Skocz do zawartości
Forum

Renia74

Użytkownik
  • Postów

    778
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Renia74

  1. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Nikolki i Bartka. Misia Przykre to ale z drugiej strony ta robota była dla ciebie za ciężka, na pewno niedługo znajdziesz lepszą pracę, głowa do góry, cycki do przodu, będzie dobrze. Michaś chodzi po domu w skarpetkach, u mnie w domu tylko ja noszę kapcie, takie gumowe jak na plaży :)
  2. Takie szelki (do nieoddalania się) to ja też chciałam kupić, ale obawiam się czy nie będę go wlokła jak pieska na tej smyczy, jak on nie chce iść tam gdzie ja to żadne smycze mi w tym nie pomogą. Chyba jedynie do przytrzymania żeby na ulicę nie wyskoczył, albo jak mina leży na chodniku (teraz na szczęście to już rzadki widok). My też dziś byliśmy na szczepieniu, priorix jak dobrze napisałam, jak na razie nic się nie dzieje, oby tak zostało, tfu tfu Wyrazy dźwiękonaśladowcze też się liczą, ważne że coś znaczą, że dziecko próbuje się komunikować, powtarza to co słyszy. To takie słodkie. Michaś na przykład mówi nienia (do widzenia) za każdym razem jak skądś wychodzimy i wszyscy się oglądają i uśmiechają i odpowiadają mu :) A pies robi wawawa :)
  3. Peonia To u mnie mamoza też jest tylko w domu, jak jesteśmy w jakimkolwiek sklepie to mały zwiewa od nas i w ogóle go nie interesujemy. Ostatnio byliśmy w dużych budowlanych sklepach kilka razy i takie zakupy to masakra jakaś, tak się umęczyliśmy biegając ciągle za nim. U teściowej gonił cały czas psa i nawet się za mną nie obejrzał, na podwórku jak tylko chcę coś porobić to biegnie dookoła domu i muszę go gonić (płotki już zakupione czekają na montaż :) a jak wracamy do domu to mama i mama.
  4. Misia Co za klocki macie ? My mamy te zwykłe, małe, kupiłam w biedronce. Michasiowi jeszcze nie bardzo idzie budowanie, prędzej rozwalanie :) Ogarnął już nakładanie kółeczek na patyk i budowanie wieży z kubeczków. Ile mówią wasze maluchy ?
  5. Kurcze ,Jola , ale wam współczuję, trzymaj tam się żebyś jeszcze ty się nie zaraziła, ucałuj Olisia. My czytamy książeczki z grubszymi kartkami, mały też za szybko przewraca kartki, dobrze że wszystkie znam już na pamięć, to "czytam" dalej, choć Michaś jest już na innej stronie :) Co to za bajki o Martynce? O tym Puciu muszę poszukać. Ja myślałam już o kredkach i farbach, tylko muszę poszukać takich które można posmakować i kartkę trzeba by przykleić do stołu :) Ja karmię małego z reguły rano, do drzemki w dzień, na noc i w nocy dwa razy, ale czasem domaga się też w ciągu dnia i wtedy też mu daję . Ostatnio słyszymy wtedy teksty typu : "nie powinnaś już go odstawić ?" , "taki duży i jeszcze cycka ciągnie ?" , "Michaś, byś się wstydził, co ty robisz ?" A od kogo słyszymy takie teksty ? Od mojej matki i sióstr ;O A mieszkają obok i dobrze wiedzą że nadal karmię, więc po co te przytyki ? Ja bym chciała już go powoli odstawiać, ale nie mam serca żałować mu cycka gdy płacze, zagląda mi w dekold i woła cycy cycy.
  6. Spóźnione życzenia urodzinowe dla Olisia i dzisiejsze dla Mateusza i Kacpra. Pogoda cudna więc siedzimy na dworzu całe dnie i nie mam kiedy pisać.
  7. Najlepsze życzenia z okazji pierwszych urodzin dla Martynki i Dominiki :)
  8. Zielona U nas też była piękna pogoda, na dwór wyszliśmy już po 8, prawie cały dzień na dworzu, z przerwami na drzemkę i posiłki. Mały się wybiegał. Piaskownica pomalowana, jeszcze małe poprawki w ogrodzie i można zacząć się relaksować :)
  9. bamcia Renia 74 Na zanoszenie się, czy też na zapowietrzenie się malucha skuteczniejsze jest dmuchnięcie powietrzem w usta, albo nos. Sposób sprawdzony i na 100 % pewny Dzięki, mam nadzieję że mi się nie przyda ta informacja, ale jakby co to będę pamiętała. Zadziałałam intuicyjnie jak mi się tak zaniósł. Teraz trzymam piłkę na werandzie i jak wchodzimy i jest bunt to mówię mu o tej piłce i wkopujemy ją wchodząc, żeby odwrócić jego uwagę od buntu.
  10. Ale z was zdolniachy z tymi tortami. Ja zamówiłam tort w cukierni; był śmietanowo-malinowy z ciemnym biszkoptem, a na wierzchu było zdjęcie pociągu Tomka i był prostokątny. Nie zdecydowałam się sama robić tortu bo robiłam jeszcze dwa inne ciasta i potrawy więc bałam się że się nie wyrobie sama ze wszystkim.
  11. Alesandra Najlepsze życzenia dla Michałka.
  12. ~Kalae Renia74 My też mieliśmy ciemny biszkopt w torcie i nikt nic nie mówił, pierwsze słyszę o tym. Ale jak Michał miał dwa mce i pojechaliśmy do teściowej to powiedziała że za jej czasów nie wolno było wyjść z domu z nieochrzczonym dzieckiem :) to jak ochrzcic skoro nie mozna wyjsc z domu ;) W sensie że do kogoś, kiedyś podobno chrzciło się dziecko jak miało tydz lub dwa i nawet zdarzało się że tylko chrzestni brali dziecko do kościoła w tygodniu, chrzcili i wracali i żadnych gościn się z tej okazji nie robiło.
  13. My też mieliśmy ciemny biszkopt w torcie i nikt nic nie mówił, pierwsze słyszę o tym. Ale jak Michał miał dwa mce i pojechaliśmy do teściowej to powiedziała że za jej czasów nie wolno było wyjść z domu z nieochrzczonym dzieckiem :)
  14. Kale Nie ona jedna, chyba większość maluchów bierze wszystko do buzi, opiekunki na pewno o tym wiedzą :) Ja bym chciała dać małego do żłobka, on też lubi być w grupie dzieci. Ale pracę mam koło domu a najbliższy żłobek 10 km od domu więc bez sensu. Ale do przedszkola to będę się starała żeby poszedł.
  15. A ja kupiłam róże pnące i przez tydz zastanawiałam się gdzie je posadzę aż w końcu wsadziłam je na razie do doniczek bo się bałam że mi się zmarnują w tych foliach. I dalej nie wiem gdzie będą rosły, jeszcze nie kupiłam im pergoli. Chciałam takie wejście do ogrodu zrobić różane, ale na razie szukamy bramy bo mały coraz szybszy jest. Histerii ciąg dalszy, dziś wróciliśmy z zakupów i on chciał na podwórko a ja go wciągnęłam do domu to zaczął tak ryczeć że aż się zaniósł, musiałam mu strzelić w tyłek żeby zaczął oddychać, fakt że był też głodny i zmęczony i tak mu się skumulowały emocje, mam nadzieję że nie będzie zbyt długo nas tak testować.
  16. Misia Nie martw się, to chwilowy kryzys. Nagle wszystko się w twoim życiu zmieniło, w robocie dostajesz po dupie, zmęczenie robi swoje. Z czasem będzie lepiej, a może uda ci się znaleźć łatwiejszą pracę. Odpoczywaj jak najwięcej. Ja też zaraz się kładę bo nie wiadomo ile razy będzie mnie doił mój mały ssak a rano wstaje między 6 a 7 i mnie budzi .
  17. Madika Jeszcze nie manipuluje i nie wykorzystuje, bo się nie dajemy :) Ale próbuje i testuje nas. Może też przez te zęby jest bardziej nerwowy, bo znowu stanęło na 6 zębie i już kilka tyg nic nie wychodzi a dziąsła opuchnięte i pewnie go bolą i jest rozdrażniony. Nie cały czas, bo chwilami słodziak a chwilami diabełek :)
  18. Ale jestem zmęczona, Michaś ostatnio strasznie jest męczący. Cały czas domaga się uwagi jak jesteśmy w domu, natomiast poza domem chce być samodzielny i cały czas nam ucieka a jak go trzymamy to wyrywa się i wrzeszczy. Ostatnio zaczął też mieć ataki histerii, chce coś i ryczy aż się zanosi, np. w sklepie chciał zamiatać miotłą którą chciałam kupić, ja go wzięłam na ręce a ten zaczął tak się drzeć że jakaś kobieta nas zaczepiła co się stało, ja mówię że gwiazdorzy, babka do niego zagadała to w sekundę się uspokoił i patrzy o co jej chodzi. T z przerażeniem myśli o dniu w którym pójdę do pracy a on będzie z małym 8 godz sam. Mam nadzieję że niedługo mu przejdą te histerie i się ogarnie, może testuje na ile może sobie pozwolić ? Tylko czy to nie za wcześnie ?
  19. Żoo To może i mój za dwa, trzy mce się ogarnie. Zawsze trzeba mieć nadzieję :) Ale bramę koniecznie musimy założyć bo do tej pory nie była nam potrzebna i nie mieliśmy.
  20. ~kalae zrobiłam dziś Tosi naleśniki ze słoiczkiem, nie miałam dla niej obiadu, otworzyłam słoiczek, ale niezbyt chciała, nawet po 2 godzinach, więc zrobiłam z niego naleśniki i zjadła. W sumie nie byłam pewna czy coś z tego wyjdzie ... Ja też jak nie mam dla małego obiadu i nasz dla niego jest nieodpowiedni wtedy otwieram awaryjnie słoik, ale jak z obiadku zrobiłaś naleśniki ???
  21. Żoo Z tymi szelkami to masz rację. Muszę się w takie zaopatrzyć. Mały na spacerze wyrywa rękę, wyszarpuje się bo chce iść sam. A w wózku już nie zawsze chce siedzieć. W ogóle ostatnio strasznie buntowniczy się zrobił, jak coś mu nie pasuje to tupie nogami i wymusza ryk, jak coś mu nie wychodzi np. w klockach to się wścieka i rzuca. I wróciła cyckoza, tylko cycy i cycy i szarpie mnie za dekold. I gryzie tylko mnie nie wiem dlaczego.
  22. Wszystkiego najlepszego dla Dawidka. Ann1ee Przykro mi bardzo :( Alexan Trzymam kciuki, będzie dobrze
  23. Ja kupiłam taki wózek parasolka na allegro, najtańszy jaki był. Jest beznadziejny i nikomu go nie polecam. Kupiłam go tylko na zakupy gdy jadę samochodem i nie chce mi się mojego dźwigać i rozkładać.
  24. Wszystkiego najlepszego dla Mya :)
  25. Misia Biedny Mati, ale nie dręcz się, nie uchronimy naszych wiercipiętków bez upadków i siniaków. Ja też się obawiam tego powrotu do pracy, jak to będzie, ja będę wracała z roboty padnięta a tu mały będzie stęskniony, syf w chacie, bo przecież nikt tak nie posprząta . Trzeba będzie podzielić zadania. Dobrze że jest zmywarka, bo ręcznie to chyba tylko ja myję. Ale dziś wiało, u was też ? Wyszłam z małym w tą zawieruchę to 15 min i uciekaliśmy do domku. Za to po południu już nie wiało i długo byliśmy. Michaś zjeżdżał na zjeżdżalni z tatą, wybiegał się. Teraz już śpi a ja wykąpana , zaraz też się kładę. Ann1ee Na pewno będzie dobrze, trzymamy kciuki za fasolkę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...