co 5 dni bodajże,cały czas w szpitalu,zatrzymali mnie do 34 tyg i prowokowali poród- naturalny,ale po 9 godz brak postępu,rozwarcia,w końcu zaniki tetna,cesarka w piorunujacym tempie. Okazało się że była calutką pozawijana pepowina - długą na prawie 1,5 metra ale cieniutką,przewezona w kilku miejscach,łożysko stare3 stopień. Dodam,że jak tylko dowiedziałam się o ciąży- w 6 tygodniu- rzuciłam palenie...może za późno...nie wiem? :(Odratowali Małą,miała 2480 i 48 cm. 8 godz w inkubatorze i trafiła na mój polatany co dopiero brzuch i piersi " skóra do skóry" na kangurowanie:) Zawzięłam się i postanowiłam ja karmić piersią,usteczka miała tak malutkie,że laskotalam ja pod brudka,wtedy otwierała buźkę szeroko a ja wtedy wkładałam jej szybko brodawke jak najgłębiej i wtedy po 20 próbie zasysala. Acha,nie naciagalam piersi do niej,tylko jej główkę jej tata popychal- oczywiście delikatnie. Przedziwny ten patent był ale działał:) pielęgniarki widząc to,sprzedawały potem go dalej.. Jak tylko dziecko uda się wyjąć z inkubatora, to kangurowanie i karmienie piersią to najlepszy sposób na kontynuację " ciąży" poza brzuchem. Moja córka już mnie przerosła, ma problemy emocjonalne,które mogą wynikać raczej z niedotlenienia z okresu okoloporodowego niż z hipotrofii. Dlatego jeśli poród nie ma postępu długo to może być coś nie tak i dziecko nie umie wyjść. Sama hipotrofia jest groźna ale tylko ta nie wykryta. Noworodek w 34 tyg po podaniu sterydow na płuca funkcjonuje normalnie, a...moja mała miała narządy płciowe typu wczesniaczego. Chude nogi ale za to piękna, maleńka twarzyczke. Na pewno zaopatrzyłam się w najmniejsze ciuszki i pieluszki,bądź spokojna,tym jej najlepiej pomozesz,no i miej ja najbliżej jak się da, bo tak normalnie to byłaby jeszcze parę tyg w brzuszku. Trzeba też zapewnić takiemu maluszków maximum spokoju,bo jego system nerwowy jest jeszcze nie dojrzały. Powodzenia
  10. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nie pokojowych.....na polowkowych:) Udało mi się dziś sprzedać orbitreka. Nie ćwiczę że względu na przepukline kręgosłupa, no i ciążę...a potrzebujemy miejsca teraz w łazience, bo tam stał. Wystawiłam wczoraj za 300 zł i od razu miałam 9 telefonów. A nie miałam możliwości zarezerwować go,bo wyjechaliśmy na eeg z Karola ( wyszło w normie- hurra,130 zł za święty spokój, przynajmniej z padaczka), no i cały czas mi dzwonił telefon.....masakra.Chyba za mało go wycenilam. No ale przynajmniej już po sprawie:)
  11. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    No myśmy byli tacy wściekli na lekarke ,bo wyraźnie jej wtedy powiedziałam że może nam powiedzieć wyłącznie jak jest pewna a ona na to, że nie ma cienia wątpliwości..... Teraz mamy chłopaka- na piśmie, no ale.....cień wątpliwości powinien być chyba zawsze.... Lekarzowi na polowkowych opowiedziałam tamta historię, to on mi na to że by się nie odważył określać płci wcześniej niż na pokojowych- właśnie, bo tak jak piszesz Cichadoro. Narządy się kształtują. Nataszka, jeśli się okaże że lekarz się pomylił to też mi będzie brakowało Twojego syncia, mimo to że może nigdy nie istniał. Za to będzie córcia:)
  12. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nataszka. No to masz tak jak ja z Martą. W 14 tyg- " bez cienia wątpliwości" lekarka na prenatalnych potwierdziła nam na prenatalnych że na pewno chłopak !! Nakupilismy niebieskich kucyków,podusię, papatki itd,itp. No i mamy dowód na płycie cd!! Bo był ptaszek, no a w 21 tyg....na kolejnych prenatalnych- mina lekarki- bezcenna.... mojego Grzesia....też. Ptaszek odfrunal. Lekarka próbowała się usprawiedliwiać, ale to jej wina była, bo po co nam mówiła że bez wątpliwości??? Ja się zzylam i przywiązałam do mojego Janka,po wizycie czułam się jak by ktoś mi odebrał dziecko....:( Nadal pamiętam te uczucie straty Nataszka, choć tak w rzeczywistości przecież żadnej straty nie było, ta ogromna strata to były nasze plany, wyobrażenia o przyszłym życiu dziecka określonej płci.... Także rozumiem Cię,też chciało mi się wyć z rozpaczy, bo tak na prawdę to czułam autentyczny ból psychiczny, tak jakby Mały umarł, aż tak... i wiem że Twój płacz i smutek jest powodowany prawdziwym odczuciem , nie ważne że prawdziwie to synka mogło przecież nie być. Może okaże się we wtorek że jednak jest u Ciebie chłopczyk, to się ucieszysz a jeśli to piąta dziewuszka to szybciutko ja przeprosisz w myśli, za ta rozpacz dzisiejszą ( bo podejrzewam, że też masz już dziś ( jednocześnie z rozpaczą) poczucie winy względem - potencjalnej córeczki malusiej. Z psychologicznego punktu widzenia to bardzo zawiklane stany emocjonalne przeżywa kobieta po takim zwrocie akcji, szybkie pobieranie się po nim zależy od odporności i dojrzałości dlatego na studiach medycznych powinni uczyć lekarzy wszystkich specjalizacji przede wszystkim tych mechanizmów, bo blada nie raz we mgle, jeśli chodzi o psychikę pacjentów. Natasza,trzymaj się,to fatalne uczucie straty z czasem minie. I nie napisze,że - "jeśli to córcia to jak się urodzi to nawet nie pomyślisz sobie że mogłoby jej nie być " itd,bo w tym uczuciu straty to nie ma nic do rzeczy. Żal Ci po prostu że nie masz w brzuchu kogoś do kogo się już przywiazalas a przecież nie masz pretensji do tego, kogo może masz... tak,wiem masło maślane...tak jak cala psychologia ... A co do konkretów- była Twojego Grzesia,że swoimi wypominanie może iść ewentualnie pod budkę z piwem,pożalić się - jeśli ktoś będzie chciał jej słuchać. Do stwierdzenia psychopatycznych zapędow kogokolwiek trzeba opinię psychiatry bądź opinię z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno Konsultacyjnego w przeciwnym razie kobietę możecie poznać o znieslawienie. Kropka. Szlag by mnie też trafił, gdybym coś takiego przeczytała o moim Grzesiu,bo przypuszczam, że są podobni, bo żeby zdecydować się na związek z kobieta z przeszłością, z dziećmi to trzeba wykazywać się pewnymi cechami,- bynajmniej nie cechami psychopaty...
  13. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nataszka, a Tu byś nie chciała spróbować unieważnic też? Może Twój były też by chciał? I wtedy oboje moglibyście wziąć śluby kościelne. Właśnie chyba ja miałabym ochotę spróbować ale mam twarde podstawy, mój były chciał już przed ślubem żebym usunela ciążę, mam w opinii z RODK napisane że ma niedookreslona orientację seksualną i niedojrzalosc emocjonalną,wiec myślę,że miałabym szanse.Tylko pewnie by utrudniał,no i nie wiem jakie koszty są.. A,no i mój był kawalerem, wiec moglibyśmy wziąć kościelny...chciałabym,bo tamten to był pod presja rodziców- bo ciąża.....no i tyle z tego dobrego...... teraz do prawdziwego ślubu- z wyboru i miłości- blokada...
  14. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Mój nabytek dzisiejszy:) za stówkę.
  15. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Inesska. - no naprawdę, różowe klejnoty na medal:) Mnie też duma z syna rozpiera!! Och,już wiem co czuła moja mama jak trzeci urodził się jej synuś...mój młodszy brat , teraz ma 28 lat a dalej dla mamusi jest Amadeczkiem :) ma na imię Amadeusz. Teraz mieszka w Norwegii 3 rok a wszyscy za nim bardzo tęsknimy. Mama oszalała na jego punkcie,dlatego ja już będę wiedzieć że córkom będę musiała poświęcać więcej uwagi i zapewniać he o równo dzielonej miłości. Bo ja czułam się bardzo opuszczona jako 8 latka,kiedy z centrum świata stałam się prasowalnikiem pieluch.... Przed chwilą dopiero wróciłam z pracy, p.dyr zjawiła się dopiero o 11, a mnie ściągnęła na 10....wiec przez godzinę pogadałam z koleżankami, odwiedziłam moje dzieci z grupy, ale się cieszyły:) Taaakie oczy robiły na mój brzuch!! No i potem siedziałam nad papierami z dyr przez prawie 2 godziny...jeszcze dziś w nocy będę musiała pisać i korygowac to co one spartolily....Dyr była mi bardzo wdzięczna, no po prostu, z litości to robię, bo tam już nie ma kto tego zrobić, tego i nawet bieżących papierów... bo wicedyrektor ma raka i jest na zwolnieniu i już nie wróci raczej, sekretarka poszła na l4- ciążowe, no i dyr została na swój ostatni m- ac pracy przed emerytura sama.... A....z Martą została Karolina, pierwszy raz, fajnie sobie siedziały razem, małą zachwycona- miała siostrę na wyłączność, bałam się je zostawić ale nie miałam wyboru. Dobrze zrobiłam jednak,że zaryzykowałam,że względu na Karole.Nie siedziała sama.Dobry humor już ma 2 dzień z rzedu:)
  16. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Cześć Asjer, niektóre ruchy tak właśnie czuję,nie raz kopniaka dowcipny od drugiej strony...
  17. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Oczywiście trzepaczki do brzucha nie używałam:).... Muszę się zbierać bo na 10 jestem umówiona z moją p.dyr..... Jestem tak nie wyspana....dzieci jeszcze śpią - i ja bym spała gdyby nie to spotkanie:( ale jestem zła,jeszcze jak się okaże że tam dojdę a ona jednak nie będzie dostępna- choć wczoraj sama wyznaczyła godzinę, to się wsciekne...) Dobra idę do łazienki.wrrrrr!!!
  18. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Uśmiechnięta,wiem co przeżywasz, miałam identycznie, czułam ruchy- jakieś tam,bez szału np 2,3 dni a potem 4 dni kompletnie nic. Nawet już byłam w końcu zła na to, że poczułam te pierwsze ruchy. Na serio. Tak ie ruchy- nie do zaprzeczenia, systematycznie, kilka razy na dzień czuję dopiero od 3 dni, dziś jest czwarty i Mały chyba ma czkawkę,która czuję, bo pewnie miał już wcześniej ale jej nie czułam. Termin mam na 1 sierpnia.Nie pamiętam na kiedy masz termin,ale chyba później. Kochana mam jedna prośbę do Ciebie, pij dziś dużo wody, może być właśnie z cytryną. Zrobi się więcej płynu owodniowego i malutki może zacznie fikac bardziej. A do swojego świętego spokoju zadzwoń do przychodni i zapytaj,może mają detektor tetna co byś przez weekend nie osiwiala. Z synkiem, też miałaś takie obawy? Ja jakoś pamiętam,że z Karola to nawet mi przez myśl nie przeszło, że coś może być nie tak,z Martą już bardziej panikowalam,ale jeszcze w normie a teraz z Małym to już była jazda,potrafiłam trzepaczką brzuchem pół godziny objadajac się mamdarynkami i czym bądź a potem spędzić w bezruchu godzinę a jakie myśli przechodziły mi przez głowę,no i stres jak cholera.... Teraz już jak się budzę to chwilę pogadam do Małego, przekręca się parę razy i on się budzi,parę kuksancow, piruet i znowu kimanko. Ale czuję i tak tylko te największe ruchy,bo pewnie rusza jeszcze rączkami czy paluszkami ale tego już nie czuję:) Teraz,na tym etapie,gdybym nie czuła w ogóle ruchów przez całą dobę to jechała bym na IP,wcześniej wstrzymywalam się,choć na wizyty czekałam jak kania na deszcz.... W pewnym momencie, u mnie stało się to po polowkowych,parę dni, czyli w 21 tygodniu, zalapalam już taką nic porozumienia z Synkiem we tych ruchów, wcześniej te ruchy, ogóle bez ładu i składu. Ale pij więcej,bo nerki cierpią a będą Wam bardzo potrzebne jeszcze parę miesięcy a poza tym jeśli masz jakieś bakterie to wodą z cytryną zakwasisz mocz i nie będą się tak namnożac do pon.nie dałabyś rady się dostać do lekarza swojego dziś,tak awaryjnie ,powiedziałabyś że masz źle wyniki to by Cię może wcisnął,chyba że nie przyjmuje dziś.jak masz tel od niego komórkowy to zadzwoń,przynajmniej skonsultuj przez tel.A może jego kom jest na necie,jeśli zamieścił to przecież po to żeby był do niego kontakt.
  19. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Uśmiechnięta, uszka do góry, wyobraź sobie że za 4 miesiące to nawet nie będziesz miała kochana czasu pomyśleć o kręgosłupie czy innych takich, choć pewnie będzie Cię pierunsko bolał po porodzie czy cc, ale wtedy to już nie będzie istotne,bo będziesz miała w ramionach swój drugi cud:) Jak byś miała jeszcze dalej dołki to zapraszam częściej na forum, ostatnio nic innego nie robię tylko trudne się podnoszeniem na duchu.... Dziś tak Karole rozkrecilam,że w łazience pieje jakaś piosenkę z tabletem, suszac włosy:) Zaczyna uczyć się grać na ukulele, dostała w pożyczkę od ciotki, kupiliśmy struny,pomogłam jej nawlec i nastroilam. Nauczyła się już 4 chwytów. Dziś nastrój ma na 5.., oby jutro nie zjechał do 1... ale już jestem świadoma że tak może być i już mnie tak to nie zaskoczy... Jutro jedziemy z nią na EEG głowy, ciekawe co znowu.....oby nic. Jutro też odbieramy rzeczy z olx z 3 zamówień- kocyk,poducha cebuszka,kalosze dla Marty,pajacyk ocieplany,pampersy- 3 paczki po 88 szt premier care,te białe ale stary typ- bez siatki, za 100zł:),także tourne niezle... a rano na 10 idę jeszcze do roboty na randkę z p.dyr....
  20. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    A mnie już nic dla odmiany nie boli ani chwilowo nie smuci, tylko od ra.a mam takiego nerwa.......że.... Dużo by pisać, ogólnie chodzi o to,że w mojej pracy pracują chyba w kancelarii same idiotki ale takie na serio.... Przestały mi dokument, który tworzyłam od roku, po tysiącach poprawek, bardzo obszerne dziadostwo, zatwierdzone przez Rade Rodziców, Radę Pedagogiczną itd itp - do wysłania do Warszawy, tyle że- w starej wersji...... Dzięki Bogu otworzyłam dokument i go sprawdziłam strona po stronie, bo byłyby wielkie problemy. Nie mam już słów... to ja na l4 od stycznia a te w robocie po 8 godzin i takie niedopatrzenia.... Na dokumenty czekałam ponad miesiąc i dostałam ...gniota, no .......do rządu to one się nadają....wariatki. Jutro muszę tam iść i zrobić z tym porządek, a chciałam mieć spokój przynajmniej z robotą, jak już że wszystkim innym pod górę... Oczywiście dostałam biegunki, bo zawsze tak reaguje na stres związany z robotą....:(
  21. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Dziewczyny, super wieści:) powizytowe!!! Mój synuś coś chyba zbyt lekki jest- 300 gram na polowkowym w 20 t2 dniu, .... Mam nadzieje ze nadgoni... Rusza się mocno,wiec może spala tłuszczyk..... A może rzeczywiście jest z tydzień młodszy niż z om.
  22. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Rosnę,rosnę.....i mam nadzieje,że madrzeje.
  23. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Marta przyjaciółka ją odwiedza, ale widzę że Karola stara się przy niej trochę maskowac,dlatego nie nalegam na te kontakty, bo czuję że ja to męczy, potem jest gorzej... Staram się wsłuchiwać w nią i nie wywierać presji- nawet jeśli chodzi o przyjemnosci, bo jej świat teraz stanął na głowie i przewlekł na lewą stronę:( Całe szczęście że jestem w ciąży,bo gdybym chodziła dalej do pracy to ona ... nie chce myśleć nawet. Żal mi jej, strasznie. Ale dziś mały sukces. Siedzi już w wannie:) I jest po śniadaniu, praca nad nią od 8.30.... Tak,wiem jak to brzmi, do szkoły nie chodzi a matka się cieszy,że dała radę podać śniadanie i dotransportowac do wanny.... Ta cholerną depresja pożera wszystko - najbardziej normalność... Na prawdę, nie życzę nikomu, najgorszego wroga nie przeklela bym depresją.... Nataszka,masz rację, jest tak,że ona chwilę się smieje a potem znowu czarna rozpacz i ja razem z nią zaliczam ten roler coster, tyle że nie pokazuje, bo to by ja rozwalcowalo na płasko. Wyczytałam,że neurologicznie jest dobra na depresję ciepła kąpiel, że działa dobrze na napięcia,które są niebotyczne w takich stanach. Dziękuję dziewczyny za wsparcie, jesteście moja psychoterapia grupową...
  24. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    Jeszcze nie śpię.... studiuję wszystko co dotyczy depresji...moja córa od 2 dni znowu leży,do tego poplakuje,w końcu po ciągnących się godzinami rozmowach wyznała mi że obawia się oceny rodziny i innych ludzi,że jest leniwa,bo nie chodzi do szkoły. To jakiś horror.Jutro,tzn dzisiaj dzwonie Dowiedzieć się co z tym orzeczenie m do nauczenia indywidualnego,w środę na psychoterapie ,w czy na eeg głowy... byle mi się ja udało wsadzić do auta,bo problem jest nawet z umyciem....:(
  25. Axam

    Sierpniowe mamusie 2017

    A to Ci jaja.... dzięki Hela, poczytałam, musiałabym tylko sprawdzić gdzieś na żywo zapachy tych - nieznanych specyfików:) kurde,gdzie to kupić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...