Renia74
Użytkownik-
Postów
778 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Treść opublikowana przez Renia74
-
Alexan Bardzo ci współczuję,dobrze że nic gorszego się nie stało. Michaś dzisiaj spadł z łóżka, myślałam że zawału dostanę. Umie schodzić ładnie tyłem, ale wchodzi i staje na łóżku na nogach. Odwróciłam się a on wszedł i spadł. Kilka dni temu biegł i obejrzał się czy go gonię i nie trafił w drzwi :(
-
Jak ten rok zleciał i kiedy, kurcze dlaczego ten czas tak zasuwa , masakra jakaś. Jak 30.09 2015 r wychodziłam z pracy z myślą że idę na zwolnienie już do końca ciąży, potem macierzyński, to tak bardzo odległy wydawał mi się powrót do pracy. Czułam się jakbym odchodziła z tamtąd na zawsze, łza się w oku kręciła, tak mi przykro było odchodzić. A teraz nie chce mi się wcale tam wracać, do tego kołchozu. Ale byłam głupia że nie chciałam iść na zwolnienie :)
-
Wspominki porodowe... Ja rok temu o tej porze leżałam na kanapie, mając w zasięgu ręki wszystko co mogłabym potrzebować. Ale to był laicik :))) Gdyby jeszcze nie trzeba było tak często do toalety wstawać :) Robiłam sobie legowisko, poduszka pod głowę, druga pod kolanami, na kolanach laptop, obok woda, chusteczki, coś na przegryzkę, pilot od telewizora i telefon, taki niezbędnik leżącej :))) Miałam termin na 10.03 i gin mi kazała 2 tyg przed zadzwonić do szpitala i umówić termin, a ja się bałam że mnie umówią na 29.02 i trzymałam się twardo i zadzwoniłam dopiero 01.03 hehe, tak nie chciałam żeby był z 29 :))) Babka kazała mi przyjechać 03.03 rano na czczo, o 8 stałam pod szpitalem a o 10.20 już wyciągnęli małego.
-
Ja ważę 57kg, a chciałabym 55 , ale zrzucić tłuszcz a odbudować mięśnie, bo kondycja fatalna i na nic nie mam siły. Musiałabym zacząć małymi kroczkami odbudowywać kondycję, ale nie mam jak się mobilizować. Zawszę jak sobie postanowię ćwiczyć to już po kilku dniach zaczynam wymyślać wymówki a potem zupełnie "zapominam" o postanowieniu.
-
Brawo Ania ! Ja mojemu pokazywałam z mc temu ale potem zaniechałam tego, jutro znowu będziemy ćwiczyć :))) Wiem że nie muszę mu tłumaczyć , jednak tak dziwnie będzie jak na urodziny nie dostanie żadnego prezentu, no dobra ja będę się z tym czuła dziwnie :)))
-
Muszę kupić małemu na roczek jakieś zabawki, chrzestni już zapowiedzieli że dadzą kasę, mama też, teściowa nie wiadomo, ale może też da kasę i co Michaś się ucieszy ? Jak mu wytłumaczę że pojedziemy do sklepu i sobie coś wybierze ? To jeszcze nie ten wiek, ale chrzestnym nie chce się wymyślać więc idą na łatwiznę i dają kasę.Więc pomyślałam sobie że sama kupię jakieś zabawki i dam mu w dniu urodzin, tylko nie mam jeszcze pomysłu co. Myślałam o takim samochodzie na akumulator, mój trawnik łączy się z mamy ogrodem, miałby gdzie jeździć, laptop dziecięcy- co do tego mam mieszane uczucia, nie wiem czy chcę żeby siedział i gapił się w ekranik, ale znając go to długo nie posiedzi w jednym miejscu, do tego oglądałam taki zestaw pilot do telewizora i smartfon takie dziecięce ale jak prawdziwe, ale on się szybko zjarzy że nie są prawdziwe, jak dorwie pada od xboksa i naciska to patrzy w telewizor co się zdarzy, klocki ma to na razie mu wystarczy, może coś podpowiecie jakie wy macie pomysły na prezenty roczkowe.
-
Jestem z powrotem, wypił drugiego cyca i śpi dalej. Była dziś u mnie siostra na kawce i mówi że na kolację robi rizotto. Takiego mi smaka narobiła, że zanim wyszła to już kroiłam warzywa i mięso, żeby też zrobić. Trochę za dużo papryki sypnęłam, odzwyczaiłam się od ostrych przypraw. Ale i tak jest pyszne, zwłaszcza z białym winem :) Po drugim karmieniu to już mogę, teraz trochę pośpi, mam wino musujące Michel z biedronki, pycha. Zrobiłam też wczoraj karpatkę z dwóch porcji spody na blachę piekarnikową i trzy opk kremu, już prawie nie ma taka pyszna wyszła. Wczoraj ugotowałam też szynkę w parowarze na chleb, polecam, nawet Michasiowi smakowała. Moczyłam ją 3 dni w wodzie z solą i przyprawami, potem jeszcze posypałam po wierzchu przyprawą knor do mięs i gotowałam na wolnym ogniu w parowarze ok 2 godz. po wystudzeniu palce lizać, jak kupię karkówkę to też tak ugotuję na chleb bo te wędliny ze sklepu są takie sztuczne jakieś. Misia Pocieszę cię, mój o 7 to już daaaawno latał i ja też półprzytomna musiałam się zwlec z wera , taką cenę płacę za wolny wieczór, jak ładnie szybko zaśnie to wiadomo że też wcześnie wstanie. Ja nie daje Michowi jeść z podłogi bo mamy w domu kota, sama też nie zjem, taką mam schizę .
-
Kasia, hehe, już wybieranie zięciów, przecież to jeszcze maleństwa mamuś :))) Co do matek; ja też nie pamiętam czułości rodziców, a mama zawsze była zapracowana, zalatana i wiecznie nerwowa. Teraz bardziej jest wyciszona i spokojna, ale np jak wróciła po dwóch tyg z wczasów i objęłam ją na przywitanie to stała jak kij od szczotki i nie odwzajemniła uścisku. Kiedyś rozmawialiśmy trochę o tym to mówiła że w jej dzieciństwie nigdy nie było czułości i ona nie potrafi. Dziwi mnie to bo babcia była zawsze od kiedy pamiętam bardzo ciepłą i taką typowo babciową babcią.Masło maślane mi wyszło, przerwa w rozważaniach bo Michaś się obudził
-
Misia A co ci Mati tak płacze? Zębole wychodzą? Dajesz mu coś przeciwbólowego? W dzień też tak płacze? A może mleko mu nie służy i brzuszek boli. Peonia coś pisała że Ignaś miał sensacje żołądkowe po mm. A pieluchy jakie używasz? My pampers 4 i nic nie przecieka.
-
Wszystkiego najlepszego dla Ingusi i dla jej mamusi :)))
-
Kasia To się musiałaś wystraszyć, współczuję , teraz taka pogoda że o wypadek nietrudno. U nas też mgła, deszcz siąpi i taka zgniłocha, małego już położyłam na drzemkę bo oczy tarł i płakał o wszystko, po co ma się męczyć, ja sama bym się położyła, ale za nim zasnę to on wstanie to bez sensu. Anikod U nas roczek też za dwa tyg, Michaś urodził się 03.03. Termin miałam na 10.03 ale planowe cc robią tydz wcześniej. Ciekawa jestem kiedy by się urodził gdybym czekała na akcję. Kale Ja bym zrobiła obie imprezy razem, chyba że uwielbiasz organizować imprezki to wtedy dwie :))) Madika Ciężko coś ci poradzić, a twój mąż ma tam z nią siedzieć czy ją zostawia z dziadkami sam na sam ? Jak babsko ją trzyma cały czas przy podłodze i nie daje jej wstawać ani nic robić a mała ryczy, to ja bym nie dawała im jej nawet na godz
-
Kurczę, tyle się rozpisałam i wyskoczyła mi przerwa serwisowa i wszystko mi skasowało, ale się wkurzyłam. Nie mam już siły żeby pisać od nowa, nie pamiętam co tam pisałam, tak w skrócie; Dzięki za pochwały o Misiu; Madika, te bramki są zrobione z łóżeczka :) Misia, powodzenia z pracą, Jeszcze pytałam o impry roczkowe, któraś robi w domu ? Ja tak, na 14 osób, cholernie mi się nie chce, jakie robicie potrawy ? Tort i ciasto kupię, bo nie dam rady robić z moją marudą. Dalej kiepski apetyt i marudzenie, teraz kolej na górne dwójki. Idę spać, dobranoc
-
Justyna Ja też chciałam robić pomidorową ale w zamrażarce znalazłam tylko filet i karkówkę, więc będą schaby. Ja uwielbiam wiosnę ale w tym roku tak na nią nie czekam, bo to będzie koniec macierzyńskiego :(
-
-
Madika Wielkie brawa dla mężulka i szwagra :) Lepiej późno niż wcale jak to mówią, teraz trochę odetchniesz.
-
~Kalae Czesc ludzi zyjacych w zwiazku sakramentalnym nie uznaje wielu zasad i stanowiska kosciola chociazby w kwestii antykoncepcji, a jednak ksiadz nie watpi w ich wiare, tak jak w wiare osob nie zyjacych w sakramentalnym zwiazku. Nie wiem jak sie ma kwestia antykoncepcji do spowiedzi, ale katolik popierajacy np in vitro powinien sie z tego spowiadac i zalowac. A skoro tego nie zrobi nie powinien przestepowac do komunii sw. Ale to z tym in vitro to jest chore swoją drogą, bo jak ktoś ma dziecko z in vitro to co, ma żałować że ma to dziecko i prosić o rozgrzeszenie i wybaczenie ? Czy jak się przyzna księdzu to jest objęty exkomuniką ? A przecież dziecko to dar boży, niezależnie od rodzaju poczęcia. Pokręcone to wszystko.
-
Jak tam dziewczyny po walentynkach ? Wczoraj coś mi błąd wyskakiwał i nie mogłam nic napisać. Madalena Śliczna córeczka, obcinałaś już jej włosy, już ma taką fajną fryzurkę. Mój ma jeszcze trochę zakola, trochę dłuższe włosy na czubku głowy i z tyłu i lekko kręcone nad uszami. Muszę mu ściąć maszynką to będą mu rosły równo. Tylko chciałam żeby na zdjęciu roczkowym tak jeszcze dzidziusiowo wygłądał, po zdjęciach mu zetnę. U nas też nie ma szans żeby sam się od cycka odstawił, martwię się że do czasu pójścia do pracy nie uda mi się go odstawić. Najgorzej druga zmiana do 22, jak on tylko przy cycku zaśnie, albo jak się przebudzi i płacze to tylko cycek go uspokoi.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Renia74 odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Peonia u nas też cisza, ale wczoraj chciałam wieczorem coś napisać to mi ciągle błąd wyskakiwał, nie mogłam nawet wejść na forum Fajnie że mały dał sobie radę w żłobku, ja mojego też bym chętnie dała do żłobka, on jak się nudzi to marudzi lub broi, a ja nie mam siły wymyślać stale dziecięcych zabaw. Panie w żłobku to co innego, to ich praca. Niestety do najbliższego mam 10 km a pracę na miejscu. Truskawka A może wypróbujesz pantsy ,łatwo i szybko je wciągniesz jak majtki bez szarpania się z dzieckiem, tyle że są droższe. Mokka To dziwne że starsza kobieta tak narozwalała przy gotowaniu obiadu, to jak ona ma w domu ? Chyba że najpierw rozwala a potem pół dnia po sobie sprząta :))) -
Ja wczoraj byłam u koleżanki która ma synka też z marca, ale szalony chłopak, chciał bić Michasia, musieliśmy ich pilnować. Koleżanka mówi że jej mąż bije małego po rękach jak broi, to chyba dlatego jest taki agresywny. Jej synek ma już 12 zębów i włosy obcięte maszynką, więc wygląda na starszego, ale wzrostem i wagą tak jak Michaś. Ja mojemu jeszcze nie obcinałam włosów, nie było jeszcze takiej potrzeby.
-
Justyna Dzięki za serducho. Ja też rozsyłam wirtualne serducha, miłych walentynek. U nas 5 zębów, szósty się przebija, ale chyba jeszcze więcej wyjdzie lada dzień, bo trzy kupy dziennie, brak apetytu, ślinienie i marudzenie.
-
Sylwia Ja w pracy na marcóweczki nie wejdę, ale po lub przed chętnie, jeśli tylko będzie tu ktoś jeszcze, a liczę na to że nadal będziemy pisały :)
-
Gościu Chrześcijanin to niekoniecznie katolik, a wiara w Boga nijak się ma do "wiary w księdza"
-
Madika A co to za sesja? Taki album u fotografa? Ja myślałam o takim albumie pierwszego roku.
-
Madika Czyli uważasz że teoretycznie każda baba jaga może zmienić się w babcię jadzię, tylko trzeba cierpliwie czekać :)))
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Renia74 odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Mój łobuziak wczoraj mimo jednej drzemki nie chciał iść spać, wzięliśmy go z powrotem do salonu i zasnął dopiero o 21.30 a o 6.30 już wstał, wyciągnął starych z łóżka, po czym o 8.30 poszedł sobie spać a ja siedzę półprzytomna :/