Skocz do zawartości
Forum

glammour

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez glammour

  1. Bisiek glowa do góry. Twój w końcu poczuje instynkt ojcowski. Może nastąpi to dopiero jak synuś sie urodzi. Co do spoufalania sie brzuszkiem to mój M tez jest raczej bardzo zachowawczy. Natomiast zawsze mnie przytula i woła: jak się czują moje dziewczynki. Z babykowymi zakupami w ogóle sie nie wtrąca. Tylko grzecznie nosi kolejne paczki z rzeczami. Nie odbieram tego jako brak zainteresowania,tylko konkretny podział obowiązków. Będzie dobrze. Może zapiszcie sie do szkoły rodzenia - to Was bardziej zbliży babykowo. Poza tym to na prawdę nie taka odległa przyszłość, bo nawet nie wyobrażasz sobie jak to szybko minie. Poza tym pamiętaj, ze tylko 5% dzieci rodzi sie w terminie. Moje maleństwo w nocy szalało. 3razy sie obudziłam. Chyba zaczyna się u mnie juz czujniejszy sen. Normalnie to można mnie z łóżkiem wynieść, a teraz jakoś juz chyba nie.
  2. My właśnie wróciliśmy z "randki" - teatr i pizzeria. Na zewnątrz potwornie zimno. U nas - 12
  3. Velvet92 nie cale 170 ale miałam rabat. OnaM193 tygodnie uciekają w zastraszającym tempie. Mam nadzieję, ze zdążę ze wszystkim. Remonty itd. Obawiam się, ze może to być wczesniej. Co do bólu glowy - miałam tak wczoraj - myślałam, ze mi odpadnie. Moja mami tez juz kupę rzeczy pozamawiała. Jest przekochana. Odnośnie mojej nogi to mi przeszło po większej dawce ruchu i dzis jest ok. Dzisiaj mamy wychodne do teatru. Musze cos ze sobą zrobić żeby ludzi nie straszyć ;)
  4. Pojechałam wczoraj do smyka po termo ciuchy dla młodego i upolowałam kilka rzeczy :) ale mi takie rzeczy sprawiają radość :) śpiworek 0-6 miesięcy Polarek Misia szumisia
  5. Mojego M przy porodzie nie będzie. Oczywiście będzie w szpitalu " na każde moje zawołanie". Dlatego będę miała " wykupiona" położna tylko dla mnie i będzie ze mną rodziła moja mama. Jest dla mnie ogromnym wsparciem i nie wyobraża sobie inaczej. Działa na mnie kojąco. Fajnie, ze Wasi M chca i są w stanie być przy porodzie. Mój ni dałby rady. Mało nie zszedł na zawał jak nasza psinka wyrwała sobie pazur i pól podłogi bylo zakrwawione. Bał sie ja nawet na ręce wziąć. Ja psa pod pachę i w te pędy do kliniki weterynaryjnej.
  6. Ja muszę się zgodzić z Kleopatrą oddałabym życie za swoje dzieci, ale poza maleństwem w brzuszku, które już kocham jak stąd na koniec świata mam jeszcze Syna który też mnie bardzo potrzebuje. W każdym razie nie uskuteczniajmy czarnowidztwa. Wszystko będzie super i Nasze porody będą szybkie i sprawne, a dzieci i my w porządku.
  7. Dzieki dziewczyny za rady. W środę mam wizytę to dopytam czym może być spowodowany bol. Chociaż dzisiaj jak się więcej poruszałam jest lepiej.
  8. Dziewczyny, tak się zastanawiam czy też tak macie lub miałyście. Od kilku dni boli mnie kręgosłup gdzieś poniżej łopatek. Zazwyczaj po siedzeniu (takim na wprost) -np. przy kompie. Jak poleżę to mija po czym znowu powraca. Już nie wiem co mam robić. Przecież nie mogę leżeć cały czas. Jeszcze dochodzi to tego ból prawej nogi np. jak się po coś schylam, albo jakbyście np. palcami chciały dotknąć ziemi to czuję jakbym miała żyły za krótkie hihi takie idiotyczne uczucie. Najbardziej dotkliwe i najbardziej ciągnie przy kostce po wew. stronie. Macie na to jakieś sposoby??? Będę wdzięczna za każdą sugestię.
  9. Ewelajka Ja nie mam zbyt dużego wyboru. Najbliższy jest w mieście w którym mieszkam - w zasadzie jedyny z porodówką, gdzie trafiłam na początku ciąży (traumatyczne przeżycia)- nigdy więcej. Musieliby mnie tam chyba wieźć nieprzytomną - innej opcji nie widzę. Drugi właśnie klinika oddalona ok. 25 - trafiłam tam za drugim razem. Niby I stopień referencyjności a opieka pożal się Boże. Kompletny brak komunikatywności. Dlatego zdecydowałam się na ten gdzie już rodziłam co prawda 12 lat temu. Wiele się tam podobno zmieniło na plus. Bliżej bo 15 km autostradą. Czyli ok 15 min. II stopień referencyjności to też wcale nie źle. Szpital mniejszy siłą rzeczy od kliniki, ale jakoś wolę tam tym bardziej, że jest opcja położnej co do mnie chyba najbardziej przemawia. Wolę czuć się zaopiekowania z maleństwem. A w dzisiejszych czasach niestety za wszystko trzeba płacić.
  10. Pietka89 ja też się naczytałam sporo o szpitalach. W 2 różnych w tej ciąży już byłam i w żadnym z nich nie zdecydowałabym się rodzić. Masakra jakaś. Dlatego tak jak pisałam kiedyś wcześniej wolę zapłacić i nie musieć się martwić czy będzie miejsce i czy będzie kompetentna położna (podpisuję umowę z położną i mam spokój i opiekę)Szpital ma szkołę rodzenia do której pójdę od lutego (w zasadzie aby poznać położne i aby mój M zobaczył, że to wszystko wcale nie jest takie proste ;)) Szpital w którym chcę rodzić na oddziale noworodkowym ma II stopieni referencyjności. Najważniejsze, że nie mam do niego daleko :)
  11. ~natalia23aa Nie ma znaczenia czy ojciec Twojego dziecka pracuje czy nie, bo liczą się możliwości zarobkowe a nie faktyczne zarobki art. 135 KRiO. Gdy ciężko będzie je określić sąd powoła biegłego na rozprawie wystarczy o to zawnioskować. Musisz dokładnie obliczyć wydatki na dziecko. Jedynie usprawiedliwione potrzeby w wyliczeniu na dziecko. (oplata za mieszkanie i media etc.- w części na dziecko, jedzenie, edukacja, przybory szkolne, opieka medyczna, wycieczki zarówno wakacje jak i te okazjonalne, paliwo do samochodu w części na dziecko itp. WSZYSTKO WYLICZONE JAKO WYDATKI MIESIĘCZNE. Do takich usprawiedliwionych potrzeb dziecka spokojnie możesz dodać jeszcze: ubrania i obuwie (zarówno normalne jak i sezonowe, zabawki, później książki, zajęcia dodatkowe). Musisz pamiętać, że Ojciec Twojego dziecka ma obowiązek ponosić jedynie 50% tych wydatków. Zakładając, że uzna dzieciątko jako swoje. Jeśli nie wcześniej konieczna będzie sprawa o ustalenie ojcostwa. Zakładając, że dziecko jest już uznane przez ojca jako jego. Składasz do sądu rodzinnego pozew o alimenty. Wszystkie podliczone wydatki dzielisz na 2 i taki dokument dokładasz do pozwu. Na necie na pewno znajdziesz odpowiedni formularz. np. tutaj http://www.adwokat-jaskula.pl/materialy/alimenty Aha!!!! najważniejsze jeżeli nie będzie płacił po 3 miesiącach od uprawomocnienia wyroku idziesz do komornika i pieniądze są Ci wypłacane z funduszu alimentacyjnego, a Tatuśkowi rośnie dług.
  12. mamaRysia przede wszystkim dobrze, ze jesteś w szpitalu. Opieka jest najważniejsza. Jeżeli zawroty głowy nie są spowodowanie spadkiem cukru czy ciśnieniem, jedyne co przychodzi mi do głowy o co mogłabyś poprosić to konsultacja neurologiczna. Zazwyczaj zawroty mijają po odpoczynku. 3 dni to troche długo.
  13. OnaM193 dużo zdrówka. Ja profilaktycznie cały czas pije herbatkę z cytryną i jem dużo owoców. Jak na razie sie trzymam. U nas tak sypie śniegiem, ze auto chyba będę łopatą odkopywać. Co do ruchów to u mnie jest tak samo brzuch tańczy i kopniaki sa widoczne gołym okiem. Młody ostatnio nie mógł uwierzyć. Mam tak od kilku dni, głównie wieczorem. Rano maleństwo jest nawet spokojne. Oczywiście czuje jak kopnie ale nie jest to takie intensywne. Jednego dnia mocniej innego troszkę słabiej. Zawsze cos się dzieje. Ostatnio często boli mnie głowa...dzisiaj znowu... Chyba przez ta pogodę.
  14. Velvet92 zapewne chodzi o 3badanie prenatalne. Wykonuje się je ok 32 tygodnia. Bisiek zdjęcie super :)
  15. Alexja Co do pokoiku dla maleństwa ja już na szczęście wybrałam i mebelki i kolory ścian. Dzisiaj ma przyjechać Pan wycenić koszt zabudowy garderoby. Mamy w tym pokoiku taką wnękę ze skosami 2mx1,5m - trzeba wstawić drzwi przesuwne i zabudować środek. Mam nadzieję, że koszt nie będzie kosmiczny i z butów mnie nie wyrwie. Co do kolorów ścian to będą takie jak na zdjęciu poniżej a mebelki białe (tylko łóżeczko i komoda). Do tego dodatki coś w kolorze pudrowego różu. ;) Mąż nie protestuje. Po powrocie z ferii jestem już umówiona z malarzem. Do 15 lutego chcę żeby ściany i garderoba były gotowe. mam nadzieję, że się uda :) Od siostry przytargałam monitor oddechu z nianią (aż jestem w szoku, że jeszcze go miała) kilka ciuszków i stado kocyków. Znowu odpadły jakieś wydatki. :) Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że my już w przyszłym tygodniu wyjeżdżamy. Cieszę się, że spędzimy trochę czasu razem. Martwię się trochę trasą i tym, że przecież co chwilę muszę siku :/ A to prawie 1200 km. Trasę dzielimy na 2 i postój będzie w Austrii. Nie ma wyjścia, bo chyba nie dałabym rady tak ciągiem jechać. Dziewczyny ja już nie mogę się doczekać kiedy przytulę naszą córeczkę. Tak bardzo kocham.
  16. Dziewczyny nie pozostaje nic innego jak myśleć pozytywnie :) Dzisiaj mam lepszy dzień. Na szczęście, bo wczoraj to była jakaś masakra.
  17. Velvet92 pracą sie nie przejmuj. Jak nie ta to inna. Bedzie dobrze. Dziecko najważniejsze.
  18. Dziewczyny mam dzisiaj taki spadek sił, że poruszenie ręką czy też nogą to dla mnie nie lada wysiłek. Tak to jeszcze nie miałam :( Do tego troszkę pobolewa mnie głowa.
  19. Pietka89 przykro mi, że w Nowy Rok wchodzisz z napięta sytuacja rodzinną.wiem, że łatwo się mówi, ale musisz odpuścić na ile jesteś w stanie. Stres niestety wpływa negatywnie na dziecko, a taki permanentny stres może nawet grozić przedwczesnym porodem. Przeczytaj sobie artykuł - wklejam poniżej link i zastanów sie czy warto. https://parenting.pl/portal/stres-w-ciazy Ja w pierwszej ciąży miałam sporo stresów. Kończyłam studia licencjackie i niestety trafiłam na Panią profesor -z prawa, która wychodziła z założenia, że albo się studiuje albo sie ma dzieci. Nawet jak byłam obryta na blachę nie dawała mi zaliczenia. Ostatni przedmiot - ostatni niezaliczony egzamin - 3miesiace do porodu - 4do obrony pracy licencjackiej. Masakra. Finalnie moja prośba do dziekana o egzamin komisyjny oraz zarzut dyskryminacji w stosunku do Pani Profesor. Do tego doszedł fakt, ze rozstałam się z ojcem- lokatora zamieszkującego wtedy mój brzuszek. Stresów sporo. Ja Panna z dzieckiem itd. Jak widzisz stresów troche bylo. Młody na szczęście urodził sie zdrowy w terminie ja wróciłam na magisterkę i wszystko zakończyło sie dobrze. Czego Tobie również życzę .
  20. Bisiek trzymam kciuki za wizytę :) Ja dzisiaj mam dzień ze ścierą. Młody jeszcze dzisiaj ma wolne. Szkoła dopiero od jutra, dlatego liczę, że przyłączy się do sprzątania.
  21. Witam się w Nowym Roku :) i życzę Wam wszystkiego dobrego :) Oby ten Rok był na Nas wszystkich cudowny :)
  22. Znalazłam fajny kalkulator wagi w ciąży: http://babyonline.pl/kalkulator-wagi-w-ciazy.html
  23. OnaM193 dlatego kochana ja byłam na zakupach "doposażeniowych" w środę. Kupiłam owoce ma sałatkę i ciasto francuskie na ciasteczka. To mam zrobić na sylwestra. Jedziemy do mojej sis. Kolejki juz w środę były ogromne. U nas jak na razie zakupy robi robi moja mummy. Pudło juz sie u niej konkretne uzbierało. Śmiała sie wczoraj, ze chyba będę musiała wynająć firmę transportowa żeby to wszystko przewieść. Taka mammy to skarb. Wiele razy mi pomagała i chyba nie będę w stanie odwdzięczyć sie jej za jej całe dobro. Ja na razie musze ogarnac temat malarza, który pomaluje pokój dla malutkiej i zabudowę garderoby. Chcę to ogarnąć do początku lutego. Wiadomo jak to z fachowcami.
  24. OnaM193 śliczny brzusio :) ale te tygodnie lecą ;) Klepatra gratuluje potwierdzenia synusia :) Pietka89 w mojej rodzinie tez sami chłopcy. Teraz będzie pierwsza dziewczynka ;) co do wirusa to panuje jakies paskudztwo. Przychodnie zapchane. Masakra. Mój młody juz lepiej sie czuje. Ja jak na razie sie trzymam dzielnie. Dziwią zabrałam się za sprzątanie i mam juz dosyć :/ zostały mi do zmycia podłogi, schody i kuchnia i nie mam mocy.
  25. Odnośnie małżeństw i związków polecam Wam jeszcze bardzo bajka serie Wykładów, są dokładnie cztery- Mark Gungor przez śmiech do lepszego małżeństwa. Nam bardzo dużo dały. Pierwszy raz oglądaliśmy fragment na naukach przedmałżeńskich. Lovella dużo książek juz przeczytałam. Jak miałam przymus łóżkowy. Poza tym zawsze do Gina idę z listą pytań. Na szczęście ma do mnie cierpliwość. Książki które juz przeczytałam poza elektronicznymi to m.in. (zdj. Poniżej)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...