Moniek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Moniek
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Do wyboru do koloru:-) mogą być z białym serkiem, albo z dżemem malinowym lub morelowym, ale na słono też mam nadzienie z indyka, fasoli czerwonej, pomidorkami i kukurydza:-) Tak więc w sam raz na Nasze ciążowe kaprysy:-)
-
A ja powiem Wam tak: hormony w nas buzują:-) Dajmy wszystkie na luz, jeszcze nie jeden raz będziemy miały różne poglądy i co będziemy mieć focha :-) Myślę że głównie zawiniło różne nazewnictwo stosowane przez roznych lekarzy i przez nas. No dziewczyny, buziaki na zgodę i trzymajmy kciuki za następne wizyty:-) I zmieniając temat naszlo mnie dziś na naleśniki:-) zrobiłam ich furę, która wpada? ;-)
-
Obowiązkowe badania w ciąży: USG na NFZ Standard opieki okołoporodowej przewiduje trzy refundowane przez NFZ obowiązkowe badania USG w ciąży fizjologicznej. Te badania powinny się odbyć kolejno: w 11.–14. tygodniu ciąży, między 18. a 22. tygodniem i między 28. a 32. tygodniem ciąży. W sytuacji gdy lekarz ginekolog ma w gabinecie aparat USG, takich badań może być więcej – są one całkowicie bezpieczne. Jeśli konieczne są dodatkowe badania USG w ciąży, np. USG dopplerowskie (pozwalające na ocenę przepływów w krążeniu maciczno-łożyskowym) czy echo serca płodu – to też zostaną one wykonane bezpłatnie, o ile twój lekarz wystawi odpowiednie skierowanie. I polecam dokument dla tych które lubią zgłębiać temat: isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20101871259&type=2
-
Wchodzę w dobrym humorze na forum a tu taka wrzawa! Wisienka rozumiem twoj pogląd na sprawę i się z Tobą w 100% zgadzam. Każda z nas ma jednak swój rozum, i swój poziom chęci zgłębienia tematu, a także inne możliwości. Nie ma sensu o to się kłócić. Albo inaczej oby ta wymiana zdań była jedynym naszym problemem w ciąży:-) Ja na pewno nie pozwolilabym sobie na opuszczenie takiego badania. Nie pozbawie siebie i dzidzi szansy na odpowiednią reakcję za wczasu choć mam nadzieję że nie bedzie takiej potrzeby. Tak jak mówię, każda ma swój rozum, inne podejście. Ale faktycznie jeśli lekarz mierzył chociażby przeziernosc karku to wydaje mi się że to było właśnie usg genetyczne, ktore zaliczamy do badań prenatalnych:-) Życzę wszystkim nam podejmowania mądrych decyzji i kompetentnych lekarzy oraz położnych!
-
Mycha88 gratuluję udanego zapoznania:-) tak to jest z tymi maluchami że nie zawsze chcą współpracować. Nasze jak mój mąż został zaproszony do gabinetu chciało sie schować i pani lekarka musiała trochę pomanewrowac :-) takie nieśmiałe że taty sie wstydzi :-) Życzę pozostałym dziewczynom udanych wizyt. I oby każde następne przynosiły same dobre wiadomości. A na koniec powiem, że jak wróciliśmy to wpalaszowalam dzwonek łososia :-) taka zachcianka:-) Spokojnej i dobrej nocki życzę :-)
-
Ona22 przykro mi z powodu Twojego pupila :-( to smutne żegnać się ze swoim ukochanym zwierzakiem. I również Jasiowi zdrówka życzę, dobrze, że macie dobrego lekarza!
-
Również dołączam sie do życzeń dla Tymka :-) sto lat w zdrowku :-) Moja relacja z dzisiejszej wizyty. Kluska trzyma sie dobrze mimo zawirowań z przeziebieniem. Dziś nie tylko widziałam, ale również słyszałam serduszko :-) co za uczucie! Z usg wynika 9 tc i 6d z OM 9 tc i 5d, więc idealnie :-) tętno 175 uderzeń/min. A krwawienia no cóż mogą sie zdarzyć. Dodatkowo oprócz duphastonu od dzisiaj jeszcze luteine dopochwowo muszę brać. Ważne że kluska rośnie, dziś ma już 3cm!!!!:-) 26.09 genetyczne usg-już nie mogę sie doczekać :-)
-
Fantastycznie, że piszecie o ruchach dziecka. To naprawdę musi być niesamowite uczucie :-) Mam nadzieję, że mi też to dane będzie:-) Ja zawsze chciałam chłopca, ale jakoś mam przeczucie, że to dziewczynka. Mąż za to mówi, że chłopak;-) Zobaczymy. Czasem boję się aż tak wybiegac w przyszłość. Oby do 16...
-
Liryczna faktycznie jest tak, że jeżeli prowadzisz ciążę w lux med i masz tam kartę ciąży to za większość podstawowych badań nie płacisz. Wyjątek mogą stanowić jakieś specjalistyczne np. prenatalne tak jak piszesz. Tylko, że ja nie prowadzę ciąży w lux med, a chodzę poza prywatnie, a jak moja gin zleca mi badania idę do internisty w luxmed mówię że jestem w ciąży mam pakiet itp. i to co może na pakiet internista mi wypisuje:-) I póki co placilam na razie tylko za ciała odpornosciowe, bo w luxmed to badanie może wypisać tylko gin. A mi się nie chce chodzic i do mojej i jeszcze w luxmed :-)
-
Liryczna kuruj się szybciutko. Zdrówka życzę. Ja od wczoraj też walczę z chorobskiem, póki co naturalnymi metodami. Na razie gardło mniej mie drapie niż wczoraj, ale do okazów zdrowia nie należę:-( Wczoraj się wystraszylam bo znów lekko krwawilam. Może właśnie przez to przeziębienie. Miałam sie wizytować za tydzień, ale zadzwonili do mnie z przychodni, że mojej gin nie będzie i że mogą mnie na dzisiaj zapisać. Stwierdziłam, że to chyba znak i idę dzisiaj na 16. Boję sie strasznie, ale mam nadzieję że z Nasza kluska mimo wszystko sobie radzi. Co do badań, ja się staram jak najwięcej przez lux med robić, ale i tak nie wszystko daje radę. A ciuszki też już noszę luźniejsze, najwygodniej mi w dresach :-) Wmuszam w siebie śniadanko, a wam jak idzie?
-
Cześć dziewuszki! Mnie niestety od wczoraj coś bierze:-( drapie mnie w gardle i kiepsko się czuję:-( wczoraj na wieczór piłam mleko z czosnkiem, dziś już nastawilam syrop z cebuli i właśnie przygotowuję herbatkę imbirowa. Mam nadzieję, że to pomoże.. A na obiad mam zamiar zrobić wlasnie meksykańskie tortille z fasola czerwoną, indykiem, pomidorkami i kukurydza:-) taki kaprys. Do szkoły rodzenia zapiszę się w szpitalu gdzie planuję rodzic:-) Trzymajcie kciuki żeby to chorobsko ode mnie sobie poszło! I dzieki za pomysł z olejem kokosowym:-) to faktycznie swietny pomysł;-)
-
O rany Zakazona masz tempo :-) dobrze, dobrze, wyedukuj sie w wozkach to bedziemy sie potem Ciebie pytać;-) Ja wlasnie do tej pory nie myślałam o tych wszystkich preparatach, jestem zwolenniczką ideologii chemii jak najmniej, ale teraz zaczęłam trochę studiować temat i sie zastanawiam czy wogole warto i wydawać kasę i sie tą chemią teraz traktować....
-
Bulineczka nie miej wyrzutów sumienia, ja dziś cały dzień śpię i leżę. No dobra teraz wstałam i wcinam schabowego:-) Co do preparatów na rozstępy to czy teb bio oil jakoś pachnie? Ja niestety tylko bezzapachowe kosmetyki mogę uzywac bo od zapachowych mnie odrzuca;-)
-
Agataa ja bym mogła za to jeść schabowego codziennie :-) a w zeszłym tygodniu miałam straszną ochotę na sushi i kupiliśmy oczywiście z pieczona rybka ;-) nie pamietam zeby mi kiedykolwiek az tak smakowało:-)
-
Patrycja temat grupy na fb juz sie przewijal tutaj i z tego co pamietam chetnych nie było. Ja osobiscie wolalabym zostać tutaj. Fb trzymam z daleka od tematu ciąży;-)
-
No wlasnie a mnie mdłości odpuscily i nie wiem czy to dobry znak. Z jedzeniem trochę lepiej aczkolwiek nie zjem wszystkiego. Częściej niz poprzednio boli mnie głowa. Dzis wskoczylam na wage i poki co nie przybralam za bardzo. Choć centymetry sie powiekszyly tu i ówdzie :-) po przygodach plamieniami postanowiłam zostać w domu ten tydzień i sie oszczędzać. W przyszłym wizyta. Mam nadzieję że bedzie wszystko dobrze. Ale nie będę szarzowac i poprosze o zwolnienie moją gin.
-
Witaj Partycja! Fajnie mieć na forum kolejną doświadczoną mamusie;-) My dla ktorych wszystko bedzie i jest nowością na pewno będziemy korzystać z doświadczeń :-)
-
Zastanawiałam się czy to pisać, ale ten dzień i historie dziewczyn spowodowały że i moje wspomnienia ze stycznia kiedy to również byłam w szpitalu i miałam zabieg z powodu poronienia zatrzymanego. Ja pocieszalam sie tak że lepiej na tak wczesnym etapie niż później, nie dlatego że nie pokochałam fasolki, ba kochałam ja już calym sercem, ale dlatego że tłumaczyłam sobie ze natura sama zadecydowała. Najbardziej jednak denerwuje mnie fakt, że wśród lekarzy i otoczenia brak jest empatii. Bo przecież to była wczesna ciąża to tego sie nie przeżywa, to jeszcze nie płód, to jeszcze nie dziecko. Otóż dla mnie i dla męża to było ogromne przeżycie ktore wpłynęło na nas, na nasze relacje. To jest ból z którym trzeba sie zmierzyc, a potem próbować dalej z wiarą że tym razem sie uda. Zapamiętałam słowa lekarza z izby przyjęć ktory jako pierwszy ogłosił wyrok. Przytulił mnie i powiedział że zobaczę że za rok zobaczymy sie na porodowce a nie na patologii ciąży. I tego się trzymam, że tym razem tak będzie :-) mocno wierzę. I tego Wam dziewczyny życzę z calego serca również! :-)
-
Co za dzień. Same złe wiadomości :-( Przykro mi bardzo aal. Trzymam mocno kciuki za Nas wszystkie aby juz nie było tych zlych wiadomości! To straszne. Wiem co przezywacie. Trzymajcie się mocno!
-
Zakazona, mi też przeszły mdłości w 9tc. Piersi mnie też mniej bolą. Czasem mi sie niedobrze zrobi na jakiś zapach co najwyżej. Fakt, że zaczęłam plamic ale w piątek z fasolką bylo mimo wszystko ok. I tego sie trzymajmy ze moze to taki urok naszych ciąż. Ja w to bardzo wierzę i mimo plamien staram sie myśleć pozytywnie.
-
O nie!!!:-( ;-( Strasznie mi przykro. Andziulina musisz być teraz bardzo silna! Nie wiem czemu los wystawia niektóre z Nas na takie przykrości.
-
Oczywiscie Ona22 :-) pomylilam się:-)
-
Andziulina trzymam mocno kciuki za Ciebie i fasolke! Tylko to zostaje, a tobie wierzyć że będzie dobrze i leżeć:-* Aal co do kwasu nie wiem prawdę mówiąc ile czasu wchłania się od zazycia:-/
-
Dziękuję za słowa otuchy. No właśnie najgorsze jest to że ta lekarka na izbie nie była zbyt rozmowna i nie rozwiala moich wątpliwości. Może również na tym etapie ciąży ciężko jest o jednoznaczną przyczynę. Może faktycznie to okres tym bardziej że normalnie właśnie teraz by przypadal czas na niego. W ten weekend odpoczywam. Nie wiem jeszcze czy iść do pracy czy pójść po zwolnienie do czasu następnej wizyty u mojej doktor. Życzę Wam spokojnego weekendu:-)
-
Cześć dziewczyny! Jak mija Wam sobota? Muszę powiedzieć, że jak czytam to forum to się więcej stresuje :-/ All trzymam mocno kciuki! Andziulina za Ciebie również. Ja niestety wczoraj miałam nieoczekiwana wizytę na izbie. Wczoraj był równo 9tc i zwykły dzień. Praca, potem z mężem pojechaliśmy na zakupy i z psem do weta. W drodze do domu poczułam jakbym zaczęła krwawic. Strasznie sie wytraszylam i niestety w domu upewnilam sie ze mi sie niezdawalo :-( wsiedliśmy znow w auto i na izbę, całą droge w milczeniu. Cały czas myślałam że tym razem tak nie może być przecież juz widziałam serduszko! Oczekiwanie na lekarke ciągnęło sie jakby to byly godziny a nie minuty. Miałam badanie i usg. I cale szczęście z naszym robaczkiem wszystko ok!:-) ma już 2,35cm a serduszko bije 169 ud/min!:-) usg pokrywa sie z terminem z OM. jaka ulga.tylko lekarka nie potrafiła mi odpowiedzieć dlaczego krwawilam. Nie zleciła też wiekszej dawki progesteronu (biorę duphaston 2x dziennie). Dzisiaj widzialm dwie brudne kropeczki na wkladce i na razie leżę. Mam nadzieje ze sie uspokoi... Gdzieś czytałam że właśnie w 9 tc dochodzi najczęściej do krwawien z szyjki, ale czy to prawda, nie wiem. Może któraś z was miała kiedyś podobny problem albo słyszała? Trochę sie rozpisalam ale chyba musiałam z siebie zrzucić emocje wczorajszego wieczoru.
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9