-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez agaluk1
-
Plamiłam w pierwszej ciąży długo, bo do ok 12 tygodnia co kilka dni, a w drugiej za to plamiłam w bardzo wczesnej ciąży ok 5-6 tydzień. Duphaston nie wpłynął w żaden sposób na dzieciaki, no może tylko tak, że moje dzieciaczki są i ciąże się utrzymały:-)
-
Ja przyjmowała w oby dwóch ciążach. W pierwszej i w drugiej 2 tabletki dziennie. W pierwszej ciąży do 24 tygodnia, a w drugiej do ok 19, tuż przed końcem przyjmowania zmniejszyłam dawkę do 1 tabletki dziennie żeby organizm szoku ni doznał. Ja przyjmowałam z powodu plamień na początku ciąży.
-
U mnie knorr i książka z konkursu parenting, ale nowych wygranych brak
-
Mój obecnie prawie 3 letni syn zaczął się uczyć języka angielskiego kiedy miał 2 lata i 3 miesiące i poszedł do żłobka:-) Przychodził do domu i śpiewał piosenki, z których ja nic nie mogłam zrozumieć, dopiero kiedy pewnego dnia dowiedziałam się od Pani, że to piosenki po angielsku, które mój syn najgłośniej śpiewa w całej grupie, wsłuchałam się i miało to sens:-) Mojego synka nie trzeba specjalnie zachęcać do nauki, angielski ma w żłobku 2 razy w tygodniu, zawsze mi opowiada co robił, po angielsku liczy do 10 czego po polsku jeszcze nie potrafi i chętnie powtarza nowe angielskie słówka, które wplątuje mu podczas zabawy każdego dnia. I taka też jest moja metoda na naukę języka, nie żmudna praca, a wesoła zabawa, nie nadmiar wiedzy, a jedno, czy dwa słówka, które od czasu do czas, lecz regularnie powtarzamy. Kiedy czytamy książeczki pokazuję synkowi rysunek i mówię np a po angielsku samochód to car i podobnie jest np podczas zabawy w sklep, podczas wspólnego gotowania.. ... Mój syn kiedyś trafił na bajeczkę po angielsku i od tamtej pory często mnie prosi włącz mi bajkę po angielsku...wiem, że nie wiele z tego rozumie, ale samo obcowanie z językiem, mam nadzieję kiedyś pomoże mu w nauce i wymowie. Staram się nie obciążać go nauką języka, aby się nie zniechęcił, chcę, aby poznawanie nowych słówek było dla niego ciekawą przygodą, nowym odkryciem i zabawą. Pragnę, aby naturalna była u niego potrzeba znajomości języków i wierzę, że nasze wspólne zabawy z językiem już teraz, pomogą mu w przyszłości łatwo i przyjemnie przyswajać języki obce.
-
katarzyna Ty masz chyba największe szanse na poród 29:-) Anika Nie popadaj w depresje tylko dokarmiaj, może Twoja dzidzia tyle potrzebuje, a 60 ml to nie jest znowu tak dużo:-) Była dziś u mnie położna, pierwszy raz, ale to jakaś porażka, weszła i bardzo jej się spieszyło, Gabryś akurat jadł, więc musiałam deklaracje do przychodni wypełniać jedną ręką z dzieckiem przy cycu, bo nie mogła za mnie...wrrrr, nic sensownego nie powiedziała, zostawiła ulotki, a ja idę rano w piątek na ważenie i kontrolę, bo łudziłam się, że może z wagą przyjdzie. powiedziała, że jak to moje drugie dziecko to mam doświadczenie i poszła.
-
To może ja zostawię dzidzię i męża u teściowej na Sienkiewce i z Oskarem podskoczę.... tylko trzebaby chyba miejsce zarezerwować...?
-
Dostałam smsa, że jutro przyjedzie kurier z przesyłką, ciekawe co to :-)
-
siwa0010_Ponawiam swoją prośbę :) Zostań Ambasadorką Clinique na Facebooku | Facebook 81:-)
-
wiktorioWszystkie dziewczyny jakie znam, które rodziły na prostej są bardzo zadowolone, zresztą myślę, że dużo jest pozytywnych zmian we wszystkich szpitalach położniczych...może zapytaj lekarza, może on ci kogoś poleci...
-
Anika Ogromne gratulacje!! Poród w wodzie, koniecznie napisz jakie to doświadczenie.
-
Poskromienie niegrzecznych maluchów...oj to czasami na prawdę bardzo trudne zadanie, która na dodatek kosztuje wiele nerwów. Nawet najgrzeczniejsze maluszki czasem pokazują, że mają różki i testują naszą wytrzymałość, albo tylko zwyczajnie sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić. Stosuję sprawdzone sposoby na poskromienie mojego potworka, czyli ostrzeżenia, tłumaczenia, a po ostrzeżeniu kilka minut w odosobnieniu, wyjaśnienie sytuacji, przeproszenie, podobnie jak koleżanki również staram się nie dopuszczać do sytuacji, która zapowiada totalną katastrofę, stosuję małe nagrody za dobre zachowanie i nie piętnuję synka, gdy czasem dopada go atak wrzasków, krzyków i buntu. W poskramianiu maluchów najważniejsza jest oczywiście miłość:-), ale i konsekwencja, za to co mówimy do dziecka, w tym czego od niego wymagamy. Wprowadzajmy jasne zasady jakie panują w domu i co najważniejsze wszyscy trzymajmy się tych zasad. Nieposłuszeństwo naszego szkraba to czasami bunt przeciw braku reguł lub przeciw braku ich przestrzegania. Rozmawiajmy z dzieckiem o dobrym i złym zachowaniu przy okazji zabawy, wspólnego czytania książeczek, nie nachalnie, ale miło i przyjemnie wtedy, gdy problem jeszcze nie istnieje lub jest malutki. Spędzając czas z dzieckiem lepiej poznamy jego charakter i łatwiej będzie nam go wychowywać i radzić sobie z niegrzecznym zachowaniem naszych dzieci, które czy tego chcemy czy nie jest elementem naszego rodzicielstwa. Nie dajmy się wyprowadzić z równowagi, bądźmy cierpliwi i konsekwentni, mocno kochajmy nasze dzieci, a uda nam się przetrwać szalone bunty naszych maluchów.
-
Ja oczywiście też Garniera na rossnecie nie testuję:-(
-
lubinianka24testował ktoś już coś z ofemin? Ja 2 razy, maseczkę i podkład.
-
Gratulacje:-)
-
amelidiaA ja w ogóle nie widzę wyników na ibeauty.pl ani z konkursów, ani z testowania, oświećcie mnie. O, właśnie T przyniosła wygraną z Nestle na FB kaszta z morelą i skarpetki, na szczęście dobry rozmiar. Na forum, w postach konkursowych
-
Ja zaczęłam tydzień od wygranej na alejakobiet.pl preparat Lacton forte...mam nadzieję że to wreszcie przełamie moją złą passę...
-
Mosia Dziękuje bardzo za numer, muszę Gabrysia umówić:-)
-
wiktorio3Mosia, Agaluk rodziła któraś na prostej?? Chyba Mosia rodziła... Ja rodziłam na Kościuszki i jestem bardzo zadowolona, leżałam w salce 2 osobowej, opieka ok i jakoś tak dużo zmian na lepsze w podejściu i w porównaniu do tego z przed 3 lat, choć wtedy też byłam zadowolona:-)
-
Mosia a możesz mi wysłać do niej numer. Dzięki
-
Mala_Mihttp://parenting.pl/picture.php?albumid=1664&pictureid=10137 to mój synek :) Słodziak:-) a jakie ma piękne usta:-)))
-
Dziś postanowiłam spróbować założyć jeansy z przed ciąży i huuuurrrrraaaa zapięły się bez problemu, cieszę się jak dziecko, bo waga wskazuje mi jeszcze co najmniej 5 kg do zrzucenia. U mnie w poniedziałek składanie podań do przedszkola i muszę się tym zająć żeby nic nie przegabić, a poza tym wczoraj pojechałam sobie do hipermarketu na zakupy a moi 3 panowie zostali sami i dali radę:-)
-
siwa0010_https://www.facebook.com/notes/garnier-dbaj-o-siebie/lista-200-os%C3%B3b-kt%C3%B3re-zakwalifikowa%C5%82y-si%C4%99-do-test%C3%B3w-wyj%C4%85tkowego-upi%C4%99kszaj%C4%85cego-kr/298095623590134 lista osób które się dostały do testowania BB 5w1 Bleee ja nie testuję:-(
-
Poklikane:-)
-
Muszę spróbować:-)